Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Why, masz całkowite prawo na takie lenistwo od czasu do czasu 🙂
My czekamy razem z Tobą na Twojego przystojnego kawalera ❤️
Kurcze a ja nie znoszę smaku wołowiny. Mąż kiedyś kupił pycha burgery ale właśnie smak mięsa mi nie pasuje. Na obiad jak czasem robię mężowi steka to sobie zawsze szykuje pierś z kurczaka 😑
Ruda uważaj na siebie i odpoczywaj. U nas już podziałała myśl o rozłące bo tyle czułości co dzisiaj to sobie już dawno nie okazywaliśmy. Nie jesteśmy zbyt romantyczni, a już na pewno nie mój mąż. Widzę że również mocno to wszystko przeżywa. Z resztą zawsze ciężko znosiliśmy rozłąki, inaczej było jak wyjeżdżał w delegacje do stolicy i wracał na weekendy, a inaczej gdy wyjeżdża ponad 1000km od domu w dodatku w sam środeczek mroźnej zimy..Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
U nas bardzo imprezowy weekend. W piątek o 1.30 zawinęłam się do domu, natomiast w sobotę byliśmy do końca (z 2h przerwą na drzemkę) i skończyliśmy śniadaniem w macu po 7, a po 8 w domu i do 16 spalismy 😊 raz w roku mamy takie maratony i jest super 👌32 lat, 16 cs z obserwacją
Koniec z obserwacją, dwie procedury za nami, bez transferów.
-
nick nieaktualnyW miejscu huśtawki będzie łóżeczko - ale wciąż czekam na dostawę 😪
Teraz lubię odpoczywać w tym pokoju, o to chodziło. Kawałek spokojnego miejsca w 40m2..
Milenka to już tak blisko a jednak jeszcze nie już 😍 ciąża mimo wszystko bardzo szybko leci. A ja czekam na chwile kiedy nazwa tego wątku nie będzie już odpowiednia bo każda będzie tulić swoje pierwsze maleństwo 😍
nada lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry Kobietki 😘
Mamy już poniedziałek, a ja zaraz zbieram się do lekarza. Może wypłacze jeszcze zwolnienie bo plecy mnie bolą że nie dam rady chyba dziś zrobić nic poza szybkim obiadem. Już w nocy mnie budził ból a jak sobie pomyślę że miałabym jeszcze iść dziś do pracy to mam ciarki 😑 ale zobaczymy, moja poprzednia Pani dr powiedziała rok temu że muszę nauczyć się żyć z tym bólem..
Why bo wcześniej przeoczylam zdjęcia sypialni, pięknie ❤️ i ten bujaczek, oczyma duszy już widziałam leżącą w nim kruszynke ❤️Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Kasztanek wrote:Kaga, wywołuję Cię do odpowiedzi. Jak się czujesz?
Dziś pomalowaliśmy ostatni pokój. Nareszcie. Teraz panele, wykładzina. Za jakieś dwa, dwa i pół tygodnia przeprowadzka 🤪
Kasztanku dziękuję, że pytasz 😘
Podczytuje Was ciągle, ale nie chcę Wam tutaj truć ciążowymi dolegliwościami, bo wiem, że wszytkie o nich marzycie...
Wczoraj zaczelam 36 tydzień, zbliżam się do momentu kiedy moja ciąża będzie ciąża donoszoną. Ta myśl mnie bardzo uspokaja, czuję się o niebo lepiej niż 3-4 tyg temu. Moja aplikacja pokazuje 34 dni do porodu. Z jednej strony jestem przerażona a z drugiej tak podekscytowana, że moglabym żyć tylko tą ekscytacją. Dziś przez to prawie nie spałam. Generalnie czasami zbyt piękna wydaje mi się ta końcówka ciąży, tyle kobiet leży na patologii z problemami. Wiem, że to głupie...
Why za mną burgery chodzą od dawna, ale ja też jem oszukane, bo dla mnie smak wołowiny to też masakra. Nienawidzę 😋
Kasztanku a jak Twoja wizyta? Co lekarz mówi na Twoje wyniki? Wybacz, jeżeli pisałaś, ale mogło mi umknąć.
nada lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, ale szybko zleciał mi weekend. Cała sobotę przesiedziałem u teściów, a niedzielę gotowałam. Obrobiłam pół dyni, a była ogromna!
Milena no nie wierzę, że to jest ból na który jesteś skazana, na pewno jest jakieś lekarstwo, rehabilitacja. Trzeba znaleźć dobrego lekarza.
Why super bujaczek. My teraz tez mieszkamy na 40m2.
PJUR to poszalałaś
A u mnie w piątek wizyta u ginekolog. Jak znowu owulacja będzie z prawego to ja nie wiem... zapytam czy warto zrobić kolejne hsg. Miałam to krwawienie ostatnio w okolicy owulacji, może coś się ruszyło z tym prawym.
-
nick nieaktualnyJa dzisiaj wracam wreszcie do swojego domu, wczoraj rodzice wieczorem wrócili z wakacji i mega sobie chwalą te termy w Lidzbarku Warmińskim, mimo że droga tam od nich zajmuje 11 godzin.
Odpoczęli, z resztą co trzeba takim 50cio latkom więcej niż cisza i spokój?
Mama po raz pierwszy w życiu miała do czynienia ze SPA i tymi wszystkimi zabiegami.
Milenka, na pewno da się leczyć te bóle, jak to masz się godzić na ból? To chyba nienormalne.
Walcz z tym kochana!
A lekarz zwolnienie da Ci na pewno, zwłaszcza, że w grę wchodzi praca fizyczna.
Ja dzisiaj mam wizytę o 17:40, już się nie mogę doczekać, aż malucha zobaczę.
No i przy okazji chcę sprawdzić czy nic sobie nie zrobiłam od tego upadku, bo wyglądało to nieciekawie, ale nic już mnie prócz tyłka nie boli.
Ja to jednak jak sobie sama krzywdy nie zrobię, to nikt mi nie zrobi. Ze skręceniem stopy było tak samo.
Kaga okropnie cieszę się, że u Ciebie lepiej!
Już się nie mogę doczekać, aż dziewczyny podzielicie się informacją, że wasze dzieciaczki już na świecie.
Kaga lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jestem już po wizycie. Zwolnienie dostałam do piątku. Poza tym obstawił mnie lekami, dostałam podwójne zastrzyki 😱 i skierowanie do ortopedy. Coś w końcu ruszyło. Bałam się trochę bo przyjmował dziś taki gbur ale nie było tak źle. Ciężko go było tylko zrozumieć bo mówił jakby miał kluchy w buzi.
Ruda ja też mówię że jak sama sobie krzywdy nie zrobię to będę żyła wiecznie 😁
Daj znać koniecznie po wizycie 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2019, 11:03
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualny
-
Dziękuję dziewczyny, nie ukrywam, że końcówka ciąży jest dość ciężka, od rana mam silne mdłości, ale wiem, że na końcu jest duża nagroda, więc trzeba zaciskać zęby. 😊
Nada kciuki za lewy jajnik!
Ruda powodzenia na wizycie ☺️ ani nie mrugniemy okiem jak i Wasze dzieciaczki będą na świecie. Moja ciąża mi się dość dłuży, ale Wasze suwaki jakoś szybko mkną. 😱
Kasztanku w takim razie nadal trzymam kciuki za wizytę u lekarza, za jego decyzje i za to, żeby to był przełom dla Was. Mi odstawienie inofemu akurat wyszło na dobre, więc może i u Was tak będzie. ☺️ Niedługo zwalniają się pierwsze brzuszki z naszego wątku i ktoś musi je zająć. 💕
Kasztanek, Konstruktorka93, joana_aska89 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny słyszałyście o tej 74-latce z Indii, która właśnie urodziła bliźniaki dzięki in vitro? 😲
Z jednej strony podziwiam determinację, to daje dużą nadzieję (walczyli 57 lat). Ale z drugiej bardzo kontrowersyjne...
Konstruktorka93 lubi tę wiadomość
-
Ja jestem ostanio mega wycofana na watku i chyba ogólnie mega zwątpienie mnie dopada odnośnie ciąży i tego czy mi sie uda
Kaga , Why, Miss kciuki na końcówce 😊😊
Milenka walcz o swój kręgosłup bo stwierdzenie, że z bólem trzeba nauczyć sie żyć to chętnie jeblam bym tej babie i powiedziała, ze z tym też musisz nauczyć sie żyć.
Ruda dawaj znać 😁😁
Kasztanek, MilusińskaMilena, MissKathy92, Kaga lubią tę wiadomość
-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
Hej Kaga, ja nie słyszałam o tym przypadku. Gdzieś mi się przewinął przypadek gdzie matka urodziła synowi dziecko. Ale faktycznie, kobieta 74lata.. Kurcze przecież ta kobieta za parę lat sama będzie wymagać opieki, a co z dzieckiem? Tak samo jak to dzieciątko co urodziło się 7tygodni po śmierci matki. Z jednej strony szacun, z drugiej to przerażające..
Matko ja dziś nie zrobiłam praktycznie nic. Jedynie upieklam mężowi kurczaka żeby miał co zjeść i zrobiłam rożki z ciasta francuskiego z brzoskwiniami. Poza tym przespałam popołudnie a teraz leżę.. Bardzo dokucza mi ten mój plec dzisiaj, nie mogę ani siedzieć a i przy leżeniu czuję dyskomfort. A jutro jadę wziąć pierwsze zastrzyki 😱
Kaga lubi tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Kaś niezły tekst z tym lekarzem 😂
Musisz wierzyć że się uda, nie poddawaj się. Ja wierzę że wszystkim nam się uda 🍀
Mnie jest trochę smutno na myśl że to może być ostatni cykl przed przerwą, ale z drugiej strony czuję wewnętrzny spokój.. Trochę liczyłam na ten kolejny cykl, ale przerwa też nam dobrze zrobi. Odpoczniemy od tematu, ja wylecze kręgosłup.. Może być mi potrzebny rezonans a przy staraniach trudno byłoby mi się wstrzelić i martwiłabym się tylko.. Nie będę się musiała przejmować że tych leków lepiej byłoby nie brać i w ogóle..
W ogóle wiecie jakie są kolejki do ortopedy u nas? Na styczeń dopiero.. Siostra po znajomości mi załatwiła wizytę na następny piątek.
Żeby chorować to jednak trzeba mieć zdrowie 😁
Kasztanku podziwiam za chęć uszycia samej firanki, ja mam do tego dwie lewe ręce..Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2019, 19:30
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Hej dziewczyny
Ja chętnie już za tydzień oddam swój brzuszek kolejnej mamusi po weekendzie będzie ciąża donoszona, wizyta w poniedziałek i zobaczymy co lekarz powie mam nadzieję że da zielone światło do wyganiania małej z brzucha ciąża to naprawdę piękne przeżycie ale już na końcu jest ciężko a co dopiero jak ktoś jeszcze ma jakieś problemy zdrowotne 
ale po tym wszystkim jest piękna nagroda i tego się trzymam mnie ogólnie będzie miej teraz na forum, odezwę się pewnie po wizycie muszę dużo odpoczywać i się ogarniać życiowo
MilusińskaMilena, Why_not_now87, Stookrotka lubią tę wiadomość
Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
Listopad 2021 ❤️
Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt -
Miss już nie mogę się doczekać tych Waszych maluszków na świecie. Trzymam mocno kciuki i czekam na wieści po wizycie 😘
Matulu jak to zleciało, tak niedawno czytałam jak przezywałyście pozytywne testy, pierwsze tygodnie ciąży a już jesteście na "wylocie" ❤️
MissKathy92 lubi tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
