Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnylauda. wrote:Masz rację Kacha.
KUPA to nie jest takie hop-siup, to nie jest całkiem bezpieczna sprawa...
http://www.iv.pl/images/35243821722373858126.jpg
Zuzzi i ty się w ogóle dziwisz, że jedna kreska na teście? Ja nie wiem nic się nie szanujesz, chusteczka i świeca to podstawa! No i wiesz trzeba mieć jeszcze gazy do tego -
odrobinacheci wrote:Zuzzi i ty się w ogóle dziwisz, że jedna kreska na teście? Ja nie wiem nic się nie szanujesz, chusteczka i świeca to podstawa! No i wiesz trzeba mieć jeszcze gazy do tego
Akurat gazy miałam jak trza!odrobinacheci lubi tę wiadomość
-
zuzzi wrote:Oczywiście, że marnowałam! Ile tylko wlazło! Nawet się zdarzyło pozyskiwać naturalny inozytol - o zgrozo, w dniach płodnych. W ogóle pytongowaliśmy w okołoowulacyjnych codziennie, a nie co dwa dni, jak należy, bo kurna mieliśmy ochotę!
A do tego żarłam krewetki, szproty, sardynki, śledzie i łososia, ale nie makrelę...
I robiłam kupę!
Nie zatykałam chusteczkami, nie byłam świecą, tylko paliłam świece w sypialni
Pozycja przegrana na starcie...
No i wszystko jasne: ŹLE ŹLE ŹLE!
Polecam jeszcze jeść fasolkę w dniach po Alexis. U mnie dzięki fasoli się udało - tak czuję!
Maczek, Emma80, Basik122 lubią tę wiadomość
-
Katarzyna87 wrote:No i wszystko jasne: ŹLE ŹLE ŹLE!
Polecam jeszcze jeść fasolkę w dniach po Alexis. U mnie dzięki fasoli się udało - tak czuję!
Emma80 lubi tę wiadomość
-
mar wrote:Katarzyna a czujesz się jakoś inaczej fizycznie? Czy normalnie?
Fizycznie - trochę w macicy ciągnie i rano miałam mdłości (przy wcześniejszej ciąży mdłości nie było w ogóle), psychicznie - jebnięta jak co dzień
Edit: z innego wątku "a słuchajcie czy któras z was pije czerwona herbate czy y ma ona jakis wplyw a plodnosc??"
Muszę dopisać do listy mojego wątku - piłam herbatę! O jaaam głupia ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2015, 15:21
-
Katarzyna gratulacje. Grono ciężarnych czarownic się powiększa czekam na resztę ja sie czuje jakbym nie była w ciąży.. jedynie czasem mam na coś większą chęć i spać, spać i leżeć mogę cały dzień najgorsze, że libido spadło a yo u mnie chorobaDAWID 03.09.2015 Nasz Cud
ZUZIA 12 tydz [*] 13.08.2016 Nasz Aniołek
BĄBELEK termin 11.10.2017 rośniemy
Pessar w 27 tc- wytrzymaj -
Eva82 wrote:Mar a ja dzisiaj zrobiłam świecę
Ale nie po pytongowaniu tylko z siostrzenicą się wygłupiałam
Myślicie czy to mi pomoże w zajściu w ciąże? Dodam, że współżyłam dopochwowo kilka dni temu i dzisiaj nie robiłam kupy
Miałaś nie robić przez te kilka dni, a nie tylko dzisiaj.Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Katarzyna87 wrote:Fizycznie - trochę w macicy ciągnie i rano miałam mdłości (przy wcześniejszej ciąży mdłości nie było w ogóle), psychicznie - jebnięta jak co dzień
Edit: z innego wątku "a słuchajcie czy któras z was pije czerwona herbate czy y ma ona jakis wplyw a plodnosc??"
Muszę dopisać do listy mojego wątku - piłam herbatę! O jaaam głupia ;p
ale śmieszne tak poprostu zapytalam ..bo herbata czerwona jest tez dobra na odchudzanie -
mar wrote:to jest jakaś teoria! Po prostu jedna z fasolek przeszła przez żołądek i jelita i przeniknela do macicy, no i masz fasolke...
Tylko trzeba pamiętać, żeby wszystkich nie pogryźć, bo z takimi pogryzionymi się nie uda.Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Eva82 wrote:Nas to zawsze będą jechać, bo mamy zbyt wyluzowane podejście do tego wszystkiego. Trzeba się przyzwyczaić
Ja bym się Kaśka bała po Tobie teraz jechać. Myszy by mnie może zjadły i po co mi takie nieszczęście
Póki co mam włączony luz w dupie wersja pro Możecie jechać
Stres będę miała przed jutrzejszą betą ;p -
Matleena wrote:Dobra, przyznam się Wam do grzechu. Jaram fajki. I to też powód dla którego nie potrzebuję nakrętek. Boję się rzucenia jak zajdę. Ale obiecuję, że na dniach kupię tabex. Już raz nie palilam pół roku, głupia wróciłam do tego. Muszę to ogarnąć póki mogę na wspomagaczach rzucania.
ja też jaram też chciałabym rzucić, ale zawsze jakoś inaczej wychodzi.
Katarzyna gratuluję :)idę Twoim tropem chleję winiacza, a wczoraj cytrynówkę więc może zajdę szybko tylko tą makrelę muszę dorwać..."I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba