Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnycookiemonster wrote:Polly, trzymam mocno kciuki! a co do progesteronu to raczej nie fałszuje testów - chyba, że dostaniesz pregnyl albo ovitrelle to już na pewno tak.
Sylwia wzięłaś to CLO w końcu?
Antonna, doczytałaś coś? jak Twój mąż się czuje?
Antylopa, mdłości odpuszczają?
Kamika, Rosolina, Inaa, Ania-nowa,Pełna Nadziei, Lizzinka, Karola - jak tam Dziewczyny?
U mnie 9 dpo, białko S wyszło za drugim razem ciut wyższe, ale dalej nisko raczej, czyli jak kiedyś się uda to zastrzyki. Plus wyszły mi dodatnie przeciwciała ANA 1 i czekam na wyniki bardziej szczegółowe, czyli wszystko wskazuje na to, że u mnie faktycznie autoimmunologia nie wydala. Moja druga połowa jutro idzie na szczegółowe badania nasienia razem z testem MAR - na pewno wyjdzie dobrze, ale to tak, żeby powoli domykać wszystkie możliwości...I jakem cookie-maniak badań, po wynikach ANA 2 i ANA 3 raczej nie widzę sensu robienia innych badań, chyba, że wyjdzie coś niepokojącego i trzeba będzie szukać pod kątem ogólnego zdrowia, to wiadomo. I myślę, że po prostu będę nalegała, żeby lekarz oprócz obecnego zestawu (bromek 1 i 1/2 tabl, wit D, Acard, luteina w drugiej fazie, zastrzyki z heparyny w razie zaciążenia) dołożył encorton, czyli steryd. Jak to nie da rady, to już nie widzę innej drogi.
Miłej niedzieli:)
Cookie kochana, wziełam, dziś ostatnia tabletka poszła . Przez pierwsze dni nic nie czułam, ale teraz troche jajniki od wczoraj pobolewają. Chociaż szczerze, jakoś nie nastawiam się na nic ostatnio. Wiele razy po stymulacji "czulam" jajniki, a nic sie nie działo. Teraz już bardziej żyję wyjazdem . No a u Ciebie odliczanie chyba? Kiedy bedziesz testować? -
nick nieaktualnyantonna wrote:Tak tak jak tez czytalam, ze w przypadku in vitro daje sie kobiecie jakies leki, ktore oslabiaja reakcje autoimmunologiczna, w razie gdyby taka miala wystapic.
No my bylismy teraz na dlugi weekend w gorach. Wczoraj to w sumie myslalam, ze zginiemy, bo bylismy w schronisku pod szczytem Śnieżnika kiedy rozpętala sie straszna burza. Burze mialy przejsc dopiero ok 22-24, a do domu mielismy 3 h drogi, wiec postanowilismy, ze nie ma sensu czekac i wracać po ciemku. Jeszcze nigdy sie chyba tak nie balam jak wtedy Gdyby nie to, że łzy osłabiłyby moją widoczność, to bym wpadła w płacz z tego stresu, a tak to musiałam się powstrzymywać :o Juz widzialam oczami wyobraźni jak w nas piorun uderza A pioruny waliły na prawo i lewo. Lało strasznie i w pewnym momencie jeszcze blisko szczytu zrobiła się taka mgła, że chyba byliśmy po prostu w środku chmury burzowej No ale na szczescie sie udalo szczesliwie dotrzec !!! To najwazniejsze! Ale już nigdy przenigdy nie pojde w gore jesli w prognozie jest, ze moze byc burza!!!!
A co do wyników, no to niektorzy twierdza, ze morfologię ciężko poprawić i że wręcz się nie da. No ale widzialam tu na forum, ze niektore dziewczyny pisaly, ze morfologia sie ich mezom poprawila. Aczkolwiek malo osob mialo morfologie 0 % tak jak my :> Jutro idziemy do androloga. Mam tylko nadzieje, ze nie bedzie siac paniki, tylko bedzie rozsadny. Niby plemniki sie tworza 72-74 dni + kilkanaście dni dojrzewania w najądrzach czy gdzieś tam i tam dopiero nabywają zdolności do poruszania się. Dzień badania to był 71 dzień od dnia zmiany diety. Więc się tylko zastanawiam czy w takim razie w tych wynikach jest widoczny wpływ nowej diety czy nie. Może część parametrów się od diety poprawiła, no a te nasze nieszczęsne główki jak już były złe to się ich nie da naprawić (tak na moją logikę) i dopiero jak się nowy plemnik stworzy to one będą dobre. Łudzę się, że tak właśnie będzie :> Będę o to pytać lekarza. No i zapytam jakie te witaminy i minerały są ważne i kupię mu jakieś najlepsze jakie znajdę (już mam swoje typy). Na szczęście mąż bardzo chce dziecka, więc zrobi wszystko co konieczne, żeby to dziecko było. Biedny będzie łykał po 10 tabletek dziennie xD Plan jest taki, że damy sobie parę miesięcy na poprawę nasienia i na zaciążenie. A jak nie to wesprzemy się jakimiś innymi metodami
Tak czy siak, najważniesze, że przeżyliśmy weekend w górach xD Póki żyjemy to jest nadzieja hehe
Antonna, dobrze że nic Wam się nie stało! Północną Polskę ominęło, była podobno jakas jedna burza w nocy ale nic nie słyszałam . Może przez moje skrajne wyczerpanie przez młodą
Kochana, moj mężu tez łykał mnóstwo wszystkiego. Do tego hormony, CLO, co nas bardzo zdziwiło, no ale jak by nie było, jak pisałam, po miesiącu była ciąża...
My mamy genialnego lekarza, nie zarejestrowałam skad jestes , ale jakbys była gdzies blisko trójmiasta, to mogłabym z czystym sercem polecić!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2016, 08:41
-
Sylwia_80 wrote:Cookie kochana, wziełam, dziś ostatnia tabletka poszła . Przez pierwsze dni nic nie czułam, ale teraz troche jajniki od wczoraj pobolewają. Chociaż szczerze, jakoś nie nastawiam się na nic ostatnio. Wiele razy po stymulacji "czulam" jajniki, a nic sie nie działo. Teraz już bardziej żyję wyjazdem . No a u Ciebie odliczanie chyba? Kiedy bedziesz testować?
Antonna, daj znać co po wizycie!
EDIT: w piątek przy okazji ANA 2 i ANA3 sprawdzałam poziom prg - niby 7dpo i wyszło prawie 16, przy suplementacji luteiną 200mg dopochwowo, a ostatnio chyba 2 dpo było 7-8 bez luteiny. Czyli nie ogarniam mojego organizmu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2016, 08:36
-
Antonna, co za mrozaca krew w żyłach wyprawa! Dobrze, że wam się nic nie stało, jednak góry są nieprzewidywalne.
Cookie, nie lubię info o negatywnym teście. Co do mojego samopoczucia to raczej bez zmian, nadal wymiotuje, mecze się szybko, chce mi się spać a ostatnio przez te upały mam jakieś dusznosci.
W środę mam wizytę ta na NFZ normalna, a w czwartek usg genetyczne prywatnie. Podobno można już określić płeć:-o hm.... Trochę nie wierzę że w 13 tygodniu będą w stanie coś zobaczyć, no ale... Może coś podpowiedzą. Od 01.06 idę na zwolnienie
Udało się w cyklu
-
nick nieaktualnyantylopaa wrote:Antonna, co za mrozaca krew w żyłach wyprawa! Dobrze, że wam się nic nie stało, jednak góry są nieprzewidywalne.
Cookie, nie lubię info o negatywnym teście. Co do mojego samopoczucia to raczej bez zmian, nadal wymiotuje, mecze się szybko, chce mi się spać a ostatnio przez te upały mam jakieś dusznosci.
W środę mam wizytę ta na NFZ normalna, a w czwartek usg genetyczne prywatnie. Podobno można już określić płeć:-o hm.... Trochę nie wierzę że w 13 tygodniu będą w stanie coś zobaczyć, no ale... Może coś podpowiedzą. Od 01.06 idę na zwolnienie
Antylopaa, zazdroszczę zwolnienia :p
A poza tym ja chodziłam w koncówce ciazy w sierpniu, a od czerwca były mega upały... wyobraź sobie jak ja miałam, może to polepszy Ci humor
A w 13 tygodniu podobno mozna zobaczyć płeć jeśli to chłopak :p -
antonna.... matko, ja bym chyba umarła w tych górach, tam zawsze mi się wydaje, że te pioruny są głośniejsze..., pamiętam jak wracałam kiedyś na rowerze w burze bez deszczu jeszcze, ale wtedy już ogromnie się balam, a co dopiero w górach... ale całe szczęście, że dotarliście cali.
cookie... nie lubie testu z jedna krechą.. ale jak to? - temp może od otwartego okna być zafałszowana? wow
ja ostatnio się budzę różnie... 5-6 czasem później, więc moja temp też nic mi chyba nie daje. w tamtą środę byłam u mojej stałej gin... endometrium miałam na 11 cm, widoczne były jakieś plamki czy zagłębienia po owu, jajniki czyste, znowu trafiło na lewy... dziwnym trafem zawsze lewy, aż popatrzyłam na moje wykresy... i w sumie to się nie zgadza, może w którymś miesiącu jajnik prawy przespał miesiąc.... nie wiem czy coś takiego w ogóle istnieje?
pytała czy robiliśmy badania męża... popatrzyła powiedziała, że może zasugerować salfazin, żeby sprawdzić wyniki jeszcze raz... no i wyluzować
@ powinna przyjść za 3-4 dni.
polly..... trzymam kciuki za dzisiejszy dzień! żeby wszystko poszło dobrze i za kilkanaście dni żebyś pokazała nam II grube krechy!!!!
antylopa.... super by było z tą płcią... masz już jakieś podejrzenia? -
wydaje mi się, że to jest dziewczynka, ale nie nastawiam się za bardzo Co będzie, to będzie. ale dziś snilo mi się, że już miałam tego dzidziusia, że miał duzo kręconych ciemnych włosków i ja ja przewijałam i to było takie proste- a dzidzius lezał grzecznie i usmiechał sie do mnie
Udało się w cyklu
-
Hej, dawno nie pisałam. U mnie leci jakoś, czekam na @, dziś 29dc,bóle mam już od tyg,mogłaby łaskawie przyjść.. Trzymam za Was wszystkie cały czas kciuki;) Antonna okropna historia,dobrze że nic Wam się nie stało! Też byliśmy w górach i nas złapała burza w sobotę, na szczęście było blisko do schroniska.
-
antylopaa wrote:antonna, nie będę jej niczego mówiła. Ona wie, że przypitalał się do mnie, bo jej sam kiedyś powiedział. Ale potem ja go kopnęłam w dupe no i stwierdził, że jak ma nie mieć nic, to ostatecznie może być z tamtą. On jest chory- cały czas myśli o seksie ze mną i mi to pisze, twierdzi, że żałuje, że nie zgodziłam się na romans , ale nie chodziło mu tylko o seks tylko o poważny związek. Bo na pewno byłoby nam razem dobrze. To nie nazywa się stalking?
-
Hej dziewczyny ja tez czekam na @ pierwsza po zabiegu nadal jej nie dostałam a w piatek bedzie już 6 tyg po ale dziś mnie boli już brzuch mocniej i cholera wie czy to na okres czy na co czekam cierpliwie mam nadzieję ze u Was bedzie wszytko po waszej mysli że polly zobaczy 2 kreseczki a antylopa dowie sie kto tam buszuje i by było wszytko ok
-
Karola - mama Julci i ... ? wrote:Hej dziewczyny ja tez czekam na @ pierwsza po zabiegu nadal jej nie dostałam a w piatek bedzie już 6 tyg po ale dziś mnie boli już brzuch mocniej i cholera wie czy to na okres czy na co czekam cierpliwie mam nadzieję ze u Was bedzie wszytko po waszej mysli że polly zobaczy 2 kreseczki a antylopa dowie sie kto tam buszuje i by było wszytko ok
-
Ania nowa tak obie czekamy mi cos nie pasuje od kilku dni nie wchodzi mi piwo dla własnego spokoju jutro jadę do rosmana kupie test i zrobie w końcu jestem trollem no nie ale nie wierze by wyszedł pozytywny
Antylopa ja jak mi sie uda zajśc nie mówie że teraz to dla mnie czas do 14 tyg to bedzie masakra wierze ze u ciebie jest wszytko ok i niech tak zostanie ale dla mnie to bedzie horror przetrwać do 14 tc -
nick nieaktualnyKarola - mama Julci i ... ? wrote:Ania nowa tak obie czekamy mi cos nie pasuje od kilku dni nie wchodzi mi piwo dla własnego spokoju jutro jadę do rosmana kupie test i zrobie w końcu jestem trollem no nie ale nie wierze by wyszedł pozytywny
Antylopa ja jak mi sie uda zajśc nie mówie że teraz to dla mnie czas do 14 tyg to bedzie masakra wierze ze u ciebie jest wszytko ok i niech tak zostanie ale dla mnie to bedzie horror przetrwać do 14 tc
Karola...a to nie bedzie za szybko po tym poronieniu w 14 tygodniu? Moja kolezanka poroniła podobnie i było minimum 3 miesiace przerwy chociaz lekarka zaleciła jej pół roku zeby organizm sie zregenerował...
Co innego przy biochemicznej, ale w takim przypadku zaleca sie chyba większą ostrożność? -
nick nieaktualnyantylopaa wrote:Właśnie moj wielbiciel z pracy dowiedział się, że jestem w pracy ostatnie dwa dni. Napisał mi, że jest mu strasznie źle, przykro, ciężko, że kłuje go serce i że nie może aż oddychać. hehehehehehhehhe- no mam do czynienia z typem, który chyba nigdy nie odpusci i bedzie czekał dotad, az sie rozwiodę i pewnego dnia zadzwonie, ze juz mozemy byc razem
Podziwiam go za odwagę- za niecałe dwa miechy się żeni
Wiesz co, mam nadzieję ze nie obrazisz się za moją szczerość, ale czy Ty przypadkiem go nie nakrecasz? Odpowiadasz mu na te wiadomości? Starałaś się od niego uwolnić? Bo ja mam wrażenie że pasuje Ci ta sytuacja. On sobie Ciebie wyidealizował, tak naprawdę nie zna Cię, a zrobił z Ciebie obiekt idealny, Ty nie starasz się zmienić jego nastawienia, więc koło się zamyka.
A czy Twój facet o tym wie? Piszesz, że on czeka aż się rozwiedziesz itd. A może Ty nie jesteś pewna swojego związku i to dla Ciebie taka furtka bezpieczenstwa- zupełnie irracjonalna, bo pewnie jakby przyszło co do czego to byście ze sobą nie wytrzymali.
Parę razy już czytalam jak o tym pisałaś - moja kolezanka z pracy miała identyczna sytuacja, no prawie, bo była zareczona z gościem, zostawiła go i zwiazała się z kimś innym. Tamten tez jeszcze przed ślubem, doszło do tego ze kilka dni przed jeszcze do niej dzwonił. Ale. Ona odbierała, rozmawiali, odpisywała na sms-y, nieświadomie badź swiadomie dawała mu nadzieję. Z chłopakiem nie układało się najlepiej i to była własnie dla niej ta furtka. Twoja historia bardzo mi to przypomina.
Rada ode mnie- dla swojego spokoju i szczęścia i dla dobra tamtej pary nie reaguj na niego. Nie odpowiadaj na wiadomosci. Powiedź mu żeby dał Ci spokój, ze nic dla Ciebie nie znaczy ( ??), że jesteś w szczęśliwym zwiazku. Jak to nie podziała powiedz ze oskarżysz go o stalking i sprawa załatwiona.
Antylopa, wszystko mozna załatwić i odciać się od każdego, szczególnie w tych czasach, kiedy bardzo się piętnuje takie zachowanie.
Pytanie- czy Ty chcesz się odcinać, czy może pasuje Ci adoracja innego faceta, może Twój nie daje Ci tego, czego potrzebujesz? Może na tym polu powinno coś się też zmienić?
Kobiety lubią być adorowane, nic w tym złego, póki to ma jakieś społeczne normy, a Twoja sytuacja trochę to wszystko przekracza. Przez takiego głupka i swoje zachowanie możesz też zniszczyć obecny związek. I to szybciej niż Ci się wydaje.
Naprawdę dobrze Ci życzę, zakończ to, zanim zniszczysz sobie życie. -
nick nieaktualnyantonna wrote:Lekarz nam powiedział, że nie może postawić diagnozy na podstawie jednego badania, ale wyniki są złe. Mamy powtórzyć badanie nasienia (w innym instytucie) i zrobić jeszcze kilka hormonów i przyjść do niego z tym. Jeśli znowu wyjdzie morfologia 0% no to pozostaje nam in vitro metodą IMSI-MSOME, czy coś takiego Zbadał też mojego męża i wszystko było ok. No i powiedział, że morfologii się nie da poprawić, że to kwestia genetyki. Ale kazał kupić i brać po jednej tabletce Fertilman plus. Może akurat czegoś plemnikom brakowało i to to naprawi.
Kurka, no to trzymam kciuki za poprawe.
Ja nie wiem co on mówi o tej morfologii, nam się zdecydowanie poprawiła -
nick nieaktualnyKarola - mama Julci i ... ? wrote:Ania nowa tak obie czekamy mi cos nie pasuje od kilku dni nie wchodzi mi piwo dla własnego spokoju jutro jadę do rosmana kupie test i zrobie w końcu jestem trollem no nie ale nie wierze by wyszedł pozytywny
Antylopa ja jak mi sie uda zajśc nie mówie że teraz to dla mnie czas do 14 tyg to bedzie masakra wierze ze u ciebie jest wszytko ok i niech tak zostanie ale dla mnie to bedzie horror przetrwać do 14 tc