WIECZORNICA WINEM ZAKRAPIANA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJestem po obchodzie i badaniu na samolocie. Nie jest dobrze, pechetz caly czas w kanale. Pol na pol niestety duze ryzyko poronienia. Pytalam sie tez o szew i do czwartku mam dac odpowiedz czy chce go zalozyc bo niestety jest to bardzo ryzykowne. Grozi peknieciem pecherza bo trzeba go wepchnac do macicy i zaszyc szyjke. Nie wiem co yeraz robic?
-
bry :*
Ania_84, kierzynka lubią tę wiadomość
26dc (pecherzyk 20mm niepekniety)
🧪Glukoza 95,00 mg/dl 🧪TSH 3,98 µIU/ml❌➡️ 1,3 µIU/ml ➡️0.91µIU/ml 🧪FT3 3,65 pg/ml 🧪FT4 0,94 ng/dl 🧪LH 11,24 mIU/ml 🧪Estradiol 107,70 pg/ml 🧪Progesteron 2,08 ng/ml🧪Prolaktyna 22,84 ng/ml🧪DHEA 11,32 ng/ml❌🧪Androstendion 5,71 ng/ml❌🧪Testosteron 61,95 ng/dl🧪anty-TPO 0,30 IU/ml🧪anty-TG < 3.00 IU/ml🧪PAI-1 4G Układ homozygotyczny-nieprawidłowy ❌
👩 34🧔🏻♂️ 40
💊 Euthyrox N 25
grudzień ❤️🩹 -
kaarolaa wrote:Jestem po obchodzie i badaniu na samolocie. Nie jest dobrze, pechetz caly czas w kanale. Pol na pol niestety duze ryzyko poronienia. Pytalam sie tez o szew i do czwartku mam dac odpowiedz czy chce go zalozyc bo niestety jest to bardzo ryzykowne. Grozi peknieciem pecherza bo trzeba go wepchnac do macicy i zaszyc szyjke. Nie wiem co yeraz robic?
kurcze .. moze sie cofnie do czwartku ;/ -
nick nieaktualnyNie ma szans na przezycie. Musi wytrzymac chociaz jeszcze 3 tyg a to nie bedzie proste. Lekarz powiedzial ze jak bedzie wpychal pecherz do macicy to wtedu moze peknac i juz nic nie da sie zrobic ipwiedzial ze ryzyko jest duze.
Ale rozmawialam z mezem i on jest gotowy zaryzykowac i zalozyc ten szew. Oj jemu to latwiej bo widzi wszystko z boku a ja musze podjac te najwazniejsza decyzje. -
własnie dzwoniłam do Novum...
Wizyta umówiona u Wolskiego 25.08.2014 goodzina 19:00kierzynka, kaarolaa, cedr697 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo i czesc juz sie rozwiazala. Wiec tak ordynator chcial mnie wyslac do Wojewodzkiego szpitala w Olsztynie ale tam mnie nie wezma bo to dopiero 22 tyd a oni biora od 24 tyg. Wiec 2 tyg lezenia w Ostrodzie. Pecherz jednak jest pekniety, ale nie wiedza gdzie, musi byc gdzies wysoko i istnieje mpzliwosc ze sie samo zasklepi lib tak bedzie sie saczyc. Szwu na pekniety nie zaloza bo nie wytrzyma wiec zostalo mi lezenie i dostaje leki i antybiotyk dozylnie zeby infekcja sie nie wdala.
Jest mi ciezko i nie wiem co bedzie. lapie dola -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie wiem od czego. Przeciez nie dzwigalam oszczedzalam sie a pecherz i tak nie wytrzymal. Ta ciaza od poczatku byla obarczona duzym ryzykiem poronienia i zostanie mi tak do konca. Jesli pekniecie jest male to powinno sie zasklepic ale to maly procent ze sie uda.
-
kaarolaa wrote:Nie wiem od czego. Przeciez nie dzwigalam oszczedzalam sie a pecherz i tak nie wytrzymal. Ta ciaza od poczatku byla obarczona duzym ryzykiem poronienia i zostanie mi tak do konca. Jesli pekniecie jest male to powinno sie zasklepic ale to maly procent ze sie uda.
kaarolaa lubi tę wiadomość