Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
no i dupa u mnie @ jest i smutek i radośc bo juz sie bałam że może za wcześnie by to było a tak moge bez karnie sprzatać przestawiać meble i nadal urządzać remoncik a mam zamiar kupić testy owu i działas teraz w lipcu może 40 urodzinki męża przyniosa nam szczęście
-
Karola oby te urodziny były dla Was szczęśliwe
Cookie dziękujemy za pozdrowienia! A skąd nas pozdrawiasz?
Sylwia i jak tam po wizycie?
Dziewczyny, waham się z mężem czy kupić działkę, którą sobie upatrzyliśmy. Czy któraś z Was zna się na działkach i mogłaby mi napisać na co zwrócić uwagę? :> Dobrze mi się wydaje, że najlepiej, żeby dom skierowany był w stronę północną?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 21:04
Karola - mama Julci i ... ? lubi tę wiadomość
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
nick nieaktualnyAntonna, po wizycie bardzo dobrze...jestem trochę skołowana, bo okazało się, ze taki mega pozytywny test owulacyjny ( kreska testowa dużo ciemniejsza od kontrolnej i pojawiła się szybciej- swoja drogą kiedy ja się doczekam takie testu ciążowego???!!!!) , wróżył, że coś się dzieje...
Pęcherzyk po lewej stronie 22mm!!!!!! Endo 9 mm!!
Ja już nie wiem...lekarz kazał działać i przyjść na sprawdzenie czy pekł. Wiec w czwartek znów to samo. Szczerze, to bym sobie darowała, ale jesli zrobi mi się torbiel, to nici ze sytmulacji.
Powiem Wam, ze powinnam się cieszyc itd, ale jakoś nie umiem wykrzesać z siebie optymizmu że może mi się udać bez wspomagaczy.
Antonna, zapytam dzis męża, bo on pracuje w branży budowlanej, doskonale się na tym zna , dla nas tez wypatruje czegoś , wiec wieczorem napiszę Ci co mi powiedział. -
Antonna, jestesmy w Toskanii, Kanade planujemy, ale zima ze wzgledu na kolej transkanadyjska:)
Co do dzialki, ustawienia domu itd nie wypowiem sie-kupilam projekt a kier budowy zasegurowal odwrocenie go tak zeby taras byl od strony poludniowej. Ja patrzylabym na sasiedztwo bliskosc do lasu, no i wielkosc przede wszystkim! -
nick nieaktualnyKarola - mama Julci i ... ? wrote:no i dupa u mnie @ jest i smutek i radośc bo juz sie bałam że może za wcześnie by to było a tak moge bez karnie sprzatać przestawiać meble i nadal urządzać remoncik a mam zamiar kupić testy owu i działas teraz w lipcu może 40 urodzinki męża przyniosa nam szczęście
Szkoda Karola ale moze organizm po prostu jeszcze nie był gotowy?
Trzymam kciuki za kolejny cykl!!! -
Kochane co mam za dzień musiałam dziś z mężem jechać z samego rana do banku i źle się to dla mnie skończyło. W banku przy okienku zrobiło mi się słabo ,zdążyłam tylko męża złapać za rękę i zemdlalam wyprowadził mnie na dwór a tam zaczęłam wymiotować przy tych wszystkich przechodniach nie miałam siły odejść dalej i tak mi było wstyd. Nigdy nie mdlalam byłam przerażona i w szoku. Chodź wiem ze jestem w ciąży to i tak się bardzo wstydzilam. Do domu wróciłam o 9 i ciągle leżę głową mi pęka i czuję się kiepsko mam nadzieję ze jutro będzie lepiej.
-
Cookie... Toskania... co za fantastyczna sprawa! Kosztujcie winka i serów - mam nadzieje, ze uda wam sie jechać do jakiejś winnicy.
Anotonna... od północy? Moze wejście ewentualnie, zazwyczaj trzeba tak ustawić, żeby pokój dzienny był od południa albo od zachodu ewentualnie.
Sylwia... oby ten Twój pęcherzyk pękł i żeby żołnierzyki dotarły!!!!
Karola... moze następny cykl? Podziwiam, ze tak szybko chcecie sie starać.
Pełna nadziei... o masakra! Dobrze, ze męża miałaś blisko siebie. Odpoczywaj!cookiemonster lubi tę wiadomość
-
Cookie no to zazdroszczę pięknych wakacji
Sylwia no to chyba dobrze, że ten pęcherzyk jest, nie? Czy pik LH miałby miejsce jeśli pęcherzyk miałby nie pęknąć? Póki co chyba wszystko książkowo się dzieje, więc nie martw się na zapas !! Dobrze, że ten pęcherzyk jest i koniec
Pełna Nadziei co za straszny dzień ! Bardzo współczuję dolegliwości Oszczędzaj się :*
Rosolina no wejście do domu od północy, a wtedy salon od południa i ogród od południa Tak czytałam w każdym razie :>cookiemonster, Sylwia_80 lubią tę wiadomość
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
nick nieaktualnyJa wiem antonna ze powinnam sie cieszyc bo teoretycznie wszystko jest ok. Tylko że do tej pory ciagle niepowodzenia, że pojawianie się takiej iskierki nadziei irytuje mnie, bo mam świadomość małych szans na powodzenie. Po prostu jakoś mnie to nie cieszy. Nie wiem, moze ze mną jest coś nie tak, ale dziś cały dzien mam nerwy na świat, na to, że wszystko jest niesprawiedliwe.
Do tego ponieważ tak naprawdę wszystko kreci się wokół robienia drugiego dziecka, to nawet na pracy nie moge i nie chce sie skupić. Drażni mnie to, że musze tam siedzieć. Najchętniej siedziałabym w domu i czekała az w koncu TO sie stanie.
Jeeeeezu, chyba jakąś depreche łapie... -
Rosolina wrote:Cookie... Toskania... co za fantastyczna sprawa! Kosztujcie winka i serów - mam nadzieje, ze uda wam sie jechać do jakiejś winnicy.
Anotonna... od północy? Moze wejście ewentualnie, zazwyczaj trzeba tak ustawić, żeby pokój dzienny był od południa albo od zachodu ewentualnie.
Sylwia... oby ten Twój pęcherzyk pękł i żeby żołnierzyki dotarły!!!!
Karola... moze następny cykl? Podziwiam, ze tak szybko chcecie sie starać.
Pełna nadziei... o masakra! Dobrze, ze męża miałaś blisko siebie. Odpoczywaj! -
Sylwia doskonale Cię rozumiem ! Mi wczoraj wyszedł pozytywny test ovu, ale nawet nam się nie chciało . Dopiero dzisiaj odrobiliśmy "zadanie domowe" hehe. Strasznie mnie te starania wkurzają i męczy to myślenie o tym. Ale nie potrafię się tak po prostu wyłączyć :> No i w pracy też jestem mniej efektywna, to fakt Ale było gorzej - tak się pocieszam A teraz trochę się przynajmniej na tej działce skupiłam Zresztą ja to nawet na wynik testu ciążowego nie muszę czekać. Zawsze wiem, że się nie udało już wcześniej. I pewnie teraz też tak będzie👧 2017 ❤ 👶 2021
-
nick nieaktualnyNo własnie, najgorsze jest to, że cała radość z gdzieś się ulotniła! Nie mogę się doczekać ciąży również z tego powodu- nasze pożycie wróci do normy . Nie bedziemy sie bzykać wtedy kiedy program mi wyznacza tylko na spontana!
Lepiej dla mojego zdrowia psychicznego jak zajde w te ciaze w sierpniu jak planuje -
Sylwia, radość z ❤ w okresie owulacyjnym?... My ostatnio stwierdziliśmy, że starania o dziecko to orka, czysta orka
Rosolina, Antonna-faktycznie jest pięknie, smakujemy wszystkiego, chociaż przyznam, że już mam dosyć pieczywa! A nie sądziłam, że tak można:)
Wczoraj zaczęłam 21 cykl starań, a we wrześniu miną dwa lata (powinnam napisać: dwa, k..., lata). Mój twierdzi, że mam nie liczyć tego tak, bo dopiero jak porobilam badania to coś sie rozjasnilo i z tymi pierwszymi lekarzami to strata czasu była, ale dla mnie sztuka jest sztuka. Jeszcze...i to co napiszę będzie straszne i strasznie bedzie o mnie świadczyć jako o człowieku, ale w tym samym czasie jak my zaczęliśmy starania, mój brat i bratowa wpadli sobie. Ot tak. I teraz postanowili starać się o drugie. Ostatnio bratowa narzekala,bo źle się czuła-dostała okres, ale jak to stwierdziła" przemeczy się te parę dni i potem znowu będzie spokój na dluuugi czas". Ja życzę im dobrze, naprawdę,ale jak im się uda ot tak od strzału, to...to same wiecie. I wiedzą jaka u nas jest sytuacja, ale jakby nie dociera jak takie gadki działają. Ufff. Już nie narzekam.
-
nick nieaktualnyCookie, znam to. Tylko że u mnie w otoczeniu jest tak, ze ktoś mówi o wpadce a okazuje się, ze sie starali 2 lata...
mam chyba tylko jedna kolezanke i jednego kolege ( 2 osoby, nie sa parą) którzy jawnie mówia o tym, ze starali się długo.
A jak w rodzinie pojawiła sie ciaza a zaczęłam się starac równo z dziewczyna, to myslałam ze mi serce peknie na pół.
I ja uważam że to nie świadczy o nas źle a jedynie pokazuje jak bardzo chcemy tego dzieciaka mieć! To inna sytuacja niz np. awans w pracy( tu zazrość i ból serca jest faktycznie efektem zawiści ) - wiesz, ze ktoś na to zasłuzył, napracował się, miał wyznaczony termin nagrody. A tu- starasz się, robisz wszystko jak należy a swojego "awansu" nie dostajesz. To bezradnosć powoduje u nas te uczucia, a nie zawiść czy brak życzenia aby komuś się dobrze wiodło.
Nieznosze tego stanu i chcę się z niego jak naszybciej wypisać -
Cookie chyba każdego boli jak ktoś w rodzinie zajdzie w ciążę. Mój kuzyn rok młodszy spodziewa się dziecka, a zaczęli się starać podobnie jak my (na pewno my się już dłużej staramy). W Wielkanoc dostałam okres i rozpłakałam się z tego powodu w domu. Po czym przyjechaliśmy na kawę do rodziców i moja siostra na wejściu wykrzyczała mi, że kuzyn spodziewa się dziecka. To było dla mnie tak przykre, że nigdy tego nie zapomnę Ale oczywiście życzę im jak najlepiej
Ja ogólnie mam wrażenie, że jak ktoś się stara o dziecko to zawyża miesiące starań. A jak się już uda, to zaniża. Nie wiem czemu tak jest
A bratowa zachowała się chamsko, skoro wie, że prawie 2 lata się staracie. Jak to się będzie powtarzać to zagadaj z bratem i niech coś jej powie :>👧 2017 ❤ 👶 2021
-
Karola - mama Julci i ... ? wrote:a na co ma czekać jestem zdania ze jak ma się coś stac to sie stanie jak ma byc w ciąży i urodzić zdrowe dziecko to stanie sie to nawet w pierwszym cyklu no teraz już w drugim gin który robił zabiek powiedział ze możemy już działać po pierwszej @ więc tak było
Oczywiście, róbcie jak uważacie. Pewnie jesteś mocniejsza psychicznie, ja bym sie pewnie zamknęła w sobie,.