Wiosna 2016 rozpoczynamy owocne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny;)
U Mnie dzisiaj 29 dc, normalnie powinnam mieć już @ ale póki co jej nie ma.. ale coś Mi się wydaję, że dzisiaj ją dostanę bo brzuch w dole trochę pobolewa, poza tym nic. Dzisiaj nie robiłam testu, jak @ dzisiaj nie przyjdzie to jutro zrobię i zobaczę co i jak ..
Ale gdzieś w środku wiem, że nic z tego31.08.2017 Moja kochana córeczka przyszła na świat
3330 gram 54 cm -
Niby tylko sikaniec, ale jednak negatywny, a przecież jakby była ciąża.... Z resztą w 14 dpo to już kazdy powinien wyjść, szczególnie ze 15 dostaje okres czyli jutro.
No i jestem w zawieszeniu. Ten znienawidzony czas na owulacje i kolejna szansę.
Szczerze to się zniechecilam i nawet już nie chce mi się myśleć o ciąży. Odechcialo mi się tego wszystkiego, ciąży i dziecka i w ogóle tych starań bez sensu. Pora się zrestartowac i przemyśleć parę spraw. Dobrze , że długi weekend przede mną, będę miała na to czas. -
nick nieaktualny
-
Ja też fioła dostaję przez to, jednak zrobiłam testa, nawet nie rano tylko teraz i oczywiście negatywny, sama nie wiem po co ?
Też mam dość i się załamuję. Mam dość tego czekania, starań, przemyśleń i zmiennego nastroju przez to wszystko.
śliwko ja też powinnam dostać @ dzisiaj/ jutro. Brzuch Mnie pobolewa więc pewnie @ nadchodzi31.08.2017 Moja kochana córeczka przyszła na świat
3330 gram 54 cm -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, troche z innej beczki.
Ja tego nie rozumiem. Pecherzyki małe, żadnego dominującego i zero śladu czy zapowiedzi owulacji a jajniki naprawdę ostro dają o sobie znać. Co tam się dzieje kurcze
W ogóle czy któraś z Was zażywala inofem? Ja od 7mego dnia cyklu. Szczerze mówiąc jestem skolowana. Czasem mysle ze to on mi wszystko pomieszal bo to mój pierwszy taki cykl gdzie śluzu płodnego nie zaobserwowalam a jajniki naparzają za wszystkie czasy.
-
Oj ja też nie Wiem. Nie brałam żadnych leków i monitoringu też nie miałam.
Mnie wyjątkowo brzuch w ogóle nie boli, zero objawów nadchodzącej @, pewnie dlatego , że psychicznie nastawialam się jednak na ciążę... I pewnie, znając moje szczęście, opóźni mi się przez to, co jeszcze bardziej mnie nakręci. -
nick nieaktualnymarzymisie wrote:Dziewczyny, troche z innej beczki.
Ja tego nie rozumiem. Pecherzyki małe, żadnego dominującego i zero śladu czy zapowiedzi owulacji a jajniki naprawdę ostro dają o sobie znać. Co tam się dzieje kurcze
W ogóle czy któraś z Was zażywala inofem? Ja od 7mego dnia cyklu. Szczerze mówiąc jestem skolowana. Czasem mysle ze to on mi wszystko pomieszal bo to mój pierwszy taki cykl gdzie śluzu płodnego nie zaobserwowalam a jajniki naparzają za wszystkie czasy. -
nick nieaktualnyNa monitoring chodziłam ale to jest snandardowa wizyta u lekarza więc płaci się za każdym razem, w moim przypadku lepiej mi iść przed ovu żeby spr gdzie się czai jajo. Jak macie obie strony drożne to lepiej iść po ovu sprawdzić czy pęcherzyk pękł.
-
marzymisie wrote:Dziewczyny, troche z innej beczki.
Ja tego nie rozumiem. Pecherzyki małe, żadnego dominującego i zero śladu czy zapowiedzi owulacji a jajniki naprawdę ostro dają o sobie znać. Co tam się dzieje kurcze
W ogóle czy któraś z Was zażywala inofem? Ja od 7mego dnia cyklu. Szczerze mówiąc jestem skolowana. Czasem mysle ze to on mi wszystko pomieszal bo to mój pierwszy taki cykl gdzie śluzu płodnego nie zaobserwowalam a jajniki naparzają za wszystkie czasy.
Marzymisie, ja od około 2 miesięcy biorę Inofolic (ma ten sam skład co Inofem). Poleciła mi go moja ginekolog. Od kiedy go przyjmuję wiem, kiedy mam owulację, bo jajniki szaleją na całego. Przed jego zastosowaniem owulkę mogłam wyznaczyć tylko na podstawie temperatury, bo nie miałam żadnych dolegliwości.
A co do monitoringu to się nie wypowiem, bo nigdy nie miałam -
Marzymisie - w tym cyklu moje jajniki tez pracowaly.Szczegolnie lewy..
Dziewczyny,proszę o rade.....dzis mam 25dc ( owu ok 17dc- wspomagalam się testami)i uwaga...jutro chce zrobic test (bobo test niebieski)...niby do okresu kilka dni zostalo (mowilam,ze cykle mam miedzy 30-34 porywy do 37 ale srednio jednak 32dni).
Piersi na pewno troche wieksze (wreszcie nie są groszkami),lekko tkliwe (mniej niz po owulacji),śluz dziwny...tzn na poczatku po owu byl wyraznie kremowy teraz zrobil się rzadki,mleczny,mam wrazenie wilgoci...2 dni temu mialam spory bol krzyża dziś w pracy też mnie zlapał,ciągnięcie,gniecenie lewego jajnika (promieniowalo az do nogi... Moje lewe jajo szaleje w tym cyklu),lekki bol brzucha jak na @, zmęczenie,lenistwo totalne (a jeszcze w marcu na silowni bywalam codziennie), wzdęcia,gazy (normalnie Gazelka ze mnie ) no i humory!! Od eforii po gromy z nieba
Wiem,ze na test za wczesnie ...ale tak mnie kusi...Dziewczyny pomozcie co robic?!! Testowac,ryzykowac czy czekać...? -
Ja nie byłam na typowym monitoringu. Mam zdiagnozowa insulinooporność i diabetolog zleciła usg bo często w parze z tym idzie PCOS. Nalegała bym przed wizytą zrobiła usg. Wiem że sam obraz nie jest wyznacznikiem a na badania hormonów nie miałam jak pójść.
Zresztą, kurcze to początki starań i nie chciałam się spinac. Poszłam jakby z przymusu. Na usg ok w 7dniu cyklu, coś tylko że niby endometrium cienkie pod nosem gadała. Tylko tyle mnie zmartwila gin i stwierdziła, że dobrze byłoby zobaczyć czy rośnie. Ja słysząc, że coś może nie tak od razu powiedziałam że ok- w takim razie umówmy sie na kolejną wizytę i zobaczymy czy rośnie czy jest może problem z tym.
Poszłam, endo w porządku a za to owulki brak.
Im dłużej o tym myślę to bardziej zła jestem. Nie byłam u swojego lekarza bo nie było żadnego wolnego terminu. Musiałam szybko kogoś znaleźć żeby na wizyte u diabetologa już iść po usg. Poczytałam dopiero teraz uważniej opinie o gin u której byłam... ma różne. ..
Nastrzelala troche zdjęć usg ale żadnego nie dostałam. Powiedziała ze je opisze ładnie a jakbym chciała to zawsze mogę sie zgłosić. Na pierwszej wizycie cos gadała ze w lewym jajniku słabo. W prawym duzo lepiej to wygląda. Po tygodniu (wczoraj) powiedziała odwrotnie.
Obraz usg nie budzil niepokoju.
Poczytałam o endo i jak na ten dzien cyklu to raczej logiczne, że było cienkie, praktycznie dopiero ustaly plamienia wiec zaczęło sie powolutku odbudowywac.
No i to ona właśnie na pierwszej wizycie tak polecala inofolic. Czytalam o tym wczesniej. Kupiłam inofem bo podobno lepszy w smaku no i tańszy a skład ten sam.
No i tak od momentu wizyty u niej zaczęłam pić ten inofem, w 7 dc.
To był moj pierwszy cykl, kiedy nie zaobserwowałam śluzu płodnego. Nigdy tak nie miałam.
Jak na złość organizm się buntuje. Właśnie teraz gdy chciałabym . . .
To tyle w skrócie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2016, 23:42
-
Gosjja wrote:kiedyś ta moja niecierpliwość mnie wykończy...oczywiście negatywny. Terazjuz czekam do okresu
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp