Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPrzeżyłyście ostatnie dni, to i kolejne beze mnie przeżyjecie
Zawsze jest priv jak coś, bo i tak codziennie wpadam wykres uzupełnić
Edek: A, jeszcze jedno, wysłałam dzisiaj wszyskie uzbierane próbki (suche krople krwi, ślina) do labu, więc gdyby ktoś był zainteresowany jak to wszystko wygląda, to przypomnijcie się na privie gdzieś za tydzień, bo wtedy powinnam już wyniki mieć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2016, 18:01
-
Impresja wrote:Przeżyłyście ostatnie dni, to i kolejne beze mnie przeżyjecie
Zawsze jest priv jak coś, bo i tak codziennie wpadam wykres uzupełnić
Edek: A, jeszcze jedno, wysłałam dzisiaj wszyskie uzbierane próbki (suche krople krwi, ślina) do labu, więc gdyby ktoś był zainteresowany jak to wszystko wygląda, to przypomnijcie się na privie gdzieś za tydzień, bo wtedy powinnam już wyniki mieć.Impresja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysaxatilia wrote:no...
ale może mi w dekiel bić dzisiaj
Prędzej Tobie mogłoby być mało komfortowo, bo tak chłodno Twoją sytuację oceniłam
Życzę Ci jak najlepiej, niech się wszystko poukłada.
No i chyba mogę gratulować, bo jednak rozstania Wam nie w głowie.
Ostatnio dużo zmian u mnie, w środku.
Ale widzę, że jak odzyskuję wewnętrzny spokój, to otoczenia nakręca mnie w temacie ciąży. A ja mam nieco inny kaliber problemów, więc nakrętki chyba jednak niewskazane. Nie tędy dla mnie droga. Potrzebuję głębokiego spokoju, i po jednej, i po drugiej stronie szklanego ekranu.
Także Wy się rozmnażajcie, a ja się zajmę wszystkim od początku
P.S. Miało być krótko, ale nie dacie, Wiedźmy jedne -
nick nieaktualnywięc życzę wytrwałości w rozwiązywaniu tego wszystkiego. Bardzo mocno trzymam kciuki,żebyś kiedyś wróciła.
chyba trzeba się trzymać myśli, że raz w dole a raz w górze, albo ,że jakiś bóg albo cokolwiek. Bo nie wierzyć w nic chyba trudno.
p.s
mój pies tak strasznie pierdzi,że zarz się porzygam nie z ciązy ale ze smrodu.Impresja, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość
-
Impresja wrote:
Do usłyszenia, Katta
Ja tam czuję, że dwupak u Ciebie bliski
Łap spokój Impra, a jak zechcesz zaszaleć to wiesz gdzie nas szukać powodzenia we wszystkim :-*Impresja lubi tę wiadomość
-
Ja tam sie zegnac nie lubie ani w realu ani w sieci wiec Impra wiesz gdzie szukac nas.
Dla zainteresowanych,moja kumpela wczoraj trafila do szpitala z krwotokiem,ciaza utrymala sie /silna bestyjka bravo/,niestety nadal jest w kulawym miejscu oby do przodu w tym wypadku wyzej, a beta z rana to 8000 -rosnie.
..ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...
-
nick nieaktualnyImpra, powodzenia
Ja w środę ide do szpitala, coś sie ruszyło, beta spadła z 1380 na 1350 (szaleństwo), mnie boli dosłownie wszystko, dziś przeleżałam na l4, wieczorem pojechałam do lekarza i powiedziałam, ze mam juz dość, bolą mnie pachwiny do kolan, kręgosłup, wymiotuję z bólu ze skurczy, niestety Ridża jak nie było tak nie ma, ale chyba wiem jak zaczyna sie poród - chyba tak. Jestem połamana i zrezygnowana, w środę ładujemy tablety na wywołanie farmakologiczne.
Polećcie dobre ksiażki musze spakować zarcie bez gluta, bo przeciez szybciej umrę z głodu niż doczekam się tam czegoś co mogę zjeść