Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoja ciotka miała tzw. "przyjaciela", ten pan był po 50tce i chorował na jakiś nowotwór - nie mam pojęcia jaki.
Brał leki przez 2 lata, one po tym czasie mniej więcej przedstawiały działać, był w stanie agonalnym, ale pojawiał się nowy lek i on działał też mniej więcej taki okres czasu i ten pan tak sobie przedłużał życie.
Wiecie co powiedział lekarz? Że wiele rozwiązań oni nawet jak mają na takie choroby to nie proponują rodzinie. Pan Andrzej miał szczęście, bo miał pieniądze.
A sam lekarz wprost powiedział, że nie proponują rodzinie, bo nie dosyć że obciążeniem jest dla nich choroba bliskiego, to jeszcze to że jest jakieś rozwiązanie, ale jest tak drogie że ich na to nie stać. Z jednej strony, chory najbliższy, a z drugiej jak wykminić taką sumę?
Najgorzej jak się czyta o dziecku, przykład Kacperka, na leczenie trzeba aż 8 milionów! Niewyobrażalna dla wielu z nas suma. Co czują rodzice, którzy widzą cierpienie dziecka i z drugiej strony wiedzą, że żeby je uratować trzeba takich nierealnych dla wielu z nas pieniędzy?
Ja wiem, że tego chłopca akurat wesprze tyłu ludzi, że pojedzie na to leczenie (i dobrze!). Śledzę zbiórkę i widzę jak pieniążków przybywa, z resztą rodzice z chłopcem mieszkają w okolicy moich teściów i były organizowane nawet po kościołach zbiórki.
Ale ile dzieci nie doczeka się końca zbiórki? Na pewno wiele i to mnie najbardziej chwyta za serce....
-
nick nieaktualnyKaś, dzięki że pytasz, ja mam wszystko, ale nie jestem jeszcze do końca spakowaną.
Ale mam taki komfort, że to co brakuje to mój stary już sobie poradzi.
A z moją Panią doktor się kontaktowałam i niestety kazała mi się poddać kardiologom, bo często gęsto jest tak że ginekolog nie ma wystarczającej wiedzy z kardiologii i na odwrót.
Narutowicz to okropny szpital, ale nie miałam wyjścia. Potrzebowałam szpitala z oddziałem kardiologicznym i ginekologicznym, wolałabym Kopernika, ale przez te przeprowadzki teraz to ciężko.
Ale moje serce jest jak dzwon wychodzi na to i mogę bezpiecznie sobie rodzić dziecko w swoim wybranym szpitali.
Jedyne co, że jestem zaskoczona tym lekarzem z kardiologii Narutowicza, zachował się wobec mnie super, bo oprócz kontroli w nocy, skontrolował mnie dla pewności dzisiaj rano, w obecności innego lekarza dla potwierdzenia, weszłam bez kolejki, a jak się pojawiłam to już na mnie czekał. A mógł olać jak większość lekarzy że szpitali... Chyba napisze mu dobry komentarz na znany lekarz i dam ⭐⭐⭐⭐⭐. -
Miss tak jest że swoje dziecko jest najważniejsze..
Ja panowie jak urodził się mój siostrzenice z zespołem downa i jak to na nas spadło jak grom z jasnego nieba. No bo jak? Ale tłumaczyłam mamie i siostrze że to co mały ma to jest pikuś. Nie ma większych problemów, obyło się bez operacji. Jedynie nie słyszał gdy się urodził. Takie kilkumiesieczne maleństwo musiało mieć aparaty. Potem sprawę załatwił drenaż uszu ale był zrobiony późno i młody nie bardzo mówi. Ma 11lat a jego mowa jest na poziomie rocznego dziecka. Ale poza tym jest wszystko ok i za to dziękujemy Bogu.
Niestety takich dzieci jak Kacperek jest w Polsce więcej, jest całe mnóstwo dzieci które strasznie cierpią..
Przyznam szczerze że czasem omijam takie tematy szerokim łukiem bo nie jestem w stanie każdemu pomoc a serce mi się kroi jak czytam o tych dzieciach.. Nie potrafię sobie z tym radzić psychicznie..Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Ruda przypomniała mi się historia z naszego życia.
Dwa miesiące przed naszym ślubem dziadek męża trafił do szpitala z kaszlem. Po miesiącu diagnozy (super szybko naprawdę 🙄) okazało się, że ma nawrót raka płuca. Tydzień po diagnozie już nie żył. Pogrzeb był dwa tyg przed naszym ślubem.
Jakieś niecałe dwa miesiące po śmierci babcia męża dostała telefon:
- Witamy, czy pani XY? Dzwonimy z [tu nazwa innego szpitala]. Już wiemy jak leczyc pani męża.
- Aha, tylko że mąż już dwa miesiące leży w grobie.
I właśnie babcia do tej pory nie umie pogodzic się chyba nie tyle z tym, że on nie żyje to z tym, że była szansa na leczenie.
Więc dla rodziców małych dzieci, których "jedyna" przeszkoda są pieniądze to musi być ogromny dramat i bezradność. -
Kas a temperatura dziś 36,54 identyczna jak wczoraj.. 14dpo
A tak wygląda mój wykres:
https://naforum.zapodaj.net/fa54b81bd9d2.jpg.html
Ciekawe kiedy będzie @..Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Ja nie mogę pojąć że niektórych ludzi od leczenia dzieli tylko kasa to jest takie smutne jak trzeba mieć takie horrendalne pieniądze żeby dziecko było zdrowe...
Może slyszalyscie o Michalince z Gołdapi która miała siatkówczaka w oczku też długo zbierali dla niej pieniążki na operację w USA, teraz jest już wyleczona, a zachorowała gdy miała 4 miesiace...
Aż strach pomyśleć co by było gdyby tych pieniążków nie było takie dzieci nie powinny chorowac... -
Kochane wynik z 04.01 - 1850, 07.01- 7800, dzis 17800... myslicie, ze jest oki??
Kaga, MissKathy92, Kaś28, Iskierka87, megson91, nada, emdar lubią tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
nick nieaktualny
-
Magdalena 😀 wrote:Cześć dziewczyny wiecie może jak dodać zdjęcie? Męczy mnie jedna sprawa. Miałam owulacje na koniec grudnia dziś mam 26 dc i mam test owulacyjny dodatni. Czy wiecie dlaczego sie tak dzieje?? Okres powinien sie pojawić w poniedziałek.
Zdjęcie dodajesz poprzez serwis zapodaj
Nie wiem jakie masz testy... takie najtańsze (z Allegro) pokazują różne rzeczy (sama ich używałam 🙈) i trochę im nie wierze. A dlaczego robiłaś test owu pod koniec cyklu ?8cs ❤️
03.04.2020 Anastazja 💖 -
Joanna moim zdaniem jest pięknie 😘 zazdroszczę Ci tego widoku.
Milenka a jak jutro tempka odbije?joana lubi tę wiadomość
-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
Dzia dziewczyny 😘
Po tamtej stracie to caly czas boje sie, ze znow tak bedzie..
Kas a ja z calego serca Ci zycze, zebys tez niedlugo z kazda inna staraczka zobaczyla swie kreski i miala szczesliwa ciążę ❤❤❤ wiem jak mocno o tym marzycie 😘 tutaj każda Was rozumie jak nikt inny 😊nada lubi tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
nick nieaktualnyDziękuję dziewczyny za kciuki 😘 teraz już jestem spokojniejsza do kolejnej wizyty 😉
Kaga tak rodzinka moja i męża wiedzą i bardzo się cieszą. Moja mama szczególnie bo to ona cały czas była ze mną najbliżej tzn najbliżej duchowo. Zawsze mnie wspierała i wysłuchała no i po raz pierwszy będzie babcią więc radość niepojęta ☺️
Joana super beta! 😃
joana, nada, Kaga lubią tę wiadomość
-
Asia beta super ❤️
Iskierko, bo nie wiem, czy ja Ci gratulowalam, jeśli nie, to przepraszam i już się poprawiam 🙂
Ogromne gratulacje ❤️ to teraz rosnijcie zdrowo i obyś miała nudną ciążę 🍀
Ruda jak się miewasz dzisiaj? 😙
Kaś, nie będę się łudzić że odbije.. Szczerze w to wątpię, przecież test 14dpo już by coś pokazał gdyby coś się zadzialo.. Mam tylko nadzieję że @ nie będzie kazała mi na siebie czekać i przyjdzie jutro.
Za Ciebie trzymam mocno kciuki 🍀😙
Dziewczyny czy Was też tak dziś boli głowa? Normalnie od wczorajszego wieczoru mi pęka i nie mogę sobie poradzić a nie chce brać prochów..joana, Iskierka87 lubią tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualny
-
Iskierko super!
Asia bardzo ładna beta, kiedy do lekarza? Bóle ustąpiły?
ja tam daje na Owsiaka, czytałam te artykuły czemu on taki zły no i moi teściowie są bardzo przeciw, ale moim zdaniem akcja jest zacna, nikomu krzywdy nie robi. Jedyne co to Ci ludzie co zbierają bardzo są męczący czasem, nie da się przejść bo proszą o kasę ciągle. W tym roku zamówiłam w ramach akcji WOŚP segregator mamy ginekolog "Jestem w ciąży" (z niego przekazują chyba 20 zl) i ebooki dzisiaj z przepisami, a na pewno jeszcze grosza dorzucę przy finale
Milena przykro mi, ale rożnie bywa z tymi testami. A na bol glowy polecam amol. naprawde pomaga!
Boże dziewczyny mam takie wyrzuty sumienia ze tak słabo jem w tej ciąży. Dzisiaj zjedliśmy chińczyka. Ale jak myślę o innym żarciu to mam odruch wymiotny... chciałabym być super zdrowa mamą
Iskierka87, megson91 lubią tę wiadomość