Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cookie... jeju to już 12 tydzień? Kiedy to leci? Trzymam mocno! Na pewno wszystko będzie w porządku!
Antonna.. my tez siedzimy w domu, mieliśmy jechać na narty ale wszędzie miejsca już dawno nie było albo były na min 5 dni. No i narty oczywiście odpadły w tym roku może pójdziemy do siostry, ale nie wiem jak się kamuflować z piciem... jeszcze nikomu nic nie mówiliśmy. -
Rosolina wrote:Cookie... jeju to już 12 tydzień? Kiedy to leci? Trzymam mocno! Na pewno wszystko będzie w porządku!
Antonna.. my tez siedzimy w domu, mieliśmy jechać na narty ale wszędzie miejsca już dawno nie było albo były na min 5 dni. No i narty oczywiście odpadły w tym roku może pójdziemy do siostry, ale nie wiem jak się kamuflować z piciem... jeszcze nikomu nic nie mówiliśmy. -
Niestety musialam kicie dzisiaj uspic Wet mi to zasugerowal ze mimo wczorajszych i dzisiejszych lekow jest gorzej, kotek caly czas krwawil, zasnal i patrzy teraz na mnie z gory. Smutno bez niego, tak pusto
Zrobilam dzisiaj bete podkusilo mnie i jest 62862 wedlug kalkulatora przyrost 56 % ale czytalam gdzies ze po 6 tysiacach juz wolniej wzrasta. Wiec chyba jest ok.
Cos mi sie zrobilo z klawiatura i nie mam polskich liter. -
Dziewczyny, ja już po i wszystko ok:) Młody ma 5,4cm, wszystkie parametry prawidłowe serducho zasuwa 154 na godzinę, ryzyko zespołu downa skorygowane 1:2069 obaczymy jak będzie po badaniu krwi. Płci nie potrafiła określić bo Młody spał do góry nogami i obudził się na koniec badania;)
ojejku, Ania-nowa, Rosolina lubią tę wiadomość
-
Cookie gratulacje!!! Chyba jednak czujesz, że chłopak skoro piszesz "Młody"? No to jeszcze Nifty i potem już tylko czekać na wyklucie się zdrowego dzieciaczka Czy Nifty zdradzi Ci też płeć dziecka?
Karola przykro mi z powodu kotka
Pełna Nadziei jak tam?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2016, 12:49
cookiemonster lubi tę wiadomość
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
antonna wrote:Cookie gratulacje!!! Chyba jednak czujesz, że chłopak skoro piszesz "Młody"? No to jeszcze Nifty i potem już tylko czekać na wyklucie się zdrowego dzieciaczka Czy Nifty zdradzi Ci też płeć dziecka?
Karola przykro mi z powodu kotka
Pełna Nadziei jak tam? -
Dziewczyny u nas wszystko ok, Wiktoria rośnie jak na drożdżach , buzia coraz okraglejsza, ma dwie brodki, ciemne włoski i długie paluszki a nogi jakie ma długie!! Modelka!! Oczywiście nie będę sugerować w kogovtaka piękna Xd w nocy śpi w miarę choć ostatnio niespokojnie. Przez sen pieje, piszczy, warczy i wydaje inne śmieszne dźwięki. Ssie pierś ochoczo a ulewa jej się często a parę razy nas przestraszyla bo jak najadla się za dużo to wymiotowala. Raz na samym początku przed kąpielą więc możecie sobie wyobrazić nas spanikowanych młodych rodziców. Ale tak to ok. W środę będzie miała już trzy tygodnie. Myślę, że z każdym dniem jest lepiej bo poznajemy się bardziej.
Natomiast teraz o mnie. Znacie zjawisko baby bluesa.bto właśnie mnie ogarnelo bez reszty. Pierwsze kilka dni po powrocie ze szpitala i zaczęło się. Raz jest lepiej raz gorzej. Dziś akurat lepiej bo jeszcze nie płakałam ani razu. Przyznam że becze prawie non stop i racjonalnie nie potrafię wytłumaczyć dlaczego. Może ze zmęczenia, tyle nowego, ja w nowej roli, moc obowiązków, ta myśl ze jestem odpowiedzialna za ta mała kulkę, w chuj hormonów które buzuja we mnie, zmiany w moim ciele . Połóg nie jest łatwy. A tak naprawdę cholernie ciezki. Sławomir to złoty człowiek, wspiera mnie, wstaje w nocy itd. A ja jakby nigdy nic np potrafię poplakac się ze wyszedł na dwór posprztac przed domem. No właśnie. jak my same damy sobie radę jak on będzie musiał za chwilę wrócić do pracy? Urlopy ojcowskie są za krótkie. Nie wiem kto wymyślił te dwa tygodnie. Powinno być sześć tyle ile trwa ten pieprzony połóg.
Brzucha już nie mam nic, jestem tak samo plaska jak przed ciążą, zero rozstępów, cycki jak u gwiazdy porno (słowa małżonka) , nie wiem ile wsze bo nie mam wagi na chacie, twarz mi schudla , ale wszystko robię żeby ten mały ssak miał pokarm, cieszę się że udało mi się ja karmić , a tak się bałam i nie umiałam sobie tego wyobrazić. tymczasem to takie proste i naturalnie mi to przyszło.
Ogólnie jest ciężko , mała robi się coraz bardziej ruchliwa i pokazuje charakterek. Miejmy nadzieję że będzie tylko lepiej.
To tyle o nas.
Inaa, nie wiem co napisać, żeby cię pocieszyć. Wiem, że jesteś silną babka i jeżeli pogodzilas sie z tym szybko to tylko lepiej. Realizuj się na takiej linii jaka sobie wymarzylas. !!
Cookie, ciąża leci jak z bicza, niedługo pojawi się brzuch a potem nagle zniknie. A wiecie jak mi brakuje brzuszka ?? Mimo że było mi już ciężko...teraz jakiś pusto. Hehe
Pełna nadziei... Czy to już ?? Jak coś to czekamy na zdjęcia Basi i trzymam kciuki, może pójdzie ci tak łatwo jak mi.
Dziewczyny czytam was, także piszcie, ja jak wiadomo jestem ograniczona czasowo, ale np teraz mam chwilę wolnego bo mała śpi w wózku ale już się ćwierci także papa!!!
Udało się w cyklu
-
Karola...
Cookie... super! Wszytsko pięknie!
Antonna... fajnie, ze sie odezwalas.
My dzis pojechaliśmy do Zakopanego, maskara. Z Krakowa prawie 4h jechalismy (zamiast 2), do tego masa ludzi, mielismy isc pogodzić a wylądowaliśmy głodni na Krupówkach. Potem poszliśmy na kawę i przy nas siedziała para z moze dwu-trzy miesięczna kruszynka. Słodka była. Miód na sercu.
Wracaliśmy kolejne 3 i teraz głowę mi chyba rozsadzi. Nie wyobrażam sobie ile osob jutro tam bedzie, bo dzis juz było tłoczno. -
Dziewczyny zostało mi równe 6 dni do terminu porodu jestem już tak tym zmęczona , chce już urodzić nie ważne jak bardzo będzie mnie bolało chce już mieć ją przy sobie
Antylopa jak odczuwalas te pierwsze skurcze co cię złapały ? Czy malutka wtedy była tak samo aktywna jak zawsze czy raczej spokojna ? I mam nadzieję że ten baby blus ci szybciutko minie dużo o tym czytałam, jesteś silna ,cudowna i piękna kobieta a dla swojej córki jesteś bohaterką wydałaś ja bezpiecznie na świat . Przepraszam że się nie ustosunkuje do reszty ale mam strasznie podły humor męża chyba zagryze dobrze że wyszedł z domu mam strasznie dużo złych emocji w sobie jakby przed @ poprostu jestem wściekła Ah kochane życzę wam szczęśliwego nowego roku i spełnienia marzeń a zaciazonym lzejszej ciąży od mojej i lekkiego porodu buziaki -
Pełna nadziei, dziecko nie było az bardzo ruchliwe, zachowywała się normalnie, jak zwykle. Po prostu zaczął się stawiac brzuch tak jak wcześniej już się zdarzało tylko to już było co równe 10 minut. Coraz silniejsze . Potem zobaczyłam krwawienie. To rozwierala się już szyjka.Te skurcze już na porodowce takie ze coraz bardziej chciałam przec przepraszam za wyrażenie ale identycznie jakby chciało się kupe xd one dawali ulgę. A ból miałam tylko w obrębie brzucha , żadnych krzyżowych cY innych znanych z opowieści. Nie martw się kochana. będzie dobrze. Dasz radę. Na winiarach nie dadzą ci zrobić krzywdy!!! Trzymam za was kciuki.
Wszystkim wam życzę szczęśliwego Nowego roku!!! Wspaniałego sylwestra . Smacznego Picollo;) buziaki:-*
Udało się w cyklu
-
Jak tam dziewczyny w Nowym Roku? Ostatnie kilka dni miałam permanentnego doła. Na szczęście 2016 się wreszcie skończył!! Nie cierpię tego roku, najchętniej wymazałabym go z pamięci. Mam nadzieję, że rok 2017 mnie nie zawiedzie i że czeka mnie w nim coś dobrego
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
Czesc antonna, na pewno 2017 okaże się szczęśliwy;)
My gnijemy przed tv jak przez ostatnie kilka dni... Pogoda okropna ale zaraz wychodzimy z małą na trochę na powietrze. Wczoraj byliśmy pierwszy raz w gościach u teściowej , która nalegala, żeby zostać na noc, ja powiedziałam że nie, bo jest za malutka żeby spać na nowym.miejscu poza tym o 19 kąpiel i nie chce jej wynikać z rytmu bo już jakiś wprowadziliśmy. oczywiście stwierdziła, że przesadzam bo przecież wcale nie muszę jej codziennie kąpać , nic a nic glupota jej nie opuściła.
A wy też spedziliscie sylwestra z dwójką?
Udało się w cyklu
-
My tez większość czasu przed tv, nie wyobrażam sobie jak jutro trzeba bedzie wrócić do pracy. Muszę tez powiadomić ludzi w pracy. o zgrozo, boje sie.
Do dziewczyn zafasalkownych: czy robiłyscie badanie cytol. i czystość pochwy w pierwszym trymestrze czy pózniej?
Antonna.... rok 2017 bedzie udany, na 100%! I pięknie bedzie juz w styczniu! Wierze mocno!
Mi jak teściowa powiedziała w sierpniu, ze rok 2016, taki piękny, to myślałam, ze ja uduszę. Dla mnie to tez był najgorszy czas, ciagle badania i stres. Mam nadzieje, ze ten bedzie o niebo lepszy pod każdym względem.
Wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku! -
hej dziewczyny Jejku długo mnie tu nie było, ale to Wam zaraz opowiem co się działo
Inaa kochanie moje W piątek dopiero się dowiedziałam co się u Ciebie wydarzyło Tak mi przykro, że znów Cię to spotkało trzymaj się jakoś i daj znać jak się lepiej poczujesz
Rosolina tak ja robiłam i cytologie i czystość (ogólnie wszystkie 11 badań ogarnełam w 8 i 9 tygodniu).
Słuchajcie tak jak pisałam święta spędzaliśmy u teściów w opolskim. Mąż wziął wolne więc do piątku przed sylwestrem tam u nich siedzieliśmy. Codziennie dużo zajęć, bo to trzeba odwiedzić wszystkich dziadków, spotkać się ze znajomymi męża, wyskoczyć gdzieś na miasto z rodzicami...więc się dużo działo i nie było czasu
Teście zachwyceni że będą dziadkami Już stwierdzili że oni nam zafundują wózek jaki bedziemy chcieli ;P Dziadkowie męża się poryczeli ze szcześcia że będą mieć 2 prawnuka lub prawnuczkę... Moi dziadkowie będą pierwszy raz pradziadkami więc był szał ciał jak do nich zadzwonilam z tą wiadomością
W piątek przed południem już byliśmy w Opolu, do którego zjechała się 6 naszych znajomych z całej Polski Eh biba i w piątek i w Sylwestra była gruba Oczywiście jak musiałam patrzeć na tych pijanych osobników, ale było zabawnie Wszyscy zwariowali jak sie dowiedzieli że będą wujkami i ciotkami hehe Także ogolnie bardzo się cieszzymy, że wszyscy tak to przyjeli i nam mocno kibicują
A co do ciąży to powiem Wam że zaczęła się tragedia.... Jak wcześniej mówiłam wymiotowałam tyko rano jak byłam głodna i to była sama ślina lub woda.... W tym świątecznym czasie zaczeły się wymioty jedzeniem.... zjadłam np. kromke tylko z masłem, zwracałam ją po czym jadłam znów coś żeby nie zdechnąć i znów zwracałam.... No ale póki to było tylko śniadanie to żyłam Zdazyło się też po obiedzie, a piątek zwróciłam np. koktajl z truskawek, a dzisiaj to rzygałam już 5 razy - co najmniej jakbym piła wódkę z tą całą moją bandą przyjaciół hahah Także jest gorzej, ale miejmy nadzieję że to niedługo minie
Bardziej teraz mnie martwi to że zaczeły się bóle głowy - 2 ostatnie dni budze się z taką głową jakbym miała kaca giganta.... w jeden dzien musiałam siegnąć po paracetamol, w drugi wystarczyła kawa na szczęście... Zobaczymy co będzie jutro, ale mam nadzieje że to tylko efekt zmęczenia i dużej ilości bodźców - bo w czasie od piątku do dziś spałam tylko po 5 h
Piszcie co u Was Ciężarówki jak się czujecie ???