Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Robię naleśniki na obiadokolację. Mieszka mąk typu: każdej po trochę. Zatem dziś szef kuchni serwuje naleśniki żytnio-owsiano-orkiszowo-ciecierzycowo-sojowo-gryczane z olejem kokosowym. W środku będzie czerwona soczewica z pieczarkami i pomidorami oraz ser żółty. Powinno zagrać
Blondik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Weszłam na chwilę do kuchni. A tam blacha (taka płaska, wielka, z wyposażenia piekarnika), na niej papier, a na tym malowniczo rozdziabane w kółeczko niczym pizza, półpłynne ciasto, z porozkładanymi kawałkami rabarbaru i całkiem udaną kruszonką na wierzchu. Przygotowane do pieczenia.
Starałam się bardzo delikatnie zasugerować mojemu kochanemu małżowi, że "ciasto wyłożyć do formy" w przepisie znaczy mniej więcej tyle, co umieścić je w czymś, co ma jakiś kształt i brzegi, zaś rozsmarowanie na płaskiej blasze może zniweczyć efekt wysiłków.
Ale chyba i tak się przejął
Na szczęście ciasto przed pieczeniem udało się przełożyć do foremki, razem z tym papierem (dobrze, że był). Ufff
Debiuty kulinarne bywają ciężkiekattalinna, zwei_kresken, ciri22, Impresja, WiedźmaMaKota, Emma80 lubią tę wiadomość
-
Łomatkoscórko,
Człowiek pójdzie se pojeździć na rowerze po pracy, a tu jakieś cionrze wyskakują!
Gratki Paolala, jednak pamięć organizmu istnieje
Ja mam dreszcze i telepię się z zimna, więc albo to zagnieżdzenie, albo przegięłam z prędkością na rowersonieImpresja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJaka ironia losu!
Stelaż chce mnie jutro na kolację zabrać, a ja na diecie
Wynarzekałam się, że brak zainteresowania mną, to teraz mam
Co robić? Jak żyć?
...i jak mieć tylko takie problemy w życiuWiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2016, 21:47
-
Impresja wrote:Jaka ironia losu!
Stelaż chce mnie jutro na kolację zabrać, a ja na diecie
Wynarzekałam się, że brak zainteresowania mną, to teraz mam
Co robić? Jak żyć?
...i jak mieć tylko takie problemy w życiu
Ja bym olała i poszła Dietę zawsze można zacząć od nowa, a stelaż raz zniechęcony odmową w takiej sprawie może nieszybko coś ponownie wymyślić. Trzeba doceniać męskie starania dogadzania namciri22, Impresja, marzusiax, Morwa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCytrynka_ wrote:Z tego co pamietam jestes na diecie warzywno owocowej. Znajdz restauracje dla vegetarian. Bedziesz jesc salate
Co do jedzenia.
Co powiecie na makaron gryczany z kurczakiem szpinakiem czosnkiem i feta?
Wlasnie mam na kolacje
W dodatku już wybrał miejsce.
Edit: W dodatku się znęcasz nade mną tym kurczakiem i fetą, no wiesz...kattalinna wrote:O ile nie ma to być mc donalds czy inna burgerownia to idź a wiadomo, że po fajnych kolacjach jest fajny seks to od razu cześć spaliszWiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2016, 22:04
-
Impra no to popatrz na ich stronie. Jak dobra restauracja to ma menu dla vege. Ostatniecznie popros jakiegos lekkiego kuraka i zagryx salata.
Edek. Znecac to ja sie bede jak sie skonczy gotowac mega proste curry. Kurczak w przyprawie z lidla, cebula, olej kokosowy do podsmazenia i cala puszka mleka kokosowego (kupilam pierwszy raz w lidlu i jestem mile zaskoczona to pierwsze ktora wyskrobywalam lyzka z puszki)Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2016, 22:09
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCytrynka_ wrote:Ej no ale ze az 3 minuty sie w czasie cofnelam piszac post? No wiecie co?!?
Impra a w sokowniach nie ma kompozycji wlasnej? -
Detoksuj relację z małżem! Potem zdążysz resztę
Cytryn się znęca? Ja tu widuję ciasta, lody pokryte podwójną czekoladą i nalesniki Choć to i tak duuuuuuuużo mniej opisywanego żarcia, niż na wątku cukrzycowym - tam wylądowała dzisiaj fota torciku czekoladowego, co spowodowało, że sobie stamtąd poszłam
Cytrynkowe żarełko brzmi świetnie! Cytryn, skąd masz makaron gryczany? Bo domyślam się, że jak jesteś na bezgluciu, to nie jest to 20% gryki + pszenica, nie?
Kurczak, szpinak, czosnek i feta to super połączenie. Jadłabym
Myśmy dwa dni jedli zapiekankę na obiad - makaron razowy, mięso mielone, brokuły i sos z gorgonzoli. Śmierdziało, jakby ktoś miał ciężkie problemy jelitowe, ale było pyszne
A ciasto małżowi WYSZŁO. I jest ekstra Siedzi dumny jak paw
Zjadłam dwa małe kawałki i popiłam mlekiem. Jak mi po tym zestawie cukier nie walnie za godzinę, to będę przeszczęśliwaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2016, 22:20
Impresja, Yousee, odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyŁooo, Maczku, tylko nie mlekiem
Moja mama (cukrzyk) zawsze mówi, że po mleku jej w kosmos wynik wywala.
I masz rację. Jestem tego samego zdania. Chciałam, żeby się postarał, to teraz nie mogę tego olać. Widać, że mu zależy strasznie na tym wyjściu. Chyba chce mi trochę nastrój poprawić po wczorajszej fali kiepskich wieści.Maczek lubi tę wiadomość
-
Maczek wrote:Ja bym olała i poszła Dietę zawsze można zacząć od nowa, a stelaż raz zniechęcony odmową w takiej sprawie może nieszybko coś ponownie wymyślić. Trzeba doceniać męskie starania dogadzania nam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2016, 22:29
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...