Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Katarzyna87 wrote:Cesarka jeśli nie ma ku niej medycznych wskazań jest najgorszą rzeczą jaką kobieta sama sobie może zrobić.
Najgorzej jest wtedy, gdy kobieta nie ma świadomości tego.
Lekarze powinni to tłumaczyć, oni są w tym momencie najbardziej odpowiedzialni.
lauda. lubi tę wiadomość
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
nick nieaktualnyWlasnie dlatego ja robilam wszystko zeby uniknac cesarki chyba ze juz w trakcie porodu cos zacznie sie dziac... Nie chcialam byc z gory skazana na nia i dlatego mam nadzieje ze mloda niebawem sie urodzi i daruje mi tych "przyjemnosci". Boje sie dochodzenia do siebie po cesarce to jedno a drugie chcialabym sprobowac urodzic...
Sama mialam zabieg ginekologiczny w znieczuleniu ogolnym (ze wzgledu na duzy czarny tatuaz na plecach nie zdecydowali sie na doledzwiowe znieczulenie) i ja akurat w miare dobrze wspominam dochodzenie do siebie po zabiegu, ale qlasnie to ze po wybudzeniu odsypialam to wszystko bylo najgorsze. Zabieg mialam ok 12 a do swiadomosci i uzytku doszlam doszlam dopieto wieczorem, do tego uziemiona w lozku z cewnikiem... Co do bolu to ja mialam tylko krocze lodem oblozone i lekow przeciwbolowych nie przyjmowalam (nie mialam kroplowki a doustnych odmowilam) powinnam byc 3 tyg na zwolnieniu po tygodniu niecalym wrocilam do pracu... Ale jak sobie pomysle ze maja mnie tak pokroic a potem musze sama opiekowac sie dzieckiem to boje sie ze moge nie dac rady mimo ze mam dosc duzy prog bolu...
Emma tak w ogole trzymam kciuki za Ciebie,mam nadzieje ze szybko wrocisz do gry i od razu wyszczasz nam dwie krechy!i fajnie ze wszystko sie dobrze udalo -
Emma80 wrote:Najgorzej jest wtedy, gdy kobieta nie ma świadomości tego.
Lekarze powinni to tłumaczyć, oni są w tym momencie najbardziej odpowiedzialni.
Emma dokładnie. Moja gin poniekąd mnie zmusiła do naturalnego porodu. Powiedziała, że dziecko ma 3,5kg, głowka standardowej wielkości, miednica ok, więc ona skierowania nie wypisze na moje widzimisię. Na koniec dodała ze jeszcze jej podziękuję.
Jak leżałam dzień przed porodem, gdzie nic się nie działo to mi ordynator powiedział, że jak po wywoływaniu córa się nie pokaże to dopiero wtedy tniemy (takie mają standardy w szpitalu).
Dzięki mojej położnej, która - masakra - masowała mi szyjkę obyło się bez operacji. Tak, bo cesarka to operacja.
Rozciąnają powłoki brzuszne, nacinają, a potem rozrywają macicę (mięsień).
Rana szarpana lepiej się goi
Chyba żadna wiedźma nie miała dotąd cesarki? Po za Emmą, która będzie ją miała ze wskazań medycznych w przyszłym roku, bo w tym zachodzi w ciążę :*
Yousee speszalforju :* -
nick nieaktualnyCytrynka_ wrote:Impresja pokaz widoczki.
Wiedzmy. Jak boli po prawej stronie na koncu zeber to wątroba czy inne cudo?
Na watrobe wyciag z karczocha dobry
Taaaakie widoki mam
http://iv.pl/images/50833076480886439057_thumb.jpg
http://iv.pl/images/01480786876691244748_thumb.jpg
Kto mi rzuci glutem na wykres?
Kto wie, co to sie urodzi z tej przeprowadzki
PS Sorry za brak polskich znakow.kattalinna, ciri22, Katarzyna87, pepsunieczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKata tez o tym ostatnio myslalam ze zadna wiedzma nie miala do tej pory cesarki j mam nadzieje ze nie bede ta pierwsza
Impresja jaki piekny widok
Ja dzis znow nie spalam cala noc... 2,5godziny snu... Ciekawe jak dlugo to potrwa i ile prganizm wytrzyma... -
Ja miałam cc, ale wtedy nie wiedziałam jeszcze, że to forum istnieje
ja już na sn nie mam co liczyć. Dla mojego zdrowia psychicznego, ciąże będą ro związywać wcześniej. Jak sobie pomyśle, że znowu mam czuć ten ból to już mnie trzęsie. Po 12h od operacji na siłe zciągali mnie z łóżka, a po 1,5dnia wyszłam ze szpitala. Okropne uczucie jak człowiek odchrząknąć flegmy nie może, a kaszlnięcie czuć jak by brzuch miał pęknąć. Emma współczuje. Wiem jak to boli. Ja się ratowałam poduszką na brzuchu. A to bolesne miałaś te mięśniaki? Na innym wątku dziewczyna z mięśniakami zaszła. Pierwszy trymestr przeleżała w szpitalu, bo ją bolały. Teraz już jest w 17tc i jest dobrze. Ale podobno usłyszała, że z taką macicą nie powinna była zachodzić w ciąże.
Mnie też na kanapce nie było. Też poproszę bliźniaki na otarcie łez
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Mnie tez raczej cc czeka ze wzgledu na slabe serducho.... Ale jeszcze sie nie przejmuje
-
aleala wrote:Mnie tez raczej cc czeka ze wzgledu na slabe serducho.... Ale jeszcze sie nie przejmuje
-
Baronowa_83 wrote:Jak nie ma wyboru to cc jest zdobyczą medycyny i super ze jest
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Ja jestem za cesarką tylko w ostateczności. Sama z własnej woli bym się o nią nie prosiła. Przy ninji miałam cięte powłoki brzuszne jak do cesarki, same powłoki bez nacięcia macicy i już nie było kolorowo. Opieka pielęgniarek tragiczna , jedna na całym oddziale była tam z powołania, reszta to głupie pindy, które bym wystrzelała
najgorszy dla mnie był strach przed tym ,że mogę się nie obudzić i nie zobaczyć już moich bliskich , nic innego się wtedy nie liczyło. A ból prze operacją był znacznie większy niż ten po operacji, ale to zrozumiałe bo zawsze boli bardziej to co samo pęka niż to co jest odpowiednio nacięte. Tu i tu byłam na tych samych lekach przeciwbólowych ,więc miałam porównanie. Operacja była ulgą chociaż głupio to brzmi, ale gdybym miała do tego wracać z własnej woli byłabym głupcem. Tym bardziej ,że cięcie cesarskie jest bardziej inwazyjne.
Nie fajne było to jak się wybudziłam, bo strasznie chciało mi się pić , czułam dyskomfort w gardziołku i organizm przez to zmuszał mnie do kaszlu, a pod wpływem ciśnienia brzuch strasznie się napinał, a ból nasilał. Miałam wrażenie ,że zaraz wszystkie szwy z mego brzucha będą strzelać w personel -
Ja np strasznie duzo kicham. NP. Seriami po 10. Jak by mnie taka seria zlapala po operacji to jak nic szycie na nowo
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ciri22 wrote:Blahahaha Baronowa wyobrazilam sobie taka serie kichniec i te strzelajace na wszystkie strony szwy nie tylko z brzucha ale i miedzy nogami...
-
nick nieaktualnyBaronowa_83 wrote:To nie jest śmieszne. Zwłaszcza ze szycie pomiędzy nogami miałam dwa razy
a jeszcze oczywiscie mnie zapomnieli poinformowac ze mam na zewnatrz szwy mimo ze o to pytalam czy mam ;p
Noo Morwa tez wlasnie takie serie po 10 sobie wyobrazilam jak z karabinu