Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRuda trzymam kciuki, zeby bylo dobrze 😘😘😘
Co do tesciow....
To my bedziemy z nimi mieszkac.. i szczerze to juz mam ich dosyc. U mnie narzeczony ma brata starszego i dwie siostry, obie starsze od niego.
Jego rodzenstwo juz jest lata po slubie, kazde z dwojka dzieci...
A tesc do mnie wkurza na maksa. Moj ma jak Rudej.. wszystko wie najlepiej, chce rzadzic i wogole.. tesciowa tak samo. Doslownie Pawla traktuja jak dziecko, ktore bedzie sobie u nich mieszkać.... a nie ze.dorosly facet zaklada swoja rodzine.
Ostatnio tes komentowal nasze meble bo zamowilismy do samodzielnego zlozenia ze buble. A dalismu ze nie kupe kasy......
My mamy miec wszystkie pokoje na gorze(bedzie sypialnia i dwa pokoje dla dzieci lub garderoba), na dole salon z jadalnia i kuchnie. Wspolna lazienka. A oni maja na dole pokoj dzienny, w ktorym spia i swoja kuchnie.
A ostatnio musialam wprost powiedzieć tesciowej, ze chcemy przeniesc sie z pokoju narzeczonego na gorze do takiego obok. Bo tam jest stary regal, wiec zaczniemy tam sprzatac ich rzeczy. A ona czy w pokoju Pawla sie nie zmiescimy, bo gdzieś musi nocowac jej corka jak przyjedzie 😡 a ja na to, ze u Pawla to moge powiesić jedna koszulke a resztę rzeczy musialabym miec do remontu gory w kartonach. Sama nie pomyslalaby, zeby oproznic ten pokoj skoro ma byc nasz..
Zresztą dom juz dawno jest przepisany na niego.. a oni rzadza sie i w naszej czesci.
Powiedziałam Pawlowi, ze albo cos z tym zrobi albo bierzemy kredyt na wlasny dom.
A tesciowa ostatnio wyjechala, ze Pawel to ma tak duzo na głowie i stal sie nerwowy i skryty. Na co juz beszczelnie odpowiedziałam, ze oboje mamy na glowie. A stres to moge miec ja bo przeprowadzam sie do obcej wsi z miasta. Zostawiam samego tate w innym miescie. A on zostaje w rodzinnym domu. Do pracy bede miala prawie 30km w jedna strone... a skryty jest zalezy do kogo, bo swojej przyszlej zonie mowi wszystko i tak chyba powinno byc.
Sorry, ze sie tak rozpisalam.... ale juz mam ostatnio przez nich takie cisnienie, ze tragedia.......
A co do dziecka to dopoki nie pojdzie do przedszkola to nie wracam do pracy. Albo zrobie jakies kursy makijażu albo znow pomysle na poważnie o blogu kulinarny jak bylo wczesniej. Ale dziecka tesciom pod opieka nie zostawie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2019, 09:55
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAsia no tak to niestety jest
My mieszkaliśmy u teściów
Dostaliśmy całe górne piętro
Osobna łazienka kuchnia salon i sypialnia
I skończyło się tak że mieszkamy w mieszkaniu w Krk bo się nie dało
Wtracala się krytykowała
Gdy byliśmy w pracy potrafila wejsc na górę i nam grzebać w rzeczach
Obiady to samo po to zrobiliśmy kuchnie żeby gotować osobno a ona i tak nam narzucala swoje jedzenie znosiła a jak nie zjadłes to się oburzala że ona przecież traciła czas gotując co mówiliśmy że jemy osobno
Odpowiedź była taka że przecież tym naszym jedzeniem się nie najemy i takie było gadanie...
Raz przy rozmowie powiedziałam mężowi że nie czuję się tutaj dobrze a przedeszystkim swobodnie...
Maz na to że on ma to samo i tak podjęliśmy szybko decyzję o mieszkaniu i tak oto jesteśmy w Krk we własnym mieszkanku
Kredyt co prawda jest z tyłu głowy ale tego spokoju nam nikt nie zabierze...
U mnie nie mieliśmy możliwości mieszkać że względu na warunki
Tutaj myśleliśmy że będzie swoboda a jej nie było...
Najwaznjensze co może być to to żeby mąż był zawsze po twojej stronie
Bo inaczej będą tylko niepotrzebne kłótnie...
A do tego to uczucie że choćby nie wiem co i tak jesteś u kogoś i na wiele rzeczy nie można sobie pozwolić bo to czyjś dom -
Hejka,
CO ZA MASAKRA Z TĄ METFORMINĄ. Ja od wczoraj nie tykam. Rok ją brałam...
Co do Teściowej moja ma swoje szalone pomysły ale ogólnie bardzo ją lubię. Nie jest to moja Mama, ale naprawdę wiele razy mnie mocno wspoerała i zawsze podkreśla, że jestem jej córką xD No i mowie mamo i tato chociaz na początku było dziwnie. Co do faworyzowania, to zdecydowanie w Męża rodzinie faworyzowana jest siostra.
Ruda trzymaj się tam, dawaj znać co i jak.
-
nick nieaktualnyTak juz domyslam sie, ze z tymi obiadami bedzie u nas tez problem..
Tak samo z wchodzeniem do pokoi. Juz kilka razy zdarzylo sie, że wracajac do domu spotkalismy tesciow wychodzacych z goscmi bo pokazywali im jak sie urządzamy..
Tez jestem za tym, zeby para byla sama, ale narzeczony bardzo nie chcial brac kredytu gdzie tutaj mial przepisny dom.. ale coraz czarniej to widze.......Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2019, 11:15
-
nick nieaktualnyAsia mam nadzieję że będzie się Wam jakoś fajnie żyło...
Ale u kogoś najgorsze jest to że to tak naprawdę ty przychodzisz do kogoś i ty musisz dostosować się do czyis zasad bo jesteś u kogoś i zawsze bd to odczuwac...
Mimo że dom prawnie jest na męża to podejrzewam że to rodzice go postawili wykonczyli i to jest taka ich oaza i tego się nie zabierze i zawsze będą to okazywac...
Najgorsze jak dochodzą jeszcze takie wypominania typu to i to macie dzięki nam, a to macie od nas, i wiele wiele innych których można usłyszeć...
U nas tak było i naprawdę nie szło tego znieść...
Teraz jak dojdzie dziecko to już calkiem byłaby masakra bo wiem że teściowa by wszystko komentowala na nie
Napewno źle bd przewijać źle trzymac źle karmić itp
Taka jest ze ona wie wszystko najlepiej i jak sobie pomyślę że Caly czas by nade mną stała i dyrygowala to czuje takie szczescie jak wiem że mnie to ominie...
Wiecie to nie chodzi o to że teściowa to od razu jest ta zła
Ale moja mama jest naprawę inna
Na zupełnie inny charakter nawet jak widze jak podchodzi to nas dzieci
Z taką czułością zawiesze mówi do nas takie miłe słowa czuć od niej wsparcie nawet gdy wybieramy inne drogi niż by chciała
Wiesz ze możesz zawsze na nią liczyć a jak się do niej tulisz to wiesz ze jesteś w najbezpieczniejszym miejscu na ziemi...
A teściowa np mojemu mężowi okazywała zawsze taki chłód
Owszem materialnie dbali nigdy nim niczego nie brakowało ale Sam mój mąż mówi że nie pamięta takiej chwili ani z dzieciństwa ani z późniejszego okresu żeby usłyszał od mamy np słowa kocham jesteś cudowny jesteś najlepszy i takie tam
Zawsze albo krytyka albo głupie teksty
Córce za to nadskakiwala wszystko się jej należało
I urosła taka księżniczka która czeka aż się koło niej lata...
Ostatnio byliśmy u nich na chwilę i rozsypal się cukier
Mówię że już odkurzymy mąż latał z odkurzaczem ja mu pomagałam to zmyć żeby się nie kleilo a coreczka sobie siedziała z nogą na nogę i pilowala sobie paznokcie po czym do mnie z tekstem : niedługo nie będzie was można odwiedzić chyba że korkami w uszach a ja ze czemu a ona no małe damianiatko będzie wrzeszczec...
Spojrzałam tyljo na nią mąż powiedział póki co to nie pamiętam żebym cię zapraszał
I wyszliśmy
-
nick nieaktualnyNo dom stawiali jeszcze dziadkowie Pawla, czyli rodzice tescia. Co do urzadzania i remontu to od dawna to jest na naszej glowie.np w lato malowalismy ewelacje
Kazde pomieszczenie oprocz ich dwoch remontujemy my. I to za nasze pieniądze. A nie ich. Tak samo wesele oplacamy sami.
Co wiecej remont domu juz dawno powinni byli zrobic np ocieplic poddasze i zrobic z niego pokoj goscinny. Teraz np nie oczekiwaliby ze bedziemy nocowac corki no bylby dodatkowy pokoj. Wiec teraz to my bedziemy robic te poddasze z naszych pieniędzy, zebysmy nie mieli nocujacych gosci w salonie.. czytaj robimy remont dla ich dzieci.......
Do remontu lazienki chcieli sie dolozyc ale juz byly warunki co i jak zrobic. A tescie to sa ludzie na ilosc a nie jakosc... wiec powiedzieliśmy, ze wolimy ja zrobic sami. I zrobic raz a dobrze. Zeby znow kiedys nasze dzieci nie mialy problemów..
Oni tak remontowali ten dom, ze to jest zal.... tanim kosztem, byle jak byle zrobic. Najwazniejsze, zeby dom dobrze z zewnątrz wyglądał dla oka sasiadow.......
A co do rachunkow o to opal kupujemy sami prawie. Prad wieksza czesc rachunku placimy mu i tak samo jest z woda.....
Takze Pawel ma rozmawiac z rodzicami i jasno przedstawic im sprawe. Ze mieszkamy tu jako malzenstwo a nie dzieci na utrzymaniu rodzicow. I ze chcemy miec prywatnosc w naszej czesci domu. A jesli ktos chce przyjechac to ma nas pytac. Chyba ze tescie sa gosci nocowac u siebie na materacach.
-
Dziewczyny jak tak czytam o Waszych teściowych to dochodzę do wniosku że moja to skarb. Jasne, wkurza mnie czasem, dużo chciałaby wiedzieć ale to wynika z troski.. Jedynie co to z obiadami jest problem. Zwykle właśnie ona gotuje a ja się czuję niezręcznie.. Nie lubię z nią gotować więc niechętnie schodze do niej żeby pomóc, to dla mnie udręka no ale wiem też że chce nam pomóc jak tylko umie. Różnica jest taka że mojej mamie powiem że mi nie pasuje itd a teściowej już nie wszystko wypada powiedzieć. W dodatku nie przypominam sobie sytuacji żeby nie stanęła po mojej stronie. A i mówię do niej mamo, choć na początku było mi ciężko, ale mieszkamy razem więc jakoś trzeba się porozumiewać..
Dziewczyny przywiozłam sobie od rodziców paczki które mi przyszły. Mam dziś takie Mikołajki że ho ho. Przyszła mi prostownica i paczka z ladymakeup, ponad to zestaw do grzanego wina który zamówiłam w prezencie dla męża, zabawki dla chrzesniakow i zdjęcia na ścianę do salonu. Zobaczcie tylko, jestem nimi zachwycona ❤️
https://naforum.zapodaj.net/45576fe67d2e.jpg.html
Kasztanku zgadza się, ja biorę metformine i jak usłyszałam dziś w radiu to się przeraziłam i nie wiem czy brać ją dalej.. Robiłam dziś badania na insulinę, glukoze, tsh, ft3 i ft4, ciekawe jak wyjdą..joana_aska89 lubi tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Żanetko zdjęcia zamawiałam na allegro od uwolnijkolory, oni mnie przekierowali do ich sklepu internetowego i dalej po instrukcji. Tutaj mam zdjęcia 40x50cm i za 2szt zapłaciłam jakieś 38zl. Teraz jest troszkę drożej bo wychodzi 24zl od zdjęcia. Tu wklejam Ci link do aukcji 🙂
https://allegro.pl/oferta/foto-obraz-na-plotnie-twoje-zdjecie-50x40cm-obrazy-5654030667?utm_medium=app_share&utm_source=facebook
A metformine zamierzam brać dopóki sytuacja się nie wyjaśni..
Kaga lubi tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Dziewczyny nie wpadajcie na razie z tą metformine w panikę. Na razie żadna seria nie jest w Polsce wycofana, warto poczekać na ostateczną decyzję.
https://www.gov.pl/web/zdrowie/komunikat-na-temat-lekow-na-cukrzyce
Jakiś czas temu okazało się, że walsartan (lek na nadciśnienie) pochodzący z chińskich fabryk jest zanieczyszczony. Od razu zostały wycofane praktycznie wszytkie leki z nim a lekarze zmieniali pacjentom leki.
Z tego co czytam komunikaty MZ to prawdopodobnie substancja, która znalazła się w metformine jest produktem ubocznym syntezy i korzyść przyjmowania metforminy przewyższa ryzyko. -
nick nieaktualny