Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
na konkursie Żaba idzie łeb w łeb z Żabą
Morwa, Cytrynka_, pepsunieczka, kattalinna, Vesper lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa nie mam miksera, ale od jakiegoś czasu myślę o kupnie.
Faceci to jednak proste istoty, założyłam po domu sukienkę, polozylam się na kanapie, rozchyliłam lekko nogi i natychmiastowa reakcja.WiedźmaMaKota, aleala, emaj, Morwa, Maczek, kattalinna, Vesper lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Saxa, masz zdrowe podejście ! Podoba mi się!! Baa wykorzystam to przy nastepnym starciu z małżem
-
Saxa a rozmowy z nim nic nie daja? Moj tez ma wyobrazenie kobiety. Do ktorego mi daleko. Niestety. Na poczatku bylo ciezko. Ale teraz jest coraz lepiej.
Jeszcze musze go przekonac ze pranie swetrow w pralce to. ic zlego i sie pralka nie zepsuje od tego -
nick nieaktualnyNie dają bo on nie umie rozmawiać. Ucieka przywracając oczami. A jak go juz przymusze to potem jest lepiej.
Czasem ciężko. Chociaż bywa fajnie.
Nie wiem czy jestem w stanie tak ciągnąć.
Juz łapie sie na tym ze zastanawiam sie co powiedzieć albo nie powiedzieć żeby nie był zły albo żeby byl zadowolony. Nie na tym to ma polegać.
Plus zaufanie którego nie umiem odbudować. Albo on sie nie stara.
Intuicja mi mówi ze bosko nie będzie -
Kochane, wracam powoli do żywych. Gorączka spadła, apetytu co prawda nadal nie mam ale za to mega ochotę na pytongowanie. Ale muszę poczekać bo dziad Ridż u mnie jeszcze siedzi
Mój stelaż jest kochany. Wyglądam jak 100 nieszczęść w dresie i tłustymi włosami, a on dziś z bukietem róż wpadł
Kurde powiedzcie mi czy lubicie swoją prace? Ja jestem w nowej 3 miesiąc i powoli mam dość. Zaczyna się zamknięcie a ja powoli nie ogarniam. Nie nadaje sie do pracy gdyby nie kasa to bym wiała. Poza tym kuźwa muszę coś robić bo macierzyństwo mi nie pisane.
Jak polibić swoją prace?marzusiax, odrobinacheci lubią tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Yousee, pi pierwsze to baardzo się ciesze że wracasz do żywych :* po drugie to nie pieprz, że macierzyństwo Ci nie pisane:P po trzecie to co do polubienia pracy to ja sie nei wypowiem, bo tez nie umiem najlepiej wspominam swoja pierwszą pracę- za barem, ciągle na imprezie i jeszcze mi za to płacili:D w żadnej innej pracy nie czułam sie już tak dobrze
Morwa, pepsunieczka lubią tę wiadomość
-
Yousee odsyłaj Ridża do mnie. A co do pytania to ja lubię swoją pracę , bo pracuje na siebie, a nie na kogoś i to sprawia mi przyjemność warto robić to co się lubi , wtedy praca nie sprawia kłopotu, a i kasę można na niej większą nakręcić mimo tego , że w początku zawsze ta kasa jest za mała
-
Ja bym chciała na siebie robić ale co?! Mam dość życia od zamknięcia do zamknięcia wiecznie w nerwach i uzależniona od dedlajnów. Ale w mojej branży to niestety norma.
Morwa posylam priorytetem oczekuj jutro."I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
nick nieaktualny
-
saxatilia wrote:Nie dają bo on nie umie rozmawiać. Ucieka przywracając oczami. A jak go juz przymusze to potem jest lepiej.
Czasem ciężko. Chociaż bywa fajnie.
Nie wiem czy jestem w stanie tak ciągnąć.
Juz łapie sie na tym ze zastanawiam sie co powiedzieć albo nie powiedzieć żeby nie był zły albo żeby byl zadowolony. Nie na tym to ma polegać.
Plus zaufanie którego nie umiem odbudować. Albo on sie nie stara.
Intuicja mi mówi ze bosko nie będzie -
Yousee wrote:Ja bym chciała na siebie robić ale co?! Mam dość życia od zamknięcia do zamknięcia wiecznie w nerwach i uzależniona od dedlajnów. Ale w mojej branży to niestety norma.
Morwa posylam priorytetem oczekuj jutro.
Nie zawsze praca w zawodzie popłaca. Ja w zawodzie nie pracuję na całe szczęście -
nick nieaktualny