W sierpniu gwiazdy spadają, marzenia o dzieciach spełniają🌠
-
WIADOMOŚĆ
-
miska997 wrote:No....ja przezylam chwile grozy dziś 🙈
Mlody od wczoraj malo aktywny....wieczorem cos poplywal w brzuchu...i do rana cisza, bylam na zajęciach dzis w szkole z rana, wrocilam dalej nic, mówię po mleku urzeduje wiec kakao wypilam....poczulam tylko jakby sie wypial i nic. No i tak az do obiadu, juz myslalam jechac na IP bo spanikowalam🙈 ale zaczelam smyrac najadlam sie ryzu z warzywkami pukalam smyralam glaskalam w końcu zaczął dawac znać....uf, co za ulga. 😑😑😑 ale sie dziś przestraszyłam 😓
A w szkole ostatni zjazd mialam i dostalam prezent, wyprawkę, kocyk body, ciuszki, slodycze (bo wiedzą że uwielbiam) 😂 ale dziś mega miło mi sie zrobiło.....🤗🤗🤗 taka niespodzianka, nie spodziewalam sie. 😍😍
A przy okazji robilam pranie,kupilam w smyku rożek kiedys,dzis wrzucilam go do prania z dwoma jasnymi szarymi koszulami moimi do szpitala....zadarbował😡😡😡👍 tam gdzie biale bylo- jest szare. No niech to😂 brawo ja. Ale dzis skocze do smyka i kupię nowy bo kosztowal 20zl z rabatem w klubie więc też nie fortunę. Ale sie wkurzylam bo bylam pewna ze te koszule nie zafarbują bo jasne......😂 mistrz. Ale wymocze wsię soku z cytryny i wodzie utlenionej moze pusci. Mistrz prania. Nie ma co😂😂😂😂👍
Raz mnie moj maly tez tak oszukal. Malo co sie ruszal do poludnia A teraz szaleje.
Ja im blizej porodu, tym bardziej przestraszona. Budze sie w nocy 😅 Juz sama nie wiem czy boje sie bardziej porodu, macierzynstwa czy czego he he Niby decyzja swiadoma, ale ta niewiadoma, bo to pierwsza ciaza, przeraza jak wszystko co nieznane. -
Miska ja też miałam raz tak co nie czułam ruchy dziecka. Okropny stres. Mi pomogło wtedy zjedzenie słodyczy + podskoki w miejscu jakby. Oby Twój synek więcej takich numerów nie robił! 😚
Ale pech na maksa z tym praniem. Prezenty na bank umiliły ten incydent 😅
Malina, miałam identycznie z tym strachem. Mąż co wieczór lubił sobie mówić "niedługo poznamy Aleksandra" Itp. Po czym on zasypiał a ja tylko myślałam jak to będzie.. Cóż, teraz nie muszę się zastanawiać 😅 dziś Olka poznają moi rodzice. Sytuacja u nas stabilna więc powolutku będziemy przedstawiać synka rodzinie. 😊Malina1985 lubi tę wiadomość
15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Ja im blizej porodu tym bardziej boje sie znow o malego....wlasnie im mniej altywny tym bardziej mnie to niepokoi nawet jak nie czuje kilka godzin nic....macierzynstwa juz nie tak bo jednak wiem zze czym to sie je i wiem ze bede miala wte domu jeden armagedon sama w domu z dwójką, jedna z cukrzycą więc będzie szał😂😂😂 ale cieszy mnie to bo przez to ze nie pracuje powim wam ze nie zdziczeje tak szybko, mloda juz samodzielna praktycznie a ja czasem mam za mało na glowie chyba 😂😂 i myślę o glupotach hahah. A jak jestem na tej grupie czerwcowek na FB widze ze juz wiele urodzilo przed czasem w 31,32, 35 tc.....jestem przerwzona okropnie i byle co to zaraz panika teraz będę bac sie o maluszka póki juz nie bedzie z nami na świecie poki nie bedzie przy mnie. Wtedy juz bede spokojna ....bo sny czasem mam okropne i wybudzam sie wlasnie czesto. Eh.....ale czlowiek sam sobie to robi bo sie nakreca tylko🙈
Tari jak sie ciesze ze Aleksander juz dobrze ze juz wszystko sie normuje. Wkoncu bedziesz spokojna i wkoncu rodzina bedzie mogla poznac tego krolewicza malego. 😍😍 niech rosnie zdrowo nasz dzielny bobo. 🤗🤗🤗🤗23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
miska997 wrote:Ja im blizej porodu tym bardziej boje sie znow o malego....wlasnie im mniej altywny tym bardziej mnie to niepokoi nawet jak nie czuje kilka godzin nic....macierzynstwa juz nie tak bo jednak wiem zze czym to sie je i wiem ze bede miala wte domu jeden armagedon sama w domu z dwójką, jedna z cukrzycą więc będzie szał😂😂😂 ale cieszy mnie to bo przez to ze nie pracuje powim wam ze nie zdziczeje tak szybko, mloda juz samodzielna praktycznie a ja czasem mam za mało na glowie chyba 😂😂 i myślę o glupotach hahah. A jak jestem na tej grupie czerwcowek na FB widze ze juz wiele urodzilo przed czasem w 31,32, 35 tc.....jestem przerwzona okropnie i byle co to zaraz panika teraz będę bac sie o maluszka póki juz nie bedzie z nami na świecie poki nie bedzie przy mnie. Wtedy juz bede spokojna ....bo sny czasem mam okropne i wybudzam sie wlasnie czesto. Eh.....ale czlowiek sam sobie to robi bo sie nakreca tylko🙈
Tari jak sie ciesze ze Aleksander juz dobrze ze juz wszystko sie normuje. Wkoncu bedziesz spokojna i wkoncu rodzina bedzie mogla poznac tego krolewicza malego. 😍😍 niech rosnie zdrowo nasz dzielny bobo. 🤗🤗🤗🤗
Miska, a jak Twoja coreczka z mysla, iz bedzie miec rodzenstwo? -
Tari wrote:Miska ja też miałam raz tak co nie czułam ruchy dziecka. Okropny stres. Mi pomogło wtedy zjedzenie słodyczy + podskoki w miejscu jakby. Oby Twój synek więcej takich numerów nie robił! 😚
Ale pech na maksa z tym praniem. Prezenty na bank umiliły ten incydent 😅
Malina, miałam identycznie z tym strachem. Mąż co wieczór lubił sobie mówić "niedługo poznamy Aleksandra" Itp. Po czym on zasypiał a ja tylko myślałam jak to będzie.. Cóż, teraz nie muszę się zastanawiać 😅 dziś Olka poznają moi rodzice. Sytuacja u nas stabilna więc powolutku będziemy przedstawiać synka rodzinie. 😊
To ciesze sie, ze sie stabilizuje sytuacja -
Malina, moja Majka jest wniebowzieta jeszcze jak bedzie braciszek...mowi ze sobie go wymodliła bo chciala braciszka 👍 ona jest bardzo madrym dzieckiem i dojrzalym jak na swój wiek bo w czerwcu skonczy dopiero 7lat ale jest b.opiekuncza mądra, mozliwe ze przez cukrzyce która ma od prawie 4lat, mówią ze dzieci z chorobami tak szybciej troche dojrzewają niby. Mówi ze bedzie sie opiekowac i nie da skrzywdzic braciszka hehe....chociaz wiecie jak bedzie pozniej jak mlody zacznie juz niegac za rok ona juz 8latka pewnie zamknie sie w pokoju i pogoni gowniarza 😂😂😂😂🙈 przerazala mmie roznica wieku ale z drugiej strony jest super. Majka rozumie jak sie zle czuje to nawet lata kolo mnie opiekuje sie rozumie wszystko razem ze mna to przezywa. Wracam od lekarza to siada i mowi no opowiadaj co lekarz mówił, taka psiapsia hehe. Także nie jest źle23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
U mnie dziś w nocy pierwsze jak to mowia te skurcze ...braxtona? 🙈🙈😂 nie byly jakies bardzo bolesne ale czułam dosc mocno ze wybudzilam sie, ból brzucha jak miesiaczkowy i krzyża.......i dziś zaczelam obawiac sie porodu a bardziej bóli z krzyza 🙈 😓
Chyba przypomnialam sobie jak poród boli haha. Jeszcze w czwartek napewno powiem.lekarzowi zapytam czy to normalne ze tak je poczułam fest, mówią ze przy drugiej ciąży czuc je bardziej tak samo jak bardziej bolesnr jest kurczenie sie macicy po porodzie juz drugim.
A od wczoraj jestem zalamana chodze i placze, nasznie pies, staruszek ma juz 15lat jakoś choruje na raka, leczenie juz nie pomaga, juz zdycha, biedny polozyl sie i od wczoraj lezy w jednem miejscu i spi, ani zadnego weterynarza wczoraj bo nikt nie odbieral ani nic. I dzis bede dzwonic podejrzewam ze juz da zastrzyk, wrecz ja zmusze do tego, aby uspic Misia bo on juz jest w takim stanie agonalnym a ja nie moge patrzeć rycze od wczoraj jak bóbr. Mialam jechac z rodzina gdzies na lody ale nie dalam rady. Jestem załamana. I strasznie przeżywam to tym bardziej ze wiem ze on biedny już nie podniesie sie przykrylam go kolderką i licze ze wstanie ale chyba jednak nic z tego. Juz od 5nie śpię bylam zobaczyc jak on ale nadal tak lezy '23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Majetta wrote:Chciałam sie podzielic z wami wesołą nowiną
W lany poniedziałek na swiecie pojawiła się Gajka, 51cm i 2910 gr
Juz jestesmy kilka dni w domku23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Gaja ur się SN w 37+5 ale wybrała sobie najgorszy moment bo cała nasza trójka była na antybiotykach. Ja swój dostałam w pt (miałam bakteryjne zapalenie krtani). Miałam gorączkę 39 stopni i kiepsko się zbijała. W nocy z soboty na niedzielę zaczęłam wymiotować i mieć biegunkę. Myslałam, że to skutek uboczny antybiotyku. W niedzielę po południu doszły skurcze nieregularne ale już całkiem mocne. Byłam w kontakcie ze swoją położną i w niedzielę o 21 pojechałam na IP gdzie już na mnie czekała.
W pn na kontroli miałam AFI 18 a kilku dniach choroby, gorączki, wymiotów (mimo picia wody) AFi spadło mi do 3 i na karcie mam wpisane małowodzie. Skurcze na ktg się nie pisały ale na fotelu wyszedł właśnie niski poziom wód + rozwarcie. Na porodówce od razu dostałam antybiotyk dożylnie + elektrolity. Przez cały poród męczyły mnie wymioty Miałam rodzić z mężem ale ten był w jeszcze gorszym stanie niż ja. Przyjechała teściowa doglądać męża i córki a ja sama z położną ale zaopiekowała się mną. Podała oksytocyne i przebiła wody płodowe, żeby główka już naciskała a nie wody - widziała, że długo nie pociągnęWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2022, 14:55
07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
No toniech faktycznie malenka nie wybrala idealnego momentu ale najwazniejsze ze cala i zdrowa bez zadnych powiklan itp. Szkoda ze bez meza ale z drugiej strony dobrze ze polozna dobrze się Tobą zaopiekowala i jednak zrobila wszystko żeby poszlo jak najszybciej. 😍😍
Super kochane ze jestescie razem juz, jak ogolnie sie czujecie ? Jak Twoje samopoczucie ? Córcia zakochana pewnie w siostrze ? ❤❤23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
miska997 wrote:U mnie dziś w nocy pierwsze jak to mowia te skurcze ...braxtona? 🙈🙈😂 nie byly jakies bardzo bolesne ale czułam dosc mocno ze wybudzilam sie, ból brzucha jak miesiaczkowy i krzyża.......i dziś zaczelam obawiac sie porodu a bardziej bóli z krzyza 🙈 😓
Chyba przypomnialam sobie jak poród boli haha. Jeszcze w czwartek napewno powiem.lekarzowi zapytam czy to normalne ze tak je poczułam fest, mówią ze przy drugiej ciąży czuc je bardziej tak samo jak bardziej bolesnr jest kurczenie sie macicy po porodzie juz drugim.
A od wczoraj jestem zalamana chodze i placze, nasznie pies, staruszek ma juz 15lat jakoś choruje na raka, leczenie juz nie pomaga, juz zdycha, biedny polozyl sie i od wczoraj lezy w jednem miejscu i spi, ani zadnego weterynarza wczoraj bo nikt nie odbieral ani nic. I dzis bede dzwonic podejrzewam ze juz da zastrzyk, wrecz ja zmusze do tego, aby uspic Misia bo on juz jest w takim stanie agonalnym a ja nie moge patrzeć rycze od wczoraj jak bóbr. Mialam jechac z rodzina gdzies na lody ale nie dalam rady. Jestem załamana. I strasznie przeżywam to tym bardziej ze wiem ze on biedny już nie podniesie sie przykrylam go kolderką i licze ze wstanie ale chyba jednak nic z tego. Juz od 5nie śpię bylam zobaczyc jak on ale nadal tak lezy '
No to ciezkie sprawy, jeszcze w takim nielatwym okresie -
miska997 wrote:Malina, moja Majka jest wniebowzieta jeszcze jak bedzie braciszek...mowi ze sobie go wymodliła bo chciala braciszka 👍 ona jest bardzo madrym dzieckiem i dojrzalym jak na swój wiek bo w czerwcu skonczy dopiero 7lat ale jest b.opiekuncza mądra, mozliwe ze przez cukrzyce która ma od prawie 4lat, mówią ze dzieci z chorobami tak szybciej troche dojrzewają niby. Mówi ze bedzie sie opiekowac i nie da skrzywdzic braciszka hehe....chociaz wiecie jak bedzie pozniej jak mlody zacznie juz niegac za rok ona juz 8latka pewnie zamknie sie w pokoju i pogoni gowniarza 😂😂😂😂🙈 przerazala mmie roznica wieku ale z drugiej strony jest super. Majka rozumie jak sie zle czuje to nawet lata kolo mnie opiekuje sie rozumie wszystko razem ze mna to przezywa. Wracam od lekarza to siada i mowi no opowiadaj co lekarz mówił, taka psiapsia hehe. Także nie jest źle
A to super, kochana Moja starsza siostra zle sobie radzila z pojawieniem sie rodzenstwa 🤣
A ja juz 2 dzien czuje sie średnio. Tak bylo juz jak mi progesteron wzrosl mocno przed tym jak dowiedzialam sie o ciazy. Zle znosze ten hormon :p Dzis jeszcze brzuch mam twardy pol dnia. Masakra. Ale to juz 38+1 😅 -
Malina1985 wrote:A to super, kochana Moja starsza siostra zle sobie radzila z pojawieniem sie rodzenstwa 🤣
A ja juz 2 dzien czuje sie średnio. Tak bylo juz jak mi progesteron wzrosl mocno przed tym jak dowiedzialam sie o ciazy. Zle znosze ten hormon :p Dzis jeszcze brzuch mam twardy pol dnia. Masakra. Ale to juz 38+1 😅23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Majetta gratuluję córeczki ☺ niesamowite jak my się tutaj lawinowo rozpakowałyśmy w okolicach świąt. Przykra historia z tym, że akurat chora.. Dobrze, że dobrze się skończyło. Jak Twoja starsza pociecha zareagowała na rodzeństwo? 😊
Miska bardzo mi przykro z powodu psa. Sama wiem, że zwierzę to członek rodziny i ciężko patrzeć jak się męczy. Trzymaj się tam.. 😚
Malina, ja miałam mega spadek samopoczucia dwa dni przed porodem. Może u Ciebie będzie podobnie? 😅
U mnie wszystko dobrze. Oluś przybiera na wadze, wczoraj była położna. Karmię przez kapturki medeli, to uratowało w sumie moje KP. Ziomek zżarty, często chce jedzonko co 2h 😅 szkoda, że pogoda u nas kiepska. Póki co byliśmy raz w sobotę na wspólnym spacerku.
Powoli człowiek wraca do życia. Wczoraj z mężem pół filmu obejrzeliśmy, ja poczytałam książkę. Da się znaleźć czas dla siebie ☺miska997 lubi tę wiadomość
15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Tari wrote:Majetta gratuluję córeczki ☺ niesamowite jak my się tutaj lawinowo rozpakowałyśmy w okolicach świąt. Przykra historia z tym, że akurat chora.. Dobrze, że dobrze się skończyło. Jak Twoja starsza pociecha zareagowała na rodzeństwo? 😊
Miska bardzo mi przykro z powodu psa. Sama wiem, że zwierzę to członek rodziny i ciężko patrzeć jak się męczy. Trzymaj się tam.. 😚
Malina, ja miałam mega spadek samopoczucia dwa dni przed porodem. Może u Ciebie będzie podobnie? 😅
U mnie wszystko dobrze. Oluś przybiera na wadze, wczoraj była położna. Karmię przez kapturki medeli, to uratowało w sumie moje KP. Ziomek zżarty, często chce jedzonko co 2h 😅 szkoda, że pogoda u nas kiepska. Póki co byliśmy raz w sobotę na wspólnym spacerku.
Powoli człowiek wraca do życia. Wczoraj z mężem pół filmu obejrzeliśmy, ja poczytałam książkę. Da się znaleźć czas dla siebie ☺23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Majetta wrote:Starsza siostra zakochana w młodszej ale jest też bardzo wrażliwa i co chwilę sie pyta czy rodzice dalej ją kochają23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨 -
Miska, nakładki z medeli. Są uważane za najlepsze. Mi w szpitalu jak był kryzys dali rozmiar S - za mały. Swoje miałam L i za duże. W domu były M -idealnie. Może kiedyś spróbuje z nich zejść ale na razie mam komfort psychiczny bo mały rośnie, a to najważniejsze. Dziś już spacerek zaliczony. Mąż załatwiał formalności bo akt dziś przyszedł 🙂
A co do pojawienia się rodzeństwa - zaleca się aby chociaż godzinne dziennie zamknąć się z starszym dzieckiem w pokoju i poświęcić mu całkowicie ten czas. Raz mama, raz tata. Wiadomo nie zawsze jest to możliwe ale wiem, że takie są zalecenia psychologów. Wiadomo, że nie da rady uniknąć zazdrości.. Oby z każdym dniem było lepiej ☺15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Tari wrote:Miska, nakładki z medeli. Są uważane za najlepsze. Mi w szpitalu jak był kryzys dali rozmiar S - za mały. Swoje miałam L i za duże. W domu były M -idealnie. Może kiedyś spróbuje z nich zejść ale na razie mam komfort psychiczny bo mały rośnie, a to najważniejsze. Dziś już spacerek zaliczony. Mąż załatwiał formalności bo akt dziś przyszedł 🙂
A co do pojawienia się rodzeństwa - zaleca się aby chociaż godzinne dziennie zamknąć się z starszym dzieckiem w pokoju i poświęcić mu całkowicie ten czas. Raz mama, raz tata. Wiadomo nie zawsze jest to możliwe ale wiem, że takie są zalecenia psychologów. Wiadomo, że nie da rady uniknąć zazdrości.. Oby z każdym dniem było lepiej ☺
U was tez taka pogoda ? U nas pieknie. Nie chce sie w domu siedziec. 🤔mam troche roboty ale zostawilam wszystko. To nie ucieknie a pogoda ma sie zepsuc 😂 posialam pod folią koperek sałatę rzodkiewkę kolo domu przy plocie posiane juz Aksamitki jak co rok troche sie nachakalam, na dzis wystarczy 😂 bo później będzie placz. Ale jak zwykle, ja na tylku nie usiedze chwile.....eh.
23.06.2015- Maja 😍👧
2.09.2021- CP💔
15.10.2021- II
21.10.2021- beta 1001,01
Mały Cud.😍
4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
10.06.2022- Bartłomiej 😍👨