WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne W październiku fiku-miku, latem bobas na kocyku🌞👶
Odpowiedz

W październiku fiku-miku, latem bobas na kocyku🌞👶

Oceń ten wątek:
  • siesiepy Autorytet
    Postów: 7427 14703

    Wysłany: 6 października 2024, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ConteBis wrote:
    Absolutnie nie podważam Twojej wiedzy, po prostu szukam odpowiedzi na nurtujące pytania wynikające z mojego braku wiedzy w tym temacie bazującej jedynie na tym co wiem od lekarza 😉
    Więc ostatnie pytanie, czy zawsze po zapłodnieniu, dochodzi do chocuażby rozpoczęcia implantacji? Czy może dojść do zapłodnienia bez nawet próby implantacji? Czy zawsze zaplodnienie = próba implantacji / wlasciwa implantacja?
    Nie, bo wtedy każdy transfer zarodka kończyłby się jakaś ciążą. Bywa, że zarodki się nie zagnieżdżają z jakiegoś powodu. Stąd nieudane zupełnie transfery bez startującej bety. Proces zajścia w ciążę jest uzależniony więc nie tylko od tego czy dojdzie do zapłodnienia, ale również od tego czy połączone komórki się prawidłowo rozwiną do blastki, prawidłowo zaimplantują a to dopiero początek... 🙈

    Kc1234 lubi tę wiadomość

    walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019

    ♀️29
    ◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, p. ciała APCA i Castle, łuszczyca
    ◾01.24 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
    ◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero
    ◾9 stymulacji letrozolem ❌
    ◾07.24 poronienie - puste jaja płodowe 💔💔

    ♂️ 34
    ◾HBA 70,5% ↗️🎉
    ◾łagodna oligospermia ↘️
    ◾MSOME: 0% - 1 st., 1% - 2 st. 😬


    ✨IVF
    1. IMSI:
    16.03 💉20🥚 - 12 zapłodnień - 1❄️
    15.04 FET 5BB beta 10dpt <0,1

    2. 🔜 7.05
  • BuBu90 Autorytet
    Postów: 12496 16867

    Wysłany: 6 października 2024, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ConteBis wrote:
    Absolutnie nie podważam Twojej wiedzy, po prostu szukam odpowiedzi na nurtujące pytania wynikające z mojego braku wiedzy w tym temacie bazującej jedynie na tym co wiem od lekarza 😉
    Więc ostatnie pytanie, czy zawsze po zapłodnieniu, dochodzi do chocuażby rozpoczęcia implantacji? Czy może dojść do zapłodnienia bez nawet próby implantacji? Czy zawsze zaplodnienie = próba implantacji / wlasciwa implantacja?
    Nie, nie zawsze po zapłodnieniu musi dojść do implantacji. Tak jak wczoraj pisałam komórka po połączeniu z plemnikiem przez 5-6 dni dzieli się do blastocysty i już na tym etapie może pójść coś nie tak, w zależności od jakości gamet. Przez pierwsze 3 dni zarodek korzysta z zasobów komórki jajowej i jeśli jest dobrej jakości to przejdzie do fazy moruli w 4 dobie od zapłodnienia. Przez kolejne dni rozwoju zarodek korzysta z zasobów plemnika, jeśli jest dobrej jakości to w 5-6 dobie od zapłodnienia dojdzie do stadium blastocysty. Jeśli któraś z gamet lub obie są słabej jakości to zarodek przestanie się rozwijać na którymś etapie po zapłodnieniu i nie podzieli się więc obumrze a Ty dostaniesz normalnie okres. Jeśli się rozwinie to ona wpada do jamy macicy (zakładamy ciążę fizjologiczną) i tam wydostaje się z otoczki. I jeżeli uda się jej się wydostać to podejmuje próbę implantacji. Jeżeli nie to obumrze i nie podejmie implantacji. A już przy samej implantacji też może pójść coś nie tak ze względu na endometrium (stan zapalny, polipy, mięśniaki, endometrioza, adenomioza, komórki NK), które mogą uniemożliwić tą implantację. Wtedy nie wiesz, że doszło do zapłodnienia dostajesz okres i tyle. No i dalej jeśli zacznie się implantować to zacznie wytwarzać się bhcg i wykryjesz ciążę. A jeśli implantacja nie zakończy się powodzeniem to bhcg zacznie spadać i wykryjesz ciążę biochemiczną. Mam nadzieję, że jakoś w miarę przystępnie wytłumaczyłam 😊

    siesiepy, Sarka94, cysterka95, Nadziejka26, NinaB, 3erin, Lusia90, Rudka, DreamBee, Pacynka, Kłębuszek, Belia, Siasi, oloska, Lauraa, Płotka, Kc1234, Revolutionary , Slava lubią tę wiadomość

    34 cs o pierwsze dziecko za nami
    Ja 34l. 👩‍🦰
    On 34l.👨‍🦱

    28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔

    Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
    🔹10.06 12 dpo ⏸️
    🔹14.06 126,27 --> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
    🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy 7mm z echem zarodka 🥰
    🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
    🔹16.07 8+3 1.91 cm 🧸
    🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
    🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
    🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
    🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
    🔹05.11 24+6 997 g 🥔
    🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
    🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
    🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
    🔹28.01 36+6 3350 g 🦁
    Witaj maluszku ♥️ 13.02.2025 3220 g, 56 cm SN
    age.png
  • Sarka94 Autorytet
    Postów: 806 1537

    Wysłany: 6 października 2024, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BuBu90 wrote:
    Nie, nie zawsze po zapłodnieniu musi dojść do implantacji. Tak jak wczoraj pisałam komórka po połączeniu z plemnikiem przez 5-6 dni dzieli się do blastocysty i już na tym etapie może pójść coś nie tak, w zależności od jakości gamet. Przez pierwsze 3 dni zarodek korzysta z zasobów komórki jajowej i jeśli jest dobrej jakości to przejdzie do fazy moruli w 4 dobie od zapłodnienia. Przez kolejne dni rozwoju zarodek korzysta z zasobów plemnika, jeśli jest dobrej jakości to w 5-6 dobie od zapłodnienia dojdzie do stadium blastocysty. Jeśli któraś z gamet lub obie są słabej jakości to zarodek przestanie się rozwijać na którymś etapie po zapłodnieniu i nie podzieli się więc obumrze a Ty dostaniesz normalnie okres. Jeśli się rozwinie to ona wpada do jamy macicy (zakładamy ciążę fizjologiczną) i tam wydostaje się z otoczki. I jeżeli uda się jej się wydostać to podejmuje próbę implantacji. Jeżeli nie to obumrze i nie podejmie implantacji. A już przy samej implantacji też może pójść coś nie tak ze względu na endometrium (stan zapalny, polipy, mięśniaki, endometrioza, adenomioza, komórki NK), które mogą uniemożliwić tą implantację. Wtedy nie wiesz, że doszło do zapłodnienia dostajesz okres i tyle. No i dalej jeśli zacznie się implantować to zacznie wytwarzać się bhcg i wykryjesz ciążę. A jeśli implantacja nie zakończy się powodzeniem to bhcg zacznie spadać i wykryjesz ciążę biochemiczną. Mam nadzieję, że jakoś w miarę przystępnie wytłumaczyłam 😊

    Świetnie wytłumaczone 👌

    NinaB, Płotka lubią tę wiadomość

    Starania o pierwszą🤰od 9/2022

    ♥ 2018 ♥
    🏡 2020
    💍 21.08.2021
    💒 17.09.2022
    🐶 5.10.2023
  • Pokahontaz26 Autorytet
    Postów: 357 611

    Wysłany: 6 października 2024, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny przytulam za biele… dobrze wiemy jaki to zawód 🫂

    Mam pytanie do dziewczyn, które już mają dzieci. Czy po porodzie zmieniła sie Wam miesiączka? 🤔 Ja nigdy nie narzekałam na jakieś bolesne miesiączki, trwały zawsze 5 dni i były takie średnio obfite. Od porodu (a dostałam miesiączkę 7 tygodni po porodzie mimo kp 🙈) trwa ona 3-4 dni, ból tylko jeden dzień i to taki 2/10, krwawienie to takie, jakby ktoś łyżeczkę wylał na podpaske i tyle 🤔 oczywiście wszystkie badania tarczycowe, hormonalne sprawdzałam i w normie, ale czy Wy zauważyłyście coś podobnego? Ciekawi mnie to 😄

  • Pokahontaz26 Autorytet
    Postów: 357 611

    Wysłany: 6 października 2024, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jeszcze jedno, czy jutro w 6 dniu cyklu mogę zrobić badania prolaktyny i estradiolu czy już za późno o ten jeden dzień?

    Valie05 lubi tę wiadomość

  • Darrika Autorytet
    Postów: 3880 7746

    Wysłany: 6 października 2024, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pokahontaz26 wrote:
    Dziewczyny przytulam za biele… dobrze wiemy jaki to zawód 🫂

    Mam pytanie do dziewczyn, które już mają dzieci. Czy po porodzie zmieniła sie Wam miesiączka? 🤔 Ja nigdy nie narzekałam na jakieś bolesne miesiączki, trwały zawsze 5 dni i były takie średnio obfite. Od porodu (a dostałam miesiączkę 7 tygodni po porodzie mimo kp 🙈) trwa ona 3-4 dni, ból tylko jeden dzień i to taki 2/10, krwawienie to takie, jakby ktoś łyżeczkę wylał na podpaske i tyle 🤔 oczywiście wszystkie badania tarczycowe, hormonalne sprawdzałam i w normie, ale czy Wy zauważyłyście coś podobnego? Ciekawi mnie to 😄

    Mi się nie zmieniła miesiączką sama w sobie jeżeli chodzi o długość czy intensywność. Jedynie doszło w pierwszy dzień dosyć bolesne ciągnięcie w kroku, ale to przez bliznę po cięciu do vacuum. Kiedyś mi mój gin powiedział, że 9 miesięcy moje ciało nosiło dziecko i je tworzyło, więc co najmniej drugie tyle będzie dochodzić też do siebie w różnych względach 😅

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    9 cs 💔
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs 💔

    14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞

    Jestem światłem, które nie gaśnie, nawet w najciemniejszym lesie.
    Jestem sercem, które bije odważnie, nawet gdy drży.
    Nie czekam na cud – ja nim jestem.
    Moja dusza zna drogę. A ja… jej ufam.
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 5051 5185

    Wysłany: 6 października 2024, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie każdy poród zmieniał miesiaczke. Po pierwszym porodzie były całkowicie bezbolesne, choć wcześniej bolały i stały się baaardzo skąpe, trwały tyle samo. Po drugim porodzie natomiast wydłużyły się o jeden dzień i miałam bolesne owulacje, czego nigdy nie doświadczałam. Rozmawiałam o tym z lekarzem mówił, że takie zmiany mogą występować po porodach :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2024, 13:04

    Pokahontaz26 lubi tę wiadomość

    preg.png

    🎊 czekamy na kolejnego dzidziusia!
    👧👧 dwie córki
    😢 2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • Pokahontaz26 Autorytet
    Postów: 357 611

    Wysłany: 6 października 2024, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika wrote:
    Mi się nie zmieniła miesiączką sama w sobie jeżeli chodzi o długość czy intensywność. Jedynie doszło w pierwszy dzień dosyć bolesne ciągnięcie w kroku, ale to przez bliznę po cięciu do vacuum. Kiedyś mi mój gin powiedział, że 9 miesięcy moje ciało nosiło dziecko i je tworzyło, więc co najmniej drugie tyle będzie dochodzić też do siebie w różnych względach 😅
    Ja też byłam nacięta, ale na szczęście mnie nic nie ciągnie… długo z tą blizną pracowałam po porodzie, może to dlatego… bo była napięta jak struna i straaaasznie długo się z nią męczyłam 🙄

  • Darrika Autorytet
    Postów: 3880 7746

    Wysłany: 6 października 2024, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pokahontaz26 wrote:
    Ja też byłam nacięta, ale na szczęście mnie nic nie ciągnie… długo z tą blizną pracowałam po porodzie, może to dlatego… bo była napięta jak struna i straaaasznie długo się z nią męczyłam 🙄

    Ach no może jakbym poszła na jakieś masaże czy fizjo z tą blizna to byłoby lepiej, chociaż z drugiej strony nie narzekam, bo to mam raz na jakiś czas, nie przy każdej miesiączce, blizna mi w niczym nie przeszkadza, nawet mąż ostatnio się zastanawiał gdzie ona jest bo nie widzi 😅 ale z tego co moja położna mówiła to byłam bardzo ciasno zszyta i grubymi szwami, więc jak tam się zaczęło goić to ja chodzić nie mogłam z bólu i dopiero jak mi zdjęła szwy to odetchnęłam z ulga 😅

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    9 cs 💔
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs 💔

    14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞

    Jestem światłem, które nie gaśnie, nawet w najciemniejszym lesie.
    Jestem sercem, które bije odważnie, nawet gdy drży.
    Nie czekam na cud – ja nim jestem.
    Moja dusza zna drogę. A ja… jej ufam.
  • Darrika Autorytet
    Postów: 3880 7746

    Wysłany: 6 października 2024, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja Wam powiem w ogóle, że dostaje takiego pmsa, że koniec świata. Pd wczoraj mam na wszystko wkurwa, chodzę taka naminowana i wybucham o bzdury, mąż zamiast mi dać spokój to dokłada do pieca tekstami, że mam się ogarnąć 🤣 dziecko mi mowi, że muszę się uspokoić i będzie lepiej, dobrze, że ten do pracy a mloda będzie się zaraz z kuzynem bawić bo inaczej nie wiem co bym im zrobiła 😆

    I tak mnie męczy przeczucie, że się na bank znowu nie udało i uj bombki strzelił dziecka drugiego nie będzie 😅 podbrzusze znowu trochę okresowo boli, ech

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    9 cs 💔
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs 💔

    14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞

    Jestem światłem, które nie gaśnie, nawet w najciemniejszym lesie.
    Jestem sercem, które bije odważnie, nawet gdy drży.
    Nie czekam na cud – ja nim jestem.
    Moja dusza zna drogę. A ja… jej ufam.
  • Julixxx Przyjaciółka
    Postów: 111 152

    Wysłany: 6 października 2024, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, przytulam za wszystkie biele ❤️ i gratuluję wysokich bet.
    Trochę nadrobiłam, bo byłam w piątek na weselu. I powiem Wam że albo moja głowa w tym cyklu wyjątkowo jest wredna i mocno mi płata figle, albo coś na rzeczy może być. Od paru dni tak mnie kłuje dół brzucha, już podczas podróży na wesele bardzo mnie rozbolał dół pleców i pośladków, dziś rano piersi jakieś wrażliwe i obudziłam się z wysypem krost na buzi (nawet przed okresem nie mam takich rzeczy). Jednak też są to objawy typowo miesiączkowe, więc staram się sprowadzać na ziemię, ale towarzyszy mi takie dziwne uczucie i nadzieja że może może coś tam kwitnie. Dziś 10 dpo, wczoraj profilaktycznie zrobiłam test ale czułam że będzie negatyw bo dość wcześnie więc nawet jakoś się tym nie przejęłam. Intuicja mi każe czekać spokojnie i na weselu już też tylko lemoniadkę piłam.

    👩🏼26 - niedoczynność tarczycy, insulinooporność, PCOS
    Badania z 02.25 (10 dc)
    TSH- 0,75
    ft4- 20,24
    LH- 16,91
    FSH- 4,41
    Estradiol- 282,60
    Prolaktyna- 20,99
    Progesteron- 0,14
    Testosteron- 0,41
    VITD-T- 26,43
    AMH- 2,35
    🧔🏽‍♂️28- badania z 02.25:
    morfologia 10%,
    koncentracja 19.35 mln/ml, 71, 60M/próba,
    ruch postępowy 35,12%

    Odstawienie anty i starania od 03.23 na luzie
    02.24-06.24- Przerwa na leczenie torbieli 💤
    09.24- 1cs z letrozolem - ❌
    10.24- 2 cs z letrozolem - ❌
    11.24- 3 cs z letrozolem - ❌
    12.24- 4 cs z letrozolem - ❌
    01.25- 5 cs z letrozolem- ❌
    02.25- zmiana kliniki- 6 cs z letrozolem + zivafert 5000 + duphaston 10 mg- ❓🍀
  • ConteBis Autorytet
    Postów: 1056 1436

    Wysłany: 6 października 2024, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BuBu90 wrote:
    Nie, nie zawsze po zapłodnieniu musi dojść do implantacji. Tak jak wczoraj pisałam komórka po połączeniu z plemnikiem przez 5-6 dni dzieli się do blastocysty i już na tym etapie może pójść coś nie tak, w zależności od jakości gamet. Przez pierwsze 3 dni zarodek korzysta z zasobów komórki jajowej i jeśli jest dobrej jakości to przejdzie do fazy moruli w 4 dobie od zapłodnienia. Przez kolejne dni rozwoju zarodek korzysta z zasobów plemnika, jeśli jest dobrej jakości to w 5-6 dobie od zapłodnienia dojdzie do stadium blastocysty. Jeśli któraś z gamet lub obie są słabej jakości to zarodek przestanie się rozwijać na którymś etapie po zapłodnieniu i nie podzieli się więc obumrze a Ty dostaniesz normalnie okres. Jeśli się rozwinie to ona wpada do jamy macicy (zakładamy ciążę fizjologiczną) i tam wydostaje się z otoczki. I jeżeli uda się jej się wydostać to podejmuje próbę implantacji. Jeżeli nie to obumrze i nie podejmie implantacji. A już przy samej implantacji też może pójść coś nie tak ze względu na endometrium (stan zapalny, polipy, mięśniaki, endometrioza, adenomioza, komórki NK), które mogą uniemożliwić tą implantację. Wtedy nie wiesz, że doszło do zapłodnienia dostajesz okres i tyle. No i dalej jeśli zacznie się implantować to zacznie wytwarzać się bhcg i wykryjesz ciążę. A jeśli implantacja nie zakończy się powodzeniem to bhcg zacznie spadać i wykryjesz ciążę biochemiczną. Mam nadzieję, że jakoś w miarę przystępnie wytłumaczyłam 😊
    Aż takiej niewiedzy nie mam 😁 chodziło mo tylko o implantację😀 dziękuję

    24.10.2024 ⏸️
    4.02.2025 236g.🩷
    25.02.2025 429g.🫶
    24.03.2025 870g. 🥰
    22.04.2025 1315g.🤰
    preg.png
  • BuBu90 Autorytet
    Postów: 12496 16867

    Wysłany: 6 października 2024, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ConteBis wrote:
    Aż takiej niewiedzy nie mam 😁 chodziło mo tylko o implantację😀 dziękuję
    No to Ci opisałam chyba wszystkie możliwości braku implantacji po zapłodnieniu 😊 pytałaś o implantację i nie odbiegłam od tematu 😊 odpowiedziałam na pytanie "czy zawsze zapłodnienie = próba implantacji/właściwa implantacja" 😊

    Siasi, Revolutionary lubią tę wiadomość

    34 cs o pierwsze dziecko za nami
    Ja 34l. 👩‍🦰
    On 34l.👨‍🦱

    28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔

    Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
    🔹10.06 12 dpo ⏸️
    🔹14.06 126,27 --> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
    🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy 7mm z echem zarodka 🥰
    🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
    🔹16.07 8+3 1.91 cm 🧸
    🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
    🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
    🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
    🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
    🔹05.11 24+6 997 g 🥔
    🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
    🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
    🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
    🔹28.01 36+6 3350 g 🦁
    Witaj maluszku ♥️ 13.02.2025 3220 g, 56 cm SN
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2024, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pokahontaz26 wrote:
    Ja też byłam nacięta, ale na szczęście mnie nic nie ciągnie… długo z tą blizną pracowałam po porodzie, może to dlatego… bo była napięta jak struna i straaaasznie długo się z nią męczyłam 🙄

    A to prawda że wcale nie jest konieczne nacinanie? Widziałam artykuły kobiet ginekologów, które uważają, że wcale nie trzeba nacinac krocza, lepiej jest jak samo się uszkodzi i wróci do siebie. Któraś mama się wypowie?

    Tanashi lubi tę wiadomość

  • Valie05 Autorytet
    Postów: 942 1630

    Wysłany: 6 października 2024, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pokahontaz26 wrote:
    I jeszcze jedno, czy jutro w 6 dniu cyklu mogę zrobić badania prolaktyny i estradiolu czy już za późno o ten jeden dzień?

    Ja bym zrobiła w kolejnym cyklu. 2-5 dc jest nie bez powodu (niektórzy nawet upierają się na koniecznie 3dc), aby badanie było jak najbardziej informatywne i 100% w fazie menstruacyjnej aby złapać "bazowe" poziomy hormonów. W 6dc może ci się już odpalać faza folikularna i estrogeny mogą już rosnąć

    Lusia90, Pokahontaz26 lubią tę wiadomość

    👩🏼 91’ (33)
    Amh-1.6 (07.2024); hormony (dostinex - hiperprolaktynemia) ✅ tarczyca, insulina ✅ hipoglikemia reaktywna ❌ ; MUCHa ✅ Wit. D, B12, homocysteina, ferrytyna ✅ Kariotypy cytokiny❓ immunofenotyp ✅ komórki NK ✅ przewlekłe EBV ❌ trombofilia❌ ; CD138 ✅ Bx i 4/5 KIRów ✅

    🧔🏻‍♂️ 89’ (35 lat)
    usunięte żylaki powrózka nasiennego ✅ - brak poprawy; ciężki czynnik męski

    1 IVF - Oviklinika Waw
    08.2024 3 🥚 -> 2 ❄️
    27.11.2024 transfer, blastka 4.2.2 ❌ EG + AH + Neoparin + smoflipid
    27.12.2024 transfer, blastka 3.2.2 EG + AH + Neoparin + Hydroxychlorquine
    6dpt-36; 8dpt-91; 12 dpt-361; 14 dpt-905; 20 dpt GS 1,11 YS 0,22 22 dpt-13901; 27 dpt-33512; 28 dpt-CRL 5mm i  ❤️ 8tc+3-CRL 1,9cm; 9tc+3 CRL 2,7 cm; 12tc+3 prenatalne ok CRL 5,8 cm 🩵

    preg.png
  • Lusia90 Autorytet
    Postów: 521 804

    Wysłany: 6 października 2024, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Valie05 wrote:
    Ja bym zrobiła w kolejnym cyklu. 2-5 dc jest nie bez powodu (niektórzy nawet upierają się na koniecznie 3dc), aby badanie było jak najbardziej informatywne i 100% w fazie menstruacyjnej aby złapać "bazowe" poziomy hormonów. W 6dc może ci się już odpalać faza folikularna i estrogeny mogą już rosnąć

    A czy badania z 1 strony będą wiarygodne jeśli je zrobię podczas miesiączki wywołanej Duphastonem? Podświadomie myślę że nie, bo jednak naturalne krwawienie to nie jest ale może podpowie mi któraś dziewczyna bardziej doświadczona :)

    preg.png

    👩27 |👨‍🦱 28 | pierwsza ciąża.
    21+1tc 473 g zdrowego chłopca 💙
    26+2tc 950 g naszego szczęścia 💛
    30+2 tc wizyta
    30+6 tc III prenatalne 🥳
    Czekamy na Ciebie maluszku 💞🥹
  • Tanashi Autorytet
    Postów: 1523 2046

    Wysłany: 6 października 2024, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pokahontaz26 wrote:
    Dziewczyny przytulam za biele… dobrze wiemy jaki to zawód 🫂

    Mam pytanie do dziewczyn, które już mają dzieci. Czy po porodzie zmieniła sie Wam miesiączka? 🤔 Ja nigdy nie narzekałam na jakieś bolesne miesiączki, trwały zawsze 5 dni i były takie średnio obfite. Od porodu (a dostałam miesiączkę 7 tygodni po porodzie mimo kp 🙈) trwa ona 3-4 dni, ból tylko jeden dzień i to taki 2/10, krwawienie to takie, jakby ktoś łyżeczkę wylał na podpaske i tyle 🤔 oczywiście wszystkie badania tarczycowe, hormonalne sprawdzałam i w normie, ale czy Wy zauważyłyście coś podobnego? Ciekawi mnie to 😄

    Ja myślałam, że po porodzie mam lżejsze miesiączki, ale okazało się, że to było od suplementacji dha (karmiłam córkę dwa lata i cały czas przyjmowałam witaminy). Jak ją odstawiłam i miałam miesiąc przerwy od dha, to wrócił ból miesiączkowy 😅 ale fakt, jest nieco lżejszy. Za to po ciąży mam o wiele mocniejszy ból owulacyjny, wcześniej w ogóle go nie czułam.

    preg.png
  • Szarotka12 Autorytet
    Postów: 296 582

    Wysłany: 6 października 2024, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Wszystkim! Nie jestem w stanie nadążyć za wpisami, tyle ich powstaje 🙈 Może uda się w tym tygodniu :) Trzymam kciuki za wszystkie oczekujące na test, przytulam za biele i gratuluję kreskom!! U mnie testowanie za 2 dni (w terminie 🐒, nie wiem kiedy owu), ale zrobiłam już dzisiaj i widzę cień cienia... Mąż mówi, że nic tam nie ma xD Na zdjęciu też nie mogę uchwycić.
    https://ibb.co/7yQ0sJY
    Na razie staram się nie nastawiać, mam nadzieję, że to nie powtórka cp. Kiedy jest sens powtórzyć? Dzisiaj wieczorem czy jutro rano? Miłej niedzieli Wszystkim! 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2024, 15:26

    Płotka lubi tę wiadomość

    🙍‍♀️ 32 --> endometrioza, celiakia, AMH 1,89
    🙍‍♂️ 32 --> obniżona ruchliwość plemników, suplementy wprowadzone od lipca 2024

    04.2024 💔 ciąża pozamaciczna, wyleczona metotreksatem

    06.10.2024 ⏸
    Beta hCG:
    07.10. - 16,8 🔸️09.10. - 68,5 (📈 312%)🔸️11.09. - 218 (📈206%)🔸️14.09. - 724 (📈125%)🔸️16.10. - 1420 (📈96%)
    16.10. pęcherzyk 5,6 mm 🥰
    25.10. CRL 0,44 cm, pęcherzyk 1,92 🥰
    15.11. CRL 2,41 cm
    20.12. CRL 8,07 cm
    15.01. 220g 💙
    06.02. 360g
    05.03. 737g
    16.03. 1060g
    07.04. 1503g
    12.04. 1667g
    30.04. 2136g

    🩺 21.05.2025

    preg.png
  • Tanashi Autorytet
    Postów: 1523 2046

    Wysłany: 6 października 2024, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basiakla wrote:
    A to prawda że wcale nie jest konieczne nacinanie? Widziałam artykuły kobiet ginekologów, które uważają, że wcale nie trzeba nacinac krocza, lepiej jest jak samo się uszkodzi i wróci do siebie. Któraś mama się wypowie?

    Nie powinno się nacinać bez wskazań, w Polsce niestety jest to nadal zbyt częste. Sama miałam nacięcie, ale mojej córce skakało ciśnienie z 200 na 90, faza parta była długa i zgodziłam się na nacięcie żeby jej pomóc. Ale na szczęście nie miałam problemów z blizną. Bolała po porodzie, ale urofizjoterapeutka zrobiła mi masaż i zaleciła dwa miesiące mobilizacji blizny codziennie i przeszło, od tamtej pory nie bolała ani razu.

    preg.png
  • Darrika Autorytet
    Postów: 3880 7746

    Wysłany: 6 października 2024, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basiakla wrote:
    A to prawda że wcale nie jest konieczne nacinanie? Widziałam artykuły kobiet ginekologów, które uważają, że wcale nie trzeba nacinac krocza, lepiej jest jak samo się uszkodzi i wróci do siebie. Któraś mama się wypowie?

    Jeżeli jest wskazanie to lepiej naciąć według mnie, niż żeby miało brzydko pęknąć samo. Jakby nie patrzeć logicznie to rany cięte goją się szybciej i łatwiej niż takie szarpane i nierówne. U mnie musiało być nasienie bo do vacuum, młoda krótka pępowina i się zakleszczyla do tego. Poród już trwał od pierwszej oksy chyba z 12h, więc jak mi powiedzieli, że vacuum i muszą naciąć mocniej niż do przy standardowym nacinaniu, to mi już było wszystko jedno, czułam tylko ulgę, że się w końcu wukluje ta mała żaba 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2024, 15:24

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    9 cs 💔
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs 💔

    14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞

    Jestem światłem, które nie gaśnie, nawet w najciemniejszym lesie.
    Jestem sercem, które bije odważnie, nawet gdy drży.
    Nie czekam na cud – ja nim jestem.
    Moja dusza zna drogę. A ja… jej ufam.
‹‹ 61 62 63 64 65 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ