X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
Odpowiedz

Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku

Oceń ten wątek:
  • Kaś28 Autorytet
    Postów: 1403 585

    Wysłany: 5 września 2019, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasztanku ja 17 mam rocznicę ślubu.
    Po tak długiej przerwie strach jest zrozumiany ale poki nie zaczniecie to sie nie przekonasz. Przyjmij taktykę, może na jakieś 2 miesiące żeby uprawiać seks bez myślenia o dziecku dosłownie tak jak przy tabsach.

    Kasztanek lubi tę wiadomość

    -starania o pierwsze dziecko od 01.2018
    - 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
    -03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
    -10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
    - 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
    -01.2020 start in-vitro ?
  • PJUR Przyjaciółka
    Postów: 99 38

    Wysłany: 5 września 2019, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana, świetna wiadomość! Proszę nas zarazić 😊 trzymam kiucki za wyniki Twoich badań 😘

    joana_aska89 lubi tę wiadomość

    32 lat, 16 cs z obserwacją

    Koniec z obserwacją, dwie procedury za nami, bez transferów.

    b888f19021340e1872b623c974540a38.png
  • nada Autorytet
    Postów: 1265 859

    Wysłany: 6 września 2019, 06:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej

    Joannna gratulacje! :D pięknie wszystko.

    Milena współczuje. Mój mąż jeździł za granice w systemie 2tyg tam 2tyg tu i było nam tak okropnie ciężko. Dostał zreszta propozycje stałej pracy tam ale zrezygnowaliśmy. Szwajcaria to taki nudny kraj. Ale potrafię zrozumiec, że chcecie zarobić i odłożyć. To gdzieś daleko?

    Zapomniałam wczoraj wziąć clo 🤦‍♀️ Wzięłam dzisiaj z samego rana. Mam nadzieje ze nie jest totalnie za późno :/

    joana_aska89 lubi tę wiadomość

    PplPp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka 😘
    Joana gratulacje ❤️
    Milenka znam ból rozstania - co prawda było to tylko na 9 tyg ale ciężko zniosłam mój wyjazd. Tęskniłam i w planach nie było jeszcze dziecka..
    Konstruktorko 😘 mi beta po lyzeczkowaniu utrzymywała się na dodatnim poziomie (myslalam ze udało się zajść) ale powtórzyłam badanie i spadała powoli.. organizm chyba potrzebuje chwilkę czasu na oszczyszczenie. Tule mocno 😘😘


    Mój bąbel ma 2374g wiec to już spory kawaler do noszenia. Zaraz lecę do labo zrobić badania do porodu (ale łóżko tak silnie mnie trzyma) 😅
    Dziś super dzień - dostawa wózka 🥰 cieszę się jakbym kupiła auto 😅🙈

    MilusińskaMilena, Żanetka93, Jane208, Kasztanek, nada, joana_aska89 lubią tę wiadomość

  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 6 września 2019, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No będzie ciężko.. Niestety mój mąż jest wielkim przeciwnikiem kredytów a niestety musimy dokończyć remont. Choć mówiłam mu wielokrotnie że mogłabym mieszkać choćby w szałasie, ale razem, że nie chcę luksusów i w ogóle. Chcę po prostu być z nim. Niby to pół roku, w skali tego co przed nami niewiele, ale z drugiej strony całe życie to i tak za mało.. Mąż wyjechałby do Skandynawii. Trochę się uspokoiłam, jak go znam, to pewnie odłoży wyjazd na wiosnę, a może całkiem mu przejdzie..

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenka rozumiem Cię jak nikt, z tym, że to ja byłam tą osobą, która wyjeżdżała, dodatkowo mąż też nie mógł sobie pozwolić, żeby do mnie przylecieć i mieszkać, dlatego to rzuciłam. Szczęściem było to, że ta firma miała oddziały w Polsce, w Poznaniu i Krakowie, więc mogłam się przenieść, ale za dużo mniejsze pieniądze niestety.

    Tomek by do mnie nie dojechał, bez języka we Włoszech okropnie jest ciężko, a i z pracą nie jest kolorowo.
    Jedynie co, to my byliśmy razem od niedawna i w głowie nie były wielkie plany, w momencie kiedy zrobiło się poważnie to ja zjechałam, bo odbyliśmy poważną rozmowę, że tak być nie może, no i wydajemy okropne sumy na bilety lotnicze.
    Z mojej perspektywy, Włochy są przepiękne, ale nigdy człowiek między nimi nie poczuje się jak swój, tęskno do kraju.
    No i faktycznie ja na weekendy latałam do męża lub on do mnie, nie każde, ale jednak.
    Najgorsze takie życie na walizkach.
    Trwało to 3 lata.

  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 6 września 2019, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda, 3 lata to strasznie długo. Tutaj by to trwało pół roku. Najpierw była rozmowa na 3-4mce, mówię ok, tyle jestem w stanie wytrzymać, teraz już pół roku.. Nie chcę żeby wyjeżdżał, bez względu na starania. Zawsze ciężko to przeżywałam. Teraz jak się nie widzimy w ciągu dnia przez cały tydzień to tęsknię a co dopiero 6mcy bez niego?

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • Jane208 Przyjaciółka
    Postów: 97 52

    Wysłany: 6 września 2019, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenka , mój mąż z naszego 12-letniego związku 10 lat spędził za granicą...zjazdy miał co dwa tygodnie na 4-5dni. Od roku dopiero jest w domu i dopiero od tego czasu czujemy że jesteśmy naprawdę razem. Ale młode lata minęły i nic nie sprawi że wrócą. Zrobił nam naprawdę piękny dom, mamy dwa samochody, trochę oszczędności. Zawsze powtarzałam że pieniądze to nie wszystko, teraz pracujemy oboje w Polsce i to tak tylko właściwie na przeżycie, ale jesteśmy codziennie razem w domu i to jest najważniejsze. Zatem bardzo Cię rozumiem i nie dziwię się że bronisz się przed tą rozłąką rękami i nogami... Trzymam kciuki żebyscie doszli do jakiegoś porozumienia 🤗

    35cs - oficjalnie, ponad 9 lat współżycia bez antykoncepcji
    Krzywa insulinowa 6,8/21,5/23,3
    Krzywa cukrowa 76,9/70/66,4
    Homa IR 1.29
    TSH 1,995
    10.2018 - histeroskopia , usunięty polip
    12.2018 - HSG , oba jajowody drożne
    AMH 4,14, Nadwaga, 32lata

    On - 08.2018 oligoastheoterratozoospermia , profertil 10.2018- 07.2019
    08/2018: koncentracja 13,1mln/ml, morfologia 3%, ruch postępowy 13%
    02/ 2019: koncentracja 38,9mln/ml, morfologia 1%, ruch postępowy 12%
    07/2019: koncentracja 24,4mln/ml,morfologia 1% , ruch postępowy 23%
    12/2019: koncentracja 84,0 mln/ml, morfologia 3%, ruch postępowy 28%
    01/2020 (klinika): koncentracja 10,0 mln/ml, morfologia 0%, ruch postępowy 50%
    07/2020 (klinika): koncentracja 11,2 mln/ml, morfologia 0%, ruch postępowy 25%
    Podwyższona prolaktyna, bromergon od 10-12.2019, obecnie w normie. 38lat

    Gyncentrum od 01.2020
    I IUI 6/2021🍷
    II IUI 8/2021 🍷
    Od 21.09 krótki protokół IVF, 02.10 punkcja, objawy hiperstymulacji, transfer odroczony
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No czasem życie niestety zmusza do takich decyzji

    A nie oszukujmy się tu trzeba tyrac i tam a tam przynajmniej się wie za co...


    Ja dziś mam w pracy urodziny koleżanki
    Od rana się objadamy ciastakami i popijamy kawa
    I mój synek chyba lubi słodkie bo nieźle wariuje haha

  • Konstruktorka93 Ekspertka
    Postów: 239 79

    Wysłany: 6 września 2019, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dziewczynki też ciekawie ;) krwawienia jak nie było to nie ma... beta stoi w miejscu...
    Dzwoniłam do lekarza. Mówił że to całkiem normalne że mam czekać bo krwawienia powinno niedługo wystąpić. Jednak mimo wszystko obawiam się że coś jest nie tak... organizm zamiast się oczyszczać, beta spadac to on trzyma wszystko w sobie...
    Nie wiem w sumie co robic

    Starania od 2018.
    💃93
    🤵91

    Niskie amh, gen mukowiscydozy, cienkie endometrium, nawracające polipy.
    U niego: wszystko idealnie.

    2018: cb❌
    2019: cb❌
    2020:cb❌
    2021: inseminacja 3x -- bez skutku ❌❌❌
    2022- dieta i próba poprawy witamin (anemia)
    2023: start starań z klinika UNICA Brno, Czechy.
    11/2023: 3x ❄️❄️❄️ z komórek dawczyni (5AA,4AA,1CM)
    2024: 4x histeroskopia, nawracające polipy, cienkie endometrium 4mm
    11/2024: endometrium 9,5mm, transfer ❄️ 5AA🙏

    I transfer 5AA: 🤞🙏🙏
    5dpt: test negatywny
    6dpt: test negatywny
    7dpt: beta <2,3 😕
    8dpt: beta <0,1 ❌
    14dpt: beta ?

    22/11/24: pogorszenie stanu wątroby przez leki wspierające in vitro. Wprowadzenie diety na poprawę stanu wątroby, odstawienie leków
    12/2024: start badań "dlaczego pierwsza próba się nie udała" --> KIR Bx, HLA-C, białko c, białko s, test ERA, histeroskopia?

    Od lutego 2025 kolejne starania? 🙏

    Czekamy na Ciebie maluszku ❤️🙏🙏
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konstruktorka nic nie zrobisz
    Musisz czekać jeśli tak mówi lekarz...

    A jak się krwawienie nie rozwinie a ciąża też się nie będzie rozwijac to gdy nie oczyscisz się sama to pewnie będziesz musiała to zrobić w szpitalu :(

    Ale jeśli lekarz mówi że napewno tak będzie to nie zostaje nic tylko czekać biedaku :*

  • Konstruktorka93 Ekspertka
    Postów: 239 79

    Wysłany: 6 września 2019, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę... mam nadzieję że szybko dostanę krwawienia bo takie czekanie zabija... A beta stoi więc nic się nie rozwija... już wczoraj myślałam że się zacznie bo było małe plamienie ale jednak nie. Dalej cisza;(

    Starania od 2018.
    💃93
    🤵91

    Niskie amh, gen mukowiscydozy, cienkie endometrium, nawracające polipy.
    U niego: wszystko idealnie.

    2018: cb❌
    2019: cb❌
    2020:cb❌
    2021: inseminacja 3x -- bez skutku ❌❌❌
    2022- dieta i próba poprawy witamin (anemia)
    2023: start starań z klinika UNICA Brno, Czechy.
    11/2023: 3x ❄️❄️❄️ z komórek dawczyni (5AA,4AA,1CM)
    2024: 4x histeroskopia, nawracające polipy, cienkie endometrium 4mm
    11/2024: endometrium 9,5mm, transfer ❄️ 5AA🙏

    I transfer 5AA: 🤞🙏🙏
    5dpt: test negatywny
    6dpt: test negatywny
    7dpt: beta <2,3 😕
    8dpt: beta <0,1 ❌
    14dpt: beta ?

    22/11/24: pogorszenie stanu wątroby przez leki wspierające in vitro. Wprowadzenie diety na poprawę stanu wątroby, odstawienie leków
    12/2024: start badań "dlaczego pierwsza próba się nie udała" --> KIR Bx, HLA-C, białko c, białko s, test ERA, histeroskopia?

    Od lutego 2025 kolejne starania? 🙏

    Czekamy na Ciebie maluszku ❤️🙏🙏
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane dziękuję...❤

    Iskierko dołączysz do starań w pazdzierniku a kto wie moze to czekanie sie oplaci i to bedzie Twoj szczęśliwy cykl 😊 trzymam ✊

    Milenko wiadome będzie trudno.. ale niestety czasem zycie weryfukuje nasze plany.. pomyśl o plusach skończycie remont bez kredytu, Ty wyleczysz kręgosłup i ani sie obejrzysz mąż będzie obok 😊 a moze wtedy to właśnie uda się ✊🍀

    Iskierka87 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana oby było tak jak piszesz, mam nadzieję że teraz jest większa szansa na to no ale czas pokaże 🙂

    Tymczasem chyba o czymś zapomniałaś 😉

    joana_aska89 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z doświadczenia wiem, że nigdy w życiu nie wróciłabym do życia na walizkach, ale wtedy byłam w innej życiowej sytuacji. No i ja miałam tam pracę ciągłą, a nie tylko tymczasowo, chociaż jak się przeniosłam do polskiej filii to czasem zdarzały mi się wyjazdy typu na kilka dni, na tydzień, od ponad roku już nie jeżdżę.
    Plusy były takie, że podszkoliłam mocno język, nabrałam takiego doświadczenia jakiego nie nabrałabym nigdzie w Polsce, pozwiedzałam i swoje zarobiłam :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze Iskierko nie wiem o czym mogłam zapomnieć 😁

    Iskierka87 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana suwaczek poproszę 😀

  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 6 września 2019, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dziś zajęłam się pracą. Narobiłam słoików. Zrobiłam sosy pomidorowe i kompoty sliwkowe. Jeszcze zaczęłam odbierać brzoskwinie bo mam w planach zrobić w syropie, ale jak to na wsi jesienią trafiło się kopanie ziemniaków 😁 miałam odpoczywać a wyszło jak zawsze 😁

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenka jeszcze trochę i ja bede mieszkala na wsi 😄 kurcze nie mogę się doczekać tego ogrodka, warzywniaka i ciszy 😁


    Iskierko, bo wiesz do mnie nadal nie dociera, ze to dzieje się naprawdę 😊

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my dzisiaj wyszliśmy sobie na taką małą górę, co jest niedaleko w okolicy u moich rodziców, nasza pierwsza mini górska wycieczka we troje.
    Taki przyejmny szlak godzinny, co wychodzi się z palcem w de.
    Ale nie chciałam szaleć za bardzo.

    joana_aska89 lubi tę wiadomość

‹‹ 578 579 580 581 582 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ