Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Ooo ja jutro będę robić rytualny rosół
To jedno ze znanych lekarstw na chorobę sezonową zwaną Jesienią
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Maczek wrote:Vesper, jak zdolalas dokonać zmaszczenia rosołu?
Któż to wie?wyszedł tak mętny, jakby był zabielany. zero klarowności... miałam porcję rosołową od kury z wybiegu i liczyłam na cud miód paluszki lizać
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Spoko Vesper, mi nigdy rosół nie wychodzi, chucham, dmucham, pilnuje ognia itp i nic mętny lub wodnisty bez smaku. Nie lubię robić zup"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Vesper a nie masz regulacji żadnej? Ja też mam elektryczną i rosół zawsze wychodzi. Tak jak mówię - to rytuał cały jest i trwa 4-5 godzinIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Jak coś się będzie działo, będziecie na bieżąco
Rosół to jedna z najłatwiejszych zup, bo robi się prawie samalepsze to niż barszcz biały czy żur (jam głupia nauczyłam męża, że ma mięsko obrane, kielbaska po wygotowaniu pokrojona w paseczki, a ugotowanego boczku skwarki).
-
No pod warunkiem że gotuje się na baaardzo małym ogniu
Kata trzymam kciukiMy będziemy pracować nad stroną 1155 żeby Maja szybko wyszła
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
emilanka wrote:Vesper a nie masz regulacji żadnej? Ja też mam elektryczną i rosół zawsze wychodzi. Tak jak mówię - to rytuał cały jest i trwa 4-5 godzin
Nie mamale będzie za pół roku, na wynajmie nie będę już inwestować w lepszy sprzęcior dla rosołu
parę razy mi wyszedł, nie wiem od czego to zależy. Wiem! baby w czasie pms nie mogą gotować zup
Yousee, może dlatego rosół nam nie wychodzi?
Kacha, ja uwielbiam rosół, kcem być Twoim mężemstaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Maczek wrote:A mętny niejadalny? Też dobry
Ja bym jadła
jadalny - w miarę, ale nie dla oczuprzerobiłam go więc i nadal ślinię się na myśl o rosole
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualnylauda. wrote:Aaa miałam jeszcze o jedno zapytać, bo ostatnio pisała chyba o tym Wiedzmamakota: dlaczego do porodu nie można iść z pomalowanymi paznokciami? Ja tam zamierzam dzisiaj i jutro szorowac każda powierzchnie, którą się da, a w weekend zrobić sobie w domu dobrze, tzn SPA domowe
Co to z tymi knykciami, jakiś zabobon czy o coś?
Pozdrawiam i sielankowych rozpakowań życzę! -
Zdjęcia śniadania nie będzie, bo zjadłam.
Jednak jest lepiej niż we wcześniejszym szpitalu. Zamiast 2 suchych kromek dostałam 4 kromki, masło, szynkę i był grysik
Rano zrobili mi ktg - skurczów brak. Lekarze nie mają na mnie pomysłu. Jedynie co to dzisiaj proponują USG
Lipa -
Czyli jednak byczysz się w NFZ Spa
Matkobosco... 4 kromki z dodatkami!
Edit:
Wczoraj wieczorem późnym chciało mi się coś mega ostrego. Najlepiej kebaba ostro-ostrego. Ale jak sobie pomyślałam o kwachu przelewającym się w nocy po przełyku i gardle, to odechciało mi się wszystkiego.
Dziś z rana apetytu coś brak, ale rosół bym zjadła. Wybiorę się na rajd po sklepikach malutkich i pasażu warzywnym - w końcu wolno mi łazić! Będzie rosołeczek
A co do gotowania rosołu, to jest to bardzo ordynarna zupa: naga kura moczy się w wodzie z warzywami, moczy, moczy i im dłużej się moczy na wolnym ogniu (czyli takie kurze jacuzzi) to wychodzi lepsza zupa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2015, 09:18
-
Ojjjjj kusicie rosołem, ale ja to lubię go tylko jeść, bo robić nie warto. nie najadam się tym i dla mnie moczenie kury przez kilka godzin w jacuzzi po to by po zjedzeniu jej za 15 minut być głodnym to strata czasu więc na rosół chadzam do mamy
Edek: Witam w dniu mojego terminu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2015, 10:05
Robimy drugiego Dziedzica