Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ciągle nie ma mojego proga, wrrr. Co ta Diagnostyka?
No chyba, że taki wieeeelki wyszedł, że powtarzają wynik
A potrzebuję go, bo chcę wysłać lekarzowi wyniki w komplecie.
Tymczasem stwierdzam, że mierzenie sobie cukru po dwóch godzinach od jedzenia nie ma u mnie sensu. Wtedy jest ok. Wywala go po godzinie, jak w tej krzywej.
Od dawna tak mi się wydawało, ale byłam przekonana, że skoro każą marzyć po dwóch godzinach, to najwyraźniej ten wynik po godzinie jest niemiarodajny i nie należy na niego patrzeć.
-
http://m.onet.pl/wiadomosci/szczecin,rwflvj pierwszy z brzegu.
Maczku a moze zadzwon zapytaj do labu? Moze zapomnieli? -
Marta zainspirowałaś mnie. Idę wygrzebać jantar. Miałam gdzieś zachomikowany. Będę sumiennie wcierać
Edit w aptece gemini wprowadzili do sprzedaży testy Alexisowe (30szt za 18zł). Jakie było mije zdziwienie jak się okazało się, że takie same kupowałam na allegro.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2016, 13:54
ojejku lubi tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualnyJa też wcieram z zapałem Kozieradkę
Odebrałam posiew, jest czysto jutro udaje się na hsg
Edit chciałabym się odnieść do tego jak czuje się bez dziecka, bo póki co sobie z tym radzę i odwracam uwagę ćwiczeniami i to jest to co mi zawsze pomaga.
A w moim najbliższym otoczeniu nie ma też kobiet w ciąży, bo to mnie zawsze nakręcało no i ogólnie w zeszłym roku było gorzej mam poczucie, że żyłam od Ridza do Ridża, ten rok będzie lepszy, już jest
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2016, 15:59
-
mam postanowienie.
dziś zaczynam biegać. tzn dziś początek marszów.
musiałam się z kimś podzielić żeby wieczorem nie stwierdzić że jednak mi się nie chce
pozdrawiam cieplutko. piękna wiosna
edit: Odrobinko, trzymam kciuki za hsg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2016, 16:18
odrobinacheci lubi tę wiadomość
Flp 4,6-7 -
nick nieaktualnymyshka84 wrote:mam postanowienie.
dziś zaczynam biegać. tzn dziś początek marszów.
musiałam się z kimś podzielić żeby wieczorem nie stwierdzić że jednak mi się nie chce
pozdrawiam cieplutko. piękna wiosna
edit: Odrobinko, trzymam kciuki za hsg.
Ja biegam ale jakoś dobiłam granicy 10 km i nie mam potrzeby więcej, zazwyczaj biegam 8. Może kiedyś ochota na więcej się pojawi -
moja granica biegu aktualnie wynosi ok dwóch metrów, potem dostaję zadyszki
ale pogoda taka piękna, kiedy zacząć się ruszać jak nie teraz? czas coś zrobić ze swoją kondycją.
edit: kiedy jak nie teraz, póki moja cionżunia nie jest jeszcze zbyt zaawansowanaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2016, 16:51
Flp 4,6-7 -
odrobinacheci wrote:Ja też wcieram z zapałem Kozieradkę
Odebrałam posiew, jest czysto jutro udaje się na hsg
Edit chciałabym się odnieść do tego jak czuje się bez dziecka, bo póki co sobie z tym radzę i odwracam uwagę ćwiczeniami i to jest to co mi zawsze pomaga.
A w moim najbliższym otoczeniu nie ma też kobiet w ciąży, bo to mnie zawsze nakręcało no i ogólnie w zeszłym roku było gorzej mam poczucie, że żyłam od Ridza do Ridża, ten rok będzie lepszy, już jest
do ćwiczeń zbieram się ciągle i cały czasnajbardziej chce mi się gdy stoję na przystanku na rano do pracy. przystanek koło parku, ludzie biegają, chodzą z kijami, jeżdżą rowerami. jak mi się wtedy chce! no a po pracy już nieee
-
Wiosna, wiosna, matki z dziećmi wylegają na Planty
Jest tak pięknie, że nie mogłam się powstrzymać od myśli, jak by to było zajebi*cie tak zaciążyć piękną wiosnąA rok później zasiedlać Planty z ryczącym niemowlakiem
Wiedźmy, zaciążajmy hurtem, skoro pojedynczo idzie nam średnio!
kattalinna, myshka84 lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualnyo właśnie ja tez dziękuję
Odrobinko - powodzenia, Ty sie chyba nie boisz tego badania no nie?
Też miałam mieć w kwietniu, ale jakoś tak się sprawy inaczej poukładały, ze drożnosć nie ma znaczenia, tak samo jak słabe nasienie. Niedobrze mi jak to piszę, żebym jeszcze choć trochę wierząca była... a ja jestem przeciwna in-vitro samej sobie, nie ogarniam, czuję, ze się poddałam i idę tam kupić dziecko. Wizyte mamy 15 kwietnia, mam nadzieję, ze do tego czasu jakos mi się to poukłada w głowie, bo patrząc z boku to wpadłam w histerię i nie mogę z niej wyjść, ale wychodzę, w gorszych chwilach Wam tutaj wylewam żale. Chciałabym po kolei, postarac się a tak...
A - Alexis jest u mnie, jakby ktoś szukał, pierwszy raz mam ją w dupie, to siedzi od niedzieli chyba...
ed. nie mam kompleksu braku dziecka, nie mam z tym problemów, maksymalnie wystraszyłam się tego czasu, którego nie wiem ile mi zostało, to przerażające, że nieodwracalnie nie wiem kiedy utraciłam całą płodnosć. Swoja drogą jak to działa - jakbym brała 10 lat pigułki to bym miała tych pęcherzykow na 10 lat wiecej? wiem, ze nieJestem przerażona tym, że tu i teraz podejmuję decyzję, co innego zobaczyć 2 kreski po roku, dwóch starań, jakoś straciłam zapał do termometru, testów Alexisowych, do sprawdzania śluzu i szukania szyjki...
Czuję że od Morwy i Zwei dostanę w dupę za to użalanie się nad sobą. No powinnam przynajmniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2016, 20:37
-
nick nieaktualnyojejku wrote:Odrobinko - powodzenia, Ty sie chyba nie boisz tego badania no nie?
Przeżyłam tatuaż to mam nadzieję że to bardziej nie boli
Edit hahhaha bardziej się obawiam że tam bąka puszczę bo ja mam jelitowe problemy, a jak jeszcze gdzieś nacisną to już w ogóle no i myślę jak tu się do rana pozbyć wszystkiego z jelit
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2016, 20:38
ojejku, pepsunieczka, kattalinna, Maczek, Vesper lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jak ktos nie dostał wirusów niech krzyczy
. Morwa tobie tez chciałam zostawić ale nie udostepniasz jeszcze.
Emma80 lubi tę wiadomość