Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczynki
Ja ostatnio spotkałam się z koleżanka z pracy z która siedziałam w pokoju. Oni starają się o dzidzie już ponad dwa lata i jestem pełna podziwu, ze w ogóle chciała się ze mną spotkać! Była z nami tez koleżanka z naszego działu która jest w 8 miesiącu ciąży... także są ludzie/Staraczki które może czasami nie unikają ciężarnych i nawet dopytują o wiele rzeczy.
Z reszta też byłam Staraczką i wiem jakie emocje temu towarzyszą.
Btw, myślicie , ze warto iść do szkoły rodzenia? Jeśli tak to w którym miesiącu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2019, 23:24
8cs ❤️
03.04.2020 Anastazja 💖 -
Dzień dobry drogie Panie 🙂
Megson, bardzo się cieszę z powodu poprawy jakości nasienia, mam nadzieję że teraz pójdzie już z górki 🍀
Żanetko ale fajnie, wspaniale będzie spędzić weekend z dala od tutaj i problemów ❤️
A za mnie trzymajcie kciuki, po 4h snu zapakowałam się w busa i jadę do gina na monit. Pęcherzyk na pewno nie pękł bo boli koszmarnie, wczoraj podczas ❤️ myślałam że dziada przebijemy tak bolał.. Mam tylko nadzieję że nie zrobiła się torbiel tylko pęcherzyk powoli rośnie i dlatego jeszcze tam jest.. Ehh nie mam już do tego sił..Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualny
-
Milena powodzenia! Daj znać co i jak.Starania od 11.2017r.
-Laparoskopia z powodu zapalenia otrzewnej miednicy mniejszej, skutek: brak prawego jajowodu, lewy drożny.
-Insulinooporność
-lekkie PCOS
04-05.19r - Lametta + Ovitrelle, glucophage
06.19r. - torbiele, miesięczną przerwa w staraniach
07-10.19r - Lametta + Ovitrelle, glucophage (6cs)
20.11.19r. - 1 cykl z clo i IUI (7cs) 😥
16.12.19r. - 2 IUI menopur (8cs) 😥
01.20r. - lametta na własną rękę
02-05.20r. - starania bez leków (10-13cs) torbiel czekoladowa po lewej stronie
22.06.20r. - transfer 4ab
8dpt - beta 114.09 🥰
11dpt - beta 301.78 🥰
18dpt - beta 3258.58 🥰
synuś 💙
23.02.23r. transfer 3BB🐣
6dpt - beta 19 / prog 20.60 🥰
8dpt - beta 56 🥰
13dpt - beta 593 🥰
15dpt - beta 1654 🥰
20dpt - beta 7314 🥰
Drugi synuś 🩵
Zostały jeszcze ❄❄❄❄ -
nick nieaktualny
-
No dobra, jestem już po. Dobrych wieści niestety nie przynosze.. Prawy jajnik bardzo boli i ma takie prawo, siedzi w nim dwa pęcherzyki po 27mm. Póki co lekarz stwierdził że dość nieciekawie wygląda to moje leczenie ale kazał nie przekreślać tego cyklu. W piątek kolejny monit.. Najgorsze jest to że na pęknięcie się nie zapowiada, nie czuję tego, chciałabym mieć tyle wiary co mój ginekolog.. Aaa no i powiedział że gdyby jednak nie pękły, trzeba pomyśleć o zmianie leczenia ale to już klinika niepłodności..Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Milenka powodzenia.
Ja wczoraj się poplakalam do męża w wyniku bezsilnosci i okresu. Mąż stwierdził, że zrobi badanie nasienia. Rozmawiałam z Nim spokojnie bo widziałam jak sie boi. Prawda jest taka, że on sie boi ale u mężczyzny wystarcza 2 badania tak naprawdę, żeby wiedziec co i jak i łatwiej jest leczyć. Zapytałam na kiedy go zapisać to powiedział o listopadzie więc wtedy uderzymy do Gyncentrum-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
Milenka a nie mógł dac zastrzyku na pęknięcie?-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
Byłam u niego na oddziale na szpitalu gdzie ma dyżur więc o receptę raczej ciężko.. Dziewczyny nie mam już sił z tym walczyć, nie wiem co robić dalej.. Za nami 16mcy starań (tak, wiem że to jeszcze nie tak strasznie dużo) a każdy kolejny jest gorszy od poprzedniego.. W dodatku cały tydzień nie będę widziała się z mężem, więc nawet nie będę miała możliwości z nim porozmawiać. Chyba że uda mi się dziś wyrwać wcześniej z pracy..Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Tak, clo. W tym cyklu 2x1 clo, Miovelie Nac i od tygodnia biorę metę. Nie przejmowalabym się tą kliniką ale już teraz do gina jeżdżę 80km, a klinikę mam jeszcze dalej. Z mężem się mijamy, więc nawet dojechać będzie mi ciężko.. Nie wiem sama. Z jednej strony czuje że ta klinika to krok w dobrym kierunku, z drugiej nie wiem jak to pogodzić z pracą i normalnym życiem..Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Mąż mi nie jest za bardzo potrzebny ale dojechać jakoś muszę.. Najbliżej mam Warszawę jakieś 200-300km..
To jest mój 3 cykl z clo, więc teoretycznie zostało jeszcze 3.. Ale nie wiem czy chce dalej w to brnąćStarania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Kochane, zalamka miałam mieć w piątek hyfosy...., aleee znowu życie że mnie drwi wyszła mi ureaplasma z wymazu..... Zabieg na drugi plan pierwsza teraz długa antybiotyk terapia mnie i męża.... 😭😭😭Jakąś masakra, oby to było przyczyną moich niepowodzeń i potem sono da radęWrzesień 2018-ciąża biochemiczna,
niedoczynność tarczycy-Letrox50
hiperprolaktynemia(dostinex) wyrownana-tsh-1,2,prolaktyna-11,
-badanie nasienia uległo poprawie(profertil)
-Hyfosy - 27grudnia 2019 drozne!
-Ureaplasma... - pokonana!!!!!
15.01.20-betahcg 247,56 🐻progesteron 39,70
17.01.20-beta 626,7
29.01.20-❣️😘
Walczę o cud:) -
nick nieaktualnyStokrotka my do szkoły rodzenia idziemy w grudniu czyli 2 Msc przed porodem
Kas super że mąż się zdecydowal na badanie nasienia to wiele wyjaśnia
Milenka kurcze przykro mi że tak to wygląda...
Pęcherzyk chyba powinien peknac przy max 23, tak mi zawsze lekarz powtarzał bo ze więcej to już jest zaliczany jaki przerosniety eh
A nie zaproponowal właśnie cyklu tak jak teraz ale z zastrzykiem?
Przy odpowiedniej wielkości zastrzyk i po sprawie nje ma stresu że przerosnie itp
Eh smutne to miało być łatwiej a tu się okazuje że jest hmmm gorzej...
I nie dziwie się że masz dość i cie to wkurza...
Pogadajcie spokojnie z mężem i podejmijcie jakąś wspólna decyzję czy chcecie brnac w to dalej czy jednak klinika..
Milenka a może jak już zażywać metforminie może spróbować cyklu naturalnego?
Mi osobiście metformina skrocila cykle może u ciebie bd podobnie? -
nick nieaktualnyMilenka, tak bardzo przytulam!
Wydaje mi się, że w takiej sytuacji klinika będzie dobrym rozwiązaniem, droga będzie jakąś kłodą pod nogi, ale dacie radę.
Wierzę w was, a klinikę potraktujcie jako krok w przód, jakieś nowe rozwiązanie, nowe możliwości.
I pamiętaj, każdy kolejny cykl jesteś coraz bliżej tego szczęścia, które gdzieś tam na was czeka.
Dopinguję was z całych sił! 🤞
Żanetka, Ty planujesz rodzić w Koperniku?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2019, 09:28
-
hej
Milena, powiem Ci, że dla mnie pójście do kliniki to była ogromna ulga. Bo w końcu wiedziałam, że jestem w dobrym miejscu. To nie jest tak, że lekarz od razu każe Ci robić inseminacje albo invitro, jak będzie widział szanse na naturalną ciążę, to od tego zacznie.
Ja chodzę do Bociana w Warszawie, do Pani doktor Kowalskiej i jestem zadowolona, często też widziałam, że tutaj na wątk pojawiło się jej nazwisko. Ale wybrałam tę klinikę głownie dlatego, że miałam tam najbliżej, byłam wcześniej na kilku wizytach w invimedzie i nie polecam.MilusińskaMilena lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny