Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne W marcu wiosna idzie 🥀💐☀szybko nam przyniesie dzidzie 🤰🌻💕
Odpowiedz

W marcu wiosna idzie 🥀💐☀szybko nam przyniesie dzidzie 🤰🌻💕

Oceń ten wątek:
  • cslza Autorytet
    Postów: 1526 1852

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwsze dziecko i przejście ze stanu KOBIETA do stanu MATKA to jest niestety jazda bez trzymanki :/ gadać się da tylko z młodymi mamami, bo te w wieku naszych mam czy teściowych niestety nie są żadnym wsparciem czy filarem wiedzy... mnie to autentycznie szokowało, że lepiej rozumiała mnie obca kobieta spotkana w sklepie w alejce z jogurtami niż moja własna matka 🤷‍♀️

    Klara, na sutki polecam maść Lansinoh, nie trzeba jej zmywać i w 3dni się wygoisz 😘 a dla Ciebie po prostu czas, połóg to trudna sprawa i to żaden wstyd płakać!

    Co do wyglądu po powrocie ze szpitala... ehhh mnie mama i brat odwiedzili drugiego dnia po porodzie (następnego wychodziłam). Gdy mnie zobaczyli po 'łatwej cesarce' to moja mama wyglądała na zaniepokojoną. Za to mój brat - nigdy nie widziałam u niego takiej miny, takiego strachu, on był przerażony moim stanem. Byłam blada, z ciemnymi cieniami dookoła oczu, nie mogłam się ruszać i co się podnosiłam z łóżka to ledwo udawało mi się nie zemdleć.

    Nasz tata zmarł na guza mózgu 2,5 roku przed urodzeniem mojego synka. A mimo wszystko, mój brat był bardziej przerażony moim stanem niż stanem naszego umierającego taty... byli u mnie przez 1,5h a on cały czas siedziało we mnie wpatrzony i widać było, że jest gotowy w każdej chwili mnie ratować, bo wyglądałam jakbym miała zaraz umrzeć :/

    Także fajny ten łatwiejszy poród. Taki bez wysiłku, komplikacji i w ogóle nie obciążający mamy. Prawie jak masaż ciepłym masłem shea w SPA.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2022, 11:07

    Poziomka9204, Nati94, Kalli95, Grażyna1820, KlaraJa, Wojcinka lubią tę wiadomość

    31.01.2018 Synek 👦 40+3
    7tc [*] 04.2022
    25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6
  • Poziomka9204 Autorytet
    Postów: 3071 4268

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cslza wrote:
    Pierwsze dziecko i przejście ze stanu KOBIETA do stanu MATKA to jest niestety jazda bez trzymanki :/ gadać się da tylko z młodymi mamami, bo te w wieku naszych mam czy teściowych niestety nie są żadnym wsparciem czy filarem wiedzy... mnie to autentycznie szokowało, że lepiej rozumiała mnie obca kobieta spotkana w sklepie w alejce z jogurtami niż moja własna matka 🤷‍♀️

    Klara, na sutki polecam maść Lansinoh, nie trzeba jej zmywać i w 3dni się wygoisz 😘 a dla Ciebie po prostu czas, połóg to trudna sprawa i to żaden wstyd płakać!

    Co do wyglądu po powrocie ze szpitala... ehhh mnie mama i brat odwiedzili drugiego dnia po porodzie (następnego wychodziłam). Gdy mnie zobaczyli po 'łatwej cesarce' to moja mama wyglądała na zaniepokojoną. Za to mój brat - nigdy nie widziałam u niego takiej miny, takiego strachu, on był przerażony moim stanem. Byłam blada, z ciemnymi cieniami dookoła oczu, nie mogłam się ruszać i co się podnosiłam z łóżka to ledwo udawało mi się nie zemdleć.

    Nasz tata zmarł na guza mózgu 2,5 roku przed urodzeniem mojego synka. A mimo wszystko, mój brat był bardziej przerażony moim stanem niż stanem naszego umierającego taty... byli u mnie przez 1,5h a on cały czas siedziało we mnie wpatrzony i widać było, że jest gotowy w każdej chwili mnie ratować, bo wyglądałam jakbym miała zaraz umrzeć :/

    Także fajny ten łatwiejszy poród. Taki bez wysiłku, komplikacji i w ogóle nie obciążający mamy. Prawie jak masaż ciepłym masłem shea w SPA.
    Nie wiem skąd bierze się przeświadczenie, że poród CC jest taki lekki i nie obciążający. Przecież to jest OPERACJA, a nie rutynowy zabieg... takie pitolenie.

    Ogólnie kiedyś trafiłam na bardzo "mądry" artykuł, że dzieci przez CC się nie rodzą, one są wyciągane i powinny obchodzić WYCIĄGNINY, a nie urodziny. No padłam, takich głupot dawno nie czytałam 🤦‍♀️

    👫 31lat

    09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰
  • cslza Autorytet
    Postów: 1526 1852

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poziomka9204 wrote:
    Nie wiem skąd bierze się przeświadczenie, że poród CC jest taki lekki i nie obciążający. Przecież to jest OPERACJA, a nie rutynowy zabieg... takie pitolenie.

    Ogólnie kiedyś trafiłam na bardzo "mądry" artykuł, że dzieci przez CC się nie rodzą, one są wyciągane i powinny obchodzić WYCIĄGNINY, a nie urodziny. No padłam, takich głupot dawno nie czytałam 🤦‍♀️

    A tak, wydobyciny, bo nikt ich nie urodził 🤣 w ciąży też pewnie te baby nie były, skoro nie rodziły... bez komentarza :) po CC człowiek się czuje jak po wypadku samochodowym. Różnica jest taka, że po wypadku nikt nie dałby Ci nowego życia do opieki tylko kazali by Ci odpoczywać i się nie nadwyrężać 🤷‍♀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2022, 11:34

    Kalli95, Grażyna1820, Poziomka9204 lubią tę wiadomość

    31.01.2018 Synek 👦 40+3
    7tc [*] 04.2022
    25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6
  • Nati94 Autorytet
    Postów: 2346 4300

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozwarcie poszło z 1 na 2 palce, jakieś skurcze się piszą ale to idzie jakby chciało a nie mogło. Chodzę po sali, po schodach. Wstępnie chcieli wywoływać w poniedziałek ale rozmawiałam i może jest szansa na jutro i tu trochę jestem zła. Rano miałam też mnóstwo śluzu z dodatkiem krwi

    Poziomka9204, Blondyna.B, Chrupka lubią tę wiadomość

    Córeczka: 05.2017
    Córeczka: 08.2020
    age.png


    💔11.2021 synek
  • Domi_naturelover Autorytet
    Postów: 1483 3628

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati94 wrote:
    Rozwarcie na palec i jakieś marne skurcze. Do dupy. W dodatku trafiłam na piętro, na którym nie ma mojego lekarza, więc mam nadzieję, że skoro obiecał, że będzie miał dyżur i porozmawiamy, to mnie nie wystawi. Jedno piętro wyremontowane i śliczne, a to, na którym leżę to mały koszmar. Toaleta na korytarzu(2 obok siebie), natrysk- 2 obok siebie, z przezroczystym szkłem 😱 w dodatku nieosłonięte okno przy prysznicu, dobrze że to wysoko i może nie widać. Chcę do domu.
    Uhhh, faktycznie wygląda to kiepsko :( wysyłam duuuuużo sił, oby Stasiu szybciutko się pojawił 🥺❤️

    💁‍♀️24,💁🏼‍♂️28
    ❌Długie cykle, problemy z owu, AMH 1,55, słabe endo, obustronna niedrożność jajowodów
    ❌Słabe parametry nasienia-> suple od 12.21
    24.03.22 -histerolaparoskopia, udrożnienie jajowodów pod wysokim ciśnieniem, diagnoza: adenomioza😩

    28.03.2022 Ciąża po 8 miesiącach starań. Nasz CUD pokonał wszystkie przeciwności i przetrwał zabieg histerolaparoskopii <3 Historia wyjątkowa również dla lekarzy

    age.png
  • Domi_naturelover Autorytet
    Postów: 1483 3628

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KlaraJa wrote:
    Dziękuję dziewczyny za wszystkie słowa wsparcia ❤️ w poniedziałek wyszliśmy do domu. Mąż zorganizował nam wspaniałe powitanie: posprzątane mieszkanie, prezencik, kolację i co najważniejsze dał mi się wyspać. Odciagnęłam tyle mleka ile mogłam, mąż zrobił mieszankę i na 6h przejął synka całkowicie, tak abym mogła ciurkiem pospać. To była najwspanialsza noc ever, pozwoliła mi odpocząć fizycznie i psychicznie, a mówie Wam na zdjęciu zaraz po wyjściu ze szpitala wyglądałam jak duch, szara cera, smutne, podkrążone oczy + 20lat. Obecnie z dnia na dzień jest coraz lepiej, dalej często płacze i rozkręcam laktację oraz dalej idzie to opornie ale już się nie biczuje tym mlekiem modyfikowanym. Mąż widząc jak męcze się przy swoim laktatorze wypożyczył dla mnie profesjonalny, szpitalny taki sam jaki pożyczyli mi ostatniego dnia w szpitalu, dokupił tylko końcówki osobiste i mega mi to pomaga, ponieważ ten laktator lepiej ciągnie i w ogóle nie boli. Niestety ale karmienie Olka sprawia mi ból, robię to ale boli bardzo. Cdl pomagała mi Go przystawiać i wszystko wygląda w porządku, sutki mają mi się jeszcze podobno zahartować... jedyne co to Mały ma lekko cofniętą bródkę która z czasem ma zniknąć, więc ewentualnie to może coś przeszkadzać. Po świętach zapiszemy się do poradni do neurologopedy.
    Baby blues był/jest dla mnie dramatyczny. Uważam, że jest dużo lepiej niż było ale napewno nie tak jak powinno. Bardzo się cieszę, że mam obok siebie tak odpowiedzialnego i opiekuńczego człowieka. Reszta rodziny i teściowie zupełnie nie rozumieli co przechodzę, oprócz kuzynki która jest po trzech porodach i depresji poporodowej związanej z laktacją. Ona była dla mnie wsparciem w kwestii karmienia a druga przyjaciółka w kwestii CC. Dalej chce mi się płakać jak pomyślę o tej strasznej indukcji, o tym jak położna zaśmiała się kiedy w bólach mówiłam jej że chce porozmawiać z lekarzem a ona do mnie " czyli jednak CC?😁"Zmieniła ton kiedy usłyszała dlaczego lekarz chce u mnie CC a to ja upierałam się nad SN do ostatniego momentu. Zaraz po operacji moja teściowa wypisywała do mnie żebym przesłała jej zdjęcia Olka... w ogóle jak nigdy do mnie nie pisała, tak zaczęła wypisywać po porodzie... Kobieta w ogóle nie rozumie co przechodzę i jaki trudny i ważny czas jest teraz przed nami. Mąż też zauważył, że zaczęła przesadzać, że chce wszystko wiedzieć itd. i że trzeba postawić granice.
    W każdym razie w moim przypadku początki macierzyństwa to bardzo trudny czas okraszony pięknymi momentami, które zaczynam w końcu dostrzegać, choć nie jest łatwo. Myślałam, że jestem przygotowana na połóg, na baby bluesa czy depresję poporodową bo wiem że coś takiego istnieje i z czasem mija, ale absolutnie nie. Do tego nie można się przygotować, to jest tak przejmujące i silne poczucie beznadziei, samotności i pustki, że żadne racjonalne argumenty nie pomagają i albo z czasem z pomocą bliskich to się zmieni albo może pogłębić.
    To wspaniale, że masz tak duże oparcie w mężu 🥺 Uważam, że to nasi partnerzy pełnią najważniejszą rolę w naszym powrocie do zdrowia zarówno psychicznego jak i fizycznego. To oni mogą zarówno nasz stan pogarszać jak i polepszać. Bardzo miło czytać, że powolutku czujesz się coraz lepiej ❤️

    KlaraJa lubi tę wiadomość

    💁‍♀️24,💁🏼‍♂️28
    ❌Długie cykle, problemy z owu, AMH 1,55, słabe endo, obustronna niedrożność jajowodów
    ❌Słabe parametry nasienia-> suple od 12.21
    24.03.22 -histerolaparoskopia, udrożnienie jajowodów pod wysokim ciśnieniem, diagnoza: adenomioza😩

    28.03.2022 Ciąża po 8 miesiącach starań. Nasz CUD pokonał wszystkie przeciwności i przetrwał zabieg histerolaparoskopii <3 Historia wyjątkowa również dla lekarzy

    age.png
  • Domi_naturelover Autorytet
    Postów: 1483 3628

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati94 wrote:
    Rozwarcie poszło z 1 na 2 palce, jakieś skurcze się piszą ale to idzie jakby chciało a nie mogło. Chodzę po sali, po schodach. Wstępnie chcieli wywoływać w poniedziałek ale rozmawiałam i może jest szansa na jutro i tu trochę jestem zła. Rano miałam też mnóstwo śluzu z dodatkiem krwi
    To brzmi jak rozwieranie się szyjki 🤞🏼❤️ Stasiu, nie męcz mamy, wychodź!

    Grażyna1820, Poziomka9204 lubią tę wiadomość

    💁‍♀️24,💁🏼‍♂️28
    ❌Długie cykle, problemy z owu, AMH 1,55, słabe endo, obustronna niedrożność jajowodów
    ❌Słabe parametry nasienia-> suple od 12.21
    24.03.22 -histerolaparoskopia, udrożnienie jajowodów pod wysokim ciśnieniem, diagnoza: adenomioza😩

    28.03.2022 Ciąża po 8 miesiącach starań. Nasz CUD pokonał wszystkie przeciwności i przetrwał zabieg histerolaparoskopii <3 Historia wyjątkowa również dla lekarzy

    age.png
  • cslza Autorytet
    Postów: 1526 1852

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati94 wrote:
    Rozwarcie poszło z 1 na 2 palce, jakieś skurcze się piszą ale to idzie jakby chciało a nie mogło. Chodzę po sali, po schodach. Wstępnie chcieli wywoływać w poniedziałek ale rozmawiałam i może jest szansa na jutro i tu trochę jestem zła. Rano miałam też mnóstwo śluzu z dodatkiem krwi

    Coś czuję, że Twój synio chce mieć rolę Gwiazdora i wyjdzie 24.12 ;) przynajmniej będziecie mieć dla niego ksywę 😣

    Poziomka9204 lubi tę wiadomość

    31.01.2018 Synek 👦 40+3
    7tc [*] 04.2022
    25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6
  • Domi_naturelover Autorytet
    Postów: 1483 3628

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KlaraJa jeszcze apropo bolesności brodawek - ja pozbyłam się bólu całkowicie w obu piersiach dopiero po niecałych 2 tygodniach od porodu. Wcześniej to niestety było zaciskanie zębów przez kilka, kilkanaście sekund, bo baaardzo bolał mnie moment pierwszego wypływu mleka i wyciągania brodawki. Technika była ok, więc ewidentnie kwestia zahartowania. Smarowałam swoim mlekiem i lanoliną z Ziaja. Dodatkowo super działały kompresy MultiMam 😊 Kiedy ten ból przejdzie to już ulga niesamowita, ale początki są ojj bolesne :(

    Poziomka9204 lubi tę wiadomość

    💁‍♀️24,💁🏼‍♂️28
    ❌Długie cykle, problemy z owu, AMH 1,55, słabe endo, obustronna niedrożność jajowodów
    ❌Słabe parametry nasienia-> suple od 12.21
    24.03.22 -histerolaparoskopia, udrożnienie jajowodów pod wysokim ciśnieniem, diagnoza: adenomioza😩

    28.03.2022 Ciąża po 8 miesiącach starań. Nasz CUD pokonał wszystkie przeciwności i przetrwał zabieg histerolaparoskopii <3 Historia wyjątkowa również dla lekarzy

    age.png
  • Kalli95 Autorytet
    Postów: 1199 1562

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati94 wrote:
    Rozwarcie poszło z 1 na 2 palce, jakieś skurcze się piszą ale to idzie jakby chciało a nie mogło. Chodzę po sali, po schodach. Wstępnie chcieli wywoływać w poniedziałek ale rozmawiałam i może jest szansa na jutro i tu trochę jestem zła. Rano miałam też mnóstwo śluzu z dodatkiem krwi
    Moze rozwarcie ładnie postepuje. Trzymam kciuki żeby poszło sprawnie 😊

    6c04bbb91b.png
    06.2021 👼
    11.2021 👼
    25.10.2022 💙 Staś 2930 g 🧸
  • Kalli95 Autorytet
    Postów: 1199 1562

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cslza wrote:
    Coś czuję, że Twój synio chce mieć rolę Gwiazdora i wyjdzie 24.12 ;) przynajmniej będziecie mieć dla niego ksywę 😣
    Niech wychodzi szybciej bo będzie dostawał jeden prezent pod choinkę i na urodziny 🤪

    6c04bbb91b.png
    06.2021 👼
    11.2021 👼
    25.10.2022 💙 Staś 2930 g 🧸
  • Nati94 Autorytet
    Postów: 2346 4300

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha. Ale ogólnie moje pierwsze przeczucia po teście to było ,urodzi się w Wigilię, 😅 no zobaczymy. Trafiłam tu ze słabymi ruchami i cukrami i teraz tak- mam ktg, jest szaleństwo. Teraz mam godzinne liczenie ruchów i doliczyłam może 4..i tak ostatnio słabo czuję albo muszę go szturchać, kopnie nogą i dalej w kimę 🤷

    Poziomka9204 lubi tę wiadomość

    Córeczka: 05.2017
    Córeczka: 08.2020
    age.png


    💔11.2021 synek
  • Poziomka9204 Autorytet
    Postów: 3071 4268

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati94 wrote:
    Haha. Ale ogólnie moje pierwsze przeczucia po teście to było ,urodzi się w Wigilię, 😅 no zobaczymy. Trafiłam tu ze słabymi ruchami i cukrami i teraz tak- mam ktg, jest szaleństwo. Teraz mam godzinne liczenie ruchów i doliczyłam może 4..i tak ostatnio słabo czuję albo muszę go szturchać, kopnie nogą i dalej w kimę 🤷
    Śpi, bo szykuje się na główną akcję 😊😄

    👫 31lat

    09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰
  • Nati94 Autorytet
    Postów: 2346 4300

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poziomka9204 wrote:
    Śpi, bo szykuje się na główną akcję 😊😄
    Nie on. Bardzo przypomina mi Alę w brzuchu. Mógłby ciągle spać, Ala była też taka po porodzie, zobaczymy co się szykuje z młodym. Ona też nie chciała wychodzić z brzucha..za to Lili szybka akcja, 2 dni i do domu..

    Poziomka9204 lubi tę wiadomość

    Córeczka: 05.2017
    Córeczka: 08.2020
    age.png


    💔11.2021 synek
  • Poziomka9204 Autorytet
    Postów: 3071 4268

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati94 wrote:
    Nie on. Bardzo przypomina mi Alę w brzuchu. Mógłby ciągle spać, Ala była też taka po porodzie, zobaczymy co się szykuje z młodym. Ona też nie chciała wychodzić z brzucha..za to Lili szybka akcja, 2 dni i do domu..
    Mój jest tak ruchliwy, że zastanawiam się czy tak jemu zostanie po porodzie 🙈

    👫 31lat

    09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰
  • cslza Autorytet
    Postów: 1526 1852

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalli95 wrote:
    Na bol zoladka moze pomoc nospa a inne zatruciowe dolegliwości najlepiej żeby same się wyczyściły. Mi się w ciazy zdazylo mieć ostra biegunkę tez chyba coś mi zaszkodziło

    A czy przy bólu żołądka i skurczach żołądka dziecko się mniej ruszało? Średnio mogę jeść i się martwię, że te moje dzidzki się mniej ruszają...

    31.01.2018 Synek 👦 40+3
    7tc [*] 04.2022
    25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6
  • Kalli95 Autorytet
    Postów: 1199 1562

    Wysłany: 22 grudnia 2022, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cslza wrote:
    A czy przy bólu żołądka i skurczach żołądka dziecko się mniej ruszało? Średnio mogę jeść i się martwię, że te moje dzidzki się mniej ruszają...
    Niestety nie wiem bo mialam żołądkowe problemy jakos na początku 2 trymestru i ruchy były wtedy i tak nieregularne 😶

    6c04bbb91b.png
    06.2021 👼
    11.2021 👼
    25.10.2022 💙 Staś 2930 g 🧸
  • Nati94 Autorytet
    Postów: 2346 4300

    Wysłany: 23 grudnia 2022, 05:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś po nocy znowu śluz z krwią, położna mówi, że szyjka się rozwiera, ja czuję kłucie w szyjce ale skurcze dziś to zaledwie jeden 😅 no ale może niech rusza bo już mam dość tu(chociaż fakt, spałam jak zabita)
    Witam 40 tydzień 😱

    cslza, Grażyna1820, Blondyna.B, Angelaaaa, Kalli95, Poziomka9204, Chrupka lubią tę wiadomość

    Córeczka: 05.2017
    Córeczka: 08.2020
    age.png


    💔11.2021 synek
  • cslza Autorytet
    Postów: 1526 1852

    Wysłany: 23 grudnia 2022, 06:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati94 wrote:
    Dziś po nocy znowu śluz z krwią, położna mówi, że szyjka się rozwiera, ja czuję kłucie w szyjce ale skurcze dziś to zaledwie jeden 😅 no ale może niech rusza bo już mam dość tu(chociaż fakt, spałam jak zabita)
    Witam 40 tydzień 😱

    Szczerze to nie wiadomo jak lepiej - boleśnie (chociaż wiesz, że coś się ruszyło) czy bezboleśnie. Obstawiam, że jutro urodzisz ;) a jak rozwarcie?

    31.01.2018 Synek 👦 40+3
    7tc [*] 04.2022
    25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6
  • Nati94 Autorytet
    Postów: 2346 4300

    Wysłany: 23 grudnia 2022, 06:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cslza wrote:
    Szczerze to nie wiadomo jak lepiej - boleśnie (chociaż wiesz, że coś się ruszyło) czy bezboleśnie. Obstawiam, że jutro urodzisz ;) a jak rozwarcie?
    Zgłoszę lekarzowi i mam nadzieję, że idzie do przodu. Wczoraj miałam jakieś tam bóle w krzyżu, ale nie odróżniam czy to skurcze czy ból od leżenia w tym łóżku 🙈 mam zresztą takie od jakiegoś czasu. A tak to na ktg trochę się spinał brzuch ale później trochę chodziłam i lżej. Zrobiłam 2 razy schody na 7 piętro, dysząc jak lokomotywa 😅

    Poziomka9204, Chrupka lubią tę wiadomość

    Córeczka: 05.2017
    Córeczka: 08.2020
    age.png


    💔11.2021 synek
‹‹ 669 670 671 672 673 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ