X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
Odpowiedz

Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku

Oceń ten wątek:
  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megson super, ze jestem zadowolona 😊 a teraz do lozka herbata malinowa i wygrzewanie 😊 oby szybko przeszlo.

    Miss brawka 😁 super efekt, oby tak dalej 🤞

    Zanetka kazda mama rozumie to doskonale 😊😄

    megson91 lubi tę wiadomość

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megson no takie warsztaty są super

    Pamiętam te lalki ze szkoły rodzenia

    Pamiętam jak się bałam jak to bedzie z dzieckiem bo wiadomo tu lalka a tu nagle żywe stworzenie które płaczę wierci się i wogole

    Ale to wszystko przychodzi tak samo i naturalnie
    Nagle wiesz jak wziąść jak złapać jak obrócić jak przytrzymać

    Natura To jednak jest fajna babka 🤣

    megson91, joana lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megson cudne bodziaki ma ta wasza lalka 🤣🤣

    megson91 lubi tę wiadomość

  • Kaś28 Autorytet
    Postów: 1403 585

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nigdy nie byłam w ikei 😳😳Szwagierka jak mieszkała w Sosnowcu to do Katowic na klopsy jeździła .

    Jutro ide do filharmoni na spektakl Kochanie na kredyt

    -starania o pierwsze dziecko od 01.2018
    - 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
    -03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
    -10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
    - 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
    -01.2020 start in-vitro ?
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny :)
    Na kolacje jednak wjechał rosół bo żal było wylewać :) nie lubię marnować jedzenia...

    Słyszę że nad nami gruba impreza -,- już mi raz obudzili dziecko 😠 Amelcia zasnęła więc ją odłożyłam do naszego łóżka a sama z mężem w salonie, nagle słyszę przeraźliwy placz (gdzie ona prawie nigdy nie płacze), zerwałam się i do niej pobieglam, pierwszy raz nie mogłam jej uspokoić i łezki poleciały 😭 wystraszyła się bo nikogo przy niej nie było :( czuję się teraz jak najgorszą matka świata i sama ryczę w lazience, mąż siedzi z małą a ja poszłam się kąpać i poryczec :(

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • Kaga Autorytet
    Postów: 1744 1368

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to się zastanawiam też gdzie jest emdar. Mam nadzieję, że wszystko u niej ok i jest zbyt zajęta. :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emdar coś widziałam że się na fiolecie udzielała 😊

    Ej Miss nie płacz
    Utul ja teraz mocno 😘

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kas filharmonia
    Kurde ja nigdy nie byłam 😲
    Musisz się wystroic hehe

  • megson91 Autorytet
    Postów: 2295 2649

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż mi właśnie rosołek gotuje 💜💜💜

    Żanetka93 lubi tę wiadomość

    06.2021 👼🏻 5 tc
    08.2021 👼🏻 4 tc

    8 cykl stymulowany
    18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
    10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
    12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
    16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
    30.12 💜

    29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
    Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.

    Kierunek immunologia❔
    PCOS i IO 🍬🍭
    MTHFR hetero A1298C

    85999jcgiykcutbf.png

    3jvztv73cc90cbvy.png
  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 04:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczyny 😙
    A ja mam nockę praktycznie nieprzespaną.. Wróciliśmy o 1 do domu, ok 3.30 obudziłam się z bólem brzucha i okropnym parciem na siku. Poszłam do łazienki, uroniłam raptem kilka kropel z trudem i z przerażeniem zauważyłam że mocz jest z krwią.. Wzięłam od razu dwie tabletki uroseptu i w ruch poszedł termofor. Co 2 minuty chodzę do łazienki, byłam już chyba z 30 razy..

    W dodatku przed wyjazdem do znajomych, nie ukrywam, liczyłam na małe co nieco a mąż stwierdził że on nie ma ochoty i nie będzie ❤️ na siłę. Ok rozumiem, tylko pytam czy zdaje sobie sprawę z tego że niestety ale to tak będzie wyglądać, że przykro mi bo ja się na wpierniczam hormonów, siedzę z nosem w kalendarzu, robię zastrzyk mimo okropnego wstrętu do igieł, rozkraczam się kilka razy w miesiącu przed obcym facetem, a on jest strasznie pokrzywdzony bo mu lekarz każe uprawiać sex w określone dni.. No się trochę ścięliśmy..

    Edit: mam mały sukces 10min nie byłam w łazience.. ale urodziłam skrzepka krwi.. Chyba bez lekarza się nie obejdzie 😥

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2020, 04:30

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • Kaga Autorytet
    Postów: 1744 1368

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 05:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojejku Milena co za pech... Lepiej wybierz się do lekarza niż lecz się na własną rękę. ☹️☹️

    A co do męża to nie dziwię Ci się, że się zdenerwowałaś... Biedna Ty... Ale już wcześniej zrobiliście swoje, więc moze to już nie ma znaczenia.
    No i tak w ogóle rok temu słyszałam identyczna historię 😏 i Ty wiesz o czym mówię.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2020, 05:16

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 05:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha
    Żanetka ja będę dozorczynią w bloku tej kawalerki i będę obczajać te młode flądry 😂
    No chyba ze to będzie Madzia ❤️ to spoko, z mamą se na kawe pójdę wtedy 😅
    No te jedzenie u mamy trochę mnie wydymało w brzuch ble.
    Kaga jaka motywacja? Jak ja flak nad flakami powinnam na siłowni zamieszkać.

    Misio nakarmiony idziemy dalej spać, sukces bo od 23 obudził się dopiero teraz.

    Milenka bidulko. 😥 leć koniecznie do lekarza.

    Miss tez nie lubię jak Maks płacze i wkurza mnie gadka innych „niech sobie popłacze, pępka nie wypłacze”itd a mi serce pęka. Właśnie w takich chwilach jak jesteśmy sami, położę go spać i ide pod prysznic. I szybko się wycieram bo słysze jak mnie woła 😥 potem się długo tulimy.

    A czy przypadkiem w tym roku nie mieli wycofywać handlowych niedziel?
    No ikea to sklep do którego jadę po konkretna rzecz a wracam z doniczkami, świeczkami i innymi duperelami za 500zl 😂 i zawsze czuje się jakby tam spacerowało zombie z serialu Walking dead.. masakra te ludzie

  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenka chyba lekarz to dobra decyzja..
    Lepiej nie ryzykowac, ze przesztalci sie w jakas wieksza infekcje.
    Ja tylko raz mialam sytuacje, ze krew mi leciala z cewki moczowej. Ale szybko urolog sobie poradzil 😊
    A co do ❤ to nie dziwie sie. Sama pamietam w sierpniu jak bylam zla na Pawla, bo pana bolaly lekko plecy i on ma dosc z kalendarzem. Ale to akurat byl cykl, w ktorym sie udalo 😊 takze kciuki nadal mocno zacisniete 🤞

    Miss mam nadzieje, ze noc minela w miare spokojnie pomimo imprezy 😘 i Amelcia sie wiecej nie budzila wystraszona😊😊

    Nada jak tam u Ciebie??

    Megson rosolek napewno pomoze 😊

    Ruda jak sie czujesz??

    MissKathy92 lubi tę wiadomość

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenka biedaku dziś się ratuj jak możesz a jutro koniecznie do lekarza
    Eh co za pech...
    A nerw na męża całkowicie zrozumiały

    U nas cud 🤣
    Cycki jakby lżejsze
    A dziecko jak zasnęło o 6 ro chciało jeść o 9 po czym bez żadnego płaczu i jęków zjadł 40 minut i śpi od nowa 😲😲

    A ja się obłożyłam kapucha mimo wszystko i wcinam
    Śniadanko w lozku a maly śpi obok i dziwnie się uśmiecha na śnie

    Niech tak już zostanie 🤣

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia, dzięki że pytasz, ale ja dzisiaj się czuję chyba najgorzej jak do tej pory, nie wstaje dzisiaj z łóżka.
    Jestem strasznie słaba, a w nocy spadło mi ciśnienie przy moim nadciśnieniu na 94/61, gdzie przed spaniem miałam około 130/80.
    Oblało mnie nagle potem, zrobiło się duszno, a puls skoczył do ponad 180.
    A byłam sama w domu!

    Juz miałam dzwonić po męża, żeby mnie ratował, bo myślałam, że schodzę z tego świata, ale szybko przeszło, położyłam się i zasnęłam, po tym jak poczułam że mała się rusza.
    Teraz pilnuje ciśnienia cały czas i jak będą jakieś skoki, jadę.
    Chociaż czuję się pewniej, bo dzisiaj i jutro mąż ma cały dzień wolny w domu.

  • nada Autorytet
    Postów: 1265 859

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,

    A u mnie dzisiaj rano znowu krew. Boże. Wczoraj byli znajomi i trochę posiedzieliśmy. Ale ja cały czas w wygodnej pozycji na kanapie. Nic tam nie robiłam :/ tylko sobie rozmawiałam. Jestem już tak zmęczona tym wszystkim. Ten stres jest najgorszy.

    Ojej Milena, współczuje ! Mam nadzieje, że nie boli bardzo.

    Co do ikea to my mamy nie tak bardzo daleko ale nie jestem jakimś świrem ikeowym ;D mam koleżankę która co tydzień wręcz bywa haha ale klopsiki i wege hot dogi lubię :)

    PplPp1.png
  • Kaś28 Autorytet
    Postów: 1403 585

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenka pij dużo wody z cytryną bo leki na pęcherz wyplukuja witamine c z Naszego organizmu. Ogólnie przy zapaleniu pęcherza trxeba duzo pic zeby wyplukiwac bakterie. Jak mnie tak zlapalo to bralam na raz 4 tabletki i jakas ulga byla, niestety antybiotyk musial wjechac, ale pomógł i to na dluzej😊😊😊

    Dziś znow mi się śniło, że mam dziecko😭

    Ruda biedaku, jak tak piszesz o swoich dolegliwościach to ja się nie dziwię że na jednym przestajecie.

    -starania o pierwsze dziecko od 01.2018
    - 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
    -03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
    -10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
    - 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
    -01.2020 start in-vitro ?
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda jeszcze trochę i te dolegliwości pójdą w niepamięć a te małe rączki złamią ci serce 😊
    W pozytywnym znaczeniu oczywiście ☺️

    A póki co odpoczywaj ile się da

  • nada Autorytet
    Postów: 1265 859

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi żurawina tez pomogła Milena. Tylko znaleźć taka bez cukru ciężko :/

    PplPp1.png
  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny, niestety z zapaleniem dróg moczowych jestem za pan brat. Swego czasu miałam bardzo często.. Jak pracowałam kiedyś za czasów studiów w gastronomii 3mce tak przez całe 3mce męczyłam się z tym dziadostwem.. Tylko wtedy nie miałam aż tak żeby doszło do krwiomoczu.. 2lata temu miałam to samo, dokładnie o tej samej porze jak mnie złapało, tak na dobre minęło dopiero w marcu.. Ale też krew poszła dopiero ostatnim razem..
    Niestety ból przy zapaleniu jest niesamowity i nie życzę nikomu.. Mnie to chyba dopada przy osłabieniu organizmu, bo zawsze przypałętało się gdy byłam okrutnie zmęczona a ten tydzień też dał mi mocno w kość..

    Puściło mnie trochę rano to nawet zasnęłam i teraz na szczęście nie ma krwi i ból też nieco zmalał.. Zobaczymy jak będzie wieczorem.. Chyba dziś z łóżka nie wyjdę..

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
‹‹ 845 846 847 848 849 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ