Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Ciężko bylo Was nadrobić.
Megson ten Twój teść to normalny jest czy jak?
Sezamek już się dobrze e Ciebie w gryzl i nie wyjdzie az 20.08 😘
Ruda no u Ciebie ciąża daje popalić ale jeszcze troche i będziesz tulić córkę 😘
Miss będzie dobrze. Mała reaguje na leki a to najważniejsze ☺☺
Stokrotko zdjęcia są zapewne mega😊😊😊
Sisska myślę , że szybko znajdziecie przyczyna problemów i szybko zobaczysz 2kreski😘😘
Żanetka to masz sporo mleka 😋 może nawet Ty będziesz mogla sie w tym kąpać?
Ja do 2 w nocy czytałam 365 bo mnie tak wciągnęła 😁 we wtorek zaczynam druga część 😁megson91 lubi tę wiadomość
-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
Stokrotka przepiękne 🙂
Żanetka jeszcze odnośnie tych kapturków to jeżeli w ogóle udawało mi się nakarmić to tylko przez nie. Ale żeby to miało sens wazne jest dobranie odpowiedniego rozmiaru. Je się zakłada tak, że musisz je wywinąć na drugą stronę i założyć na brodawke. Ja miałam niezbyt duże piersi, więc kupiłam w ciemno S z Aventu. Po porodzie no masakra była u mnie CDL, przymierzała mi M z Medeli i też za małe, teraz mam L z Medeli i wydają się ok, ale znów są tak duże że ona ma problem je złapać. No i ogólnie ja uważam, że jeżeli zaczniesz miec jakieś problemy z przystawianiem itd to kontaktuj się z położna lub znajdź CDL. Szkoda zmarnować to co udało Ci się już osiągnąć. Ale na pewno będzie dobrze! 🤗 Początki są zawsze trudneStookrotka lubi tę wiadomość
-
Stokrotka woow
mój mąż to by się na pewno nie zgodził na żadne sesje on się ledwo na fotografa na ślubie zgodził, a sesja ślubna ? "Potrzebne nam to?" haha ale taki jest, że mi by ciągle zdjęcia robił, ale jak ja jemu chcę zrobić to zazwyczaj jest to ręka, którą się właśnie zasłonił
Witam się z Wami, w ten słoneczny dzień ja już po śniadanku, po ćwiczeniach, czas się wziąć za gotowanie rosołu, mąż sobie zażyczył
Coś mi się głupiego w nocy śniło, coś chyba z pracą.. Ale nie pamiętam co, i chyba dobrze. Wieczorem wczoraj rozmawiałam z mężem, i mu mówię o tych wiadomościach, że tak gadają, że nawet padł w pracy tekst, że się mi wreszcie udało itp. A on na to, że on by już dawno wybuchł i im wygarnął, i mnie podziwia, że tak daje radę się z tym kryć. A ja mu mówię, że wolę to zdusić w sobie, nie pokazywać, że mają racje, że jest problem, tylko obstawiać z wersją, że na razie nie chcemy, bo jakbym powiedziała prawdę, to by było jeszcze gorzej..
No ale, koniec zadręczania. Trzeba się wziąć w garść, ważne, że działamy i jest jakieś światełko w tunelu. Oby i u nas się w końcu okazało, że są "żołnierzyki" ale do tego jeszcze długa droga.Stookrotka lubi tę wiadomość
-
Zanetka takie orzeczenie bardzo by nam się przydało bo staramy się zapisać Amelcie na zajęcia we wczesnym wspomaganiu rozwoju...
Co tydzień miałaby zajęcia z rehabilitantem, psychologiem i logopedą
Mi bardzo na tym zależy żeby specjalista miał na nią oko czy prawidłowo się rozwija pomimo choroby
Bez tego orzeczenia raczej nie mamy szans na te zajęcia
Poza tym jak się ma takie orzeczenie to można dostać zasiłek pielęgnacyjny, to bodajże 150zl na miesiąc ale zawsze coś
No a na takiej komisji pewnie będę musiała sama opowiedzieć naszą historię i powiedzieć jak jest teraz moje dziecko dzięki Bogu rozwija się dobrze i tak powiem na tej wizycie co pewnie przekreśli nasze szanse na orzeczenie no i jestem taka rozdarta bo z jednej strony bardzo chce żeby ona takie orzeczenie dostała z uwagi na te zajęcia ale też nie będę kłamać że coś jest z nią nie tak skoro jest wszystko ok najgorsze jest to że tej choroby nie przewidzisz, dziś jest dobrze a za tydzień może już być źle -
nick nieaktualny
-
Kas tez kupiłam ostatnio w biedronce ta książkę, zaczęłam czytać, ale jakoś mnie nie porwała.. I nie chce się mi jej czytać dalej, chociaż może w dalszym etapie będzie ciekawsza. Chyba odrzuciła mnie ta opisana scena w samolocie, na samym początku pomimo, że lubię czytać takie rzeczy haha
Oby się udało kiedykolwiek zobaczyć te dwie kreski szybko to na pewno nie będzie, bo pewnie będzie kuracja przed mTese.. a taka kuracja to 3miesiace trwa.. ale wszystko na wizycie się okażeWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 11:03
-
Stoktorka piękna fotka, i napewno cala sesja 🥰
Swietny pomysl...
W sumie to my wiecie nie zrobiliśmy sesji slubnej.. mieliśmy zrobic albo jak bedzie bielusko, albo juz na wiosne jak bedzie ciepło w takim klimacie lesnym..
Ale... teraz to ja juz na wiosne bede miala brzuszek... i tak sie zastanawiam czy tej sesji wlasnie slubnej to nie zmienic w taka ciazowa..
Moze kupilabym jakas biala sukienke, zeby nawiazywalo do slubu, ale zeby to byla sesja taka brzuszkowa..
Sesja slubna jest fantastyczna, ale z brzuchem to juz mysle, ze srednio bede wygladala w sukni slubnej ( jest wiazana i przed slubem zrobila sie przy luzna, więc zmieścić to zmiescilabym sie)...
Uwielbiam te Wasze historie z dzidziulkami, bo tyle moge sie dowiedziec 🥰 ja nigdy z takim malenstwem nie mialam doczynienia. Moja siostra (mieszka we FR) jak urodzila to bylam u niej jak mala miala juz ponad miesiąc i bylam tam tylko 7 dni... a jak juz pozniej oni byli u nas to mala miala 10 miesięcy...
A z Waszych historii wiem na co moge sie przygotować..😊
Wogole jeszcze nie ma dziecka a my juz z mezem pierwsza klotnie o nie.
Byla scena w filmie gdzie babcia calowala dziecko po dloniach. I ja powiedzialam, ze odrazu wszystkim u nas sie powie, ze zabraniamy robic tak z naszym dzieckiem. Pawel nazwal mnie wariatka...... ze co ja mam za pomysły, ze dziecka niewolno calowac.
Przeczytalam mu kilka artykułów o tym.
To stwierdzil, ze przesadzam.. i jak jestem tak kopnieta na punkcie higieny to wyrzucimy tez kota z domu...
A wiecie jego ten temat urazil zapewne, bo zwrocilam uwage, ze jego rodzinie zabronimy( u nas takich zwyczajow w rodzinie nie ma). A on wielce na ich punkcie wrazliwy.....Stookrotka lubi tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
joana.. teściowie moi z dziećmi, mają suczkę, którą im my daliśmy jak się okazało, że jednak za mało miejsca jest.. pies w sumie wyjątkowy, bo maltańczyk, cały biały, pierwszy raz takiego psa zobaczyli haha, i traktują ją jak dziecko, jak ksieżniczkę.. cały czas na rękach, ciągle całują.. I ja też się obawiam, że tak będzie z dzieckiem, jeśli się kiedyś pojawi.. Baa jak ktoś w rodzinie ma małe dziecko, to wszystkie ciotki, kuzynki sobie z rąk do rąk to dziecko dają, i całują itp.. A ich nie przegadasz.. I mojej Rodzinie to ja wytłumacze, ale im ? nie da sie, takie samo nastawienie, że wymyślam, dawniej tak nie było.. Ale może się uda, że najpierw męża przegadam i wytłumacze co i jak to on ich jakoś opanuje..
-
nick nieaktualnyAsia ja wczoraj wyskoczyłam do apteki niedaleko bloku bo chciałam sobie kupić płyn do higieny taki apteczny i coś do odkażania nacięcia i chciałam zobaczyć Jeszce jeden laktator i spotkałam się z taką sytuacją że było dziecko w wózku już takiej spacerówce i zapewne spacerowała z nim babcia bo kobieta już była mocno starsza
I to dziecko wyrzuciło smoczek
I tak kobieta podniosła wzięła ten smoczek do ust Possala po czym wytarła go swoimi palcami i dała go do ust temu dziecku
Ja byłam w szoku 🤯🤯🤯
Mamy dwa smoczki w razie jak jeden nam gdzieś spadnie wyparzamy a podajemy wtedy drugi
Albo już wyobrażam sobie go przetrzeć nie wiem husteczka nawilżająca ale nie buzia
Przecież to zbiorowisko bakterii i wszystkiego 🤯
A jak teściowa była u nas w szpitalu też chciała małego całować w usta
Maz jej od razu zwrócił uwagę żeby tak nie robić
Jeszcze waliło od niej mocno bigosem także proszę
Ja nie jestem jakaś przesadna żeby nie wiadomo jaki rygor stosować ale na takie rzeczy jak historia z tym cumlem to jestem bardzo uczulonaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 11:15
megson91 lubi tę wiadomość
-
Hej hej dziewczyny, witam się z Wami i ja 🙂
Jestem dziś taka rozleniwiona i nic mi się nie chce ze szok. Właśnie piecze mi się biszkopt, dziś umówiliśmy się ze znajomymi na mały "reset" więc postanowiłam coś upiec żeby zaspokoić damskie podniebienia 😁
W dodatku jestem dziś tak nieogarnieta że wrzuciłam pranie do pralki, dałam kapsułkę, nalałam płynu do płukania i.. sobie poszłam. Teraz tak siedzę i rozkminiam.. Przecież ja tej pralki nie włączyłam 🤦♀️Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualny
-
Mikrobiologię u mnie wykładał niesamowity gość, żyła jakich mało, wiedza ogromna. Spędził sporo czasu na amerykańskich uniwersytetach itd.
I kiedyś opowiadał, że nie ma dla niego gorszego widoku niż jak dorosła osoba oblizuje smoczek dziecka i mu go wkłada do ust... bakterie odpowiadające za próchnicę witajcie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 11:26
Żanetka93, megson91 lubią tę wiadomość
-
O Milenka to obie pieczemy 😊 ja dzis beze z malinami, bo jutro ma byc tatus na obiad 🥰
Juz nie moge doczekac sie przyjazdu, niby w czwartek go widzialam ale juz tesknie 😅 coreczka tatusia 😂😁
Co do smokania smoka to u Pawla obok we wsi byla historia, ze ojciec tak cmokal z opryszczka... i dziecko dostalo porazenia chyba mozgowego czy cos... i zmarlo.........
Co do mojej rodzjny to wiem, ze sa bardzo przeciw. A rodzine meza jak nie on to ja wyszkole 😄😄😄Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
nick nieaktualnyMilenka cudo ☺️
Powiem wam jeszcze coś gorszego
Raz widziałam jak kobieta w parku wsadziła sobie hrupka do ust possala żeby się zrobił taki miękki wyciagla z ust paluchami i dała dziecko do buzi
🤯😲
Gdzie rozum ja się pytam i podstawy jakiejś higieny 👏👏 -
Zanetka 🤯🤯🤯
No czesto u ludzi to nie wiem skad biora sie te pomysly. Rozumiem, ze kiedys nie bylo takiej wiedzy jak teraz. Ale chyba kazdy jakies zasady higieny powinien miec...
Pawel to od razu mi nagadal, ze mam jakies modne czy nowobogackie podejscie.. ze kiedys dzieci nie byly tak w kloszach chowane..
Tylko, ze jaki kiedys byl procent śmiertelności dzieci tez...
Wlasnie spowodowany brakiem higieny i wiedzy..
Moze ja tez przesadzam, bo po tym poronieniu to nawet w ciazy na siebie dmucham... ale zawsze tak bardzo marzylam o byciu mama. I nie mam zamiaru sobie kiedys pluc w brode, ze moze byla moja wina gdyby cos bylo nie tak..
Maz mowi, ze sie zajezdze... ale odpowiedzialam, ze jak bedzie po mojej stronie i za takim samym wychowaniem, czyli bedzie mi pomagal to bedzie dobrze..
Milenka brzmi pysznie ☺️☺️☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 12:12
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
nick nieaktualnyWiesza Asia owszem za rzeczy których się nie uniknie
Kiedys dziecko wsadzi brudne paluszki do ust
W piaskownicy może wsunie do buzi piasek
Nie zawsze będzie chciało jeść łyżeczka bo z rączki posmakuje bardziej...
...
Ale w tym rola rodziców żeby właśnie od pierwszych dni dziecko chronić i później uczyć co jest cacy a co ba
Żeby rozumowalo i wiedziało...
Nie po to rodzice się "męczą" i uczą dzieci różnych sposób (mówię teraz o higienie)
Np mój siostrzeniec był tak nauczony przez siostrę ze jak miał brudna rączkę to przychodził i mówil że ma na ręce ba i że trzeba wytrzeć...
Bo bym uczony ze tak trzeba
I wiele wiele innych jest przykładów...
Ale mówiąc teraz o pierwszych miesiącach gdy dziecko jeszcze nie jest świadome różnych rzeczy i wiele zależy od otoczenia to nie po to rodzice np wyparzaja smoczki by przyszła babcia possala i wsadziła do buzi...
Sa jakieś zasady i trzeba je od początku stawiac
Bo taka babcia później wraca do siebie a z bakteria zostaje dziecko i rodzice 😉
Także trzeba szkolić i nad tym co się da panować 😉 -
O wy mi powiecie, chcę odpisać tej koleżance, co napisała ,, Jak tam "ciężarna" się czujesz? "
myślicie, że napisać "dziękuję za troskę, wracam pomału do zdrowia, jedyne co mi ciąży to bolący kręgosłup" czy samo "dziękuję za troskę, wracam pomału do zdrowia".
Dodam, że z nią miałam dobry kontakt, wiele mi podpowiedziała w sprawie budowy, papierów, bo sama się nie dawno budowała, gadałam z nią nawet jakiś czas temu, że w pracy wszyscy gadają o mnie, że dziecka nie mam, a mi się po prostu nie śpieszy, i ona mówiła, że ona też dopiero kilka lat po ślubie urodziła pierwsze dziecko, bo też nie chcieli od razu. Więc ja odbieram tą wiadomość od niej, tak prześmiewczo, że inni tak gadają, ale że wiem też, że ona lubi plotki to pewnie ta wiadomość też jest wybadaniem sytuacji, żeby móc pogadać sobie z innymi i przekazać co i jak. -
nick nieaktualny