X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 9 lutego 2016, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Co polecacie na kaszel wiedźmy kochane ? Coś mnie bierze i zaraz chyba się albo zblejkuję albo uduszę przez ten kaszel :/ potrzebuje coś wyksztuśno działającego.
    Jak masz majeranek w domu to zaparz sobie lyzeczke majeranku. I kilka razy taka herbatkę wypij. Calkoem smaczna.
    Lipa zeby nawilzyc gardło.
    I jeszcze syrop z cebuli

    Impresja lubi tę wiadomość

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2016, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwo kup mi też prosze, bpo ja właśnie wypilam lampkę wina i mnie złapią :D :)

  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 9 lutego 2016, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Operacja się na szczęście udała. Tzn. pozbyłam się tylko mięśniaków i zrostów. I nadal jakaś tam szansa na przyszłość istnieje.
    Wiedziałam już czego się spodziewać, ale jednak w niektórych sprawach było i jest nieco inaczej (przebieg pobytu, operacja i po). Jak będziecie ciekawe, to mogę napisać więcej.
    Teraz odpoczywam i nabieram sił w domu.

    Szczerze mówiąc, to cały czas podtrzymuję swój pogląd i odczucie, że cesarskie cięcie powinno być naprawdę ostatecznością i wcale nie jest ułatwieniem i pożądanym przywilejem dla rodzących. To operacja, która jak każda inna niesie ze sobą ryzyko nawet utraty narządu rodnego, a w najgorszym przypadku śmierci. Jeżeli nie ma przeciwwskazań, to lepiej się pomęczyć przy porodzie, ale nie mieć pociętego brzucha i macicy i nie być w stanie odpowiednio zająć się dzieckiem, skoro samej się wymaga pomocy, jest się słabym, ledwo się chodzi, rana boli.
    Myślę, że wiele kobiet nie jest tego wszystkiego świadomych.
    Jeśli miałabym wybór, to nie chciałabym CC. Mam jednak świadomość, że u mnie to raczej już przesądzone. Modlę się, żeby kolejna moja operacja to było już CC. Bo niestety u mnie to raczej tylko w "pakiecie" jest możliwe - dziecko + operacja.

    Przepraszam za smęcenie. ;)
    Cieszę się, że jeszcze nie wypadłam całkiem z gry, za kilka miesięcy będziecie mogły smarkać na moje wykresy. Jeśli jeszcze jakaś niezaciążona Wiedźma tu zostanie. ;)

    Albo oczywiście zaciążone i dzieciate, które smarkają będą tu jeszcze bywać. ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 21:39

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 9 lutego 2016, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma dobrze ze juz wszystko lepiej. Co do cc mam podobne zdanie. Jak nie ma przeciweskazan do natury to bez sensu.


    Co do choroby. Kolezanka ostatnio uraczyla nas tekstem jej ojca.
    Majeranek do brzuszka,
    Facet do łóżka
    Porypie, porypie
    I po grypie.

    odrobinacheci, Morwa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2016, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma wspieram kochana <3

    Zuu mega ten Twój kosmita <3

    Maczek lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2016, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma, pisz, pisz, poczytamy, jak odzyskasz siły <3
    Ja wiem, ze operacja i bla bla, ale ja jestem póki co 100% zwolenniczką cesarki, możesz mnie od tego pomysło odwodzić :)
    Czuję, że u Ciebie już z górki <3 będzie dobrze, za parę miesiecy będziemy swiętować Twoje dwie kreski :)

  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 9 lutego 2016, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta.83 wrote:
    Emma, pisz, pisz, poczytamy, jak odzyskasz siły <3
    Ja wiem, ze operacja i bla bla, ale ja jestem póki co 100% zwolenniczką cesarki, możesz mnie od tego pomysło odwodzić :)
    Czuję, że u Ciebie już z górki <3 będzie dobrze, za parę miesiecy będziemy swiętować Twoje dwie kreski :)
    Koleżanka miała planowaną cesarkę. Czyli na spokojnie robioną i cos poszlo nie tak. Ledwo ją odratowali. Stracila straszna ilość krwi.
    Cesarka to jest normalna operacja, a nie lajtowy zabieg. I warto jednak sprobowac rodzic naturalnie. No chyba ze sa do tego przeciwskazania.

    odrobinacheci, ciri22, Katarzyna87 lubią tę wiadomość

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
  • Yousee Autorytet
    Postów: 2122 1212

    Wysłany: 9 lutego 2016, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też miałam laparotomie i zastanawiałam się jak dobrowolnie kobiety decydują sie na cesarkę. Ale znów znajome po cesarce sobie chwalą. Także kwestia wyboru.
    Emma, dzielna jestes! Ktoś ostatnio mi poradził ziele przywrotnika na problemy kobiece. Poczytaj sobie może jak się wspomożesz dziady mięśniaki nie wrócą. Trzymaj sie <3

    "I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
    a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
    Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
    Księga Hioba
  • pepsunieczka Autorytet
    Postów: 1182 666

    Wysłany: 9 lutego 2016, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Babeczki..opijam winkiem wasze ciążunie,fasolki,dzieciaczki...na zdrówko...pozytywnie zazdraszczam...i marzę by po raz drugi dane mi było doświadczyć tej radości...

    Baronowa_83, Maczek lubią tę wiadomość

    ..ile jeszcze i czy wogóle...
    ...może teraz...
    gann3e3ka9ve6mzn.png
  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 9 lutego 2016, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta, przeczytaj co napisała Baronowa.
    Yousee, na pewno chwalą sobie te, u których wszystko było "cacy" i w sumie się nie dziwię, ale równie dobrze mogło się skończyć jak u znajomej Baronowej, albo jeszcze gorzej.
    Ja najbardziej bałam się, że się nie obudzę ze znieczulenia ogólnego, w następnej kolejności dopiero tego, że podczas operacji może być krwotok i konieczność usunięcia całej macicy, żeby ratować życie. Miałam porównanie z wyrostkiem i znieczuleniem dolędźwiowym, dlatego nawet ulżyło mi i można powiedzieć, że się ucieszyłam, jak anestezjolog tym razem zaproponował właśnie znieczulenie w kręgosłup. Miałam (może złudne) wrażenie kontroli sytuacji. W trakcie operacji gadałam z lekarzami i nawet mi pokazali jednego dziada nad zasłonką. ;) :P

    Yousee, ziele przywrotnika znam, stosowałam w mieszance na drugą fazę cyklu - w równych proporcjach z krwawnikiem i pokrzywą. Polecam. Ta mieszanka nazywała się "wspomagająca produkcję progesteronu".
    A w ogóle to na mięśniaki kiedyś namieszałam i piłam różniste mieszanki i starałam się stosować co tylko mogłam, niestety efektów nie było. Ale może bez tego byłoby gorzej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 22:57

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 9 lutego 2016, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szwagierka miała tydzień temu cc. Histeryzowała w szpitalu i żebrała o cesarke. Bała się sn. Jak się śmiałam jak ją widziałam, jak wysiadała z auta. Szła jak Qasimodo. Podobno jak się ma znieczulenie w kręgosłup to nie boli. Ja jak się obudziłam, to nie działało jeszcze znieczulenie. Takiego bólu nie czułam nigdy. Ale ja to dziwny przypadek - czułam jak mnie cieli, ale na szczęście zasnęłam głebiej :-)

    Emma to ile musisz teraz odczekać? Pół roku?



    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 9 lutego 2016, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Normalnie tragedia. Nie mam jabłek.

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 9 lutego 2016, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baronowa_83 wrote:
    Normalnie tragedia. Nie mam jabłek.
    Zachcianka?

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 9 lutego 2016, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zjadlabym cos. Zrobilam sobie kefir z migdalami ;)

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2016, 23:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wlasnie zjadlam dwie paskudne parowki i dwie kanapki... Moj G spi smacznie od dwoch godzin a ja gapie sie w przestrzen...

  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 9 lutego 2016, 23:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lauda co racja to racja. W czasie pisania posta włożyłam na bank z szynki sklepowej. Nigdy nie wiadomo co jest w środku.
    Katarzyna87 wrote:
    Ja Wam powróżę ;p

    Wróżba ważna do końca 2015, bo mam nadzieję, że do tego czasu wszystko mi się sprawdzi :*


    Aleala - chłopak
    Amelcia - chłopak - szynka mimo braku informacji o jej pochodzeniu miała rację :)
    Basik chłopak - sprawdzalność 100%
    Blondik dziewczyna - sprawdzalność 100%
    Ciri - dziewczyna :p Kanapka na pewno tak by powiedziała :p
    Emilanka chłopak
    Emma chłopak
    Eva82 dziewczynka
    Joanna chłopak
    Kattalina chłopak
    Katarzyna87 dziewczyna - sprawdzalność 100%
    Lauda chłopak - tu kanapka się pomyliła :p
    Mar dziewczyna
    Matleena dziewczyna - hmm nawet szynka może się czasem pomylić
    myshka84 chłopak
    Odrobina dziewczyna
    Morwa chłopak
    Przyszłamama dziewczyna Pola :)
    Shibuya chłopak - sprawdzalność 100%...ze niby córkę ma? To skąd wpis o chłopcu?
    Summerka dziewczyna
    Vuko chłopak - błąd...pewnie wyrzucili coś do szynki, coś co namieszało w wynikach
    Wiedźma chłopak - znów pomyłka, chyba za mały gryz był!
    Yousee - Superman&Wonder Woman!
    Zuu vel Maczek chłopak - Zuu widzisz kanapka też się pomyliła:p
    Zwei chłopak

    Starałam się zachować kolejność alfabetyczną.
    Reklamacje prosimy kierować gołębiem pocztowym do Ridża!

    Yousee byłaś na bank w nowej, poprawionej wersji. Niemniej nie mogłam jej znaleźć. Została na służbowym kompie! W gratisie to Tobie przypadną bliźniaki Wiedźmowe :*

    Zuu bez tłumaczenia od razu widziałam jak dziedziczka rodu leży :p

    Emma zdrowiej Nam! Jak masz siłę pisać to pisz. Zgadzam się z Tobą. Cesarka jest beee. Sama się nastawiałam tylko na cesarkę, później gdy była wskazana bo Majka się nie odwróciła nawet się cieszyłam. Gdy na parę tyg przed porodem gin mi mówi, że jest już głową w dół i żadnej cesarki nie będzie miałam na nią focha.
    Teraz wiem, że miała rację. Cesarka jeśli nie ma ku niej medycznych wskazań jest najgorszą rzeczą jaką kobieta sama sobie może zrobić.

    Edit: ziemniak z przeprosinami za post zajmujący pół strony

    7.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2016, 00:00

    kattalinna, lauda., pepsunieczka lubią tę wiadomość

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 10 lutego 2016, 00:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja właśnie odpalilam moja suszarkę. Ostatni raz używałam jej na poczatku grudnia.
    Myslalam sprawdzic jaki kolor mi wyszedł bo zem farbowala.
    I jak zwykle. Przy zmianie. Góra wzięła ladnie. A na dlugosci slabo. Pomimo i zaczynam nakladanie od dlugosci właśnie. Bo wiem ze mi słabiej bierze. Na poczatku marca bedzie powtorka. Chyba ze w lutym jeszcze do drogeri wpadne.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lutego 2016, 00:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Co polecacie na kaszel wiedźmy kochane ? Coś mnie bierze i zaraz chyba się albo zblejkuję albo uduszę przez ten kaszel :/ potrzebuje coś wyksztuśno działającego.
    Tylko ambroksol/mucosolvan, najlepszy. Na kaszel super (plus oklepywanie), a bagno po nim rewelacyjne ;)

    Marta.83, syrop tylko wykrztuśny lub tabletki wykrztuśne, np. ACC, mucosolvan. Na mnie ACC nie działa niestety.

    Yousee, my mamy endo, a przy endo plamienia niestety często się zdarzają. Nawet jak brak torbieli i prog w normie. Może to ma jakiś związek z adenomiozą lub wysokimi estrogenami (tak głośno myślę). U mnie często mają związek z wysiłkiem i pojawiły się dopiero po laparoskopii.

    Ala, Maczek, serce rośnie czytając takie dobre wieści! :D Oby tak dalej, już bez problemów <3 :)


    A u mnie zaczęło się bagno i miało się powoli rozwijać (bo owulka zawsze 15dc), a tu dzisiaj temperatura wystrzeliła w kosmos. Wczoraj stelaż nie dał mi nawet wina urodzinowego wypić, tylko od razu konkret ;) Także jesteśmy przeprowadzeni, zmęczeni i szczęśliwi :)
    Oczu nie mogę oderwać. Uwielbiam ten wieczorny widok z okna! :D

    Morwa, emaj lubią tę wiadomość

  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 10 lutego 2016, 01:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Impresja pokaz widoczki.



    Wiedzmy. Jak boli po prawej stronie na koncu zeber to wątroba czy inne cudo?

  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 10 lutego 2016, 01:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marzusiax wrote:
    Szwagierka miała tydzień temu cc. Histeryzowała w szpitalu i żebrała o cesarke. Bała się sn. Jak się śmiałam jak ją widziałam, jak wysiadała z auta. Szła jak Qasimodo. Podobno jak się ma znieczulenie w kręgosłup to nie boli. Ja jak się obudziłam, to nie działało jeszcze znieczulenie. Takiego bólu nie czułam nigdy. Ale ja to dziwny przypadek - czułam jak mnie cieli, ale na szczęście zasnęłam głebiej :-)

    Emma to ile musisz teraz odczekać? Pół roku?

    Przy znieczuleniu w kręgosłup też boli, ale nie tak jak po ogólnym nagle, jak się wybudzisz, ale jak puści już znieczulenie i ustąpi paraliż dolnej części ciała.
    Najlepiej żeby zdążyć podać środki przeciwbólowe zanim zacznie czuć się narastający ból, kiedy będzie przestawać działać znieczulenie.

    Przy pierwszej operacji na mięśniaki (sierpień 2014), jak miałam znieczulenie ogólne, to podobnie jak Ty, obudziłam się z bólem jakby mi coś od środka paliło brzuch, pierwsze moje słowa to było, że "boli", z tego co pamiętam to odpowiedzieli mi, że już dużo dostałam na uśmierzenie, ale chyba coś mi tam jeszcze dodali, bo ból zelżał i było znośnie. Potem całe popołudnie i noc spałam, czasami się wybudzając, oczywiście ciągle mi tam wstrzykiwali jakieś znieczulacze.

    Przy wyrostku (3 miesiące temu), dali mi zastrzyk w kręgosłup. Po operacji przez kilka godzin czekałam aż zacznie puszczać paraliż. Tak przy okazji - okropne uczucie, można sobie całkiem realnie wyobrazić co czują osoby sparaliżowane. Nie pamiętam dokładnie ile to trwało, ale dosyć długo, późno się zaczęło i wolno postępowało, naprawdę już się zaczynałam obawiać czy wszystko w porządku, a jak pytałam pielęgniarek ile to może maksymalnie trwać, to nie bardzo chciała mówić.
    W końcu coś się zaczęło dziać, ale im bardziej wracało mi czucie, tym bardziej bolało. Prosiłam o coś na ból (bo aż się wiłam i jęczałam), to mi powiedzieli, że dostałam i niemożliwe, że tak boli, bo przecież nie miałam takiej rozległej operacji. Wkurzyłam się, bo przecież każdy inaczej odczuwa i powiedziałam, że miałam dużo bardziej rozległą, a dużo mniej bolało, wtedy dopiero zareagowali.

    Tak się z tym rozwodzę, bo tym razem (kilka dni temu) też miałam znieczulenie w kręgosłup i było zupełnie inaczej. Czucie zaczęło mi wracać jeszcze na sali operacyjnej, znaczy się już po operacji, nie w trakcie. ;) Nie wiem czy lepiej wyliczono długość trwania znieczulenia, czy była inna przyczyna, ale było to zdecydowanie bardziej komfortowe niż kilkugodzinne czekanie i trwanie w niepewności. Do tego paraliż ustąpił dużo szybciej. No i największy ból nie był większy niż za pierwszym razem.

    Przy obu znieczuleniach do kręgosłupa nie spałam po operacjach tak jak przy ogólnym, byłam bardziej "kumata", wstawałam następnego dnia rano (wszystkie 3 operacje były około południa), a po ogólnym wstałam dopiero na trzeci dzień. Możliwe, że wpływ na to miały nie tylko rodzaje znieczulenia, ale też rozległość operacji.

    Z ciekawostek, to chyba nie działa na mnie morfina ;), bo za każdym razem dawali mi ją na pierwszy rzut i nie pomagało, a jak dostawałam słabsze środki to zaraz był efekt.

    Nie wiem czy Was interesuje to co opisałam, ale może komuś się to w jakiś sposób przyda, choćby żeby wiedzieć czego można się spodziewać.

    A ile muszę czekać? Jeszcze nie wiem, pewnie dowiem się czegoś bliżej na kontroli. Wcześniej lekarka mówiła, że mam się przygotować na pół roku, a nawet rok.
    Trochę mnie to zdziwiło, bo poprzednio miały być cztery miesiące, a były nawet tylko trzy z hakiem po operacji, która była gorsza niż teraz.

    Oczywiście na koniec ziemniak. Z racji zbliżających się walentynek - serduszkowy.
    ziemniak.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2016, 01:43

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
‹‹ 1622 1623 1624 1625 1626 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ