Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też zaopatrzyłam się w Vitexa. Już drugi cykl z nim. A jak dostanę kartę do Luxa w nowej pracy to umawiam się do jakiegoś gina. Może znajdę jakąś perełkę ginekologii tam
Kurde, urlop sie konczy i od jutra do pracy. Ciekawe jak bedzie w nowym korpoa dziś jeszcze odpoczywam pełna para. Miłego wieczoru wiedźmy.
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
ktosiowa wrote:Ja sie mogę z tobą pościgać. Daję sobie 3 dni do tańca z gwiazdą.
Ja miałam sobie zamówić tego niepokalatka ze swansona ale mi sie porypało i zamówiłam ale dong quai, bo myślałam że to jest to. Mogłam mieć po nim taki super progesteron? W 7dpo miałam 29ng/ml?
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
marzusiax wrote:To ja będe pierwsza. Daje dziadowi 2 dni więc u mnie będzi szybciej.
Ja miałam sobie zamówić tego niepokalatka ze swansona ale mi sie porypało i zamówiłam ale dong quai, bo myślałam że to jest to. Mogłam mieć po nim taki super progesteron? W 7dpo miałam 29ng/ml?
Dong jest takim roślinnym Clo, więc całkiem możliwe
Ja sobie nim czasem stymuluję owulację.
Morwa wrote:Zwei ty się ścigaj na Zwei kresken i nie wypatruj Ridża a może o Tobie zapomnie na 9 miesięcy;)
Jakbym miała mieć zwei kresken, to bym już miała cień cienia, a ni ma
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2016, 17:42
-
Katarzyna87 wrote:Zuu a jak Ty się czujesz?
A dobrze
Plamień już nie ma, mimo podjęcia normalnej częstotliwości pytongowania (choć ciągle jesteśmy bardziej ostrożni i raczej delikatnie). Czasem mnie brzuch boli, ale to sobie trochę pobolewa przez kilka dni, wtedy jem więcej lutki, a potem jest kilka dni spokoju. Czasem mnie jeszcze zbiera na blejka, ale już jakby coraz rzadziej. Cycki tolerują tylko zupełnie miękki stanik, ale za to jaki rozmiar!
Chwilami mam na coś bardziej chęć, wtedy jem to prawie do porzygu, a potem nie mogę na to patrzeć. Śpiąca jestem.
Nooo... standardowe cionszowe dolegliwości. Jest okNawet je lubię, bo przecież sama chciałam
Siedzę na L4, w sumie trochę mi się nudzi, bo nie mam zbyt wiele do roboty, tym bardziej że małż bywa nadopiekuńczy. Muszę sobie znaleźć jakieś konstruktywne zajęcie.
Podglądanie 12.01, nie możemy się doczekać, żeby zerknąć, czy wszystko ok u Fasola
No i nie wiem, co więcej. Chyba tyleciri22, zwei_kresken, Katarzyna87, WiedźmaMaKota, Cytrynka_, Blondik, lauda. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZuuuu lubie za wszystko za dolegliwosci ciazowe tez
A ja mam ostatnie podgladanko we czwartek wiec tez jeszcze sie przypomne zeby kciuki trzymac bo poza standardowym przyrostem i innymi, wazne czy mloda juz sie jest obrocona (na polowkowym byla ale potem wydaje mi sie ze zmienila pozycje) -
nick nieaktualnySpoko moj brat obrocil sie dzien czy dwa przed porodem
(mame straszyli cesarka, a urodzil sie dokladnie w dniu planowanym). Tylko ze ostatnio za duzo dziewczyn w z moich znajomych ma z gory umawiana cesarke w takich sutuacjach... Wiec dla mojego zdrowia psychicznego i unikniecia kolejnego usg (bo jesli bedzie obrocona to juz nie beda robic, a na usg chodze prywatnie) wolalabym zeby juz byla obrocona
Tak wiem koncert zyczen -
Z tego co czytałam sa dzieci które sie obracają tydzien przed porodem, ale potem mamusia wspomina tą chwile nie mniej niż poród
-
nick nieaktualnyBaronowa_83 wrote:Z tego co czytałam sa dzieci które sie obracają tydzien przed porodem, ale potem mamusia wspomina tą chwile nie mniej niż poród
Moja mama myslala ze rodzi a to jej 3 dziecko bylo.
Dlatego tym bardziej poprosze ulozenie glowkowe, szczegolnie ze paskuda wali po zebrach! -
Baronowa_83 wrote:Z tego co czytałam sa dzieci które sie obracają tydzien przed porodem, ale potem mamusia wspomina tą chwile nie mniej niż poród
ciri22, WiedźmaMaKota, Maczek, emaj, Morwa, Yousee, Blondik, lauda. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Katarzyna87 wrote:Zuu rewelacyjnie nudna ciąża. Tak powinno być
Będziesz robiła prenatalne?
To znaczy jakieś specjalne?
Co ze mnie za matka, taka niezorientowana
Pomiary wszystkiego, co trzeba, np. przezierności karkowej, to i tak chyba lekarz zrobi na wizycie, nie? Wyglądało, że uznawał wizytę w 12-tym tygodniu za istotną.
Coś się jeszcze specjalnie bada z krwi, tak? I wtedy wychodzi ewentualne ryzyko tych trisomii wywołujących zespół Downa i jeszcze coś?
Jeśli nie jest to konieczne dla aktualnego postępowania z ciążą i to dodatkowe badanie, to raczej oleję. W rodzinie żadnych chorób genetycznych nie mam, wiek mój nie jest zaawansowanyRyzyko nie wydaje mi się duże. A nawet jeśli, to przecież i tak nie mam na to wpływu.
No chyba, że lekarz mi powie, że cośtam jest bardzo ważne i mam iść sobie zbadać - to zbadam.lauda. lubi tę wiadomość
-
Zuu, cieszę się bardzo że wszystko ok.
W ogóle wiedźmy Wasze ciąże i maleństwa przeżywam jak swoje :*Maczek, WiedźmaMaKota, Blondik, lauda. lubią tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
zwei_kresken wrote:Emma, niech Ci wyłupią wszystko, co przeszkadza. Jak nie będzie przeszkadzaczy to i wiek nie będzie grał takiej roli. Właśnie kolejna moja znajoma tuż przed czterdziestką urodziła pierwsze dziecko. Bez invitrów. I tej wersji się trzymajmy!
Dziękuję za to co napisałaś. Naprawdę podniosło mnie to na duchu.
Mam nadzieję, że pomyślnie uda się wyciąć tego przeszkadzacza i tym razem fasol zdąży zanim jakiś znowu odrośnie, albo jeszcze lepiej jakby w ogóle nic nie odrosło.
Yousee wrote:Emma, przykro mi bardzoskąd te dziady się biorą? Nie ma jakichś naturalnych sposobów żeby nie wracały?
Trzymaj się, musi być dobrze!
Naturalnych sposobów jest dużo, wielu próbowałam przez te ponad dwa i pół roku przed operacją.
Tendencję do mięśniaków mają "kobiece" kobiety. Niby nie wiadomo jaka jest przyczyna.
Nielekarze uważają, że wpływ ma brak LWD, tak jak zresztą twierdzą w przypadku wielu innych ludzkich przypadłości. Dziś przecież główną przyczyną wszystkiego złego jest stres.
Jak się nie stresować, jak teraz mam jeszcze większy powód do stresu?Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa...