X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wątek "wszystko źle"
Odpowiedz

Wątek "wszystko źle"

Oceń ten wątek:
  • Maka Autorytet
    Postów: 2316 3079

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja tu dzisiaj oszaleję! Ja chcę do domu;/ Kurwa wiedziałam, że tak będzie.. Jak tylko wspomnę o urlopie to koleżanka zaraz sobie wypisuje wniosek o urlop! Choooj mnie bierze! Jeszcze dzisiaj mnie g. księgowa wkurwiła... Chce im w końcu pierdolnąć L4 ..! Obiecuje, że jak zajdę w ciąże to przez 3 lata mnie nie zobaczą!

    Katha81, Anoolka, weronika86, kotakota lubią tę wiadomość

    ckaik0s3070dl07t.png
  • Katha81 Autorytet
    Postów: 1291 988

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maka, ja tez wlasnie siedze w biurze i niemam na nic ochoty. Wszystko wkurza :( W dodatku z bolem krzyza. Jak zajde w ciaze to chyba odrazu ide na L4. Tez mam dosc.

    sv8qt8h.png
    04.06.2015. Termin cc
  • Maka Autorytet
    Postów: 2316 3079

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak pięknie by było siedzieć sobie w domku... i mieć w dupie ten cały bajzel ..

    weronika86 lubi tę wiadomość

    ckaik0s3070dl07t.png
  • Katha81 Autorytet
    Postów: 1291 988

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    byloby cudownie...

    sv8qt8h.png
    04.06.2015. Termin cc
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hehe witam się i ja-z za biurka i tez wyczekuję kiedy walnę L4 :)
    z urlopem u mnie podobnie tylko ja toczę bój z kierownikiem.....
    jak mu rano wspomniałam o urlopie to on też chyba bierze wtedy co ja chce!!!
    a mam jeszcze 14 dni wolnego!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2013, 11:06

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • kierzynka Autorytet
    Postów: 4296 5604

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kur...! mojego A siostra teraz wzięła L4 z okazji ciąży... i mój A mówi do mnie: "aale jej faajnie... nie dość że w ciąży to jeszcze tyyle wolnego" nooo mistrz delikatności w stosunku do mnie... aż mi się płakać zachciało.

    qdkko7eso4id4zg9.png
    (02.02.2015 - 17t 5d)
  • kierzynka Autorytet
    Postów: 4296 5604

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w tym cyklu chyba się jednak juz trochę łamię... myślałam że będę twarda ale nie jestem..

    qdkko7eso4id4zg9.png
    (02.02.2015 - 17t 5d)
  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3553

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj tak, pieprznąć l4 i róbcie sobie sami, ciekawe kto będzie robił moją robotę? Pewnie kogoś przyjmą, bo moja koleżanka sobie nie poradzi, a reszta nawet nie udaje, że coś ma w głowie. Już widzę ten płacz :)

    Katha81 lubi tę wiadomość

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • Katha81 Autorytet
    Postów: 1291 988

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olka30 wrote:
    Oj tak, pieprznąć l4 i róbcie sobie sami, ciekawe kto będzie robił moją robotę? Pewnie kogoś przyjmą, bo moja koleżanka sobie nie poradzi, a reszta nawet nie udaje, że coś ma w głowie. Już widzę ten płacz :)

    u mnie tez bedzie ciezko jak zajde w ciaze. Nie ma mnie kto zastapic. Wiec pewnie przyjma kogos nowego. I to mnie martwi :( czy bede miala potem gdzie wrocic :(

    sv8qt8h.png
    04.06.2015. Termin cc
  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3553

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie raczej wszystkie dziewczyny wracają, więc nie ma problemu, tylko pytanie czy w ogóle chcę...

    Katha81 lubi tę wiadomość

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • Katha81 Autorytet
    Postów: 1291 988

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rozumie, ja tez niewiem jak to bedzie jak urodze. Moze mi sie spodoba i niebede chciala wracac do pracy i bede chciala jeszcze jedno dziecko :D a ze malo czasu mi zostalo wiec bedzie trzeba nad nastepnym sie starac hehhe

    o matko co ja gadam, zebym chociaz jedno miala :(

    olka30 lubi tę wiadomość

    sv8qt8h.png
    04.06.2015. Termin cc
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6376

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tyle dobrze, ze pracuje dla siebie, ale znowu jak nie pojde to kasy nie bedzie ;( kurwa mac...mam dosc juz staran, lutein, szyjek, ciaz...jestem zalamana...jeszcze tempka mi zwariowala po ciazy biochemicznej! mam juz dosc!

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • mysza1975 Autorytet
    Postów: 1524 8805

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dziś koło południa poczułam ból brzucha, który zwiastował nadejście @.
    Na zmianę chce mi się płakać z żalu albo wściekam się na cały świat, że znowu się nie udało.

  • Nishi Ekspertka
    Postów: 147 69

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewojki, przyszlam sobie tutaj pomarudzic, bo nie chce lac lez na wspierajacych watkach. Bo janie potrzebuje pocieszenia iI zapewnien, ze bedzie dobrze. Nie jest dobrze, a moj nastroj dzisiaj jest bliski pogrzebowemu. Plakalam przez pol dnia, pozniej lezalam i gapilam sie w sufit. Jest mi zle i nic, oprocz potwierdzonej ciazy, tego nie zmieni!
    Maz stara sie wspierac, ale nie radzi sobie z moim placzem. Wscieka sie, ze nie moze mi pomoc i wyladowuje to na mnie. A ja od razu go odtracam. I tak w kolo Macieju.
    To nasz 9 cykl staran. Niby jeszcze nie tragicznie dlugo, bo niektore z Was maja lata staran za sobą. Ale nie w tym rzecz. Chodzi o to, ze ostatni rok, a raczej dwa lata byly dla nas ciezkie. Syracilismy wszystkie pieniadze i nie wiemy czy kiedykolwiek uda sie je odzyskac. Maz pracuje za marne grosze u kuzynow i nie moze znalesc pracy, ktora pomoglaby nam stanac na nogi. Do tego ja siedze calymi dniami sama w domu, w obcym kraju, otoczona wylacznie ludzmi z ktorymi niewiele mam wspolnego i z ktorymi nie moge nawet porozmawiac, bo nie mamy wspolnych tematow. Na dokladke zmarnowalismy 7 miesięcy staran przez niekompetentna lekarke. Mamy oboje prawie 30 lat i nie mamy nic!
    Nic sie nie uklada jak powinno, a teraz doszedl jeszcze negatywny test, po dwoch pozytywnych.
    Nie jestem nawet wsciekla. Jestem po prostu zmeczona sytuacja, w jakiej jestesmy i nie mam sily walczyc ze wszystkim na raz! Nie mam sily na testy, sluzy, temperatury, monitoringi i kolejne leki. Nie mam sily sie zastanawiac jak pociagnac kolejny miesiac, zeby oplacic rachunki, testy i leki. Nie chce slyszec, ze sie uda kiedys tam, bo mnie kiedys tam nie interesuje. Interesuje mnie tu i teraz! :(
    Nawet

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2013, 15:58

    20121213640117.png
    07953602cc36db5aaaab36f9b2feeed9.png

  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza ja też tak mam po nieudanych cyklach. W tym cyklu będę się starać to zmienić oczywiście jeśli się nie uda. A niestety wiele na to wskazuje ale walczę dzielnie.

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nishi a nie masz możliwości pójść na betę? Ja teraz zmieniłam lekarza, mimo że walczymy kilka miesięcy to zaczęłam się przygotowywać do tej ciąży już rok temu więc mam rok stracony bo lekarz nie skierował mnie na badania. Też jestem przed 30 i czarne wizje przede mną sie roztaczają. Ale jestem dobrej myśli i staram się myśleć pozytywnie bo inaczej popadnę w depresję. Myśl o pozytywnych rzeczach, będzie Ci łatwiej.

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • Nishi Ekspertka
    Postów: 147 69

    Wysłany: 16 grudnia 2013, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sama na bete nie pojde, nie mam jak. Maz musi mnie zabrac. A uparl sie, zeby czekac do srody, bo wtedy koncze duphaston.

    Chcialabym myslec o pozytywach, ale tych ostatnio zupelnie brak. Jedyne co trzyma jeszcze mnie trzyma na powierzchni, to nadzieja na to, ze bedziemy mieli dziecko. Tylko, ze cala reszta tak mnie wypompowuje, ze juz trace sily, zeby o ciaze walczyc, bo w tej chwili nie jestem w stanie zniesc kolejnej porazki.

    20121213640117.png
    07953602cc36db5aaaab36f9b2feeed9.png

  • Maka Autorytet
    Postów: 2316 3079

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jeszcze wczoraj na domiar złego usłyszałam, że żona kuzyna, której nie lubię jest w ciąży!! Przeryczałam pół nocy.. dobrze, że mnie mąż nie wyrzucił z łóżka tylko dzielnie wspierał...

    ckaik0s3070dl07t.png
  • yojiona Przyjaciółka
    Postów: 63 28

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maka wspieram i doskonale rozumie;( mam podobnie żona szwagra za pierwszym razem zaszła i teraz nie ma innego tematu poza jej ciążą eh na domiar złego teściowa do mojego M widzisz nie ma w zrobieniu dziecka nic trudnego wrr wściekła jestem;(

    9ltfxzdvgzik0s92.png

  • madzianka Autorytet
    Postów: 1064 538

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tez jestem wsciekla dzis zylam nadzieja ze sie udalo bo w sobote wyszedl pozytywny test ale wczoraj juz negatywny a w nocy przyszla @ a mialam nadzieje ze w koncu po prawie 3 latac sie udalo juz chyba nie mam sily walczy pol nocy przplalalam ale moj T tylko mowil zobaczysz doczekamy sie jeszcze bardzej sie postaramy i sie uda dzis mam wisielczy nastroj :-( i w tej anglii wszedzie mamusie z malymi dziecmi albo kobiety w ciazy masakra dla mojej psychiki :-(

    p19us65glzzsn3k4.png
‹‹ 20 21 22 23 24 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ