Wiosna 2016 rozpoczynamy owocne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Też jestem leniem do sportu. Jak mam się zabrać za ćwiczenia, zawsze mi coś stanie na przeszkodzie A to mnie coś boli, a to posprzątać trzeba, a to robota, zmęczenie. Dziś czekam na @ więc też niezbyt. Kopnijcie mnie w obwisły tyłek.
Sobotnie sprzątanie i pranie odhaczone. Spacer też był, bo u mnie powrót wiosny
Co jutro na obiad robicie?
Śliwka, kuruj męża i działajcie dalej.21.01.2014. synek
05.01.2018. synek
12.03.2015 - 10tc [*] 12.05.2016 - 10tc [*] MTHFR C677T homozygota; -
Ooo, szybkie efekty? Brzmi fajnie.
Tak szczerze, podsuncie mi jakiś konkretny link co robicie Dziewczyny, może faktycznie sie zmusze. Ja kiedyś próbowałam a6w ale obciążalo to kręgosłup i przestałam.
Co do obiadu emerald, może nie powinnam sie chwalić bo u nas dziś pomidorowa. Tylko..a dla nas AŻ bo uwielbiamy. Jak starczy to i jutro. Nie praktykuje dwóch dań bo u nas bym 3/4 musiała z tego wyrzucić. Mój facet to baaardzo pomidorowy chłopak. Uwielbia zupkę pomidorową i mówi, że robie lepszą niż jego mama hi hi mógłby jeść kilka dni pod rząd i byłby mega szczęśliwy. Uwielbia też spaghetti więc też przygotowałam w razie czego. Jutro mam zamiar jeszcze trochę postać przy garach i coś zrobić.
Lubię trochę popichcić i poporcjowane obiadki zamrozić. Jak wracam w tygodniu z pracy to dla mnie wybawienie bo nie zawsze po pracy chce mi się stać przy garach.
Chodzi za mną placek po węgiersku więc może jutro wybiorę sie na zakupy i przygotuje na zaś.
Pewnie nie każda lubi mrozić..nie wiem czy to zdrowe czy nie ale ja mam tak, że bywa iż cały dzień buszuje w kuchni. Robię kilka dań i porcjuje i zamrażam. Oczywiście nie wszystko się nadaje, ale sosy właśnie tak robię. Gulasz czy spaghetti czy krokiety albo gołąbki. Pierogi dostarcza teściowa
Zupki gotuje po pracy na kolejny dzień bo jak wracam jestem głodna i taki gotowiec jest dla mnie na wagę złota. Jak mi sie chce i dzień należy do lżejszych, po powrocie robie naleśniki, tortille czy jakieś mięsko grillowane i surówki czy też wrzucam coś do garnka i gotuje na parze.
Mam ochotę na rybkę bo dawno nie jedliśmy. -
Marzymisie, jak na Youtube wpiszesz killer Chodakowska, to wyświetli Ci się to, co ja robię. Z tym, że ja wybieram sobie niektóre serie ćwiczeń bo jednak nie wszystkie mi pasują ;)Te ćwiczenia też obciążają kręgosłup, a mnie mój ostatnio boli codziennie. Dziś już trochę pićwiczyłam na kręgosłup, a za chwilę idę robić swój trening
Emerald, co do obiadu, to ja dziś zrobiłam lasagne i sałatkę grecką Ale wyszła taka porcja, że na jutro też mamy obiad -
nick nieaktualny
-
Witam i ja Bardzo chciałam rozpocząć strania wraz z nowym rokiem ale wstrzymują mnie badania w szpitalu do którego idę w tym miesiącu...chciałabym zacząć juz teraz ale obawiam się, że mogę nie zdążyć przed owulacją i zaczniemy od kwietnia. Mama 1,5 rocznego Franka i aniołka (bądz aniołków). Życzę Wszystkim powodzenia i szybkiego zaciążenia !!Franuś 19.08.2014 👦🏻
Edytka 29.08.2017👧🏼
Przemuś 27.10.2021 👶
Aniołki: 15/16.10.2013💔, 14.09.2016 💔👼 -
Witam się z Wami w sobotni wieczór
Ja jak wyszłam z domu dziś przed 8, to dopiero niedawno wróciłam... Byłam na pobraniu krwi, w naszym domku i w kilku sklepach, żeby pooglądać płytki, podłogi i sprzęty AGD Niedługo nam ekipa wchodzi do domu i będą nam go wykańczać
Po drodze wstąpiliśmy do sąsiadów i trochę tam czasu spędziliśmy, później do teściowej pojechaliśmy a na końcu do mojej babci Wszyscy nas herbatą częstowali, więc w nocy chyba non stop do toalety będę biegać
Ja się dziś Młodej pozbyłam, nocuje u babci, więc mam wieczór tylko z Mężusiem Ale raczej nie będzie przytulanek, bo ja trochę przeziębiona jestem i jeszcze opryszczka mi wyskoczyła
Ja jak ćwiczyłam z Chodakowską to zazwyczaj robiłam Skalpel. Na początku bardzo mnie mięśnie nóg bolały, ale naprawdę było widać efekty
Emerald, ja jutro na obiadek do teściowej się wybieram, na kotlety mielone
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2016, 20:35
ZakreconaŻona lubi tę wiadomość
-
Gosiaczek, witamy Cię w gronie "wiosennych" mam
Pikcia, to miałaś dziś intensywny i ciekawy dzień Ja już po treningu, choć dziś mi się wyjątkowo nie chciało Ale na wadze też już powoli widać efekty Skalpel Chodakowskiej też jest intensywny Jeju jakby mnie ktoś widział jak nieudolnie na początku wykonywałam te ćwiczenia, to miałby niezły ubaw
Zakręcona, ja kotlety mielone to tak mniej lubię, ale mój mąż je uwielbia Za to frytek nie odmawiam Ostatnio nawet kupiliśmy sobie frytkownicę, to robimy frytki, de volaile czy nuggetsy. Niestety mam problemy z układem pokarmowym i na dłuższą metę takie jedzenie za dobrze mi nie robi:)Gosiaczek lubi tę wiadomość
-
A ja dziś gołąbki u teściowej jadłam Na kolację zrobiłam placuszki z twarogu, dzieci uwielbiają, a i mąż nie pogardzi Za to wczoraj były domowe burgery wołowe - pycha, w piątek łosoś w sosie szpinakowym, a jutro zrobię kotleciki z ciecierzycy.
Gotuję codziennie, lubię to. No i codziennie staramy się jeść wspólną obiadokolację, taki nasz rytuał, to bardzo ważne dla mnie. Raz w tygodniu robię jakieś danie na dwa dni - zazwyczaj zupa. Mam już dużą wprawę w gotowaniu i nie ważne praca czy nie obiad musi być W soboty nie sprzątam. Staram się robić to w tygodniu systematycznie, czyli bardziej odkładać na miejsce, poświęcić chwilę na kurze, toalety czy podłogę, niż potem tracić cenny sobotni czas na porządki. W soboty leniuchuję, poza obiadem nie robię nic, a jak obiad wypada u mamy którejś to w ogóle wypas -
ooo, widzę tu ożywienie
Witaj Gosiaczek
ZakeconaŻona, frytek z mielonymi jeszcze nie jadłam,muszę spróbować
Pikcia, intensywny dzień dziś widzę. Ja jeszcze niedawno też na etapie wyboru płytek, farb, mebli, dodatków itd itd, a dziś w końcu zrobiłam to co odkładałam dawno, zamówiłam zestawy obiadowe, w sumie to talerze - 18 elementów i jestem z siebie dumna, ze znów nie odłożyłam tego na "później".
Pikcia,mój Małż też straszy opryszczką więc ja z dala
Mamuśka, też się zastanawialiśmy nad frytkownicą. Nie wiem co lepsze z dwojga złego, czy te kupne czy z frytkownicy ?
Muszę koniecznie zapoznać się z filmikami ChodakowskiejGosiaczek lubi tę wiadomość
-
A jeszcze temat ćwiczeń - dwa razy w tygodniu sztuki walki - pasja z czasów szkoły jeszcze, poza tym w domu Chodakowska lub Mel B. czasem Lewandowska, oczywiście jak mi się chce (częściej niestety nie, ale jak mam ferie czy wakacje to ćwiczę w domu dużo. Jednak im starsza jestem to te efekty mniej widoczne, albo za dużo jem tych obiadów może... wiadomo, że 70% to dieta.
Gosiaczek witaj w naszym wesołym gronie
Mąż wziął antyprzeziębieniowe leki, popija grzańca i mówi, że dzis wracamy do pracy... trzymam go za słowoWiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2016, 21:18
marzymisie lubi tę wiadomość
-
marzymisie wrote:Śliwka, niedawno też robiłam kotleciki z ciecierzycy, łososia ze szpinakiem? Hm,nie znam przepisu takowego Ciekawe
Burgery wołowe też robimy od czasu do czasu,Mąż bardzo lubi a ja wołowinkę ze względu na żelazo...zdrowa
http://dietetyczne-przepisy.net/losos-pieczony-w-lekkim-sosie-szpinakowym/
Bardzo dużo obiadów robię z tej stronki, naprawdę dobre rzeczy. Szczególnie właśnie sosy w różnych potrawach - pyszne i nie bomby kaloryczne. Polecam też lazanie:
http://dietetyczne-przepisy.net/zdrowa-lazania-wegetarianska-z-soczewica/Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2016, 21:28
-
Marzymisie, ja uważam, że lepsze frytki domowe, w tym sensie, że wiesz co jesz i że jest to robione na świeżym oleju
Dziewczyny, tyle piszecie o jedzeniu, że już się zrobiłam głodna, a obiecałam sobie, że nie będę jeść wieczorami. Dziś po treningu tylko koktajl owocowy wypiłam i starczy
Śliwka, dieta to niby podstawa, ale bez ćwiczeń moim zdaniem nic nie daje, a w każdym razie mi daje mało. Ogólnie zawsze byłam chuda, ale wraz z wiekiem i siedzącą pracą widzę, że przemiana materii jest już nieco gorsza. Ja bym chciała do maja zgubić 3-4 kg, zobaczymy, czy się uda -
No jestem w końcu Miałam dziś taki dzień, że pot po doopie spływał. Najpierw obowiązki domowe, później tabuny rodzinki przetaczające się przez nasz dom, później objazdówka z moimi mężczyznami po okolicy i kibicowanie w rajdzie motoryzacyjnym, później znów domowe obowiązki. Wszystko okraszone wyciem zbuntowanego dwulatka Jeszcze czeka mnie praca przy kompie, ale żeby się wyluzować popijam znów dżin z tonikiem. Muszę szybko zaciążyć, bo wpadnę w szpony nałogu
Dzięki za odzew o gotowaniu i obiadach. Mam na tym punkcie małego fioła. Też bardzo lubię gotować i zwykle codziennie to robię. U mnie są zwykle dwa dania, bo mąż ma ciężką, fizyczną pracę i potrzebuje dobrze zjeść. Też czasem jak naprodukuję to sobie pomrożę, by mieć na jakiś trudniejszy czas. Kiedyś dziewczyna na jednym z blogów, które bardzo lubię pisała, że jak była w końcówce ciąży przygotowała sobie zapas obiadów na ten pierwszy czas w domu z noworodkiem. Ten pomysł utkwił mi w głowie i chyba go wykorzystam Wiadomo już, że rodzić będę pod koniec stycznia , zatem po Nowym Roku zaczynam produkcję. Marzymisie, też często zupkę gotuję z dnia na dzień. Też lubię zjeść, gdy wracam z pracy, a poza tym dziecko wcina, gdy mnie w domu nie ma.
Śliwka, też staram się sprzątać na bieżąco, ale jednak czasem dnia mi braknie np. na zmianę pościeli, czy przetarcie okien. Zwykle robię to w sobotę. Lubię też w sobotni ranek puścić pranie, bo wtedy szybko przesycha na podwórku. Jak idę do pracy to z tym gorzej. Podobnie jak Ty lubię mieć wolną sobotę, ale nie zawsze wychodzi. Bywa, że i pracowe sprawy muszę ogarniać. Za chwilkę na przykład
Witaj Gosiaczku Miło, że dołączyłaś do nas. Ta grupa jest szczęśliwa
Wszystkie będziemy grube zimą i żadna Chodakowska, Lewandowska, czy inna taka tego nie zmieni
No i postanowione. Jutro na obiad mielone. Rosół już mam gotowy.
21.01.2014. synek
05.01.2018. synek
12.03.2015 - 10tc [*] 12.05.2016 - 10tc [*] MTHFR C677T homozygota; -
Mamuśka2017 wrote:Śliwka, dieta to niby podstawa, ale bez ćwiczeń moim zdaniem nic nie daje, a w każdym razie mi daje mało. Ogólnie zawsze byłam chuda, ale wraz z wiekiem i siedzącą pracą widzę, że przemiana materii jest już nieco gorsza. Ja bym chciała do maja zgubić 3-4 kg, zobaczymy, czy się uda
Ja jestem chuda, ale zaczynam tracić na jędrności. Muszę ćwiczyć żeby wyglądać i czuć się dobrze. Chyba zacznę od poniedziałku Dieta jest ważna, ale dieta i ćwiczenia to ideał
Śliwka, dzięki za link. Jak napiszę, co muszę, pobuszuję. Łosoś zachęca.
21.01.2014. synek
05.01.2018. synek
12.03.2015 - 10tc [*] 12.05.2016 - 10tc [*] MTHFR C677T homozygota; -
emerald, czasem mam ochotę zaszaleć i też zrobić dwa dania, a nawet deser, ale kto by to jadł?
Mówisz, że siadasz do pracy... skąd ja to znam (też kiedyś pracowałam w oświacie:) )Pamiętam te "posiedzenia" przy kompie.
Mamuśka, też bym chciała zrzucić kilka kilogramów.Poczułabym się z pewnością lepiej. Może nie mam takiej motywacji, jak w pracy słyszę- ty chudzino ( a zaznaczam, że moja optymalna waga wzrosła o jakieś 4kg ;/ ) i wcale nie uważam, że jestem szczupła, pewnie to kwestia ubioru, ale tylko ja wiem, że w niektórej sukience ciężko byłoby mi usiąść a w innej brzuchol by odstawał, więc przestałam je nosić, dlatego może inni nie zauważają. Fajnie by było na wiosnę się "odrodzić" schudnąć, poczuć się lżej, a później cieszyć się brzuszkiemWiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2016, 22:58