Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Morwa wrote:Zwei , zdradzisz jakie to badanie za 60 zł? Fajnie ,że masz już diagnozę i wiesz jak z tym walczyć by wywalczyć zygote i super dziecko ,które w przyszłości będzie prezydentem
fajnie tez ,ze masz refundację na leki to dużo daje. A tak w ogóle to masz jakieś objawy trombofili wrodzonej? No wiesz, coś co mogłoby o tym wskazywać i nakierować Cię na to oprócz ciąży.
To badanie to białko S. Chociaż powinno się je robić razem z białkiem C, więc razem zapłaciłam 100.złObniżone S świadczy o wrodzonej skłonności do zakrzepicy. Ten wynik dyskwalifikuje mnie jako zjadacza antykoncepcji hormonalnej. Nigdy nie powinnam była dostać tabletek antydzieciowych. Nigdy nikt nie zlecił mi żadnego badania na krzepliwość. Cieszę się, że mogę Wam to napisać, a nie że wącham kwiatki od spodu
-
Zwei nie jest powiedziane ze Krzeslaw przejmie akurat te geny. Mysle ze odziedziczy po Matce najwazniwjszy gen LWD a nie tam... Ludzie z aids, z rakiem, politycy, nie przejmuja sie ryzykiem zlego przekazu genow tylko sie mnożą. Wiec Ty tez wez cycki w gore i majty w dol. Krzeslaw bedzie zajebistym dzieciakiem!
-
Yousee wrote:AleAla będzie dobrze z mamą, trzymaj się :*
Zwei, najważniejsze, że jest diagnoza i można zaradzić.
Nie pitol czy chcesz przekazywać geny, moi znajomi ostatnio usłyszeli, że jak oboje mają alergię to nie powinni się na dzieci decydować (byli z małą na nagłej wizycie na wakacjach - mają dwójkę alergików).
Jak można coś takiego powiedzieć, dawno byśmy wyginęli, jakby każdy tak to rozpatrywał.
Także ten luz w dupie, prosseco i czekamy na odsłonę 3 już szczęśliwą
Yousee, chciałam zaznaczyć, że to już kolejna moja diagnoza na przestrzeni ledwie rokuDiagnozy nie są ważne, serio. Najważniejsze jest to, žeby nie było już powodów do stawiania kolejnej
-
aleala wrote:Zwei nie jest powiedziane ze Krzeslaw przejmie akurat te geny. Mysle ze odziedziczy po Matce najwazniwjszy gen LWD a nie tam... Ludzie z aids, z rakiem, politycy, nie przejmuja sie ryzykiem zlego przekazu genow tylko sie mnożą. Wiec Ty tez wez cycki w gore i majty w dol. Krzeslaw bedzie zajebistym dzieciakiem!
Korci mnie, żeby strzelić sobie pierwszy zastrzyk, z drugiej strony- przecież się nie "opłaca" -
Zwei u mnie jak by się kiedyś udało i będzie dziewczynka to może odziedziczyć endometriozę i antygen HLA-B27 a jak chłopak to antygen (a mężczyźni dużo gorzej przechodzą choroby z nim związane). Tak więc pewnie natura stwierdziła, że be sensu przekazywać moje geny dalej
Ja sobie daję jeszcze czas do końca roku i odpuszczam bo już nic oprócz in vitro mi nie pomoże. A i to nie daje pewności, że się uda. -
Morwa wrote:Nie mam drugiego kotka
sprzątneli mi go sprzed nosa. Ale w sumie to się ciesze ,ze tak szybko znalazł się dla niego dom bo był po strasznych przejściach. No i ciesze się bo jak mój mąż już się na coś zdecyduje to zazwyczaj nie zmienia zdania ,więc tak czy siak będę mieć drugiego kota, tylko muszę poszukać takowego
Zwei, wal zastrzyki i do przodu! Najważniejsze, że wiesz gdzie leży problem.
Swoją drogą czasem mam wrażenie, że lekarze nie badają nas kompleksowo, tylko fragmentarycznie... (no chyba że Mr Żula w szpitalu z rozbita głową, bo wtedy dostaje naprawdę sporo badań). Laryngolog to uszy, endo hormony i tak dalej. A przecież człowiek to nie poszczególny organ, chyba że pytong. Dobra, bo się rozpisałam"Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód" P. Coelho -
Ja niezaleznie od plci dziedzica moge mu opchnac wade serca i przy dobrych wiatrach skonczy jak matka w wieku 18 lat z rozrusznikiem serca. Hmmm niech ktos kupi mi gumy!
A co do szczykawy Zwei, to ja bym chyba zrobila o ile brane z ciekawosci nie szkodzi -
Zwei, lajkuję za buraki, nie za choróbsko. Też sobie takie zrobię, tylko dorzucę kozi ser, a co!
Dobrze, że wiadomo, co Ci jest i co z tym robić. Najgorzej trwać w zawieszeniu i czekać na diagnozy/wyniki.
Niech ta refundacja Ci się przyda
A tych, co zapisują PCOSowiczkom antyki ot tak, hurtem, a nie kontrolują wątroby i spraw zakrzepowych, to powinni pozbawiac praw do wykonywania zawodu i tyle.
Dobrze, że kwiatki wąchasz po właściwej stronie :*
-
JoHanna wrote:A jakiego szukasz?
bo mój kot to autorytet, więc może uczyć inne koty jak żyć :p też mam alergie na sierść kota ale to jak długo leżę z kotem to kicham albo swędzą mnie kąciki oczu. Całe życie mieszkam z kotami i już się "uodpornilam" i narazie nie mam żadnych objawów niepokojących (nie kicham). Mam astmę ale to na kurzu rostocza
czyli dostaje ataki w nocy , a raczej nad ranem tylko u kogoś w domu jak muszę tam nocować :p a tak to luzik arbuzik
aleala lubi tę wiadomość
-
zwei_kresken wrote:Yousee, chciałam zaznaczyć, że to już kolejna moja diagnoza na przestrzeni ledwie roku
Diagnozy nie są ważne, serio. Najważniejsze jest to, žeby nie było już powodów do stawiania kolejnej
Chodziło mi oto, że jak wiadomo o co biega to łatwiej jest to pokonać.
Luzik śluzik (jak rzecze Kacha) kolejna diagnoza to będzie ciążauwierz kobito
czasem pomimo problemów rodziców wszystko u dzieci jest spoko, a czasem (jak u mnie) rodzice zdrowi jak kunie, a ja zbieram różne syfy
EDIT: wiedźmo naczelna ja mam Ci wpajać LWD?ja neurotyczka wątkowa?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2015, 21:47
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
zwei_kresken wrote:Łomatko, jaki ten algorytm jest debilny! Wyznaczył mi nagle dzisiaj o 21:50 owulację! Myślałam, że weszłam na cudzy wykres! Linią ciągłą? Kretyn!
-
Pamiętajta że dziecko po matce dziedziczy tylko pozytywne cechy
aleala, Morwa, Vesper, Maczek, Blondik lubią tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
aleala wrote:Na moim widoku Twojego wykresu jesyes 12dpo ;p
Od kremiku z progiem nawet mi temperatura nie skoczyla. Niech się jeden serwer z drugim pukną w płytę główną
aleala lubi tę wiadomość
-
Zwei ja nie ogarniam tego Twojego cyklu... O algorytmach of niewspominając ;p
Mama sie obudzila!! Jest slaba i troche nie ogarnia ale jest przytomna!!! Czuje jak kamienie mi z serca spadaja po malu!!
Impresja, Vesper, Morwa, JoHanna, Maczek, zwei_kresken, odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
Hej!
Ale się tu podziało, nie wiem, łod czego zacząć... (kolejność przypadkowa)
Zwei, przykro mi, że masz trombofilię... dobrze przynajmniej, że trafiłaś na sensownego lekarza... niemniej, zgadzam się z Zuu, że brak jakichkolwiek badań przy przepisywaniu anty powinien być karalny. Pamiętam jak mi pisałaś przy okazji PCOs, że wyciszasz antykami jamniki od lat.
Przyznaję, że trochę się wystraszyłam jak o tym przeczytałam, bo mam podwyższone/na granicy normy APTT (w zależności od labu). Coraz lepiej
Wiem, że przekazywanie genów etc w chwili, kiedy samemu ma się jakieś obciążenia wydaje się być nieodpowiedzialne, ale chociaż z racjonalnego punktu widzenia wydaje się to nieuzasadnione, mam poczucie, że nic nie jest przesądzone.
przypomina mi się wówczas opowieść lekarki = neonatologa, która opowiada, że wobec dzieci zawsze stosowane są te same procedury, a i tak często okazuje się, że "silniejszy", "lepiej rokujący" maluch odchodzi, a "słabszy" przeżywa i rozwija się dobrze. Że jest jakaś "tajemnica życia", na którą my ludzie zdajemy się nie mieć wpływu. Siła, która zostawia jednych po stronie życia, innych nie. i że nawet lekarze (bogowie) nie mają na to wpływu.
nie umiem powiedzieć, czy da się pozostać i przeżyć na wątku po takich doświadczeniach, jakie masz, ale nooo, teges ...to może wartałoby założyć wątek totalnie niestaraniowy?pure LWD?
Saxaale bucior z tego faceta! brak mi słów! jakiś orangutan emocjonalny, niech spada na drzewo i nie zawraca głowy fajnym kobietom! tulam mocno!
emi, myślę, że świadomość swoich korzeni jest ważna, ale zgadzam się z Zuu, że nie ma sensu roztrząsać historii o babci.
Aleala, cieszę się, że mama dochodzi do siebie po operacji! życzę udanej rekonwalescencji i duuużooo zdrowia!
U mnie chyba jakaś kicha Ibiszowateraz myślę - endometrialna kicha. Zamówiłam olejek z oregano (będzie jutro, hurra!) i przymierzam się do intensywnej oreganowej kuracji (dzięki raz jeszcze, Morwa!).
Morwa lubi tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Sarenka pewnie nieświadomie, ale już wpasowałaś się swoim menu w Nasze grono...no bynajmniej w mym mniemaniu!
Bułka z szynką - najlepsza do wróżenia
Fasolka po Bretońsku - już jesteś w ciąży! Nie wiem czy wiesz, ale fasola z tego dania zagnieżdża się i potem wiadomo co
AleAla ma rację, u Nas częściej o kupie i dupie niż o rzeczywistych staraniach
Wiadomo jest to wątek, który w domyśle ma powodować zaciążenie, ale w niekonwencjonalny sposób
Zwei zostałas zdiagnozowana! Wiem, że lepiej nie mieć ku temu podstaw, ale dobrze, że im się udało! Czekamy na Ridża. Wydaje mi się, że wczoraj był na księżycu (w końcu miał być krwawy), teraz niech skoczy jak ten z Redbulla i wpada do Ciebie!
Kurde piszesz, że nie powinnaś jeść antyków przy Twoim białku S, C czy innym, a sama chciałaś rezygnować i do nich wracać. Szkoda, że te wszystkie badania są takie drogie. Chciałabym zrobić wszystkie i wiedzieć co we mnie siedzi ;/
Ostatnio widziałam i pełen pakiet markerów rakowych - 7500 zł (szukam sponsora!
Eva jak widać, czasami coś/ktoś Nas musi ostro pierdolnąć, żeby potem było lepiej. Pewnie jakby Ci ktoś 5 lat temu powiedział, że za te parę roczków będziesz się starała o dziecko u boku kochającego męża powiedziałabyś, że jest jebnięty ;p
Morwa fasola jest na zagnieżdżenie a Ryba (vel makrel) na niewypadające plemiory z pipki! U Ciebie z tego co pamiętam Lady się zbliża, więc to był idealny zestaw
Brawo Ja!
NADROBIŁAM!
Mężu Morwy Pozdrawiam
zwei_kresken, Vesper, Sarenka_91, Morwa lubią tę wiadomość
-
aleala wrote:Fakt. Z chlopow ich nie zgarnie bo nie ma za bardzo co!
Kuzynka zdrowa, jej mąż też a dzieci maja fenyloketonurie. To że mają ''to'' w genach dowiedzieli się jak się dzieci urodziły, tak to nie wiedzieli
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...