W sierpniu gwiazdy spadają, marzenia o dzieciach spełniają🌠
-
WIADOMOŚĆ
-
Tari wrote:Myślałam, że jak już w ciąży człowiek wybierze imię to potem nie zmienia jak dziecko pojawi się na świecie 😅 trochę mi ta wizję teraz zmyliłaś haha.
No ja już swoją listę zrobiłam, mąż będzie robił swoją i będziemy wspólnie dywagować. Ja obecnie jestem najbardziej za Szymonem ale podobają mi się też takie rzadziej nadawane imiona: Stefan, Miłosz. Jest w czym wybierać na szczęście
Kochana jest w czym wybierać coś na pewno wybierzecie23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Ja już po wizycie, wszystko jest w porządeczku niedługo powinnam czuć ruchy (już chyba troszkę czuję), bo dzidzia ma już mało miejsca w macicy. Następna wizyta to połówkowe 17.12 - nie wiem jak ja 3 tygodnie wytrzymam do wizyty 😅 obeszło się bez detektora, więc liczę, że ruchy będą mnie uspokajać przez te 3 tygodnie.
Gin powiedział, żebym się zaszczepiła jak najszybciej, bo jest duże ryzyko, a wirus z nami na razie zostanie. Wczoraj w jego szpitalu zmarła pacjentka w karetce po wypadku, bo wszystkie respiratory były zajęte przez covid. Każde nawet badanie, poród czy to nieszczęsne szczepienie niesie za sobą jakieś ryzyko, ale na ten moment przewyższa to zdecydowanie ryzyko zachorowania. Przeziębiłam się lekko dwa dni temu (akurat jak się izolowałam w domu 😅) więc się kuruje i rezerwuje termin. Niech się dzieje co ma się dziać 🤞
U mnie za oknem piękny śnieg, ale już jadąc samochodem nie wyglada to tak uroczo, bo jest mokro 😂 mam nadzieję, że u Was weekend piękny!Tari, Izi lubią tę wiadomość
Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈
-
PoprostuM - i tak masz szybciej połówkowe, ja mam 21.12 to sobie razem będziemy czekać na swoje dni 😊 dobrze, że lekarz Cię namówił na szczepienie. Postaraj się bez stresu do tego podejść. Wiadomo, że jakiś nop może być - ból ręki, gorsze samopoczucie. Ja tak miałam po drugiej dawce, że po prostu gorzej się czułam jak przewiana. Po nocy wszystko przeszło 🙂
U mnie śnieg dopiero jutro będzie (podobno) . Dzisiaj moja mama z mężem myli nam wszystkie okna, pranie firan. W przyszłym tyg jeszcze nowe zasłony dojdą jak wrócą od krawcowej. Wczoraj za to wszystko wysprzątałam i wyjęłam już ozdoby świąteczne. Szybko trochę ale nastrój wszedł i zamówiłam już dużo prezentów 🎁☺PoprostuM, Izi lubią tę wiadomość
15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Ojej! Jak ja Cię rozumiem jeśli chodzi o nastrój świąteczny ❤️ To może być czas, który pomoże nam wytrzymać do połówkowych, bo dużo się dzieje! Ja kocham święta i otwarcie mówię, że lubię też tę komercyjną część świąt. Kiedyś byłam typowym grinchem i do tej pory jak oglądamy ten film to mąż mówi, że to o mnie 😅 Uwielbiam ozdoby, nastrój, fajną muzyczkę, cieszenie się świetami już od końca listopada gratki za prezenty kupione wcześniej! Ja jutro zrobię listę co dla kogo i pozamawiamy przez internet.Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈
-
Ja się martwiłam, że na diecie cukrzycowej święta będą dla mnie ciężkie. Nadal się w sumie o to martwię ale nawet ostatnio mój lekarz, widząc jak dobre mam cukry mówi: proszę zjeść normalnie wigilię, a potem po prostu nie mierzyć cukru. Jeden skok nikomu nie zaszkodzi 😅 ale w grudniu wybieram się pierwszy raz do diabetologa dla swojego świętego spokoju, więc zobaczymy jak będzie.
Ja prezenty już od wielu lat tylko online zamawiam i potem ten natłok paczek 🤩 najbardziej lubię pakować prezenty, to mi sprawia mega przyjemność. Muszę kupić tylko zapas papieru i mogę działać. Pomyśleć, że za rok będziemy mieć już ośmiomiesięczne bobaski w domu 😊15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Ja się za prezenty biorę niebawem ale wiem w większości już co kto chce dostać albo potrzebuje 😂
U mnie ozdoby pojawiają się późno - lubię tradycje i tu też czekam ile mogę do świąt w zależności jak pracuje i jak wyjeżdżam ale maksymalnie najpóźniej ubieram choinkę itp. Raczej skupiam się na okresie przygotowania i oczekiwania. Co roku robimy też własnoręcznie ozdoby choinkowe z mężem i co roku są coraz lepsze 😂😀
Ja mam połówkowe we wtorek i już się zaczynam stresować i nie mogę doczekać. Ruchy czuje chwilami już wyraźniej niż tydzień temuPoprostuM lubi tę wiadomość
♥ starania od 2021
♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia
♥11.08 beta 137,70
♥13.08 beta 446,20
-
U mojego męża jest właśnie tradycją ubieranie choinki dopiero rankiem w wigilię. Ja akurat lubię się nacieszyć choinką i jej kolorami więc mąż się już przekonał by ubierać w weekend poprzedzający święta 😊 a własnoręczne ozdoby są najlepsze na świecie. Kiedyś z siostra na potęgę szyłyśmy ozdoby z filcu na choinkę. Wyszły śliczne a ile frajdy przy tym było 😁
Izi, to już niedługo. Fajnie, że będziesz miała to zaraz za sobą 😊 na pewno wszystko będzie dobrze.Izi, PoprostuM lubią tę wiadomość
15.04.2022 Aleksander 🥰 -
PoprostuM super ze wszystko dobrze a o ruchach za duzo nie mysl bo tylko stresu sie najesz bo będą dni ze nie będziesz czuć a jednak będzie wszystko dobrze. ❤ ja tez za trzy tyg wizyta u mojego gin wiec czekamy sobie razem na wizyty hehehe .
A co do szcZepień ostatnio rozwazalam taka opcje bo czwarta fala przyspiesza. Ale mój mąż sie uparł że w ciazy nie będę sie szczepic bo innymi szczepionkami nie zaczepili by zadnej ciezarnej i nie bede sie szczepic tum bardziej tą. Jak urodze to wtedy. Boi sie ze dziecko zachoruje urodzi sie z jakąś wadą i wg bo niby ryzyko jakies jest zawsze ale wiecie. Takie samo jak nie szczepiac sie. No i lekarz powiedział żebym czekala do porodu, pytalam czy mial juz pacjentki zaszczepione ktore urorzily juz i wg mówił ze nie i jednak proponuje odczekać do porodu wtedy na spokojnie się zaszczepić...albo na prenatalne i po tych ew ....no zobacze narazie jestem w kropce bo myślałam nad tym a mój za wszelką cene nie. Boi sie bo wujek fakt starszy facet po szczepieniu nagle ma regularnie przetaczaną krew wczesniej czlowiek zdrowy jak byk....moze sie boi przez to...
23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Ja wam powiem juz swieta czuje tez. Powoli kupuje ozdobki pierdolniki świąteczne a choinke ubieram zawsze tak od 2tyg przed wigilią czasem tydzien przed lubie jak juz przed swietami stoi, czuc ten klimat no i trzeba zacząć jhz chyba patrzec prezenty powoli....bo później bedzie wszystko na szybko tak.
PoprostuM lubi tę wiadomość
23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Miska, ale to jest błędne myślenie. Covid w ciąży może wiele bardziej zaszkodzić dziecku niż szczepienie. Wiem co mówię, bo moja siostra sama kwalifikuje do szczepień. Miała kobiety, które poroniły przez covida w 1 trymestrze.. A także takie które przyjęły szczepionkę w trakcie ciąży. Niektórzy lekarze zalecają czekać do 2 trymestru jedynie. I w ciąży się szczepi na np. Grypę - ja przyjmę ta szczepionkę jakoś na dniach, a po 28 tygodniu przypominająca na krztusiec (którą też na bank przyjmę, już rozmawiałam o tym z lekarzem). Więc to nie prawda, że kobiet w ciąży się nie szczepi
Oczywiście każdy robi jak chce ale ja bym chyba ze stresu nie wytrzymała teraz gdy jest szczyt zachorowań. Mój mąż ma covida w pracy, a przecież musi zarabiać. Ja się izoluje jak się tylko da, ale nie jest to łatwe.
Mam nadzieję, że żadną z nas nie złapie ani covid anu nic innego w trakcie ciąży. Cieszmy się w zdrowiu obecnym stanem i zbliżającymi świętami ☺Izi lubi tę wiadomość
15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Woooo Izi, to czekamy razem z Tobą na połówkowe ❤️
miska, my tez byliśmy w kropce i broniliśmy się 2 lata przed szczepieniami więc rozumiem obawy! Sama je nadal mam, ale wyważyłam ryzyko i wgryzłam się ostro w temat przez ostatnie 2 tygodnie. Czytając skład szczepionek, zasady działania mRNA i dowiadując się odkąd te szczepionki są testowane - jestem spokojniejsza, bo tam serio aż ciężko się dopatrzeć czegoś. W końcu na grypę, krztusiec są już od wielu lat zalecenia do szczepienia, a dziecko jak będzie miało miesiąc też dostanie bombę szczepienną, która różnie się kończy jeśli chodzi o odczyny poszczepienne. Mój gin ma pod opieką dużo zaszczepionych kobiet i niektóre już urodziły. Dlatego konsultowałam to z dwoma ginami pracującymi w szpitalach, którzy widzą co się dzieje i oni mówią „natychmiast”. Myśle, że z czasem będzie więcej informacji, a Ty i tak jesteś w pierwszym trymestrze więc w tym czasie może pojawi się więcej badań w końcu dopuszczono do szczepień nawet 5 letnie dzieci, a kobiety które ciężko przechodzą w ciąży covid niestety są bardzo narażone na zakrzepy i niedotlenienie płodu (właśnie zakrzepów po szczepieniu się obawiałam, a ryzyko przy covid jest większe niż przy szczepieniu). z mojego doświadczenia osoby anty szczepionkowej polecam wziąć info od osób, które mają kontakt z pandemią, zajmują się szczepionkami, ich technologią i podają konkretne fakty, sprawdzić statystyki (ale nie z for internetowych). Łatwiej i spokojniej można wtedy podjąć decyzje! Trzymam kciuki za nas wszystkie i za spokojne, zdrowe ciąże ❤️❤️
Ja jestem teraz lekko podziębiona, taka „zaśluzowana” i chce żeby szybko przeszło - jakbym miała mieć duszności i kaszel to bym dostała zawału ze stresu o dziecko 😅Tari, Izi lubią tę wiadomość
Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈
-
Dziewczyny, ja siedzę i płacze. Nie mogę się uspokoić.
Mój 7 letni siostrzeniec dzisiaj wyszedł dodatni na covid. Miał kwarantanne od środy (ja się z nim niestety wtedy widziałam), ale jeszcze nie mógł zarażać na szczęście. Ma dwójkę braci, 5 lat i 3. I do połowy grudnia mają izolację teraz. Lekko zrobił się markotny a szwagier jako lekarz miał kilka tych domowych testów to mu zrobił - bez dwóch zdań dodatni. Moja najstarsza siostra spędziła wczoraj z chłopakami kilka godzin. Skoro po tylu dniach od kontaktu nie miał objawów to myśleli wszyscy, że jest ok.. I objaw 9 dni po kontakcie się pojawił (chrypka).
Kocham tych łobuzów bo pomagałam w ich wychowaniu w sumie (pracuje dla siostry i szwagra od 6,5lat). I teraz coś takiego.. Oni ogólnie są bardzo zdrowymi chłopakami, mega rzadko chorują ale martwię się. Oby tylko na nich się skończyło..15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Tari, myślę, że będąc zaszczepiona jesteś bezpieczniejsza niż niezaszczepiona. Niestety nie sposób nie trafić na kogoś z covidem i warto myśleć pozytywnie o ochronie jaką sobie zapewniłaś ja szczepiąc się chce normalnie wyjść do ludzi i mieć w sobie dużą dawkę optymizmu, że jeśli jakimś cudem zachoruje (a przez dwa lata nie zachorowałam nie izolując się) to przejdę to łagodnie. Nie możemy tak zapamiętać tej ciąży - pełnej lęku i obaw, już sam nasz stan jest stresujący ❤️Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈
-
Tari, PoprostuM wiecie.....człowiek zawsze ma obawy ja chciałam jakos probowac sie chronic wi jakis ssposób ale nie zamkne sie w domu przecież.....no i mój mąż powiedział jasno.....zadnego szczepienia. Boje sie ze jeśli sie zaszczepie, okaze sie cos nie tak, ale nie od szczepienia.....po prostu zupelnie bez przyczyn...bede pluła sobie w twarz....sama jestem w kropce tym bardziej ze bliscy nie wspieraja. Każdy kaze czekac. Znajoma, szczepiaca i kwalifikujaca osoby do szczepienia rowniez kazala przeczekać do porodu😠😠 mama dzis dzwoni mowi ze jej sasiad w ciężkim stanie w szpitalu....i jest juz po 3(!!!) dawce szczepienia Pfizera akurat...jego żona również, ale z nią prawdopodobnie lepiej. A ich wnuki a moje znajome przechodzą jakoś łagodnie to, są w domu...i kazala mi sie puknąć w głowę. Bo mówi ze co z tego ze sie zaszczepie. I tak bede dostawac mandaty za brak maseczki, nie bedzie przywilejow a przeciez niby szczepieni sa chronieni, i tak bede mogla ciężko przejść ....więc nie wiem nie mam wsparcia u najblizszych jesli chodzi o to. A chcialabym bo chce sie chronic, dziecko i moją córkę, jak mogę.....ale w jaki sposob, mloda chodzi i tak do przedszkola i tak moze cos byc zawsze.....Ciężko mi wg sobie to wyobrazic
Tari i narazie przeczekaj, zobaczysz, co będzie się dziać. Pewnie na twoim miejscu bala bym sie tak samo ❤❤❤❤❤❤❤23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Miska, no ja już więcej doradzać Ci nie będę. Wiadomo że człowiek najbardziej się słucha swoich najbliższych. Grunt byś nie robiła nic wbrew sobie. Pamiętajcie, że szczepienie nie chroni przed zarażeniem. Ono ma pomóc w dużo lżejszym przejściu choroby. Więc izolowanie się w ciąży nadal ma sens.
Ja trochę ochłonęłam. Ten najstarszy siostrzeniec ma tylko lekka chrypkę i trochę markotny jest. Także.. Ogólnie ja już do pracy nie wracam. Rozpoczynam w pełni siedzenie w domu w ciąży i mnie to przeraża co ja będę z tym czasem robić. Bo ile można Netflix oglądać i książki czytać.. Zamartwiać się też nie mogę bo mi przy stresie najbardziej cukry szaleją. Aż się już boję jutrzejszego rannego pomiaru.. Może powinnam zacząć może jakaś jogę ćwiczyć czy inne relaksacyjne doświadczenia próbować by wyciszyć troski. 🤔PoprostuM, Izi lubią tę wiadomość
15.04.2022 Aleksander 🥰 -
No ja szczerze mówiąc siedzę w domu od poronienia w zeszłym roku i trochę na głowę to weszło 😂 przeszłam już takie etapy interesowania się różnymi rzeczami, że teraz to już serio nie wiem co będzie następne. Mam trochę małych zleceń, które robię w domu, ale to nie to samo co kiedyś. Jak sobie pomyślę o życiu przed pandemią/poronieniem to baaaardzo tęsknię, mam wrażenie, że byłam kimś zupełnie innym.
Co do ćwiczeń to miałam moment wkręcenia się w jogę i pilates, teraz chce do tego koniecznie wrócić, bo ćwiczenia dają super powera i wolną głowę ❤️ Baaardzo polecam!
Miska - moja rodzina szczęśliwa, że się szczepię i uważają, że podjęłam dobrą decyzję (wszyscy zaszczepieni), a rodzina męża ma wątpliwości (mało kto zaszczepiony). Któraś strona na pewno będzie miała rację 😅 tak jak Tari napisała - najważniejsze działać w zgodzie z sobą, bo potem doradcy magicznie znikną jak wyjdzie nie po ich myśli, a ciężar spadnie na nas. Mówię tu zarówno o sytuacji kiedy chcemy się zaszczepić, a ktoś nas odwodzi od tego i o sytuacji kiedy nie chcemy a ktoś nas zmusza.Tari lubi tę wiadomość
Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈
-
No wlasnie dziewczyny. Chcialabym się zaszczepic boje sie ale szczepiac sie i nie szczepiac są ryzyka. Zawsze będą. Wiadomo. Chcialabym zaszczepic się ochronic sie jak moge.....ale slysze z kazdej strony "rob co chcesz, narazasz dziecko, jak cos sie stanie bedzie wiadomo dlaczego" plakac mi sie chce bo ja chce normalnie żyć. Mloda z przedszkola rownie dobrze moze cos przyniesc i co wtedy...😠😠😠😠 będę sie martwic bo nie szczepiona. Eh...
U nas sezon na choroby znów....mloda dzis temperature taką 37,5...... i katar, wsciekla jestem bo ubieram ją ciepło bierze na odporność a i tak chorobsko dopadnie jakieś, znów bedzie siedzieć w domu a wiem ze uwielbia swoje przedszkole i woli isc tam niz w domu byc ,
Tari, kochana. Odpoczywaj. Już na spokojnie bez wyrzutów. ❤❤❤❤😍23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Miska, przykro mi że córka coś złapała. Ale niestety nie da się często temu zaradzić, przedszkole ma swoje "prawa dżungli" niestety. Uważaj na siebie 😊
No ja przyznam że jestem typem leniuszka. Wcześniej z sportu za bardzo nic nie ćwiczyłam, odkąd wiem o cukrzycy to spacery staram się wdrążać prawie codziennie. Ja na wadze mam -8,5kg a czuje się jakbym już z 10kg zrzuciła bo pewnie tak jest, wszystko co mamy w brzuchu też już swoje waży 😅 mąż też chodzi i mówi: oja, ale Ciebie dużo mniej. Nie ma co przytulać 😂 teraz już zimno i pogoda często nie zachęca by wyjść to może czegoś w domu spróbuje delikatnie. Mam tyyyle czasu w końcu.. Nawet pospać nie mogę bo muszę do 8 zjeść śniadanie.15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Hej dziewczyny ❤
Widzę, że powraca temat szczepień i Covid, i ja mam wątpliwości co robić.
Jestem zaszczepiona dwiema dawkami i w pod koniec stycznia mogłabym przyjąć trzecią, i nie chciałabym tego robić bo bardzo kiepsko zniosłam drugą dawkę... myślałam, że zaszczepię się po porodzie ale teraz z kolei czytałam, że jak zaszczepię się w ciąży to dziecko też zyskuje jakieś przeciwciała.
Jutro pogadam na ten temat z lekarką, nie widzi mi się znów przechodzić covida... już miałam w styczniu ubiegłego roku i to nic fajnego.
Boję się, że źle zniosę kolejną dawkę i coś się stanie maluchowi a z drugiej też nie chcę zachorować.
Myślicie, że te dwie dawki które przyjęłam jeszcze mnie chronią ? Ostatnią przyjęłam pod koniec lipca... -
Gabs wrote:Hej dziewczyny ❤
Widzę, że powraca temat szczepień i Covid, i ja mam wątpliwości co robić.
Jestem zaszczepiona dwiema dawkami i w pod koniec stycznia mogłabym przyjąć trzecią, i nie chciałabym tego robić bo bardzo kiepsko zniosłam drugą dawkę... myślałam, że zaszczepię się po porodzie ale teraz z kolei czytałam, że jak zaszczepię się w ciąży to dziecko też zyskuje jakieś przeciwciała.
Jutro pogadam na ten temat z lekarką, nie widzi mi się znów przechodzić covida... już miałam w styczniu ubiegłego roku i to nic fajnego.
Boję się, że źle zniosę kolejną dawkę i coś się stanie maluchowi a z drugiej też nie chcę zachorować.
Myślicie, że te dwie dawki które przyjęłam jeszcze mnie chronią ? Ostatnią przyjęłam pod koniec lipca...
Może zrób sobie przeciwciała? Bo jeśli łapiesz się w te standardy, że po pół roku one spadają mocno to wtedy jakby od stycznia nie jesteś chroniona i po to jest ta dawk przypominająca (chociaż podobno przeciwciała mogą spaść a pamięć immunologiczna zostanie - w ten temat dokładnie się nie wczytałam). Może być jednak tak, że przeciwciała Ci się będą utrzymywały na zadowalającym poziomie i nie będziesz musiała podejmować tej decyzji? Dzisiaj właśnie mąż robił przeciwciała przed szczepieniem, żeby zobaczyć czy może nie ma ich jakimś cudem.
Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈