Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKaś biedactwo.
Ale jak ja uwielbiam ten szpitalny wystrój, a la PRL
Kasztanku, ja mam tak, że żyły schowane pod ścięgnami i też jest problem, bo ich nie widać nawet jak pani pielęgniarka poklepie i musi się wbijać pod kątem, ostatnio przy badaniu pani mi powiedziała, że mam "żyły do dupy".
Ehh, na mnie zaczął się mój przełożony mścić za to zwolnienie na nogę, zwala wszystko, ładuje na miny, ustala coś za moimi plecami, nie informuje i wychodzę na idiotkę, aż mi się płakać chce. -
nick nieaktualnyRudaMaruda współczuję takich przeżyć w pracy to straszne jak ludzie potrafią być mściwi i złośliwi. Ty teraz nie powinnaś się stresować ani denerwować a taki dupek potrafi podnieść ciśnienie.
Kaś przepraszam ja jeszcze nie w temacie i nie wiem dlaczego leżysz w szpitalu mam nadzieję że to nic poważnego i szybko wyjdziesz Niedawno jeszcze sama leżałam więc wiem jak to jest i jeszcze w taką pogodę. -
Iskierko pobyt w szpitalu zwiazany jest z hormonem dheas bo mam podwyższony.
Wygladam jak mumia bo moje żyły dziś nie wytrzymały, miałam założony wenflon do podania kontrastu ale na szczęście obyło sie bez.
W szpitalu w moim pokoju nawet nie ma takiego upału.
Mój mąż jest mega zadowolony, że wracam do domu i już nie będzie musiał spać sam 🤗
Dziewczyny dzisiaj odebrałam wyniki i prolaktyna to 28 robiona w 5 dniu cyklu. Czym można to obniżyć?-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
nick nieaktualnyKaś ojoj a co z tym hormonem tzn. jeśli jest podwyższony? Jakieś objawy miałaś? Co Ci robili w związku z tym? Jeśli za dużo pytam to przepraszam ale po prostu jestem ciekawa, ja kiedyś raz badałam ten hormon ale nie pamiętam jaki był wynik a i nie wiedziałam z czym to się je. Na wysoką prl to chyba bromergon się bierze z tego co wiem.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kaś28 wrote:Iskierko pobyt w szpitalu zwiazany jest z hormonem dheas bo mam podwyższony.
Wygladam jak mumia bo moje żyły dziś nie wytrzymały, miałam założony wenflon do podania kontrastu ale na szczęście obyło sie bez.
W szpitalu w moim pokoju nawet nie ma takiego upału.
Mój mąż jest mega zadowolony, że wracam do domu i już nie będzie musiał spać sam 🤗
Dziewczyny dzisiaj odebrałam wyniki i prolaktyna to 28 robiona w 5 dniu cyklu. Czym można to obniżyć? -
Masakra dziewczyny a ja te upały przesypiam. Mam nocki i jest w miarę chłodniej (choć temp w pracy nadal ok 28st). Mało tu zaglądam bo po prostu nie mam siły, zerkam tylko co u Was, żeby być na bieżąco 🙂
Nada super, działajcie i czekamy na efekty 😘🍀
Kaś współczuję wygląda to porażająco, ale już niedługo ❤️nada lubi tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny!
Jestem tu kompletnie nowa (zarówno na forum jak i w temacie starań i oczekiwań) i chcę dołączyć do waszej grupy a najlepiej jak najszybciej mieć swój pasek z informacją odnośnie tygodnia ciąży (zazdroszczę!) .
Mam na imię Asia, mam 27 lat i od miesiąca staramy się o bobasa. Dziś dostałam okres. Wiem, że to dopiero miesiąc i przeczuwałam, że z tego nic nie wyjdzie tak od razu, ale mimo wszystko miałam nadzieję. Także troszkę się poryczałam, bo myślałam, że jak się porządnie za "to" zabierzemy to po prostu się uda (widzicie, jestem totalnie zielona). Większość koleżanek, które mają dzieci, zawsze mówiły, że "tak im wyszło" (jakby mimowolnie...) albo że "nieoczekiwanie od razu się udało", także wyszłam z założenia że i ze mną tak będzie. Po ślubie jesteśmy już ponad 3 lata, nie mniej jednak czas przed podjęciem decyzji o starania nie był czasem dobrym na dziecko. Wiem, że wiele osób mówi, że nigdy nie ma idealnego czasu na dziecko, ale dla mnie ON WŁAŚNIE JEST TERAZ, tak to czuję Z badań zrobiłam rutynową kontrolę u gin (+ cytologia) i morfologię. Cytologia i kontrola wyszły ok, jak i morfologia. Mam brać jak narazie tylko kwas foliowy.
Wstyd się przyznać ale NPR olewałam, nigdy nie mierzyłam temperatury, a co więcej nawet nie wiedziałam, jakiej długości mam cykle... taka ignorancja. Okres zawsze miałam w miarę regularnie i po prostu zawsze wiedziałam kiedy on ma przyjść. Wiedziałam w jakim dniu był w poprzednim miesiącu i w okolicach tego dnia w kolejnym miesiącu oczekiwałam sygnałów na zbliżającą się miesiączkę, która zazwyczaj przychodziła 2-3 dni później. Myślę, że cykle miałam jakoś tak 33-35 dniowe. Teraz staram się mierzyć temperaturę, zapisuję wszystkie cykle - od 3 miesięcy dopiero. I od kiedy zapisuję miałam dziwne spóźnienia, ale byłam w tym czasie na dłuższym wyjeździe i miałam dosyć dużo stresu. Tak więc mój najdłuższy cykl to 42 dni, najkrótszy jak narazie 34 dni.
Trochę się rozpisałam, ale mam ogromną potrzebę pogadania z kimś na ten temat. Moje najbliższe przyjaciółki nie są jeszcze matkami i też się nie starają, a inne koleżanki, które matkami są, to te właśnie, które zaszły bez większych starań i badań.
W głowie czarne myśli... taki typ człowieka ze mnie... niecierpliwy.
Mam nadzieję na zawarcie jakichś fajnych przyjaźni i na ciekawą wymianę. Narazie ogarnęłam styczeń, jeśli chodzi o konwersację.
Pozdrawiam serdecznie, AsiaWhy_not_now87 lubi tę wiadomość
Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
nick nieaktualny
-
Witaj Asia, moim zdaniem nie ma co się stresować tylko cieszyć się tym czasem, zwłaszcza jak to początek sam.
Ruda co za frajer, nienawidzę takich typów, po co uprawiać takie gierki? Powinno mu przecież zależeć żebyś dobrze robotę robiła! Nie stresuj się tam za bardzo (wiem ze łatwo powiedzieć)
Kaś o kurczę ale cię pokuli współczuje, ale już niedługo wychodzisz, prawda?
Miałam lekkie krwawienie po tej inseminacji, taka mała plamka. Zdziwiłam się trochę. Ciagle czuje ten lewy jajnik. Chyba w końcu wiem, co to znaczy ból owulacyjny :p. Matko jak ja mam się seksic jak tutaj jest Afryka w Warszawie 36 st dzisiaj było!! Co do apetytu to ja niestety mam :p ale mniejszy. Teraz robie kalafiora z zasmażka *_* Czy wy tez jecie kalafiora z cukrem? Jak kiedyś przyniosłam sobie takie danie do pracy to patrzyli jak na kosmitę haha