Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Beti82 wrote:Czesc Iza.Alicja już mnie trochę zna ;)Jestem Beata ,mam 37 lat w tym roku .Od maja 2018 mam tez męża Jestem na 5 cs .Od zawsze wiedziałam,ze będą problemy bo już dawno zdiagnozowano mi PCOS ze wzgl na wiele pęcherzyków .Mój cykl kiedyś trwal sobie ile chciał ,nigdy nie miałam pojęcia kiedy @ dostane.W sumie czym starsza tym mi się bardziej regulowalo.Niestety od momentu staran jest tragedia .Cykle po 50,44 dni...Od sierpnia czyli od razu ruszyłam z diagnostyka .Robilam wszystkie badania o jakich tylko wiedziałam.Zapisalam się niby do najlepszego gina,ktory jak się okazało ciagle zwodził.Biore euthyrox na obniżenie TSh .Mam tez często skaczącą prolaktynę do gornej granicy.Ale nie chcą mi obecnie nic na to dac.W grudniu bylam 1 raz na clo ,udało się ale niestety ciaza biochemiczna.Ten cykl raczej na straty bo wczoraj 15 dzień a pęcherzyk dopiero 9-10 mm.Stoje teraz przed decyzja czy jechać po następnej @ na droznosc jajowodów czy sprobowac jeszcze clo i tym razem zastrzyk na pękniecie.No i zdiagnozowano u mnie mutacje PAI-1 która może utrudniać zagniezdzenie wiec musze brac acard i heparynę po owu
-
WYCHODZIMY dzis do domku
Mieliśmy problem z przybieraniem ale dziś już jest ładna waga więc pani doktor nas wypuszcza
Już myślałam że nigdy nie wyjdę z tego szpitala i powoli dostawalam depresjiEsti, Żanetka93, Kasztanek, Jane208, Why_not_now87, joana_aska89, Kitka_87, Kaga lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie tyle co ciśnienie, ale też dostałam w nocy mocnych skurczy, przeczekałam do rana i dzisiaj pojechaliśmy z samego rana na SOR.
Zostaję na oddziale 😢😢😢
Jeszcze pojechaliśmy do innego szpitala, bo myslałam, że wyjdę i zamiast tego co byłam tam zawsze i miałam tam rodzić to wylądowałam w najbliższym.
Teraz czekam na męża, bo pojechał po moje rzeczy. Porobili mi badania, czekam i modlę się, żeby z moją kruszynką było w porządku. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ruda kciuki 😍😘😘😘-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
nick nieaktualnyRuda wysyłamy z Maksem kciukasy za Ciebie i Helenkę. ❤️ Macie dobra opiekę. Co prawda my mamy tez all inclusive nie z masterchefa ale cóż.
Trzymajcie kciuki za nasze dzisiejsze wyjście.
Maks po solarium już wyglada ładnie 🤩🤣 moje słoneczko.
Ja już dochodziłam do siebie i śmigałam a od wczoraj jakiś ból krocza - za dużo siadam chyba i podrażniłam. 😪 i piersi dziś bolą - wczoraj udało mi się odciągnąć mleko małemu żeby widzieć ile zjadł ale niestety nie najadł się i musiałam dokarmić. Smutne troszkę ze w ruch poszło mm, ale najedzony śpi między karmieniem 3-3,5h i jest zadowolony. Wiec chyba póki się pokarm nie rozkręci nie mam wyjścia.
Przesyłam buziaczki od śpiocha 😘😘😘
Żanetka93, Kasztanek, Esti, Kitka_87, MissKathy92 lubią tę wiadomość
-
Ponoć piwo karmi jest dobre na laktacje oczywiście to 0😊😊 kuzynka dostala je do picia po porodzie 😊😊-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa jestem po wizycie lekarskiej, wyjdę dopiero jak przestanie boleć całkowicie, najgorzej, że leży tu dziewczyna z nerką też od czwartku i nic nie lepiej, dalej się zwija z bólu.
Ale w przeciwieństwie do tego co miała Kaga to mi się trafiły bardzo kulturalne koleżanki na sali, jest nas 4, trzy z ciążą i jedna bardzo sympatyczna starsza Pani. Cisza, spokój, żadnych głośnych rozmów, ekspresowe wizyty, a jak dłuższa to na korytarzu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2019, 09:27
-
nick nieaktualnyŻanetka dziękuje ❤️ Niedługo sama się przekonasz ze to prawda!
Ruda każdy organizm inny napewno szybko wydobrzejesz. 😘 trzymam kciuki żeby przestało bolec i byście wróciły do domku bo najlepiej wychodzi regeneracja u siebie. A z czego taki ból był? Tak sam od siebie przyszedł?
My dziś wychodzimy 🤩🤩🤩🤩
Carmi no to muszę kupić zgrzewkę Kaś😁 jak nie pomoże to przynajmniej dla relaxu.
Chwilowo rezygnuje z odciągania - po wczorajszej godzinie z laktatorem myslalam ze w nocy umrę z bólu. Ale chyba pobudziło bo mały nakarmiony piersią śpi już druga godzinę.
Skurcze porodowe już zapomniane, ból jescze lekki pamietam 🙂 ale mając maluszka na rękach zapomina się o szytym kroczu i siada po turecku 🙈
Mamy nadal lekka żółtaczkę ale cały tydzień przy oknie ma pomoc jej zejść.
Miłego dnia ciocie 💙Żanetka93, Kasztanek, RudaMaruda25 lubią tę wiadomość
-
Ruda trzymaj się kobieto, bóle odnerkowe to jest rzeczywiście trudny do przejścia temat. Mam nadzieję, że przejdzie szybko. Trzymam kciuki.
Why, cudo, cudo, cudo. Trzymam kciuki za laktacje
Dziewczyny, chyba czas na miłość, lato zrobiło się za oknem tej pięknej jesieni! Romantycznie jest, że hej
Ja nawet wczoraj wyglądałam jak człowiek, to foteczkę strzeliłam. Łapcie
A u mnie spokojniutko, mąż w Glasgow, torba do szpitala niespakowana, część niezbędników jeszcze w sklepach, więc luzacko sobie nie rodzimy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2019, 10:10
Żanetka93, joana_aska89, RudaMaruda25, Kitka_87, Kaś28, Why_not_now87 lubią tę wiadomość
2019 zdrowy syn - ciąża naturalna
3 straty - puste jajo x 2 i dodatkowy x
02.23 - I IVF - 1 blastka z dodatkowym x
03.03.23 - cykl po stymulacji - ciąża naturalna
12 dpo beta 27mlU/mL
16 dpo beta 244 mlU/mL
18 dpo beta 747 mlU/mL
oby tym razem dobrze się skończyło -
nick nieaktualny