W oczekiwaniu na II kreski = plotki staraczek
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc owulacje miałam 5 dni temu, mogę zacząć już przyjmować luteine dopochwowo? Stwierdzone mam dwa poronienia, ale wydaje mi się, że było tego więcej:( więc zapobiegawczo chciałabym zacząć stosować...
-
A dzięki za pamięć
U nas ok. W miarę zdrowi (jak nigdy w tym okresie). Mała rośnie jak na drożdżach. Mi się niedługo macierzyński kończy i z przerażaniem patrzę na to co się dzieje w Polsce, bo wszystkie plany jakie miałam na to CO POTEM leżą i kwiczą. Najchętniej bym wyjechała w siną dal, bo już mnie nie cieszy ani własny dom (tzn. w sumie nie mój tylko banku), ani to że się zdecydowałam zapuścić korzenie tu a nie gdzie indziej. Szkoda mi moich dzieci.
Poza tym cieszę się rzadkimi, ale jednak, promieniami słońca, bo czymś trzeba. I tym, że jednak zdrowi, bo teraz poważne zachorowanie może się skończyć tym, że nie dostaniesz pomocy. Od lutego mam skierowanie na zabieg ginekologiczny, ale już nie wierzę, że się kiedyś dostanę. Może kiedyś zrobię prywatnie, albo będę żyć jak żyję
Wszystkie plany biorą w łeb, ale staram się wykrzesać z siebie trochę optymizmu. A co u Ciebie? Jak dzieciaki? -
Hej dziewczyny mam mogę dołączyć mam 20 lat z chłopakiem staramy się 2.5 roku bez owocnie jestem przed badaniem drożności to moja chyba ostatnia szansa żeby obczaić co jest nie tak wybieram się na niego na początku stycznia
olka30 lubi tę wiadomość
-
Też mnie to przeraża Tynka, z każdym dniem bardziej. Mam olbrzymi kredyt. Przeraża mnie wizja wojny, a uważam że do tego zmierzają rządzący. Przeraża mnie wizja głodu, braku dostępu do leczenia (to już ma miejsce), braku dostępu do edukacji. Pod pozorem wirusa, który nawet jak ktoś miał w moim otoczeniu to wyglądał jak grypa, odcinają nas po kawałeczku od wszystkiego co mieliśmy, a ludzie jak owce dają się prowadzić na rzeź. Przemknęła mi przez głowę myśl, że żałuję że mi się udało zajść w ciążę jak pomyślę jaka przyszłość może czekać moje dzieci. Zawsze się tego bałam, ale to była abstrakcja, a teraz to się po prostu dzieje, a ja jestem bezsilna Wkurwia mnie kraj, w którym jeden sfrustrowany fanatyk rządzi wszystkimi, a jeszcze ludzie nie widzą ile w tym człowieku zła. Ostatnie wybory wyzbyły mnie złudzeń co do tego, że może być lepiej Jeszcze najlepsze, że nigdzie w telewizji nie pokazują co się dzieje na całym świecie, a to dopiero przeraża jak się człowiek zorientuje. Parę najbliższych dni rozstrzygnie, w którą stronę zmierzamy i obym była złym prorokiem i, jak to dziś ciekawie nazywają, płaskoziemcą. Dziękować Bogu, że na razie nam to zdrowie dopiesuje.
-
Eh. Nie pisałam wcześniej ale jestem w ciąży. Ciazy, która dobrze nie rokuje. Wg USG to 6+4 ale brak serca i cechy odklejenia kosmowki. Za tydzień mam kolejną wizytę ale czuję, że skończy się jak ostatnio.
Nie mam już sił. Dlaczego znów mnie to spotyka... -
Och Tyneczko....
a robiłaś betę? Z ostatnich dni, czy przyrasta? Mam jedną koleżankę, której do 8 tc prognozowano puste jajo, brak serca, a jest w 18 tc już.. Plamisz?
Trzymam kciuki do wizyty, trzymaj się..