W sierpniu gwiazdy spadają, marzenia o dzieciach spełniają🌠
-
WIADOMOŚĆ
-
Ogólnie....ja sama mowilam ze jesli sie zaszczepie to tylko wczesniej robiac wynik na przeciwciała. Mowi się, ze ozdrowieniec ma tyle samo przeciwcial co szczepiony a szczepiac sie majac duzo przeciwcial masz ich w sobie nawalone tyle ze mozna sie wkoncu przekrecic....to jakby wziasc w ciągu pol roku trzy dawki szczepionki na grype....brrrrr
Sama myslalam o tej 3 dawce, ze w sumie to chore, zaraz wejdzie 4, 5, 6 i 10 i kolejna dawka. Będzie nas mniej. Chyba o to im chodzi. 😂😂😂😂 hehehe
Gabs wiesz, mozesz zrobic przeciwciala, juz po 2dawkach jesteś chroniona jakoś. ❤ skoro Johnsona wystarczy jedna dawka .....to wiadomo ze dwie troche slabszej powinny również chronić. ❤ niewiadomo wlasnie jak zniesiesz trzecią, skoro slabo znioslas drugą. Ale to bylo pewnie przez to ze zbyt duza dawka tych przeciwcial, tym bardziej, że przeszlas covida
Kochane. Mam nadzieje ze nic nas nie dopadnie! I będzie zdrowo do samego rozwiazania. Z calego serca nam i sobie tego życzę. ❤❤❤❤❤
Z moją młodą nie jest na szczęście zle....troche katarku, mam nadzieje ze juz w tym tygodniu jej przejdzie. ❤23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Gabs wrote:Hej dziewczyny ❤
Widzę, że powraca temat szczepień i Covid, i ja mam wątpliwości co robić.
Jestem zaszczepiona dwiema dawkami i w pod koniec stycznia mogłabym przyjąć trzecią, i nie chciałabym tego robić bo bardzo kiepsko zniosłam drugą dawkę... myślałam, że zaszczepię się po porodzie ale teraz z kolei czytałam, że jak zaszczepię się w ciąży to dziecko też zyskuje jakieś przeciwciała.
Jutro pogadam na ten temat z lekarką, nie widzi mi się znów przechodzić covida... już miałam w styczniu ubiegłego roku i to nic fajnego.
Boję się, że źle zniosę kolejną dawkę i coś się stanie maluchowi a z drugiej też nie chcę zachorować.
Myślicie, że te dwie dawki które przyjęłam jeszcze mnie chronią ? Ostatnią przyjęłam pod koniec lipca...
Gabs, ja po drugiej dawce też miałam typowego nopa. Lekka gorączka, ogólnie rozbicie itp. 1,5 tygodnia temu przyjęłam 3 dawkę i tylko ręka mnie bolała przez jakieś 48h. Oczywiście wiem, że w Twoim przypadku może być inaczej. Cała moja rodzina przyjęła 3 dawkę w listopadzie i nikt poza bólem ręki nie miał żadnych dolegliwości (a wcześniej każdy miał lekkiego nopa, tylko niektórzy po pierwszej dawce, a niektórzy po drugiej). Myślę, że zrobienie przeciwciał ma jakiś sens, bo jeśli masz ze strachem podejść do trzeciej dawki to stres nie pomoże. Ja jednak myślę o tym, że potem w szpitalu możemy złapać tego covida niestety. Dziś był artykuł na TVN 24 akurat rzucił mi się w oczy o kobietach w ciąży z covidem i mnie to przeraziło.. Mój ginekolog też mówił, że w jego szpitalu (największy położniczy w województwie) ma pełen oddział kobiet w ciąży/już po urodzeniu, w stanie ciężkim przez covida. Porozmawiaj ze swoim ginekologiem, powiedz o swoich obawach. Na szczęście masz jeszcze czas podjąć decyzję ☺15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Czytałam, że te dawki przypominające są związane z szybka degradacją mRNA w organizmie. Nasz organizm nie przechowuje tych informacji długo, bo ma masę innych białek do wyprodukowania, a kiedy tworzą się przeciwciała to mRNA jest natychmiast niszczone razem z białkami. Stąd po pewnym czasie szczepienie trzeba powtórzyć. Być może będzie tak jak w krajach wysoko zaszczepionych - dużo zarażeń z łagodnym przebiegiem i w końcu szczepionki jedynie sezonowo tak jak na grypę. Tylko trzeba nabrać tej stadnej odporności.
Super, że córa dobrze przechodzi choróbsko. Podziwiam osoby, które są w ciąży i mają dzieci w przedszkolu. Non stop coś dziecko przynosi 😅 choć może przy drugiej ciąży ma się w sobie odrobinę więcej luzu. Ja jestem panikara 😃Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈
-
Tari wrote:Gabs, ja po drugiej dawce też miałam typowego nopa. Lekka gorączka, ogólnie rozbicie itp. 1,5 tygodnia temu przyjęłam 3 dawkę i tylko ręka mnie bolała przez jakieś 48h. Oczywiście wiem, że w Twoim przypadku może być inaczej. Cała moja rodzina przyjęła 3 dawkę w listopadzie i nikt poza bólem ręki nie miał żadnych dolegliwości (a wcześniej każdy miał lekkiego nopa, tylko niektórzy po pierwszej dawce, a niektórzy po drugiej). Myślę, że zrobienie przeciwciał ma jakiś sens, bo jeśli masz ze strachem podejść do trzeciej dawki to stres nie pomoże. Ja jednak myślę o tym, że potem w szpitalu możemy złapać tego covida niestety. Dziś był artykuł na TVN 24 akurat rzucił mi się w oczy o kobietach w ciąży z covidem i mnie to przeraziło.. Mój ginekolog też mówił, że w jego szpitalu (największy położniczy w województwie) ma pełen oddział kobiet w ciąży/już po urodzeniu, w stanie ciężkim przez covida. Porozmawiaj ze swoim ginekologiem, powiedz o swoich obawach. Na szczęście masz jeszcze czas podjąć decyzję ☺
Właśnie ja się tego najbardziej boję! Niestety widzę też na tym forum czasem bardzo lekkie podejście w kwestii „jestem chora, ale mam wizytę więc zrobię wszystko, żeby na niej być”, albo „nie robię testu, bo mnie zamkną, a mam lekarza”. Bardziej się nawzajem pozarażamy pod gabinetami u ginekologów i w szpitalu… ostatnio byłam u gina, siedziała babeczka i słychać, że chora, bo kasłała trochę, jakiś katar… nie mówię, że to covid, ale jednak.
Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈
-
PoprostuM ja ci szczerze powiem......w pierwsze ciąży wszystko na luziku.
Za to teraz jestem panikarą straszną. Serio. Nie spodziewalabym sie. Pewnie inaczej bylo by gdyby to byla ciaza z zaskoczenia rach ciach i jest.....a tu jednak było inaczej i czlowiek dlatego panikuje tak.
Moja musiala w piatek przyniesc cos.....bo wieczorem w piatek zaczela pociągac nosem.....ale czego sie dziwic. Powiem wam....ze dzieciaki ogilane przychodzą do przedszkola. I wam powiem kto takie puszcza. W wiekszosci madki.....ktore siedzą w domu i nie pracują. Przyprowadza jak najszybciej i przyjda na ostatnia chwile. Aby miec spokoju, jak najdluzej😠😠😠 te pracujące podchodzą do tego inaczej niz te ktore siedza w. Domu i mogą zająć sie tymi dziecmi jak są przeziebione. 😠 zła jestem bo mówiłam tyle razy nauczycielce....niech zwróci do cholerki uwage bo to jest kpina. Corka od piatku chodzi z cukrami 200 i w srode mamy teleporade jesli tak bedzie poprosze o skierowanie na oddzial bo przez infekcje nie daje po prostu rady juz. Ręce opadają ....i mów takiej nauczycielce ale ona ma gdzies totalnie ze masz chore dziecko i zwyczajnie sie martwisz. 😠😠😠 strasznie wściekła jestem23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
miska997 wrote:PoprostuM ja ci szczerze powiem......w pierwsze ciąży wszystko na luziku.
Za to teraz jestem panikarą straszną. Serio. Nie spodziewalabym sie. Pewnie inaczej bylo by gdyby to byla ciaza z zaskoczenia rach ciach i jest.....a tu jednak było inaczej i czlowiek dlatego panikuje tak.
Moja musiala w piatek przyniesc cos.....bo wieczorem w piatek zaczela pociągac nosem.....ale czego sie dziwic. Powiem wam....ze dzieciaki ogilane przychodzą do przedszkola. I wam powiem kto takie puszcza. W wiekszosci madki.....ktore siedzą w domu i nie pracują. Przyprowadza jak najszybciej i przyjda na ostatnia chwile. Aby miec spokoju, jak najdluzej😠😠😠 te pracujące podchodzą do tego inaczej niz te ktore siedza w. Domu i mogą zająć sie tymi dziecmi jak są przeziebione. 😠 zła jestem bo mówiłam tyle razy nauczycielce....niech zwróci do cholerki uwage bo to jest kpina. Corka od piatku chodzi z cukrami 200 i w srode mamy teleporade jesli tak bedzie poprosze o skierowanie na oddzial bo przez infekcje nie daje po prostu rady juz. Ręce opadają ....i mów takiej nauczycielce ale ona ma gdzies totalnie ze masz chore dziecko i zwyczajnie sie martwisz. 😠😠😠 strasznie wściekła jestem
A co ja mam powiedzieć jak przyprowadzali dzieci z wszami do przedszkola? 🙈 Myślałam, że mnie trafi. Ja poprałam wszystko w domu, pluszaki pochowałam, normalnie rewolucję przeprowadziłam a następnego dnia słyszę, że znów jakieś dziecko ma na głowie robactwo.
Zostawiłam więc małą w domu i posłałam dopiero jak się upewniłam, że zażegnano ten problem w przedszkolu. Niektórzy rodzice mają w nosie, że dziecko się drapie i włosów nie sprawdzą a potem się roznosi zaraza po całym przedszkolu.
To samo z kaszlem i katarem, ja rozumiem że w pracy czasem się nie da wziąć wolnego ani chorobowego, wiem jak to było u mnie. Krzywo patrzą jak ktoś bierze wolne bo dziecko chore, ale teraz jestem w domu i wolę młodą doleczyć zanim poślę do przedszkola. Na całe szczęście rzadko choruje 🙈 *odpukać* i oby tak zostało. -
Gabs wrote:A co ja mam powiedzieć jak przyprowadzali dzieci z wszami do przedszkola? 🙈 Myślałam, że mnie trafi. Ja poprałam wszystko w domu, pluszaki pochowałam, normalnie rewolucję przeprowadziłam a następnego dnia słyszę, że znów jakieś dziecko ma na głowie robactwo.
Zostawiłam więc małą w domu i posłałam dopiero jak się upewniłam, że zażegnano ten problem w przedszkolu. Niektórzy rodzice mają w nosie, że dziecko się drapie i włosów nie sprawdzą a potem się roznosi zaraza po całym przedszkolu.
To samo z kaszlem i katarem, ja rozumiem że w pracy czasem się nie da wziąć wolnego ani chorobowego, wiem jak to było u mnie. Krzywo patrzą jak ktoś bierze wolne bo dziecko chore, ale teraz jestem w domu i wolę młodą doleczyć zanim poślę do przedszkola. Na całe szczęście rzadko choruje 🙈 *odpukać* i oby tak zostało.
Strasznie. Naprawdę....
A wszy jeszcze gorsze chyba dziadostwo, chyba zrobilabym wtedy juz awanturę😠😠😠 co za ludzie a ty sie martw chuchaj i dmuchaj a ktoś ma wywalone i żyje.23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Jestem w szoku - mąż ma przeciwciała na poziomie 540, a ja badając tydzień temu 0,02 😂 więc albo przeszłam i nie mam przeciwciał albo się nie zarazilam od niego. Od początku podejrzewaliśmy, że covida mogliśmy mieć w okolicach marca. Zapisani jesteśmy na szczepienie w poniedziałek, mąż podtrzymuje decyzje o szczepieniu się.
W ogole dzisiaj zdałam sobie sprawę, że na naszym wątku taka garstka maluśka się zrobiła. Wchodzę czasem na inne wątki i tam się więcej dziewczyn ostałoTari lubi tę wiadomość
Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈
-
PoprostuM wrote:Jestem w szoku - mąż ma przeciwciała na poziomie 540, a ja badając tydzień temu 0,02 😂 więc albo przeszłam i nie mam przeciwciał albo się nie zarazilam od niego. Od początku podejrzewaliśmy, że covida mogliśmy mieć w okolicach marca. Zapisani jesteśmy na szczepienie w poniedziałek, mąż podtrzymuje decyzje o szczepieniu się.
W ogole dzisiaj zdałam sobie sprawę, że na naszym wątku taka garstka maluśka się zrobiła. Wchodzę czasem na inne wątki i tam się więcej dziewczyn ostało
Cieszę się, że macie szczepienie 😊 my z mężem trochę panikujemy teraz przez covid. Bo dzieci siostry mają, mój mąż w pracy pierwszy raz odkąd to cholerstwo istnieje też ma przypadki.. A co gorsze, za niecałe 2 tyg jedziemy na ślub + chrzest z małym przyjęciem i nie można odmówić bo mąż jest świadkiem i chrzestnym. A wolałabym unikać tłumów.. Ale z drugiej strony muszę wyluzować. Mi cukier podnosi najbardziej stres więc staram się zachować pozytywne myślenie. ☺
A co innych wątków, to prawda. Ja lubiłam czytać sobie dziewczyny z wątku majowego 😄 bo one przecież tyle do przodu, już zaczęły wyprawke szykować.. Po czym spakowały manatki z forum i poszły na fejsa z tego co czytałam 😅
Ja się pochwalę, że w tym tygodniu jadę wybrać położną środowiskowa i od razu przy tym mam szkołe rodzenia (6 min od domu 😄). Od stycznia pewnie zacznę brać udział w zajęciach bo i tak będzie po drodze przerwa świąteczna. ☺15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Tari wrote:Cieszę się, że macie szczepienie 😊 my z mężem trochę panikujemy teraz przez covid. Bo dzieci siostry mają, mój mąż w pracy pierwszy raz odkąd to cholerstwo istnieje też ma przypadki.. A co gorsze, za niecałe 2 tyg jedziemy na ślub + chrzest z małym przyjęciem i nie można odmówić bo mąż jest świadkiem i chrzestnym. A wolałabym unikać tłumów.. Ale z drugiej strony muszę wyluzować. Mi cukier podnosi najbardziej stres więc staram się zachować pozytywne myślenie. ☺
A co innych wątków, to prawda. Ja lubiłam czytać sobie dziewczyny z wątku majowego 😄 bo one przecież tyle do przodu, już zaczęły wyprawke szykować.. Po czym spakowały manatki z forum i poszły na fejsa z tego co czytałam 😅
Ja się pochwalę, że w tym tygodniu jadę wybrać położną środowiskowa i od razu przy tym mam szkołe rodzenia (6 min od domu 😄). Od stycznia pewnie zacznę brać udział w zajęciach bo i tak będzie po drodze przerwa świąteczna. ☺
Wiesz co, nie ma co świrować uważam, że jak ma się człowiek zarazić to i tak się zarazi choćby w domu siedział zamknięty na 4 spusty. Mój mąż musi chodzić do pracy, córka do przedszkola a ja chociaż staram się nigdzie nie włóczyć to ktoś inny mnie może zarazić... więc bawcie się dobrze na weselu!
Ja chodziłam na szkołę rodzenia, fajne przeżycie ❤
Dzisiaj mam wizytę więc poproszę o kciuki. Dopytam lekarki o tą 3 dawkę, ale pewnie się zaszczepić bo co innego mi zostało 🙈 zobaczymy co mi doradzi.Izi, PoprostuM, Tari lubią tę wiadomość
-
Gabs koniecznie daj znać po wizycie jak tam. W sumie już minęło kilka dni odkąd któraś z nas była na wizycie więc czekamy razem z Tobą 😊
Dziewczyny mam pytanie. Czy Wam też tak.. Hm, twardnieje brzuch od czasu do czasu? Powiem Wam, że siedzę drugi dzień w domu i od rana już sprzątanie: pranie, zmiana pościeli, posprzątanie w szafie i jak już prasowałam to brzuch mi się zrobił taki no twardy. Nie boli ale jest to nieprzyjemne. Czy to od zbyt dużego na raz wysiłku może być? Pamiętam, że siostrze tak się spinał brzuch dopiero od 7 miesiąca, a tu u mnie już takie rzeczy. Przecież nie będę siedzieć cały czas na kanapie bo na łeb dostanę 🤣15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Gabs, o której wizyta??? Jestem myślami z Tobą ❤️
Tari, mi się robi twardy , ale kiedy mam pełen pęcherz i nawet nie czuje potrzeby załatwienia się (co jest mega dziwne, wnioskuję, że chce mi się siku jak pęcherz mi się robi twardy... ) Jak wrócę z łazienki to wraca do normy. Pytałam gina i potwierdził, że to pęcherz tak bardziej z prawej strony, bo się narządy przesuwają.
Mam tez dziwne odczucia czasem w nocy jak się przebudzę i przeciągnę to czuje jedno sekundowe spięcie w brzuchu. Kiedy masz następna wizytę? Może podpytasz gina?Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈
-
PoprostuM wrote:Gabs, o której wizyta??? Jestem myślami z Tobą ❤️
Tari, mi się robi twardy , ale kiedy mam pełen pęcherz i nawet nie czuje potrzeby załatwienia się (co jest mega dziwne, wnioskuję, że chce mi się siku jak pęcherz mi się robi twardy... ) Jak wrócę z łazienki to wraca do normy. Pytałam gina i potwierdził, że to pęcherz tak bardziej z prawej strony, bo się narządy przesuwają.
Mam tez dziwne odczucia czasem w nocy jak się przebudzę i przeciągnę to czuje jedno sekundowe spięcie w brzuchu. Kiedy masz następna wizytę? Może podpytasz gina?
Wizytę miałam dopiero w zeszłym tygodniu, teraz będzie 21.12 połówkowe. Ale lekarz mówił, że po operacji sprzed roku mogę mieć nieco bardziej wrażliwa macice. Wczoraj np. Za dnia dźwignęłam coś cięższego na chwilę i wieczorem już miałam takie lekkie bóle jakby na szczęście mało i szybko zniknęły. A to z pęcherzem to by się zgadzało. Ile się człowiek nalata do łazienki w czasie ciąży.. Jakby to jakieś zawody były 😅15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Tari ja mam tez tak, jak śie narobie sporo to jakis brzuch jakby spiety i ciagnal w dół ale to takie chwilowe poloze sie odpoczne, przejdzie
Ja dziś juz ustalilam termin prenatalnych, 7grudnia jade na krew a 21.12 jade na usg, akurat będę tego dnia wchodzić w tydzień 13. Ale jeszcze wczesniej 16.12 mam wizyte u gina.
Tez widze ze u nas mało zostało, ale na niektorych też pustki widzialam, czasem zaglądałam. teraz nawet nie spogladalam nie wiem na ktorym duzo zostalo....mialam przechodzić tez sobie na październikowy wątek jak sie potwierdziło u mnie. Ale jakoś tu lepiej się czuję. 😀😀 juz sie przyzwyczailam❤Tari, PoprostuM lubią tę wiadomość
23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Miska, super że masz już termin prenatalnych. I oczywiście, że już jesteś nasza i tutejsza. Nie możesz zmieniać wątku i koniec ☺ to dopiero 2 dzień w domu a ja już wariuje dziewczyny. Z natury jestem raczej domatorką ale w pracy jakiś tak czas szybciej leciał 😅😅15.04.2022 Aleksander 🥰
-
Miśka, ja Cie moge zaprosić na nasz wrześniowy wątek jeśli będziesz miała ochote😜 tam są dziewczyny z września i października też. Podczytuje was tutaj troszke i patrzę co mnie czeka niedługo😊
Większość z Was już jest w połowie ciąży 😍 ciesze się, że wy i maluszki macie sie dobrze😊 niech tak już zostanie 🍀
Edit: żeby nie było, nie chce wam ukraść Miśki, to taka luźna propozycja 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2021, 17:01
PoprostuM lubi tę wiadomość
24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
KaJa wrote:Miśka, ja Cie moge zaprosić na nasz wrześniowy wątek jeśli będziesz miała ochote😜 tam są dziewczyny z września i października też. Podczytuje was tutaj troszke i patrzę co mnie czeka niedługo😊
Większość z Was już jest w połowie ciąży 😍 ciesze się, że wy i maluszki macie sie dobrze😊 niech tak już zostanie 🍀
Edit: żeby nie było, nie chce wam ukraść Miśki, to taka luźna propozycja 😅
Kaja widzisz, ja dzis weszlam właśnie w 10tc to i z Tobą podobnie. ❤KaJa lubi tę wiadomość
23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Tari wrote:Miska, super że masz już termin prenatalnych. I oczywiście, że już jesteś nasza i tutejsza. Nie możesz zmieniać wątku i koniec ☺ to dopiero 2 dzień w domu a ja już wariuje dziewczyny. Z natury jestem raczej domatorką ale w pracy jakiś tak czas szybciej leciał 😅😅
Ja mam tak jak mloda do przedszkola to jakos inaczej dzien leci, a jak w domu to sie tak dluzy ja wg wtwdy mam mega lenia jakiegos. Niby cos bym zrobila a sie nie cchce.....ale przyzwyczaisz sie szybko chociaz fskt....jednak w pracy czas szybciej leci, troche miedzy ludzmi... co innego23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Hej ❤
Ja po wizycie, wszystko jest w porządku. Malec sobie rośnie, wychodzi nawet większy na USG niż z daty OM.
Miśka ja też bym Cię nie oddała, Twoja historia z tragicznej przerodziła się w coś pięknego ❤ Myślę że to daje nadzieję wielu z nas.Tari, PoprostuM lubią tę wiadomość