Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cytrynka_ wrote:U mnie na wigilie sie go robi.
Podsmazasz drobno posiekana cebulke. Wrzucasz do garnka z woda. Potem dorzucasz listek laurowy, ziele angielskie i duuuuzo grzybow suszonych (wymoczonych, posiekanych). Gotujesz az nabierze ladnego koloru. Dorzucasz sol i pieprz do smaku. Potem wrzucasz kasze. Oryginalnie zwykla jeczmienna. Ale ja mam wersje z owsiana (jeczmiennej w domu nie znalazlam).
Podawac mozna z uszkami, pasztecikami lub.... Sledzikiem w oleju.
Do tego zrobilam makaronik z kurczakiem i jarmuzem z feta.
Kolacja pozna ale dla takich smakow warto zgrzeszyc.
Brzmi dobrze!
Szkoda, że w tym roku w ogóle nie mam grzybów
Ciągle była susza i bezgrzybie, a jak na krótko pojawił się sezon grzybowy, to akurat tyle było na głowie, że nie udało się zorganizować wypadu na grzyby.
Ale zapiszę sobie w swojej bazie przepisów i może na przyszły rok da radę


-
Mój małż i jego rodzina też tak jedzą placki. Ja jadam je tylko z cukremCytrynka_ wrote:Wiedzma podrzuc Hanie dla mnie

Ciri kochana! no w koncu znalazłam kogoś kto je placki ziemniaczana ze śmietaną i cukrem. Już myślałam ze tylko moja rodzina taka pokrecona.
-
Ja mam zapas suszonych grzybków jak chcesz to mogę odstąpić bo w najbliższym czasie nie mogę sobie na nie pozwolićMaczek wrote:Brzmi dobrze!
Szkoda, że w tym roku w ogóle nie mam grzybów
Ciągle była susza i bezgrzybie, a jak na krótko pojawił się sezon grzybowy, to akurat tyle było na głowie, że nie udało się zorganizować wypadu na grzyby.
Ale zapiszę sobie w swojej bazie przepisów i może na przyszły rok da radę
Moja mama ma cały worek suszonych grzybów bo las pod nosem to nieraz ze dwa eazy dziennie chodzili nawet w tym roku coś nazbierazi w październiku
-
Ja tu nie mam gdzie zbierac. W domu tez zawsze mielismy swoje. Dziadek to prawdziwy grzybiarz. Jak przyjadą miastowi do jego lasu to oni wyjda z pustymi koszykami, a dziadek nawet jak da fory i pojdzie do lasu z godzine pozniej to i tak wyjdzie z pelnym koszem.Maczek wrote:Ach... Nie, to ja zawsze po prostu zbierałam i suszyłam
Lubię zbierać grzyby 
-
U nas tez sie tak jadlo.Basik122 wrote:Mój małż i jego rodzina też tak jedzą placki. Ja jadam je tylko z cukrem

Teraz wole z białym serkiem i ketchupem
A zer wędzony uwielbiam z żurawiną
-
Basik122 wrote:Ja mam zapas suszonych grzybków jak chcesz to mogę odstąpić bo w najbliższym czasie nie mogę sobie na nie pozwolić
Moja mama ma cały worek suszonych grzybów bo las pod nosem to nieraz ze dwa eazy dziennie chodzili nawet w tym roku coś nazbierazi w październiku 
Nie możesz, bo karmisz?
A w ciąży można?
Jakie masz te ususzone grzybki?


-
nick nieaktualny
-
Dzięki ;/ no i teraz nie zasnę bo będę myśleć o serze z żurawiną

aaa i w mojej rodzinie ser żółty z dżemem to że tak powiem chleb powszedni
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
O placeki ze śmietana i cukrem... Pychota, ja jeszcze czasami popijam kefirem - w końcu to ziemniak
a sery oczywiście z żurawina
niektórzy się dziwią jak mowię, ze jem makaron z truskawkami i śmietana.
Ps. Myślałam, ze tu o wykresach się rozmawia, a tu zonk i jedzenie mi się trafiło!

-
Grzyby ciężkostrawne są i przy KP lepiej zrezygnować, w ciąży normalnie można jeść. Ususzone grzybki to w większości podgrzybek ceglastopory i inne podgrzybki no i prawdziwki. Ogólnie misz maszMaczek wrote:Nie możesz, bo karmisz?
A w ciąży można?
Jakie masz te ususzone grzybki?
-
Trafilas na przyjemnu temat. Czesto rozmawiamy o JaKupach.Rosolina wrote:O placeki ze śmietana i cukrem... Pychota, ja jeszcze czasami popijam kefirem - w końcu to ziemniak
a sery oczywiście z żurawina
niektórzy się dziwią jak mowię, ze jem makaron z truskawkami i śmietana.
Ps. Myślałam, ze tu o wykresach się rozmawia, a tu zonk i jedzenie mi się trafiło!

-
Ech, tyle razy się przeprowadzałam, że nie wiem, gdzie jest naszkattalinna wrote:projektor "Anna"
u mojej mamy ciągle stoi sprawny a z nim pudełko z rolkami różnymi 
nie mówiąc już o bajkach. Wezmę se sprawdzę na allegro 
Tak się o smakołykach rozpisałyście, że w ramach tuczenia się zjem jeszcze trzecią kolację
dobrej nocki!staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Wiedźmuszki, ale się uchlałam! Dramat! A do tego wracałam z przYstanku nocnego autobusu wpatrzona w gwiazdy i pokazywałam Kleksowi gwiazdozbiory. Matko, jak mi spuchły palce, obrączka się zablokowała...
Maczek, lauda. lubią tę wiadomość
-
Zwei właśnie wyobrazilam sobie to
prawie jak scena z jakiegoś filmu
zwei_kresken lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualnyU mnie tez tak sie je makaron z truskawkami i smietana albo same truskawki ze smietana lub inne owoce. Ogolnie uwieeeeeelbiam smiatane....Rosolina wrote:O placeki ze śmietana i cukrem... Pychota, ja jeszcze czasami popijam kefirem - w końcu to ziemniak
a sery oczywiście z żurawina
niektórzy się dziwią jak mowię, ze jem makaron z truskawkami i śmietana.
Ps. Myślałam, ze tu o wykresach się rozmawia, a tu zonk i jedzenie mi się trafiło!

Czasem jeszcze do truskawek ser. Ale takie owoce ze smietana to do nalesnikow jako polewa czesto.... Boze 5 rano a ja na sniadanko bym wtrazolila takiego nalesnoczka....




Ślinotoku można dostać na samą myśl 


