Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Blondik wrote:przyjadę do WAs na te pyszności
czyta WAs pomiędzy jednym cyccaniem, adrugim i mi humor poprawiacie.
Madziula rośnie, że hej, a ja nie mam czasu na nic praktycznie.
NA dodatek chyba mi się rozeszły szwy, nie wiem czy to możliwe, albo sie jakoś zraniłam na tym szwie...eh. Gin musi to obejrzeć ;/
Kiedy zaczynacie piec pierniczki na święta? Podrzućcie jakies przepisy
PS> MAła robi kupę i tak stęka, że psa obudziła i poszedł sprawdzić co jej dolega -
lauda. wrote:Pierniczki świąteczne - miękkie
Składniki:
40 dag ugotowanych ziemniaków
3/4 kg mąki
1 łyżka sody oczyszczonej
1 łyżka miodu naturalnego
1/2 kostki masła
1/2 opakowania przyprawy do pierników
2 jajka
1 i 1/2 szkl. cukru
2 łyżki kakao naturalnego
Wykonanie:
Ziemniaki ugotować, ostudzić i przecisnąć przez praskę.
Masło, miód i przyprawę piernikową rozpuścić w rondelku.
Mąkę przesiać do miski z przeciśniętymi ziemniakami. Dodać jajka, kakao, sodę, cukier. Wymieszać. Dodać tłuszcz z miodem i zarobić gładkie ciasto.
Wałkować na podsypanym mąką blacie, na grubość ok. 0,5 cm. Wykrawać pierniczki. Piec na blasze wyłożonej pergaminem w temp. 180' (termoobieg) przez ok. 8-10 minut.
Pierniczki są miękkie. Jeśli nie zamkniemy ich szczelnie w pudełku, z czasem sczerstwieją.
Smacznego!
Niby siebie nie wypada cytować, ale dzięki temu uśmiałam się z naszych początków tutaj -
Fajnie, zazdroszcze Wam tych dzieciaczków stękających
ale w takim pozytywnym sensie...
Wiedźmy co pomoze na mega silny ból Ridżowy? Zdechne... -
Maczek wrote:Termofor, wino, imbir... Dalabym Ci swojej imbirowki...
Ja na bole polecam ciepły oklad (tu można kupić takie plastry rozgrzewające specjalne na @) i konska dawke tabletek (zamiennie z dwiema saszetkami nimesilu) -
lauda. wrote:Niby siebie nie wypada cytować, ale dzięki temu uśmiałam się z naszych początków tutaj
A z mąki bezgluta wyjdą? Jadłabym..."I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Yousee, ja w tym roku staję na głowie i choćbym miała zczeznąć, to zrobię jakieś bezglutenowe korzenne ciastka. Albo pierniczki, albo takie twarde herbatniki. Na pewno się podzielę przepisem jak się udadzą. W weekend pierwsze podejście
-
Zwei, ja będę eksperymentować z pierogami. Muszę ogarnąć jakieś bezglutenowe bo pierogi to uwielbiam"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Solpadeina poległa, na wóde patrzec chwilowo nie moge...leże z psem na brzuchu zamiast termofora i jak mam moment kulminacyjny to przybieram nienaturalnych kolorów.... Zeby Ridżowych rewelacji nie było mało to dziad zalewa mnie tak że już 4 razy sie przebierałam... Na noc zapodaje sobie podkład pod dupe... Wrrrrrr.
A za marudzenie przyjmę od Was każdą chłostę