Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Haha chciałabym by me dziecko posiadało gen autoironii i umiejętność znalezienia się w towarzystwie, nawet jeśli są z totalnie innej bajki. Nie musi grać na pianinie, w tenisa, choć byłabym losowi wdzięczna, jeśli grę na nerwach też ograniczy
BTW o czym ja piszę, przecież każde dziecię wiedźmy będzie idealne! Z porodówki samo wyjdzie, a jak nasra w pieluchę, to samo ją sobie zmieni ;pVesper, lauda., Blondik, aleala, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość
-
Ja jeszcze raz powtórzę że geny zajebistości nasze Wiedźmiątka odziedziczą po matkach na 200 %
Vesper, lauda., aleala lubią tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
O masz Ci los - wejście smoka
Cześć Inaa co tam u Ciebie słychać?IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Katarzyna87 wrote:
Kurde piszesz, że nie powinnaś jeść antyków przy Twoim białku S, C czy innym, a sama chciałaś rezygnować i do nich wracać. Szkoda, że te wszystkie badania są takie drogie. Chciałabym zrobić wszystkie i wiedzieć co we mnie siedzi ;/
Ostatnio widziałam i pełen pakiet markerów rakowych - 7500 zł (szukam sponsora!
-
Cześć dziewuszki...
Odpadłam wczoraj o godz. 20 - zmęczenie materiału oraz chory mąż.
Aaaa mąż mój jest chory, chorutki i trzeba go było utulić i budyniem nakarmićGen matkowania mi się uruchomił.
Nadrobiłam Was.
Zwei jakże się cieszę, że trafiłaś na światłą panią hematolog i że wiadomo o co chodzi. Co do przekazywania genów, to musisz się zastanowić, ale moim zdaniem (poza chorobami) przekażesz zajebiste geny i inteligencję - którą podobno dziedziczy się po matceDaj szansę Kleksikowi!
Ala ja też trzymam kciuki za mamę i wierzę, że podźwignie się szybko.
Saxa nie będę powielała tego co dziewczyny pisały: że chujek, że niegodziwiec itd... Powiem Ci tylko jedno: teraz jest Ci ciężko, ale przyjdzie taki dzień, w którym odetchniesz pełną piersią i stwierdzisz, że musiało się tak stać, żebyś mogła być szczęśliwa.
Btw, kanapka z szynką... kiedy ja jadłam taki rarytas? Chyba jeszcze podczas starań o Żabę. Jedyne mięsko jakie moje dziecię toleruje to rosół. Nadal, bez zmian. Będziemy rodziną wegan i innych tarian.
Edit:
Byłam wczoraj u mojego gina pryw. Po usg stwierdził, że na jego oko, Żaba wykluje się wcześniej. Na moje też, tłuściutka z niej dziewczynka i dobrze byłoby, aby matki nie naderwała. Poza tym pobrał mi GBS - obcy facet gmerał mi przy tyłku... smakowo
Vesper u mnie też pan Krzysztof Jebisz wymościł się w pęcherzu. Kurna no... co podciągnę ten mocz do przyzwoitych wyników, to coś się spierniczy. Dostałam wczoraj jednodniowy antybiotyk (monural - piła któraś?) i mam nadzieję, że dziad paskudny odwali się od moich nerek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2015, 07:36
-
nick nieaktualnyKatarzyna87 wrote:Fasolka po Bretońsku - już jesteś w ciąży! Nie wiem czy wiesz, ale fasola z tego dania zagnieżdża się i potem wiadomo co
Tożto właśnie ją w ciąży jestem! Tylko czekam żeby mi się fasol pokazał, może zjeść więcej ? Własnoręcznie zrobioną a może kupną? -
witam, dzisiaj prosze o kciuki, maż pojechał na bardzo wazną rozmowę z szefem, mam nadzieję, że wszystko rozwiąże sie tak, ze nie stracimy zainwestowanych pieniędzy... no i chyba załozymy swoją kolejną firmę.
Saxa, życie dało ci w kośc, ale lepiej, że "wyszło szydło z worka" teraz, a nie w bardziej zawiłych zobowiązaniach zyciowych. Jak to się mówi: znaim znajdziesz księcia musisz wycalowac kupę żab. Tobie się trafił wstrętny ropuch niestety.
Zwei, rozumiem Twoje rozsterki, też przez to przechodziłam jak czekałam na wyniki genetyki po poronieniu. Te wszystkei choroby sa straszne, ale w sumie pomimo nich ogólnie chyba jestes szczęśliwym człowiekiem, więc i Twoj przyszły dzieciaczek da sobie rade w zyciu, nawet jakby tfu tfu coś mu się z pakietu dostało.
Dziś jest pełnia? Poodbno wtedy największe obłożenie na porodówkach. DZiś kolejny raz sprawdze spakowaną torbę.
PS> Te nasze marudzenia to przez przesilenie ewidentnie, ja ostatnio tez chodze marudna, płaczę nie wiadomo o co itp. Minie
-
Blondik i Lauda 3mam kciuki za rozpakowanie! ;* nie moge sie doczekac az bedziecie wysylac nam zdjecia maluchow!
-
Śniło mi się dzisiaj ,że wygrałam w zdrapce 100 tysi, kurde nie pamiętam tylko jaka to zdrapka była, co za pech. Czuję ,że to mógłby być sen proroczy;) no ale jak to się mówi, trudno , po ptokach :p będę biedniejsza o 100 tysi :p a wam życzę miłego dnia :*
lauda., Vesper lubią tę wiadomość
-
A mnie się śniła przepiękna łąka w górach. Kolorowa, kwietna jak z obrazków. I szłam na tą łąkę właśnie po bukiecik kwiatków, bo to miało zwiastować moją dzisiejszą wygraną szóchy w lotka.
Gram. Graaaaaammm!!!
Spadam na ktg. Miłego dnia lachony, do wieczora.Morwa, Maczek, Blondik lubią tę wiadomość
-
Lauda powodzenia na ktg :*
Powiem wam coś śmiesznego:p ściągnęłam wczoraj program na telefon , taki detektor gdzie się palucha przykłada aby sprawdzić czy jest się pregnatnmąż rano przykłada palucha a tam wychodzi ,że ciąży brak bo jesteś facet. Ja przykładam a tam ,że w ciąży i spodziewasz się bliźniaków hahah mąż w to uwierzył
a ja mam pompę na całego
ktosiowa, odrobinacheci, emaj, Vesper lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHehe no trafił sie ropucha.choc fajnie bede wspomniała ten wątek.
Laska oprócz tego ze chciała sie z nim przyjaznic nadal nie podejrzewała ze on bedzie ciągnął w stronę związkową. Chyba nadal sie oszukuje ze on chce tylko przyjaźni.
Ale ja jestem wiedźmą i juz nigdy nie zwatpie w swoją intuicję: -)
Powiem wam ze w tej sytuacji kamień spadł mi z serca i czuje sie lepiej. Mimo ze odłamaną itp ale wiem na czym stoję i myśli ze sie ogarnie odeszły w dal. Niech sie ogarnia ale nie przy mnie.
Nie chce labilnego emocjonalnie faceta któremu ufać nie mozna
Zwei bardzo sie ciesze z wyników: -)
Aleala trzymam kciukasy za mamę
Blondik daj znac co z rozmowa męża
-
Morwa wrote:Powiem wam coś śmiesznego:p ściągnęłam wczoraj program na telefon , taki detektor gdzie się palucha przykłada aby sprawdzić czy jest się pregnatn
mąż rano przykłada palucha a tam wychodzi ,że ciąży brak bo jesteś facet. Ja przykładam a tam ,że w ciąży i spodziewasz się bliźniaków hahah mąż w to uwierzył
a ja mam pompę na całego
Ale ona mądralińska.
A jak się nazywa?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2015, 11:17