Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
odrobinacheci wrote:A myślałam dziś o Tobie bo nie było Cię przez weekend, a Ridż to dziad co zawsze przyjdzie nieproszony.
Ja jakoś tak w ogóle nie czuje się ciążowo więc pewnie i do mnie zawita, piersi niby mięciutkie i krągłe, ale jakoś mało wrażliwe. Wczoraj miałam dwie krople krwi przy szyjce to mogę się łudzić że zagnieżdżura
Edit: melduję, że u mnie objawów brak, i ciążowych, i ridzowych. Nie wiem kiedy Alexis była, jeśli wierzyć of to jeszcze prawie tydzień luzu do przyjazdu gwiazdora. Jeśli jednak była wcześniej to jakoś ze 4 dni więc Ridż lada momentWiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2016, 19:01
odrobinacheci lubi tę wiadomość
-
Marta cieszy mnie twój rozpęd jakiego nabrałaś. Może działanie poprawi ci humor.
Mam receptę na clo i luteinę. Rozumiem że donga powinnam odstawić?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2016, 19:04
ojejku lubi tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Hej. Dziewczyny, ja dziada trzymam w piwnicy. I to tak skutecznie, że ni hu hu żeby wydostał się.
Melduję się na szybko z mega dziurą w zębie. Dzisiaj wykruszył mi się kolejny kawałek. Szczęście jest takie, że nie boli. Nieszczęście, że dopóki karmię Małgo, to mogę zapomnieć o rwaniu. Jutro idę do swojej stomatolog na przypiłowanie kikuta i mam nadzieję wybłagać częściowe uzupełnienie.
Strasznie się tym przejmuję i boję sie, że koniec końców wyląduje na chirurgii szczękowej.
Dam znak jutro.
P.S. łiiiii Odrobino!!! Trzymam dziada, Twoje płomienie biorę na siebie. Zaciążaj! Zagnieżdżaj! ❤odrobinacheci lubi tę wiadomość
-
lauda. wrote:Hej. Dziewczyny, ja dziada trzymam w piwnicy. I to tak skutecznie, że ni hu hu żeby wydostał się.
Melduję się na szybko z mega dziurą w zębie. Dzisiaj wykruszył mi się kolejny kawałek. Szczęście jest takie, że nie boli. Nieszczęście, że dopóki karmię Małgo, to mogę zapomnieć o rwaniu. Jutro idę do swojej stomatolog na przypiłowanie kikuta i mam nadzieję wybłagać częściowe uzupełnienie.
Strasznie się tym przejmuję i boję sie, że koniec końców wyląduje na chirurgii szczękowej.
Dam znak jutro.
P.S. łiiiii Odrobino!!! Trzymam dziada, Twoje płomienie biorę na siebie. Zaciążaj! Zagnieżdżaj! ❤ -
nick nieaktualnyMarzu, nabrałam, ale mam wielkie doły pomiedzy działaniami.
Citrone - wyniki jeszcze schodzą, ale są chyba ok, wirusy ok, czyli ujemne, przeciwciała wszytskie ok (toxo nigdy nie miałam i jesten nieoporna w IgG, ale IgM też niereaktywny, w reszcie reaktywne IgG). Ureoplazma i Mycoplazma też ok.
Czy w wymazie z kanału szyjki Lactobacillus spp liczne jest ok? Piszą, że bakterie stanowią naturalną florę bakteryjną, więc zakładam, że jest ok.
Czekam na chlamydię i na czystość pochwy, ale mam nadzieję, że z wymazem z kanału szyjki zrobią mi to hsg. Powtarzam jeszcze AMH w tym tygodniu.
Na kariotypy czekamy.
Wybieramy się w czwartek do Katowic, potem jeszcze jedna klinika we Wrocławiu.
grupy krwi mamy ciekawe, tego jeszcze nie ogarniałam, dzis odebraliśmy
u mnie 0Rh+ u Stelaża ARh-
Pepsa takie mam, następnym razem kupie witaminę D 5000 jednostek, są z tej firmy w sklepach zielarskich
http://iv.pl/images/97815200910106760489.jpg
Morwa nie miałam kiedy podziękować za disneykę dziękuję
kartofel za przydługi post
fuck, jak ja bym frytek zjadła, a stelaż znowu piecze ten śmierdzący jarmuż...
edit
Pepsa
my się zabieramy za in vitro, ale to nie jest łatwa sprawa, nie byliśmy leczeni na niepłodność, wynik amh przyszedł nagle, kiedy chcieliśmy próbowac i próbować dalej... nie wiem jak u Ciebie, ale u nas nawet z tak ch.jowymi wynikami ustawa mówi swoje (poza amh mamy bardzo szlabe nasienie, lekarz nawet zna przyczynę...)... musimy chwilę naprodukować badań, chyba nawet inseminację zrobić (mi na rękę, bo szkoda by było nie spróbować), mamy wg ustawy wyczerpać wszystkie inne drogi i leczyc sie na niepłodnosć minimum rok, z tymi wynikami mozemy szybciej, nie ma szans abym czekała rok, aż amh spadnie mi do zera, ale mimo wszystko kliniki potrzebują podkładki w formie wszelkich badań, stymulacji itp
poza tym, wiemy, ze z tym wynikiem in-vitro to nie jest zwykła sprawa, szanse są małe, ale spróbujemy, a jak nie to skorzystamyw dawczyni, muszę mieć plan awaryjny bo inaczej bym się zadręczyła
wszystko zrzucam na gluten i hashi... bo gdyby nie gluten to bym jeszcze długo nie wykryła hashimoto, ale może mam głupie myślenie, a gluten od dawna mi szkodził...
lekarz w klinice pytał o przeciwciała tarczycy - mogły mieć wpływ na stan moich jajników, żałuję, że tak długo nie zrobiłam anty-tpo i tg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2016, 20:58
pepsunieczka lubi tę wiadomość
-
a wit d polecam w kroplach. Mama może od internisty załatwić receptę.
pepsunieczka lubi tę wiadomość
-
Ojejku,my na refundacje sie nie lapiemy bo nie jestesmy ubezpieczeni w pl ani tam nie mieszkamy wiec tylko i wylacznie prywatnie.Moja lekarza powiedziala ze szkoda czasu na
inseminację.
Mi i mojemu przyszlemu mezowi nie sa pisane dzieci,no ba bo gdzie ja stara se uroilam ciaze...masakra jakas.
Wybaczcie bezradnosc...ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...
-
Lauda a w lutym rwałam ze znieczuleniem miejscowym i młodemu nic nie było.
Edit
Odrobina ja pod pewnym kątem widzę na tym patyku cień miejsca gdzie powinna być druga krecha. Także zaciskaj uda i nie waż się wpuszczać Gadziny Ridża.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2016, 21:07
odrobinacheci lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypepsunieczka wrote:Ojejku,my na refundacje sie nie lapiemy bo nie jestesmy ubezpieczeni w pl ani tam nie mieszkamy wiec tylko i wylacznie prywatnie.Moja lekarza powiedziala ze szkoda czasu na
inseminację.
Mi i mojemu przyszlemu mezowi nie sa pisane dzieci,no ba bo gdzie ja stara se uroilam ciaze...masakra jakas.
Wybaczcie bezradnosc.
mówię o tym, że kliniki mają kontrole z ministerstwa, nasza nowa ( z listopada 2015 - czytałam w weekend) ustawa nie mówi tylko o refundacji, absolutnie. My z założenia robimy komercyjnie, ale nie można u nas przyjść i zrobić...o nie, tak się zdziwiliśmy.
poza tym, refundacji w PL też już nie ma, jakaś końcówka niedobitków do końca czerwca, ale full czasu wcześniej zakwalifikowanych.
ed. przydatny link http://www.proinvitro.pl/in-vitro-w-innych-krajach
ed 2
odrobinka ja na absolutnie każdym teście widzę cienie, więc nie jestem w grupie testowej populacji...
Zwei wrzuć na pierwszą stronę Stelaża, bo Paolala nie wie o kim mówimyWiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2016, 21:18
-
Ej dziewczyny, dzięki. Może jednak uda się urwać tego chama. Po co normalnemu człowiekowi te ósemki? Tylko syf robią w jamie gębowej...
Moja stomatolożka od rwania powedziala mi też, że oprócz znieczulenia przez trzy tyodnie antybiotyk. I to chyba o to bardziej chodzi przy karmieniu.
Morwo!!! Na również dziękuję za disneykę! ❤ a zwłaszcza za piękne wcięcie w talii
-
lauda. wrote:Ej dziewczyny, dzięki. Może jednak uda się urwać tego chama. Po co normalnemu człowiekowi te ósemki? Tylko syf robią w jamie gębowej...
Moja stomatolożka od rwania powedziala mi też, że oprócz znieczulenia przez trzy tyodnie antybiotyk. I to chyba o to bardziej chodzi przy karmieniu.
Morwo!!! Na również dziękuję za disneykę! ❤ a zwłaszcza za piękne wcięcie w talii
Gorzej, ze przez tydzień zdychałam, to przy małym dziecku może być problem -
Teraz to mi jeszcze kopara opadla no to same udogodnienia mamy w pl.
Musze przedyskutowac temat ze stelazem poki co za prawie miesiac slub po tym mozemy sie skupic na ewentyalnym invitro,ale juz to widze ,podroze non stop badania itp. w pip czasu ,stresu.....ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...
-
A ja dzisiaj byłam w Gyncentrum do kontroli po kolejnym miesiącu.
Miałam przyjść z wynikiem prolaktyny, bo upierałam się, że skoro wszystko gra, a kiedyś miałam z nią duży problem, to może ona nadal bruździ, mimo że jest już dużo mniejsza.
No i wynik teraz był 20,40 przy normie do 29,20. Mam spore powody sądzić, że niepokalanek ją sukcesywnie obniża, bo to mój najniższy wynik do tej pory (bez Bromergonu oczywiście).
Ginka stwierdziła w pierwszej chwili, że wynik dobry, Bromergonu nie trzeba.
Ale chwilę potem podczas USG okazało się, że znowu urosła porąbana torbiel i jednak Bromergon mam wziąć, do tego Duphaston na wchłonięcie i kontrola w trakcie Ridża i w razie czego jakieś piguły antykoncepcyjne jakby Dupek nie pomógł.
Krótko mówiąc chyba mam LUF. Wcześniej już były takie historie, więc wszystko na to wskazuje.
Pocieszam się, że lepiej wiedzieć z jakim wrogiem się walczy.
Najwidoczniej u mnie w brzuchu są idealne warunki do rośnięcia wszelkich dziadów i ciulstw.
A, zielonego światła dla pytonga nie udzielono jeszcze niestety. W sumie jeszcze troszkę za wcześnie by było, ale taką małą nadzieję miałam, że chociaż powie, że może od następnego cyklu.Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
nick nieaktualnypepsunieczka wrote:Teraz to mi jeszcze kopara opadla no to same udogodnienia mamy w pl.
Musze przedyskutowac temat ze stelazem poki co za prawie miesiac slub po tym mozemy sie skupic na ewentyalnym invitro,ale juz to widze ,podroze non stop badania itp. w pip czasu ,stresu...
pepsunieczka lubi tę wiadomość
-
Emma, kochana...
A to jest torbiel endometrialna czy czynnościowa?
Jak czynnościowa, to po jej wyleczeniu faktycznie może coś na rośnięcie pęcholi, potem zastrzyk na pękanie, a na koniec progesteron?
U mnie niby była endometrialna, ale mnie się wydaje, że to jednak był LUF spowodowany IO. Miałaś krzywą cukrową i insulinową? Jajom nic nie przeszkadza? LUF się chyba nie pojawia bez przyczyny
No, i jak wrócisz do zdrowia, to ojejku Ci napisze trollowe sposoby na spękanie jaja
Marta, cieszę się, ze wyniki dobre!
odrobina, kciukasy zaciśnięte!!!ojejku, odrobinacheci lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"