X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne W sierpniu gwiazdy spadają, marzenia o dzieciach spełniają🌠
Odpowiedz

W sierpniu gwiazdy spadają, marzenia o dzieciach spełniają🌠

Oceń ten wątek:
  • miska997 Autorytet
    Postów: 872 397

    Wysłany: 25 czerwca 2022, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tari wrote:
    Dziewczyny, trzymajcie za nas kciuki bo znowu pod górkę..

    Olek wczoraj wieczorem bardzo marudził, nie mógł zasnąć. W końcu padł po 22. O 1 wstał na mleczko i jak go wyjęłam z łóżeczka to się przestraszyłam. Był gorący (a ubrany w body krótki rękaw i lekki kocyk na nóżki). 38,5 temperatura. Zjadł z cyca, daliśmy lek i od 1 do 4 nie spaliśmy z mężem bo co 15 minut temperaturę sprawdzaliśmy. Na szczęście jadł regularnie jak to on (średnio co 3h w nocy), temperatura spadła. Z mężem rano jak zombie. Podejrzenie mamy, że to poszczepienne i dopiero teraz wyszło. Od razu skonsultowałam to z lekarzem - szwagrem i nas uspokoił.

    Z Olkiem już dobrze, tylko dużo śpi. On ogólnie jest typkiem, który chociaż często je to ostatecznie dużo z doby przesypia. Dziś pozwalam mu spać na sobie cały czas 😊 ale.. Rano stwierdzilam, że coś muszę zrobić z tą piersią jedną. Odciagnęłam laktatorem i podałam Olkowi butelką. I rzeczywiście dużo dużo mniej bolało podczas odciągania niż gdy Olek ssie. Jednakze już po godzinie poczułam, że coś nie tak. Pierś już zrobiła się lekko twarda w jednym miejscu i miałam takie bóle prądowe. Podejrzenie zatkanego kanalika jak nic..
    Konsultacja z siostrą lekarzem, która też to przechodziła. Już wzięłam paracetamol zapobiegawczo, przed karmieniem bardzo ciepły prysznic na tą pierś. Olek ślicznie z niej zjadł, pomacałam całą pierś i nic nie czułam by coś "zostało". Po karmieniu obkład z zimnej kapusty + kompres multi mam na sutek bo jest ranka. Z mężem w domu dużo łatwiej i mam nadzieję, że przez weekend wyjdę z tego kryzysu.. Walczę!

    Jutro mieliśmy wyprawiać moje urodziny ale odwołałam. Chce być cała dla Olusia niż się skupiać na sprzątaniu i pieczeniu. Wystraszył nas w nocy i się popłakałam, że powinnam coś wcześniej zauważyć.. Więc dziś jak nie karmie to siedze w fotelu z śpiącym Olkiem na sobie 😊

    PoprostuM- Twoja Nela niezłą niespodziankę nocna Ci zrobiła. Mega brawa dla niej i odrobinę zazdroszczę 😅 mi Olek raz zrobił przerwę nocna 6h to z wyspania po ścianach chodziłam haha.

    Co do przeżywania każdego etapu rozwoju dziecka to warto rzeczywiście się nie spieszyć z kolejnym bobasem jeśli nie chce się niczego ominąć. Moja siostra zaszła w druga ciążę gdy pierwszy syn miał pół roku. Żałowała potem bo starszy synek był maluszkiem gdy został bratem i nie był gotowy na dzielenie się mama.

    Miska rozumiem Twój stres ale to dobrze, że przebadają Ci synka wzdłuż i wszerz. Nie będziesz potem się zastanawiać czy nie ominęli czegoś. 🙂
    Przez chwile sie przestaszylam......ale mozliwe ze to poszczepienne tylkoi oby tak bylo kochana, jak przeszlo szybko to moze i po tym szczepieniu :( sama bym sie zaraz wystraszyla kurcze....

    A ja mialam podobnie jak ty z piersia, ogolnie wyczuwalny taki guz twarda niby po.odciagnieciu ok ale przez chwile.....ja po odciaganiu od razu na kilkanascie minut zawijalam kostki lodu te wielorazowe w listek recznika papierowego, i okladalam aby ten pokarm tak nie naplywal i po dniu widzisz przeszlo odpukac, jedynie co chwile mialam goraczke ....piers przestala bolec i byc goraca i goraczka nie wróciła. Oby tak zostalo....uf. i jak mniej Cie boli-odciagaj sobie kochana nie będziesz tak cierpiec może prędzej przejdzie Tobie. 😘😘😘✊

    23.06.2015- Maja 😍👧
    2.09.2021- CP💔
    15.10.2021- II
    21.10.2021- beta 1001,01
    Mały Cud.😍
    4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
    13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
    10.06.2022- Bartłomiej 😍👨
  • PoprostuM Autorytet
    Postów: 395 326

    Wysłany: 25 czerwca 2022, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miska :( nawet nie wiem co napisać, bo sytuacja z dnia na dzień psychicznie coraz trudniejsza. Dobrze, że taki dobry szpital i badają go wzdłuż i wszerz, ale człowiek się zastanawia skąd te spadki. Mam nadzieję, że to ta opaska i w końcu będziecie się mogli w pełni cieszyć wspólnymi chwilami juz w domu :( nie wyobrazam sobie nawet jak musicie się teraz czuć.

    Tari, rzeczywiscie wygląda to na poszczepienne :( jednak Was dorwało, ale teraz Oluś ma mamę całą dla siebie i na pewno nic złego się nie będzie działo :* dzieci temp dostają chyba najczęściej w nocy, jak miałaś to wcześniej zauważyć. Absolutnie się nie obwiniaj. Jak dzieci śpią to my też śpimy. Szczególnie, że ta gorączka mu się pojawiła później jak czujność została uśpita :(

    Ja też mam jeden kanalik zapchany - taki guzek właśnie, jutro spróbuję go odblokować może laktatorem.

    ŚCISKAM WAS DZIEWCZYNY MOCNO!

    Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈


    p19u0dw4ia5sge5w.png
  • Tari Autorytet
    Postów: 689 304

    Wysłany: 26 czerwca 2022, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wirtualny uścisk pomaga! 😍

    Olek ogólnie wczoraj już doszedł do siebie. Temperatura nie wzrastała ale za to wieczorem dał nam popalić. Nie wiem czemu ale ostatnie 3 wieczory z usypianiem to istny dramat. Umierał ze zmęczenia o 19 i ostatecznie zasnął dopiero o 22. Na cycku nie bardzo umie zasnąć, a smoczka nie używamy bo nie lubi. Więc trzeba ziuziać do upadłego te nasze prawie 7kg. Nie wiem czy to przez te upały czy co.. A mnie w nocy od 3 złapał ten ból w klatce piersiowej i trzymał przez kilka godzin mimo wzięcia nawet ketonalu. Kiepskie te urodziny 😅

    PoprostuM - daj znać jak Ci poszło z kanalikiem. Mam nadzieję, że nie masz dużych problemów 😘 u mnie wydaje się sytuacja opanowana. Walczę tylko teraz o zagojenie rany na sutku. U Ciebie powiedz jak często Nela je? Olek w dzień równo co 2h potrzebuje, domyślam się że to przez pogodę. W nocy na szczęście zrobił przerwę 5h.

    Miska ja nawet mężowi mówię o Tobie i Bartusiu. Mąż wie o tym forum od początku i zawsze jest ciekawy jak sobie radzą pozostałe dziewczyny z wątku. Mówi, że podziwia że tak dzielnie sobie radzisz mimo rozłąki z synem. Zwłaszcza teraz rozumie jak trudne jest rozwinięcie i utrzymanie laktacji. Serio mega Cię podziwiam, że masz tyle mleka 🙂

    Wczoraj jak Olka ziuzialismy na przemian wykończeni już totalnie w pewnym momencie do męża: "jak Boga kocham, to moje pierwsze i ostatnie dziecko" 😂

    15.04.2022 Aleksander 🥰
  • miska997 Autorytet
    Postów: 872 397

    Wysłany: 26 czerwca 2022, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PoprostuM daj znac jak z tym kanalikiem kurcze....a macie objawy jakies przy tym czy tylko ten guzek? Aby to sie odetkalo, ale laktatorem powinno pojsc..:(
    Tari wiesz co....moj znowu ma tak jak przystawialam go do cycka to pojadl i usnal tak twardo....ja go do góry a twn oczy jak 5zl.....i to bedzie czysta siostra 😂 mloda miala to samo. Usnela by nie wiem jak twardo, ledwo ruszysz i po spaniu hahaha....
    No wy macie co tam lulac, tyle kg to domyslam sie ze latwo nie jest a te pogody nie pomagaja te dzieciaczki na bank przez te upały takie nieznosne.....u nas jest tragicznie, ja ledwo zyje sama a malenstwo takie :(

    Dziekuje kochane wam za te slowa wsparcia duzo to daje chociaz od wczoraj jakoś kazdy mowi swoje a ja swoje ale to przez to zmeczenie juz psychiczne....😡 dzis w nocy goraczka ponad 38 stopni, nie wiem skad. Nie mam pojęcia...juz wieczorem sie zaczelo. Dzis rano znów..... nie mam pojecia zna czego. Albo z tych problemow wszystkich skumulowalo sie. Nie wiem. Piersi ok. Zdrowa jestwm. Jedynie opryszczka na ustach wyskoczyla grrr...tyle lat nie mialam wyleczylam heviranem i znow sie zaczyna a tu nic wziasc ani nic. Dzis do malego nie jade bo nie wkem sama co mi jest nie hede go narażac, mąż pojedzie sam, a mnie boli serce.....ale nie chcę go narazic na kolejne jakies zarazki choroby... :( maz go tam wysciska ode mnie. ❤❤🤗🤗

    Tari a po ketonalu karmic mozna normalnie? :)
    Ja balam sie paracetamol ale to najslabsze co moze być wiec przy tej goraczce chociaz tym sie ratuje....🙈

    23.06.2015- Maja 😍👧
    2.09.2021- CP💔
    15.10.2021- II
    21.10.2021- beta 1001,01
    Mały Cud.😍
    4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
    13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
    10.06.2022- Bartłomiej 😍👨
  • Tari Autorytet
    Postów: 689 304

    Wysłany: 26 czerwca 2022, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miska, oczywiście że można. Nie bój się brać leków, nic się nie stanie 😊 ja w nocy musiałam wziąć 2x paracetamol, ketonal i nad ranem ibuprofen. Nie byłam wstanie funkcjonować. Karmienie dla mnie było katorga bo jak jest ten ból to mnie po prostu wykręca i nie jestem wstanie utrzymać się w jednej pozycji. Mąż ma niedługo urlop i wtedy pójdę do rodzinnego. Wyproszę skierowania na badania.

    A co do to Twojej temperatury.. Może to organizm tak ze stresem walczy. Bardzo możliwe. Spróbuj (domyślam się, że ciężko) ale starać się dużo wypoczywać. Pij wody. Bo skoro nic Ci innego nie jest to dziwne. Obserwuj się 😘

    15.04.2022 Aleksander 🥰
  • PoprostuM Autorytet
    Postów: 395 326

    Wysłany: 26 czerwca 2022, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tari, moja je średnio co 3 h, ale czasem na dwa rzuty (drugi raz do uspania kiedy widzę, że to jednak nie czas aktywności a marudzenie na spanie). No i coraz częściej usypia sama, w ciągu dnia w wózku ze smokiem, wieczorem w dostawce. Jedynie w nocy jak się obudzi to na cycu usypia i już śpi z nami do rana w łóżku. Na początku było mi trochę przykro, że bez mamusi, ale jednak to jest wygodnie. Na rekach ona jest mocno rozkojarzona i placze, bo chce spać. Tak płakałam, że mała ma smoczka, ale jednak dobrze, że go przyjęła do usypiania. W innych sytuacjach go wypluwa :p

    Miska, organizm jest wykończony i po prostu daje Ci sygnały :( i tak powiem Ci, że się trzymasz!! Chciałabym, żeby udało Ci się o siebie tez zadbać, ale wiem jak to wygląda w obecnej sytuacji...

    Co do ketonalu - pamiętam jak po cesarce pielegniarka mi zaproponowała a ja harda bo się bałam, że ketonalem zrobię krzywdę dziecku. Wzielam paracetamol, ale jak doszedł do mnie bol pooperacyjny to łykałam ketonal grzecznie na zmianę z paracetamolem i wrecz czekałam na niego 😆

    Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈


    p19u0dw4ia5sge5w.png
  • Tari Autorytet
    Postów: 689 304

    Wysłany: 26 czerwca 2022, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trochę żałuję, że to przeczytałam bo zazdroszczę 🤣 Olek w wózku czy aucie bierze smoka i się szybko uspokaja. My z mężem wczoraj od tego noszenia ledwo żyliśmy.. Może spróbujemy na usypianie w domu też dać smoka. Tylko on zazwyczaj wypluwa go od razu albo ma odruch wymiotny. Ogólnie Oluś to pogodny chłopak ale to usypianie wieczorne mocno do poprawki.

    Mój mąż stwierdził, że mam się nie przejmować że nasz tak kiepsko zasypia ostatnio bo z innymi sprawami nie mamy źle. Jesteśmy gdzieś pośrodku z "ciężkością" obsługi potomka 🤣

    15.04.2022 Aleksander 🥰
  • miska997 Autorytet
    Postów: 872 397

    Wysłany: 26 czerwca 2022, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co.....moj chlopaczek ledwo 2tygodnie skonczyl a po karmieniu smika ani rusz. Naprawde. Ja znam go mniej niz te pielwgniarki bo ile z nim jestem....:( a one jednak dzien i noc. Ostatnio do cna prawie oproznil dwie piersi, i jak odbil, przebralam bo narobil óczyeiscie kupaka takiego wielkiego😂 polozylam bo na rekach nie lubi, rowniez niewygodnie mu, polozylam on niby usypial ale ciagle sie wiercil ja pytam czy on glodny czy jak a pielegniarka ze onzwyczajnie tak ma. Kreci sie wierci chocby idbilo sie kilka razy, zjadl by za trzech, to przed usnieciem musi sie pojrecic postekac ze smokiem😂 ledwo go ciagnie bo nie potragi prawie, trzyma dwoma raczkami ale ciagnie. Jak usnie tak bez smoka do kolejnego skonczonego karmienia. I tak ciagle :),

    23.06.2015- Maja 😍👧
    2.09.2021- CP💔
    15.10.2021- II
    21.10.2021- beta 1001,01
    Mały Cud.😍
    4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
    13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
    10.06.2022- Bartłomiej 😍👨
  • miska997 Autorytet
    Postów: 872 397

    Wysłany: 26 czerwca 2022, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tari zawszeee bedzie pod gorke troche. I aczej nie moze byc. :) ale to takie chwilowe sytuacje. Olus pogodby chlopczyk zapewne kazdym usmieszkiem wynagradza nolace rece, plecy, nocki pol nie przespane. 😍😍😍 misiaczki kochane. 😍

    Maz dzwonil, ordynator mowi ze ta saturacja prawdopodobnie jest przez pozycje...na brzuszku mu ladnie rosnie..'ale ona skacze tak do pol godz po zjedzeniuwlasnie, jakby przy wysilku zeby sie ulozylo a on i steka wtedy i wg i po tej pol godz sie uspokaja rosnie w, górę. Mowil ze chce go skonsultowac z kardiochirurgiem napewno. Wykluczyc problemy od serduszka. Bo moze byc ze po zapaleniu pluc ciezko sie tym plucom zregenerowac. Ale ogolnie jest dobrze. Przybiera prawidlowo...dzis juz prawie 3 kg, maz zapomnial...gapa🙈 ale przybral od wczoraj na paewno :) juz niedziela szybko zleci w tygodniu bedzie cos juz wiadomo wiecej. ✊✊

    23.06.2015- Maja 😍👧
    2.09.2021- CP💔
    15.10.2021- II
    21.10.2021- beta 1001,01
    Mały Cud.😍
    4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
    13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
    10.06.2022- Bartłomiej 😍👨
  • PoprostuM Autorytet
    Postów: 395 326

    Wysłany: 26 czerwca 2022, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tari!! Pamiętaj, że przez 3-4 tyg miałam koszmar w ogóle nieodkladalnego dziecka 😅 cały dzień leżałam z nią na kanapie I wstawałam tylko na siku słysząc rozdzierający płacz :p więc albo obecny stan to cisza przed kolejną burzą albo mała nagroda za te gigant kolki i spanie po 4h dziennie 😀

    Miska, może rzeczywiście to sprawy "techniczne" bardziej, ale dobrze że dmuchają na zimne i wychodząc ze szpitala będziecie wiedzieć, że na pewno jest ok 🥰

    Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈


    p19u0dw4ia5sge5w.png
  • Malina1985 Przyjaciółka
    Postów: 247 40

    Wysłany: 26 czerwca 2022, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam Was dziewczyny, ale czasami usmiecham sie pod nosem bo myslalam, ze mi sie indywidualista trafil-wiercipieta z brzuszkowymi problemami, turbodrzemkami gdzie po odlozeniu oczy jak 5zl, co wszystko by zjadl i do tego problemy z dostosowaniem karmienia i mleka na MM 🤣🤣 A okazuje sie, ze to proza macierzynstwa.

    Jak to czlowiek nic nie wie przy pierwszym. Ja mowie na synka "moj maly slodki terrorysta" 🤣🤣🤣

    A moja przyjaciolka dzis urodzila blizniaki 😅😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2022, 20:16

  • Malina1985 Przyjaciółka
    Postów: 247 40

    Wysłany: 26 czerwca 2022, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wy mowicie o swoich dzieciaczkach jak rosna, a ja dzis widzialam niemowlaka co mial ok 4 miesiecy i ladnych kilkanascie kilogramow. Ledwo w gondoli sie juz miescil. A Jego mama drobna, szczupla chwile z nia rozmawialam bo mam taki zagiel do wozka a rozwazam parasolke- tylko nie eiem czy jest sens 😅

  • miska997 Autorytet
    Postów: 872 397

    Wysłany: 26 czerwca 2022, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malina to chuba taka proza 😂😂😂 nasz Bartus czuje bedzie tak jak siostra...po ruszeniu ledwo oczy jak 5zl, koniec spania😂 przy cycu sztywny....wezme ledwo do odbicia i juz po spaniu a kuzynki syn wiercipieta niesamowita byl, teraz pobad rok, nie usiedzi na miejscu...... nie wiem slad on sily boerze, kuzynka juz czasem ma dosc. 😂 a niechetnie dziadki zostaja bo nalatac sie musza. 😂 taki nasz wariat kochany😍😍

    Gratulacje dla swiezej mamuski! 😍 to dziewczyna bedzie podwojnie miala to co my. :)

    Przerazilam sie jak napisalas o tym wiekszym niemielaku😂 niektore dzieci takie wielkie ale później wiesz jak zacznie biegac to wtedy szczuplejsze zaraz, znajoma moja tez chuda taka jak patyk....a core ppnad 4kg urodzila, i taki byczek byla ale juz 3 latka szczypiorek. :)

    23.06.2015- Maja 😍👧
    2.09.2021- CP💔
    15.10.2021- II
    21.10.2021- beta 1001,01
    Mały Cud.😍
    4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
    13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
    10.06.2022- Bartłomiej 😍👨
  • Tari Autorytet
    Postów: 689 304

    Wysłany: 28 czerwca 2022, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tam u Was na froncie dziewczyny? Miska, czwartek realny jeśli chodzi o wyjście Bartusia do domu? ☺

    U nas stabilnie średnio.. Ostatnie noce dramat. Dziś spałam łącznie jakoś 4h i w dzień udało mi się jeszcze godzinę drzemnąć. Mąż na 6 do pracy więc śpi w salonie a ja nocki walczę sama. Na szczęście za trzy dni zaczyna urlop, yupi 😅

    Wczoraj mieliśmy przypadkowy przełom. Trochę dla "jaj" ściągnęłam nakładkę podczas karmienia i Olek zjadł pięknie bez niej! Normalnie szok i niedowierzanie. Dzisiaj jednak przy kilku próbach ani razu się nie udało. Wiecie, że nie spinam się jakoś by z nich schodzić (w sumie to z góry zakładam, że z nich nie zejdę) ale było to dla mnie zaskoczeniem wczoraj i będę pewnie próbować nieco częściej 😉

    15.04.2022 Aleksander 🥰
  • miska997 Autorytet
    Postów: 872 397

    Wysłany: 28 czerwca 2022, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczynki, upaly daly w kosc? Mi Okropnie!!!! Dzis na szczescie chlodniej, dzieki Bogu!!!! 🙏 nie dosc ze polog, hormony wariuja, robia swoje to upaly dobijają. Chodze taka mokra jaoby oblali wiadrem wody ciagle. Kilka rwzy dziennie kapiel i przebieranie, prania ze mnie wiecej z dwoch dni niż z 5cio osobowej rodziny z tygodnia. Chryste.......nocki to samo, kilka koszul przez noc, czasem nawet trzy to spokojnie...o mamo. Dzisiaj odsapnelam troche.
    Tari ja Ci powiem ze sama nie chcialam schodzic z nakladek z córką. Dla mnie to rewelka ogolnie jest. Tyle ze teraz widzisz raraz ze wole teraz bez nakladek bo laktatorem fajnie sie sutki wyciagnely, a dwa jak karmie Bartusia o wiele lepiej jest bez nakladek, mniej boli jak Bartus ssie niz jak laktatorem odciagam. Tzn laktatorem mocniej to odczuwam bo to bol nie jest nawet.....tyle co ciagniecie smieszne . A Bartusia jak przystawie to wgl nie czuje tego. A mlody ciagnie ze az sie krztusi, dzis 3 razy juz sie zakrztusil ale podbioslam do gory to wzdychnal i znow szukal a nerwowy nie moge go ulozyc pod piersia bo ta glowa kreci rekoma lapie szuka....dzis tak sie uśmiałam z niego ze pekalam ana on takim wzrokiem na mnie powaznym....co za akcja 😁😁😁 on jest niesamowity. 😍

    Moj maz ostatnio nieswiadomie bo tez b.malo spie bo co 3, 4 godz odciagam pilnuje sie tym bardziej ze chyba z nerwow juz od soboty mniej mleka mialam bo i nie jadlam nic, z nerwow przelknac nie moglam nic dosłownie po tej wizycie u Bartusia wbyłam sobote wtak poludnie, i goraczka byla z tego bo od wczoraj nie mam, nerwy puscily bo nasza lekarka mnie uspokoila. Lekarz glupot nagadal. Nastraszyl troche bo wyolbrzymil duzo.....dziecko gotowe do wypisu tyle aby saturacja sie wyrownala . I maz mowi ty tyle nie spisz to ja w nocy do Bartusia bede wstawal a ja sie smieje i mowie "no i co stary, cycka dasz?"😁😂😂😂😂 peklam z niego a on "a no faktycznie kurcze." Ale w lipcu ma miec 2tyg urlopu. Nacieszymy sie malenkim, jak go przywioze to nie wypuszcze z rąk chyba 😊🤗

    23.06.2015- Maja 😍👧
    2.09.2021- CP💔
    15.10.2021- II
    21.10.2021- beta 1001,01
    Mały Cud.😍
    4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
    13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
    10.06.2022- Bartłomiej 😍👨
  • miska997 Autorytet
    Postów: 872 397

    Wysłany: 28 czerwca 2022, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A Bartusiowi do weekendu znow przedluzyli bo w sobote bylam lekarz powiedzial ze znow spadek w piatek byl w nocy. Dlugo sie utrzymywa. Dzis lekarka mowi ze na poniedzialek go szykuja i oby bez psikusow było :) ze juz w sobote bede mogla do niego przyjechac na oddzial sie polozyc z nim do poniedzialku. Jak sie ciesze. Ale nie nastawiam sie poki co.
    Dzis mial usg serduszka. Wszystko w porządku jest. Pozatym to ogolnie zdrowy chlopak i zerty. :)
    Saturacja z tego chyba ze zbyt duze posilki, ale o tyle sie domagal zarloczek. 🤗🤗 zmniejszyli troche te ilosci i odpukac jest dobrze. Zobaczymy jak bedzie. ❤ do weekendu czekam czekam czekam....bo zostalo mi tylko czekac i wierzyc w mojego malego walecznego chlopczyka. I modlic sie. ❤❤❤❤❤
    Dzis tak piersi oproznil....do cna. Godzina przy cycach😂 najpierw jednym...bylo malo, pozniej przy drugim. Jak usnal, odbil to i tak do cyca bo jak odstawilam mruczal zaraz, przystawilam to zlapal i dalej spal, artysta maly :) cycus mój bedzie, ale juz pozniej jak odlozylam to tak spal ze nie do ruszenia 😂

    23.06.2015- Maja 😍👧
    2.09.2021- CP💔
    15.10.2021- II
    21.10.2021- beta 1001,01
    Mały Cud.😍
    4.11.2021- mamy serduszko❤ 6mm szczęścia🍀
    13.01.2022- będzie Syn ❤👶 (16tc)
    10.06.2022- Bartłomiej 😍👨
  • Izi Autorytet
    Postów: 1937 2402

    Wysłany: 30 czerwca 2022, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wieki nie było mnie u Was 😂
    Tari u nas był nop po szczepieniu, krzyki, wrzaski i gorączka, po pedicetamolu piękna noc.

    Miska wierzę, ze będzie wszystko dobrze ❤ trzymaj się, jesteś bardzo dzielna ;)

    Tari u nas wypływała smoczka na początku, potem zmieniłam na inny i już lubi. Mieliśmy dramat z usypianiem, udawało się koło 23-1, wprowadziliśmy trochę zmian (polecam na insta cień wiatru pl i wybrać co komu pasuje), dbamy mocno o higienę snu i po jakimś czasie przyniosło to efekt. Robotę zrobił otulacz nie wierzyłam, że tyle może zmienić.

    Jak macie nieodkładane dzieci to chusta na prawdę robi robotę, teraz musiałam zrezygnować ale wcześniej jak nie spała za bardzo w ciągu dnia tak w chuście umiała po 1.5h

    ♥ starania od 2021

    ♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
    ♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia

    ♥11.08 beta 137,70
    ♥13.08 beta 446,20

    oar8tqyw214jl49t.png
  • Tari Autorytet
    Postów: 689 304

    Wysłany: 30 czerwca 2022, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izi, cienwiatru jeszcze w ciąży odkryłam. Kupiłam nawet jej ebooka i pomogło mi to poprawić nasze dni. Zasypianie za dnia na drzemkę nie jest już takie trudne odkąd pilnuje okna aktywności. Problem mam z wyjściem na spacer. Olek się dławi smoczkiem a uspokaja się dopiero jak go wezmę na ręce. Więc ogólnie prawie wcale z nim nie wychodzę bo się tylko strasznie męczę. Nie wiem czy szukać innego smoczka (mam dwa różne) czy sobie darować i jakoś to przetrwać. I tak oficjalne zalecenia mówią aby smoczka odstawić w 8-10 msc życia więc miałabym aż jeden problem z głowy 😅

    Od 4 dni mam takie nocki, że nie wiem jak się nazywam. Olek całkiem ładnie znowu zasypia ale po pierwszym nocnym karmieniu nie daje się odłożyć do łóżeczka. Albo po 20 minutach chce na apa. Najlepiej to by spał cała noc na mnie. Dzisiaj nawet wzięłam kokon i Olka do łóżka. Niby spał trochę lepiej ale ja cała powyginana bo starałam się by czuł moją bliskość..

    Jakoś do chusty się przemóc nie mogę. Nie wiem czy sens jest w nią teraz inwestować, za 3 miesiące będę mogła go do nosidła włożyć (mam nosidło tula).

    Mam kryzys z braku snu, braku możliwości wyjścia chociażby na spacer. Dziś się dosłownie popłakałam po kolejnym nieudanym spacerze i wielkim płaczu Olka po powrocie. Mam wrażenie, że jestem złą mamą bo nie umiem wyjść na spacer z synem a kiedyś tak to uwielbiałam.

    15.04.2022 Aleksander 🥰
  • Izi Autorytet
    Postów: 1937 2402

    Wysłany: 30 czerwca 2022, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tari tule mocno
    Nie jesteś złą mamą, wiele boryka się z trudnościami wyjścia na spacer, na kwietniowych mamach czytałam o dzieciak, które nienawidzą gondoli bo już chcą oglądać dookoła wszystko i niektóre mamy próbują spacerówkę rozłożoną na płasko.
    Wszystko mija, na pocieszenie koleżanki córeczka przez pierwsze miesiące spała tylko na niej aż nagle że skokiem coś jej się zmieniło i śpi cała noc w łóżeczku, mam nadzieję, że szybko będzie tak i u Was bo na pewno jesteś wykończona...

    Nam doradczyni tłumaczyła, że chusta lepiej się dopasowuje do dziecka i może w niej spać, a w nosidle lepiej żeby nie spało chyba że jest się w górach i nie ma możliwości zrobienia gdzieś postoju ale lepiej unikać takiej formy. Nie weryfikowałam tego z nikim prócz niej na ten moment

    Powodzenia mam nadzieję, że będzie dobrze wszystko :)



    ♥ starania od 2021

    ♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
    ♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia

    ♥11.08 beta 137,70
    ♥13.08 beta 446,20

    oar8tqyw214jl49t.png
  • PoprostuM Autorytet
    Postów: 395 326

    Wysłany: 30 czerwca 2022, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tari! Moja zasypia w dostawce tylko wieczorem, a jak się obudzi o 3 na karmienie to na nielegalu już obok mnie w łóżku śpi. Raz ja próbowałam odłożyć o tej 3 do dostawki to się wymęczyłam potwornie, bo ona się strasznie wierciła. Nie mogłam przez to spokojnie zasnąć i teraz bez wyrzutów o tej 3 ląduje z nami w łóżku i zasypia na cycu :p jak zacznie się przekręcać i wiercić to wtedy mam nadzieję przyjdzie etap spania już cała noc w bezpiecznej dostawce. Teraz priorytetem jest nasz wspólny dobry sen :D

    Ja początkowo płakałam, że moja ma smoczka, bo się naczytalam o pro rodzicielstwie bez smoczka, ale nie wyobrażam sobie teraz żeby miała go nie mieć. Szczególnie, że najczęściej dostaje tylko do spania i sama wypluwa albo jak jesteśmy na mieście i jest głośna drama. Wtedy najczęściej też jej się chce spać i potrzebuje wyciszenia. Może spróbuj jeszcze jakiegoś innego, my mieliśmy trzy które nie przypasowały i dopiero z rossmanna babydream się sprawdzily. Na noc mamy lovi też z rossmanna, który świeci w ciemności :)


    Izi! Jak fajnie, że się odezwałaś! 😍 masz rację, że szybko może się wszystko zmienić z przyzwyczajeniami dzieci. Mojej koleżance np
    Dziecko pięknie przesypiało noce do pewnego momentu, a teraz budzi się 3 razy w ciągu nocy i trzeba długo usypiać.

    Jestem ciekawa czy poruszacie się już samodzielnie z dziecmi np. Samochodem? Tak żeby samej wypakować wózek czy fotelik? Jakoś sobie tego nie wyobrażam 😅 wczoraj znosiliśmy wozek dosłownie z trzech stopni we dwójkę z niunią w środku i już dzisiaj mam schize, że odczuwam dyskomfort w jednym miejscu w brzuchu. W poniedziałek mam gina i chcę, żeby pokazał mi na usg te bliznę w środku. Jestem ciekawa czy tam wszystko ładnie wygląda już:D

    Tęczowa dzidzia, którą bardzo chcemy poznać 🌈


    p19u0dw4ia5sge5w.png
‹‹ 392 393 394 395 396 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ