W sierpniu gwiazdy spadają, marzenia o dzieciach spełniają🌠
-
WIADOMOŚĆ
-
Malina1985 wrote:Czesc Dziewczyny, mam pytanie-czy juz odczuwacie takie pompowanie brzucha, jakby ktos balon tam powiekszal ? I te "skurcze przepowiadajace"? Ja widzs, ze od konca roku tak mam coraz, czesciej Meczace....23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Malina1985 wrote:Czesc Dziewczyny, mam pytanie-czy juz odczuwacie takie pompowanie brzucha, jakby ktos balon tam powiekszal ? I te "skurcze przepowiadajace"? Ja widzs, ze od konca roku tak mam coraz, czesciej Meczace....
Ja najczęściej odczuwałam takie pompowanie w dwóch sytuacjach: wzdęcia i „etapy wzrostowe” brzucha (nie wiem czy w ogóle coś takiego istnieje, ale miałam takie uczucie napiętej skóry i uczucie napierania macicy 😅 ) przynajmniej tak to sobie tłumaczę.
Skurcze, o których mówisz o ile nie są bolesne to pewnie braxona, mogą wystąpić już w drugim trymestrze. Ja je czasami obserwuje choć rzadko, jest to taka fala napięcia idąca od góry do dołu zupełnie bezbolesna. Może napina Ci się brzuch i konieczne będzie skonsultowanie z ginem np. dawki magnezu?
Dziewczyny, czy miałyście robione do tej pory przeciwciała na toxo raz czy dwa razy? W czwartek podpytam gina, ale z pierwszych badań wynika, że nigdy nie miałam toxo i przydałoby się pewnie powtórzyć badania. Jestem ciekawa jak to u Was jest
Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈
-
Powtórka toxo powinna być między 21 a 26 tygodniem wg wskazań badań w ciąży
Ja miałam jakoś koło 20 tygodnia. Teraz powien Cię skierować na powtórkę.
Macica się rozrasta i dziecko też już może uciskać miejscami w zależności od ułożenia. Zaobserwuj może skurcze / twardenia są w konkretnych sytuacjach np gdy leżysz na plecach albo przy większym wysiłku.
Czasami mam takie napięcie brzucha jakby miał pęknąć ale czasami pojem sobie, bywa, że to wzdęcia, ostatnio mała się mocno wierci też.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2022, 21:20
PoprostuM lubi tę wiadomość
♥ starania od 2021
♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia
♥11.08 beta 137,70
♥13.08 beta 446,20
-
PoprostuM wrote:
Dziewczyny, czy miałyście robione do tej pory przeciwciała na toxo raz czy dwa razy? W czwartek podpytam gina, ale z pierwszych badań wynika, że nigdy nie miałam toxo i przydałoby się pewnie powtórzyć badania. Jestem ciekawa jak to u Was jest
Ja teraz mam zlecone 2 raz, bo sytuacja podobna, jestem po 23 tygodniu -
miska997 wrote:Ja niestety nie pomogę kochana ale o te skurcze mozesz zapytac lekarza chyba to jednak za szybko na przepowiadające....mozesz sie poradzic czy tak może byc
Podobno wlasnie juz po 20 tygodniu moga sie pojawic. I pojawiac sie do konca ciazy. Ja na poczatku myslalam, ze to moze ruchy mlodego, ale ruchy sa nieco inne Kolezanka mowila, ze tez miala szybko i bardzo tego nie lubila. To nie boli, nie sciska, ale takie dziwne mam pykniecia w brzuchu -
Izi wrote:Powtórka toxo powinna być między 21 a 26 tygodniem wg wskazań badań w ciąży
Ja miałam jakoś koło 20 tygodnia. Teraz powien Cię skierować na powtórkę.
Macica się rozrasta i dziecko też już może uciskać miejscami w zależności od ułożenia. Zaobserwuj może skurcze / twardenia są w konkretnych sytuacjach np gdy leżysz na plecach albo przy większym wysiłku.
Czasami mam takie napięcie brzucha jakby miał pęknąć ale czasami pojem sobie, bywa, że to wzdęcia, ostatnio mała się mocno wierci też.
No te napiecia to takie chwilowe. W ogole w viazy jak jezdze komunikacja dluzej niz pol godziny to mi tez tylek dretwieje 🤣🤣 -
Wlasnie zastanawialam sie z powtorka na toxo...mi tez wyszlo na początku ze wg nie przeszlam bo nie mialam przeciwcial wgl, i wlasnie zapisalam na kartce lekarza czy bede je powtarzac bo wlasnie tak pomyslalam ze przydalo by sie jednak to skontrolowac bo wiecie....czlowiek niby unika, nie jem miesa surowego, miesa nawet smazonego czy gotowanego nie jem😂😂😂😂 kota nie ma ale to cholerstwo grozne jednak wam powiem ale jak mowicie ze ok 20tyg to mam czas nie muszę sie spinac
Jak u was samopoczucie ?23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Toxo to chyba glownie wlasnie z surowizny, glownie wieprzowiny. Ja mieszkajac w domu rodzinnym od dziecinstwa mialam koty w domu. I nie wyszly mi p-ciala wiec nigdy nie zlapalam tego, a watpie, zebym jako dzieciak po kazdej zabawie z kotem myla rece, a latalaly one po wszystkich sasiadach he he bo mieszkalam w domu z podworkiem
-
Hej dziewczyny,
Jakiś czas mnie tutaj nie było - za mną chyba najgorszy tydzień w życiu. Od razu uprzedzając, ze mną i z bobasem wszystko ok (kopie jak szalony).
Mój siostrzeniec 7 letni, którego w sumie wychowywałam od jego 4 miesiąca życia trafił do szpitala równy tydzień temu. Diagnoza: PIMS (pocovidowa choroba, która pojawia się u dzieci głównie w wieku 6-10lat). Było bardzo źle, w pewnym momencie stan ciężki i musieli wdrożyć ostateczne leczenie (a siostrzeniec normalnie w pełni zdrowy chłopak, covid przeszedł z lekka chrypa jeden dzień). Dopiero dziś nastąpił przełom, lepsze wyniki krwi. Ja z resztą rodziny obstawiamy dwójkę jego młodszego rodzeństwa. Mąż dziś urlop ma i jutro bo będziemy mieć nocke z dziećmi. Siostra z mężem tylko się wymieniają w szpitalu. To ile ja płakałam przez ostatni tydzień.. Nie jestem w stanie zliczyć. I dopiero wczoraj pomyślałam o sobie i zadzwoniłam do ginekologa. Mam już lek na uspokojenie w razie wu ale myślę, że już mi się nie przyda. Cały czas na pełnych obrotach i zapominam, że jestem w ciąży. Wizyta za 1,5 tygodnia ale myślę, że jest wszystko dobrze bo czuje bardzo mocne ruchy dziecka i to często. Do końca stycznia na pewno będę tu potrzebna.. Odpocznę może w trzecim trymestrze 😊15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Tari wrote:Hej dziewczyny,
Jakiś czas mnie tutaj nie było - za mną chyba najgorszy tydzień w życiu. Od razu uprzedzając, ze mną i z bobasem wszystko ok (kopie jak szalony).
Mój siostrzeniec 7 letni, którego w sumie wychowywałam od jego 4 miesiąca życia trafił do szpitala równy tydzień temu. Diagnoza: PIMS (pocovidowa choroba, która pojawia się u dzieci głównie w wieku 6-10lat). Było bardzo źle, w pewnym momencie stan ciężki i musieli wdrożyć ostateczne leczenie (a siostrzeniec normalnie w pełni zdrowy chłopak, covid przeszedł z lekka chrypa jeden dzień). Dopiero dziś nastąpił przełom, lepsze wyniki krwi. Ja z resztą rodziny obstawiamy dwójkę jego młodszego rodzeństwa. Mąż dziś urlop ma i jutro bo będziemy mieć nocke z dziećmi. Siostra z mężem tylko się wymieniają w szpitalu. To ile ja płakałam przez ostatni tydzień.. Nie jestem w stanie zliczyć. I dopiero wczoraj pomyślałam o sobie i zadzwoniłam do ginekologa. Mam już lek na uspokojenie w razie wu ale myślę, że już mi się nie przyda. Cały czas na pełnych obrotach i zapominam, że jestem w ciąży. Wizyta za 1,5 tygodnia ale myślę, że jest wszystko dobrze bo czuje bardzo mocne ruchy dziecka i to często. Do końca stycznia na pewno będę tu potrzebna.. Odpocznę może w trzecim trymestrze 😊
Ojej, okropna sytuacja trzymaj się dzielnie, dużo zdrówka dla całej Waszej rodziny! Przechodzisz bardzo trudny czas, ale z dzidzią na pewno wszystko w porządku. Mechanizmy jakie są u kobiet w ciąży potrafią zadziałać odpowiednio w takich chwilach. Dobrze, że zadzwoniłaś do gina i zadbałaś też o siebie ❤️
Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈
-
Właśnie wczoraj sobie myślałam o Tobie Tari, że chyba coś się dzieje bo się nie odzywasz. Trzymaj się i mimo wszystko pamiętaj o odpoczynku i sobie. Ważne, że już się małemu poprawia to dobry znak.
😘♥ starania od 2021
♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia
♥11.08 beta 137,70
♥13.08 beta 446,20
-
Tari tak mi przykro, straszna rzecz naprawde.....tego sie boje strasznie.....bo mam corke z cukrzycą a te cholerne powiklania....cos strasznego. Boję sie tego ze nawet jesli koedys o przeszła...to czy moglismy nawwt nie wiedziec.... to jest straszne.
Straszne jak ludzie chorują, ciągle gdzies sie słyszy.....bawet te najmniejsze dzieci, trzymaj sie kochana i myśl tez o sobie i dzidzi i życzymy tu zdrowka dla malenkiego aby wszystko było dobrze żeby wrocil do zdrowia cały zdrowy jak naiszybciej. Żeby doszedł do siebie. Wyobrażam sobie co przezywasz bo on jest pewnie jak syn no tyle czasu bliska rodzina. Nie wyobrazam sobie. Sama wiem jak moja siostrzenica a jednoczesnie chrzesnica zachowuje to sie martwie wydzwaniam do bratowej boje sie aby Nadusia wyzdrowiala....czlowiek traktuje jak swoje..... zdrowka dla was jeszcze raz i daj ieszcze znac na bieżąco. 😘😘😘😘😘😘23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Jestem już po wizycie, mam największego wstydziocha w brzuchu 😅 wszystkie zdjęcia z zakrytą buźką, tylko raz na połówkowych pokazała twarz. Gin mi na pamiątkę wydrukował jedyne co się udało dziś zobaczyć na 3D, czyli… USZKO 🥰 nie wiem czy Wy też tak macie, ale na 2D to dziecko jest już tak duże, że on mi coś pokazuje, a ja już nie ogarniam, bo nie da się zobaczyć całości na raz :p
dzidzia ułożyła się główką do dołu, dostałam żelazo na receptę, bo mi morfologia leci w kierunku anemii pomimo brania żelaza w suplach. spuściłam też krew na powtórkę toxo i kolejna wizyta za 3 tygodnie przyrost wagi mam idealny i uwaga - najbardziej się bałam rozstępów na brzuchu, a tu psikus, na brzuchu na razie nie mam nic, a piersi tragedia 😅Izi lubi tę wiadomość
Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈
-
PoprostuM wrote:Jestem już po wizycie, mam największego wstydziocha w brzuchu 😅 wszystkie zdjęcia z zakrytą buźką, tylko raz na połówkowych pokazała twarz. Gin mi na pamiątkę wydrukował jedyne co się udało dziś zobaczyć na 3D, czyli… USZKO 🥰 nie wiem czy Wy też tak macie, ale na 2D to dziecko jest już tak duże, że on mi coś pokazuje, a ja już nie ogarniam, bo nie da się zobaczyć całości na raz :p
dzidzia ułożyła się główką do dołu, dostałam żelazo na receptę, bo mi morfologia leci w kierunku anemii pomimo brania żelaza w suplach. spuściłam też krew na powtórkę toxo i kolejna wizyta za 3 tygodnie przyrost wagi mam idealny i uwaga - najbardziej się bałam rozstępów na brzuchu, a tu psikus, na brzuchu na razie nie mam nic, a piersi tragedia
Tak sie cieszę suoer ze z dzidzia dobrze, waga prawidlowa no i po zelazie ci sie wyrowna
I daj znac jak wynik toxo😍❤
A ten wsdydzioszek ma racje! Bo co sie bedzie pokazywac. Pojaze sie jak wyskoczy bo i tak o tym wie ze to bedzie miłość od pierwszego wejrzenia to woli stopniowo powolutku sie pokazac hehe.
Rozstepow sie nie boj i nie martw sie tym bo ja tak panikowalam, mialam na udach brzuchu cyckach......a potem tak wyblakły ze ich nie widac bylo ani troche...nic kompletnie
A teraz tak mnie piersi swedza ze szok. Nie bolą wg...troche sutli bolaly i przeszlo. A swedza niesamowicie no i widze nowe czerwone rozstepy ale jestem dobrej mysli ze wyblakną 😂😂 u mnie rozmiar albo dwa większe......czasem są jak jakies balony moj to jest zachwycony nimi hahahah
Ja dzis na wizyte na 15.30 lecę też. napiszę wam co tam u dzidziuska czy mój tez wstydzioszek czy raczej sie pokaze .PoprostuM lubi tę wiadomość
23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Dziewczyny dziękuję za słowa wsparcia 😘
Siostrzeniec wyjdzie prawdopodobnie w poniedziałek do domu.. Nadal słaby bardzo ale już nic nie zagraża jego życiu na szczęście. Będzie dobrze! Nadal czeka mnie sporo ciężkich dni bo głównie ja zajmuje się młodszymi dziećmi ale daje radę. Chłopaki rozumieją, że muszą mnie oszczędzać bo mam ich kuzyna w brzuchu.
Czytałam o Waszych wizytach. Super, że u bobasków wszystko dobrze 😍
Mnie trochę martwi bo już w sumie codziennie boli mnie pachwina po jednej stronie, wczoraj nawet krocze. Obawiam się rozejścia spojenia ale może wystarczy odpoczynek... Chyba postaram się nie martwić na zapas. Jutro mam luźniejszy dzień to będę dużo leżeć. Wizyta 24.01, cukry jakimś cudem mimo mega stresu są ok.
Trzymajcie sie wszystkie zdrowo z maluszkami. Będę Was czytać ale pewnie jeszcze chwilę mniej się odzywać póki sytuacja nie wyjdzie na prostą ☺PoprostuM lubi tę wiadomość
15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Tari wrote:Dziewczyny dziękuję za słowa wsparcia 😘
Siostrzeniec wyjdzie prawdopodobnie w poniedziałek do domu.. Nadal słaby bardzo ale już nic nie zagraża jego życiu na szczęście. Będzie dobrze! Nadal czeka mnie sporo ciężkich dni bo głównie ja zajmuje się młodszymi dziećmi ale daje radę. Chłopaki rozumieją, że muszą mnie oszczędzać bo mam ich kuzyna w brzuchu.
Czytałam o Waszych wizytach. Super, że u bobasków wszystko dobrze 😍
Mnie trochę martwi bo już w sumie codziennie boli mnie pachwina po jednej stronie, wczoraj nawet krocze. Obawiam się rozejścia spojenia ale może wystarczy odpoczynek... Chyba postaram się nie martwić na zapas. Jutro mam luźniejszy dzień to będę dużo leżeć. Wizyta 24.01, cukry jakimś cudem mimo mega stresu są ok.
Trzymajcie sie wszystkie zdrowo z maluszkami. Będę Was czytać ale pewnie jeszcze chwilę mniej się odzywać póki sytuacja nie wyjdzie na prostą ☺
Tari, Twoje zdrowie i samopoczucie najważniejsze! My o Tobie pamiętamy, mam nadzieję że będzie już coraz lepiej ❤️ To co mogę jedynie powiedzieć to ja miałam taki czas bólu w pachwinie jednej i takie jakby kłucia w kroczu, ale wszystko było ok i przeszło po wizycie u fizjoterapeutki. Ona mi jakoś porozciągała mięśnie w okolicy krocza co było bardzo dziwne, ale super pomogło! Trzymaj się 😘
Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈