Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMi teściowa zaproponowała po ślubie, żeby mówić do niej "mamo", ale dla mnie zawsze będzie Pani, chociaż często, żeby nawet tego uniknąć zwracam się bezosobowo.
Mój mąż do mojej mamy też mówi Pani.
Kaga, ja Cię rozumiem, moi rodzice też mieszkają 200 km ode mnie, też mi tego brakuje, bo z mamą czy tatą na luzie mogę porozmawiać, jest ten dystans. Z tym, że pomocy od mamy nie miałabym żadnej, zawsze na pierwszym miejscu był mój brat. -
nick nieaktualnyDo nas ostatnio wpadła teściowa przejazdem bo jechali z teściem na imieniny do wujka i wstąpiła z krokietami...
Podziękowałam ładnie powiedział że o jak miło napewno będą pyszne
A ona to jezdzcie jezdzcie
A ja ze narazie dziękuję bo dopiero co jadłam ale wieczorem napewno sobie odgrzejemy
A ona a co jadłas? Może te twoje wywary?
Wywary to miala na myśli moja dietę na anemie...
A ja ze jadłam właśnie uszka z barszczem więc nie jestem głodna
A ona tekst : że dziecko wogole rośnie przy twoim apetycie do Bogu dziękować...
I było to powiedziane w sposob chamski nie zartobliwy...
Do dziś nie ruszyłam tych krokietow ochota mi odeszła momentalnie 😂😂 -
Tak rozmawiacie o tesciowych to i ja się wypowiem. Moja też mi nie zaproponowala oficjalnie żeby mówić mamo, ale i tak by mi to Przez gardło nie przeszło. Mamę się ma tylko jedną. Staram się mówić tak bezosobowo, muszę zawsze tak dobierać słowa żeby właśnie nie musieć mówić po imieniu albo Ty. Jak już to mówię Wy 😂 tak jak się dawniej mówiło. Jak będzie dziecko to będę mówić babcia i tyle. Mój mąż ma do mnie problem ze nie mówię do jego rodziców mamo, tato, że im by było miło ale ja nie potrafię i Już. On do moich mówi normalnie mamo i tato, ale ja nie dam rady tak do jego rodziców.
Tak samo bym dziecka z teściową nie zostawiła, ona pali, uważa że wie wszystko bo w sumie 5 dzieci wychowała, najmłodsze ma teraz 8 lat.. Za dużo krzyczy i przeklina. I zawsze musi mieć rację oraz musi być tak jak ona mówi.. Lubię ją, ale jak jadę do nich to zawsze tylko na chwilę albo jakieś imieniny itp jak jest więcej osób, chociaż nie przepadam za rodziną męża.. Najgorsze ze jak wybudujemy dom to teściowa i większość rodziny męża będzie miała do nas niecałe 10km... A oni lubią wpadać bez zapowiedzi i boję się że będą co chwila przyjeżdżać a ja tak nie lubię.. Chcę we własnym domu mieć spokój i gości przyjmować zapowiedzianych będąc przygotowaną na odwiedziny.. -
Haha Siska ja też układam bezosobowe zdania.
W ogóle ostatnio w Dzień Dobry TVN był ten temat właśnie poruszony i wniosek był taki, że wypadałoby mówić "mamo". Też myslalam, że używanie słowa "babcia" ułatwi sprawę, ale niestety tak nie jest. Ach jak widać teściowa to wdzięczny temat do rozmow. Wszyscy się nagle rozumieją.
No Milenka też tak pomyslalam jak ostatnio napisałaś, że pewnie po dyżurze zapomniał. Miło z jego strony, że przeprosil. Parę dni temu napisałam do przyjaciółki lekarki, żeby mi wypisała recepte na maść do oka i wysłałam po nią męża. A że właśnie zeszła z dyżuru to wypisała mi przez pomyłkę krople. Później przepraszała, że po dyzurze żyje się w innej czasoprzestrzeni. Zresztą ja też pamiętam, gdy miałam zmiany od 13 do 15 następnego dnia. Po tych 26 h pracy nigdy nie pamiętałam drogi do domu a przecież praca dużo mniej stresująca i szło się nawet przespać, ale czuwając.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2019, 17:30
-
A czy Wasze teściowe maja córki? Czy tylko syna/synów?
Ja zauważyłam, że kobiety bardzo matkują swoim synom (oczywiście nie wszystkie ale znam grom przypadków). Zupełnie inaczej podchodzą do córki a inaczej do syna Synek to takie oczko w głowie mamusi a córa sobie „da radę”.
8cs ❤️
03.04.2020 Anastazja 💖 -
nick nieaktualnyDziewczyny, jestem po wizycie u lekarza i niestety jutro mam się zgłosić z rana do szpitala, mam skierowanie.
Ciśnienie mam zbyt wysokie, dzisiaj po lekach 150/95, zwiększyłam dawkę Dopegytu i trochę się unormowało, ale wesoło nie jest.
Dodatkowo malutka jest faktycznie za malutka, co jest wynikiem tego mojego nadciśnienia, mamy 28 tc, a mała waży ledwie kilogram.
Dzisiaj lekarz kazał mi jeszcze odpocząć w domu, ale gdyby coś się działo to pakujemy się i prosto do szpitala.
Tak bardzo się stresuję 😢 -
Stokrotka moja ma tylko syna, ale to nawet nie jest kwestia tego matkowania mu, bo na szczęście się nie wtrąca za bardzo. Mnie wkurza po prostu jej charakter.
Ojejku Ruda... Mogę się tylko domyślać, co czujesz i jak się boisz. Ja nawet w 38 tyg byłam przerażona, gdy jechałam z ogromnym ciśnieniem do szpitala...
A wcześniej miałaś jakieś epizody z nadciśnieniem? Bo nie kojarzę, żebyś pisała. Może nie będzie tak źle, poobserwuja Cię, dadzą leki i donosisz bezpiecznie ciążę.
A jak szyjka? Nadal się skraca? -
Ruda kciuki żeby było wszystko dobrze. Na pewno będzie, choć wiem że pobyty w szpitalu do przyjemnych nie należą..
Moja teściowa nie jest zła, choć mnie wkurza. To jest typ podobny do teściowej Rudej, chce dla nas jak najlepiej ale nie zdaje sobie sprawy z tego że jest zbyt upierdliwa. A mieszkamy z nią więc czasem jest ciężko..Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Ruda bedzie dobrze😍😘
Dzieeczyny tak piszecie o swoich tesciowych i ja chyba żyje w jakimś alternatywnym świecie. Do teściów mówię mamo i tato.
Teście mieszkają 2 domy dalej a w tym roku byli może ze 3 razy u Nas, częściej my u Nich jesteśmy niż oni u Nas. Moi rodzice mieszkają 1km od Nas a byli chyba 2 razy w tym roku.
W sobotę mój wujek powiedział do mojego męża, że 2 takie charaktery jak ma jego siostra czyli moja mama nie mogą mieszkać pod jednym dachem czyli ja i mama.
Ja mam charakter wladczy, lubię rządzić, lubie jak jest tak jak ja chcę, mąż z kolei też lubi jak jego jest na wierzchu i po jego myśli, nie lubi jak ktoś mu dyryguje więc jesteśmy takie trochę włoskie małżeństwo 😁😁 jeśli chodzi o zostawienie dziecka z rodzicami czy treściami to bardziej boje sie zostawić z dziadkami niż babciami bo to oni chcieliby "zaglaskac" a babcie trzymałyby się moich ustaleń 😁
Żanetka super kapciuszki.☺
Milenka miły gest☺
Katastrofa smoleńska niezłe porównanie ☺☺-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
nick nieaktualnyStokrotka moja teściowa ma i syna i córkę i u niej jest odwrotnie bardziej zawsze faworyzowala i to dosłownie córke
Mój mąż musiał sobie radzić bo wkoncu jest facet a córce zawsze wszystko podstawiala pod nos bo taka ona bezbronna
I niestety teraz z niej taka kobieta myśli że wszystko się jej należy i że trzeba jej nadskakiwac
Każdy jej związek się szybko kończy bo żadne facet nie znieść tego jej ksiezniczkowania
Ruda trzymam kciuki będzie dobrze ❣️ -
nick nieaktualnyDokładnie tak jak pisze Milenka o teściowej, mam to samo, a taka nadgorliwość jest gorsza niż faszyzm.
Natomiast nie znoszę swojego teścia, nic mi nie zrobił, ale lubi się we wszystko wtrącać i wiedzieć najlepiej, do tego wykłócać się o racje nawet jak jej nie ma.
Uwziął się, że dziecku mamy dać na imię Małgosia i cały czas mnie dręczy "Jak tam Małgosia?" itp., tak samo wk**wia mnie to, że mówi do mnie od zawsze "Paulinka", a ja mam na imię Karolina (!) -
Moja teściowa ma 3 synów, a ja mam brata i siostrę . Zauważyłam inne traktowanie i też widzę, że mój mąż to trochę taki cycuś ale nigdy mi to nie przeszkadzało bo widać jak ważna jest dla Niego mama, potrafi to pokazać ale jednocześnie nie jedt tak, że jak teściowa tupnie nozka tak on skacze.
Tesciu ja trochę inne podejście do kobiet bo corki nie mial i czasami troxhe wygląda to tak jakby się bał coś odezwać 😁
-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
Stookrotka wrote:A czy Wasze teściowe maja córki? Czy tylko syna/synów?
Ja zauważyłam, że kobiety bardzo matkują swoim synom (oczywiście nie wszystkie ale znam grom przypadków). Zupełnie inaczej podchodzą do córki a inaczej do syna Synek to takie oczko w głowie mamusi a córa sobie „da radę”.
Moja ma 3 synów i 2 córki. Ale tamci to młodziki, 16,15,10 i 8 lat.. I widzę że tamtą 4 traktuje inaczej niż mojego męża, wiadomo że to duża różnica i czasy się zmieniły ale np teraz te dzieci mają wszystko co chcą tylko.. A mężowi ledwo do pierwszego auta dołożyli.. Ale wiedziec co u nas to chcą wszystko. Jak mnie denerwuje to że mąż tam jeździ często i dużo jej mówi.. I potem słyszę jak dzwoni i pyta o dana sprawę a mąż wie że mnie to wkurza i ja spławia.. Ale ważne że nie powiedział o naszym problemie z płodnościa bo bym nie zniosla pytań i rad.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRuda nie martw się ❤️ Wszystko dobrze będzie i szybko wyjdziecie do domku.
Co do teściowych ja do swojej tez mówię mamo (po roku małżeństwa Użyłam tego słowa). Ale nie w formie : czy może mama przyjść. Mówię po prostu czy możesz przyjść ( chciała żebym nie mówiła w 3osobie tylko jak do swojej mamy osobowo)😂
Teraz łatwiej bo jest babcią. Tez mieszka na tym samym osiedlu i chociaż wolałabym swoją mamę mieć blisko (mieszka w mieście obok) to dobrze ze chociaż teściowa jest. Często wpadam na kawe ciasto obiad teraz tez z małym bo widzę jak jest zakochana w jedynym wnuku ❤️
Ale fakt mama to mama 😁
-
nick nieaktualny