Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć wiedźmy
Na L4 siedze bo chora. Dobrze odpoczne.
Wczoraj złapałam mega dola
Ten mój chłop fajny jest ale przypadkiem zobaczyłam ze smsuje z koleżankami. Nie znam treści. Nie zamierzam sprawdzać. Wyjasnilam mu ze niezbyt mi się topodoba zwłaszcza ze wiem ze on jej się podoba.
Tłumacze ze takie pisanie po prostu zbliża. Poklocilismy się ale powiedział ze w zasadzie mam racje i ze już nie będzie jej odpisywal.
I saxa idiotka się miesza w uczuciach. Nie mam już zaufania do chłopów. Ostatnio moja intuicja prawdę mówiła.
Nie wiem co robić. Czy zaufać kiedy mówi ze chce ze mną być i jakby nie chciał to by nie był? Zaufać jak mówi ze przestanie pisać?
Czy od razu uciekać? Nie rozumiem siebie.
Jak się robi żeby to zaufanie było... -
Saxa masz prawo czuć się niepewnie, po tym co przeszłaś. Niestety zaufania sobie nie wmówisz. Musisz obserwować i oceniać czy zasługuje na zaufanie. Ja jak bym przyłapała męża na pisaniu z jakąkolwiek inną laską, to poszło by na noże. U mnie utracone zaufanie, bardzo trudno odzyskać. Jak coś cię gnębi to mu o tym mów. Ale jak tak ci powiedział to może zasługuje na odrobinę zaufania?
edit. Ja bardzo chętnie zamienię depresję na bejbi blue'sa...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2016, 11:49
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysaxa, historia jak u mnie
nie odpowiem Ci na pytanie co robić
sama mam rzuty, ze robię awanturę, a potem sobie myślę - a w pizdu, niech robi co chce, siłą go zatrzymywać nie będę...
mój też mówi, ze chce być ze mną, przecież to i tamto bla bla bla
a mnie wnerwia kntakt z koleżanką, który ponoć uciął - ale czy uciął to nie wiem, nie wiem od podstaw, po co mu kontakt z nią. Mówię czasem, że sobie takiego samego kolegę znajdę, tylko ja to sie od razu zakocham i tyle z tego bedzie
Lauda trzymaj się, za chwilę leki zaczną działać. Ja sama zastanawiam się ostatnio, czy moje doły nie wymagają jakichś proszków...
nie ma co, klikamy w Żabę codziennieja nawet na marcówkach raz kazałam wszystkim klikać, ale boję się, ze za trolling mnie z ovu wywalą, już mi pół wykresu zabrali
a - nie chcą oddać, odpisali, żebym sobie poukładała, jak zamknę ten wykres, a ze będzie ciążowy to nie zamknę i będę miała ciążę z 10dc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2016, 11:57
-
Saxa tu chyba tylko czas jest dobrym wyjsciem. Od razu nie zaufasz. Szczegolnie po przejsciach. Obserwuj uwaznie czy faktycznie zrozumial ze smsowanie nie jest najlepsze czy jednak Cie zbywa.
No i ja w tym momencie to bym chyba do tej dziuni z nozami skoczyla. Ze mi sie wtrynia w związek. Bo chlop jak to chlop. Ma maly rozumek i mysli ze samo smsowanie nic nie szkodzi. Ale kobita to dobrze wie co robi i jak sie moze skonczyc.
U Was tez tak wiosennie? -
nick nieaktualnyNo ja ostatnio już byłam taka wyrozumiałe jeśli chodzi o koleżankę mojego eks. I okazało się ze intuicja była dobra a koleżanki nie istnieją.
I nie umiem po prostu uwierzyć w to ze on faktycznie rozumie co ja myślę i skończy. Nie chce być znowu robiona w ch..ja
Ale tez nie mogę oszalec z powodu jakiegoś exa -
Początki bywają trudne. Czas pokaże, czy zasługuje na zaufanie. Ja tez miałam jazdy z moim M. "Przyjaciółka" zarywała do niego, bo akurat była sama. A potem odwróciła kota ogonem, że "byle czego" nie bierze. A jak mu pchała łapy pod bluzkę to już nie był "byle co".... Mam wrażenie, że to więcej laski mieszają...
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualnyCytrynka_ wrote:No i ja w tym momencie to bym chyba do tej dziuni z nozami skoczyla. Ze mi sie wtrynia w związek. Bo chlop jak to chlop. Ma maly rozumek i mysli ze samo smsowanie nic nie szkodzi. Ale kobita to dobrze wie co robi i jak sie moze skonczyc.
Sama byłam singielką i miałam w dupie to, że mój ex się ze mną kontaktował, przychodził na kawkę, herbatkę i coś wiecej, a jego nowa laska (dla której mnie zostawił) siedziała w domu i czekała na księcia. Facet dobrze wie co robi. Dumna z tego nie jestem, ze z nim kontakt utrzymywałam, ale byłam tak załamana rozstaniem, że nawet przez mysl mi nie przeszło odmówić - wówczas pierwszy raz skorzystałam z psychiatry... cieszę się, ze z tego wyszłam, ale wówczas kontakt tej nowej laski tylko by mnie nakręcił na intensywniejsze kontakty... -
nick nieaktualnySaxa czujnosc
nie skreslaj go od razu bo nie kazdy facet to od razu ma cos na mysli i jak mowi marzusiax to niestety baby bardziej mieszaja. Powiedzialas mu co i jak teraz nalezy obserwowac. Obiecal ze przestanie to nawet jesli ona bedzie pisac a on ja zleje to juz jest duzo.
Ja tez bylam w chuja robiona przez bylego a moj obecny ma kontakt ciagly z ojcem swojej bylej i czasem z nia rowniez... To bylo poczatkowo trudne i wiem ze po czasie ona zaczela wykorzystuwac swojego ojca do kontaktu z G... Mnie ciezko bylo uwierzyc i szczerze sprawdzalam go... Ale okazalo sie ze on ja zlal, ma kontakt z jej ojcem ale ona odpuscila a ja nabralam zaufania. Ale nie powiem tez musialam kilka razu mu wykrzyczec ze jak ona sobie po pol roku o nim przypomniala to teraz niech spada a on nie moze dobry harcerz leciec z pomoca za kazdym razem jak cos potrzebuja czyjejs pomocy. -
nick nieaktualnyboszzzzz to oni wszyscy tacy są?
Myślałam, ze tylko ja na takich trafiam
ksiaże, jednej wizjer montował, drugiej pomagał się przeprowadzić... heh, trzeba reagować, ale na spokojnie saxa, nie podejmuj pochopnych decyzji, ten typ tak ma, trzeba mu wyjaśnić co i jak -
nick nieaktualny
-
Lauda...
U jednych deprecha u innych nerwica (ja),najważniejsze że jest diagnoza i leczenie .Czuć od ciebie pozytywne fluid i energię więc szybko powinno pójść z depresją, dobre ,pozytywne nastawienie jest sukcesem.Pisze z własnego doświadczenia po 1,5 rocznej potyczki z nerwicą-lękowe.
Głos oddaje bo cudna Żaba ,nic nie kosztuje,radość daruje
Saxa, nie będę doradzać,napiszę że swojego doświadczenie.Koleżanki nie istnieją jak dla mnie w relacji mój facet ona wolna.
Facecie jak "wypadają"obiecują,kłamią ,choć oczywiście istnieją normalni ale jest ich deficyt,więc bądź czujna,obserwuj tylko nie popadają w psychozę.
Zaufania nie da się odbudować,nie u mnie.Raz go poniesie pójdzie i drugi!..ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...
-
Facetom się nie ufa dopóki się ich dobrze nie pozna, a i wtedy nie wolno zakładać klapi na oczy. Ja ze swoim już sporo przeszłam ,sporo też się ośmieszyłam jak twierdziłam ,że mnie w uja robi z jakąś laską, która jak się później okazało jest jego kuzynką, spoko babką , u której byliśmy na weselu
teraz się uspokoiłam, bo zobaczyłam, że nie każdy facet jest taki zły jak Ci na których trafiałam. Miałam za dużo złych doświadczeń i stad takie, a nie inne moje zachowanie na początku związku z mężem. Mój były nie był dobrym człowiekiem, żyłam w toksycznym związku przez 3 lata , z którego ciężko było się uwolnić. Matka byłego była jeszcze gorszą osoba i działała na mnie jak płachta na byka. Studia pozwoliły mi się uwolnić od tego wszystkiego , bo wyprowadziłam się z rodzinnego miasta. Żyjąc w innym mieście niż rodzinne też nie było kolorowo. Miałam takie szczęście ,że trafiłam na 5 facetów ,którzy nie wiedzieli co to wierność. Każdy jak się później okazało miał narzeczoną, dziewczynę bądź żonę, a jak dowiedzieli się ze ja wiem ich bajki były straszne np ze jest w separacji bo żona zdradziła go z kolegą z pracy. Niejedna by w to uwierzyłam , ja zerwałam kontakt z dnia na dzień, a będąc już z mężem spotkałam tego elikwenta z żoną na mieście jak ćwierkali jak dwa gołąbki, a kilka tygodni później jak cierkał z jakąś małolatą... Straszne, ale takie rzeczy zdarzają się nie tylko w kiepskich filmach.
-
Morwa wspolczuje tych facetow. Ja nie cierpie jak ktos sobie innej osoby szuka (bo zdarza sie u kobiet i mezczyzn) i ukrywa fakt ze to rozrywka.
Wtedy obie kobiety sa robione w balona. Jak juz chcesz skoczyc na bok to powiedz wprost potencjalnej ofiarze ze masz zone/meza ale znudzilo Ci sie pozycie i szukasz wrazen. Wtedy tylko 1 osoba jest poszkodowana. Ta druga swiadomie podejmuje decyzje czy sie pchac w trojkaty czy nie (wiec ofiara nie jest nawet jak sie zaangazuje uczuciowo bo miala jasne wytyczne).
Coraz bardziej przekonuje sie do dzieci na smyczy (np w formie plecaka- zwierzaka z dlugim ogonem). Nie biega to to wszedzie, latwiej upilnowac. A dziecko ma dwie rece zeby poznawac swiat. -
Dokładnie
nie każda kochanka jest zła. Niejedna jest tak samo oszukiwana i tak samo poszkodowana jak żona padalca
ja osobiście nigdy nie potrafiłabym być tą drugą i robić to w pełni świadomie. Bo zawsze potrafię wejść w czyjeś buty i poczuć się tak jak ta osoba , postawić się na jej miejscu ,a to wtedy bolałoby dużo bardziej mnie samą ,wiedząc ,że krzywdzę kogoś innego.
Edit : Cytrynka też masz żabę mówiącą "mama"tak jak moja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2016, 14:28
-
Rozglądałam się w necie za nową pralką. Patrzyłam jakie ceny i nowości mają. Efekt = zjebała się stara pralka i teraz już muszę kupić nową. Ale ja przy niej nie mówiłam, że chce ją wymienić na nowszy model. Musze zaplanować wyjazd zagraniczny na wakacje to może fasol na złość się pojawi
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualny