Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMarzu, chyba faktycznie pełnia w pełni, bo ja się tylko przewalam z boku na bok. Brzuch mnie bolał, nawet mimo nospy. W dodatku była masakryczna burza, momentami strach mnie oblatywał, a ja raczej nie z tych, co się burzy boją.
Idę dzwonić do polskiego labu. Coś mi się kojarzy, że mają nieczynne w środę, to wtedy lepiej czekać z betą i zrobić wrotek+czwartek, czy poniedziałek+czwartek też ok? Najchętniej pojechałabym dzisiaj tam, wiadomo
Dagn, mam tylko jedną zachciankę - proszę, niech będzie wszystko w porządku...
Saxa, to czekanie jest najgorsze. Nie masz namiarów na kogoś innego, sprawdzonego? -
nick nieaktualnySaxa. Ja miałam identyczny psychiatryk w domu. Doktorek bez spadku bety nie wypisał mu skierowania do szpitala. Czekałam jak na zbawienie aż zacznie spadać, wydalam na betę chyba z 400zl wówczas... A mi z dnia na dzień coraz bardziej waliło na dekiel.
-
nick nieaktualnyojejku wrote:Saxa. Ja miałam identyczny psychiatryk w domu. Doktorek bez spadku bety nie wypisał mu skierowania do szpitala. Czekałam jak na zbawienie aż zacznie spadać, wydalam na betę chyba z 400zl wówczas... A mi z dnia na dzień coraz bardziej waliło na dekiel.
Jak się czujesz, Ojejku?
P.S. Bez skrępowania trzepnijcie mnie, jak za bardzo będę się z pozytywnego testu cieszyć i za dużo pisać. Serio. -
nick nieaktualnyojejku wrote:Saxa. Ja miałam identyczny psychiatryk w domu. Doktorek bez spadku bety nie wypisał mu skierowania do szpitala. Czekałam jak na zbawienie aż zacznie spadać, wydalam na betę chyba z 400zl wówczas... A mi z dnia na dzień coraz bardziej waliło na dekiel.
Jak wyżej choć ja dostałam skierowanie do szpitala z podejrzeniem pozamacicznej bo beta rosła. I dopiero jak tam zaczęła mi spadac to zrobili mi łyżeczkowanie. Z głową do tej pory nie umię się ogarnąć, czekam aż kiedyś wysikam dwie kreski i urodzę zdrowego bobasa. -
nick nieaktualnyImpresja wrote:Nie wyobrażam sobie takiej nerwówki
Jak się czujesz, Ojejku?
P.S. Bez skrępowania trzepnijcie mnie, jak za bardzo będę się z pozytywnego testu cieszyć i za dużo pisać. Serio.
u mnie juz ok, minęło 5 tyg, Ridża jak nie było tak nie ma, ale mam clo na następny cykl, mam też wiesiołka i steryda, nie zawaham się ich użyć wiec niebawem dołączam z pozytywnym testem, tylko Ridża mi brak, ostatni był w kwietniuImpresja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPamiętam, jak Ridża 2 lata nie miałam, w ramach leczenia endo.
Co kilka miechów test robiłam, bo człowiek by nawet nie wiedział, jak by cudem wpadł
A wiadomo, że los lubi zaskakiwać
Powiem Wam, że drugi raz zaskoczyłam w momencie, kiedy cykl spisałam na straty
W życiu to jednak jest przewrotnie -
nick nieaktualnyImpresja wrote:Pamiętam, jak Ridża 2 lata nie miałam, w ramach leczenia endo.
Co kilka miechów test robiłam, bo człowiek by nawet nie wiedział, jak by cudem wpadł
A wiadomo, że los lubi zaskakiwać
Powiem Wam, że drugi raz zaskoczyłam w momencie, kiedy cykl spisałam na straty
W życiu to jednak jest przewrotnie
Coś jest z tą psychika jak się wyluzuje
Impra będzie wszystko dobrze, chwal się bo takie krechy to radość dla oka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyodrobinacheci wrote:Coś jest z tą psychika jak się wyluzuje
Impra będzie wszystko dobrze, chwal się bo takie krechy to radość dla oka
I w końcu znalazłam w tym ukojenie.
Na jednych działa twarda walka. Na mnie działa pokora.
Jak mantrę powtarzam sobie znowu, że będę cierpliwa i poradzę sobie ze wszystkim, co mnie czeka. Proszę, niech jest tak, jak ma być. Poczekam. A później dam radę.
Przestałam się ze sobą szarpać, na przekór otoczeniu.
I znalazłam znowu mój spokój.
A w nagrodę, po raz kolejny, dostałam coś PIĘKNEGO.
To nie jest pierwszy raz, kiedy w moim życiu dzieją się prawdziwe cuda, jak tylko poczuję taką wewnętrzną ciszę i całkowitą akceptację tego, co przynosi los.
Stelaż ze łzami w oczach cieszył się z pozytywnego testu.
I zamotany powtarzał w kółko, że nie pamięta, kiedy był tak bardzo szczęśliwy.
Ja pamiętam - wtedy, kiedy nagle uniknęłam ciężkiej operacji, kiedy diagnoza odwróciła się o 180 stopni. Wtedy też wszyscy patrzyli na mnie jak na wariatkę, kiedy nie płakałam, nie szarpałam się, tylko siedziałam w ciszy, a naokoło białe fartuchy szeptały "nowotwór złośliwy".
Proszę, z całego serca proszę, żeby było dobrze.
A jeśli ma byc inaczej, to też... będzie dobrze.
Blondik, Dagn_, Amelcia, odrobinacheci, saxatilia, marzusiax, Emma80, Emma80, emaj, aleala, pepsunieczka, kattalinna, ciri22, macduska, Jagah, Modrzewiowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyImpresja, musi być dobrze A coś z tym odpuszczeniem i wewnętrzną harmonią jest...
A wracając do tych zachcianek - jasne, że przede wszystkim, żeby nic się nie działo. No ale sama przyznaj, że lody z czosnkiem nie zaszkodzą
Saxa, nie mam słów do tego Twojego lekarza Co za problem zrobić usg, które wyjaśni wszystko, ech
Może pojedź znów na IP? Tam Cię ostatnio dość dobrze potraktowali. Albo szukaj innego lekarza. Bo naprawdę się męczysz z tym A tak, na tym etapie, obraz usg będzie jasny i będziesz mogła zacząć coś działać, w tym czy innym kierunku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2016, 15:39
Impresja lubi tę wiadomość
-
Impresja wrote:Wtedy też wszyscy patrzyli na mnie jak na wariatkę, kiedy nie płakałam, nie szarpałam się, tylko siedziałam w ciszy, a naokoło białe fartuchy szeptały "nowotwór złośliwy".
edit. Na poprawę humoru Obudziłam się i myślałam, że w nocy mnie zgwałcił Ridż (w 16dc), bo miałam całą bieliznę mokrą. Lecę do wc, a tam bagno. No kurde jeszcze takiego tsunami nie miałam. Test Alexisowy dziś bez wątpliwości pozytywny więc liczę, że dołączę do brzuchatek
edit 2 Energylandia w Zatorze organizuje imprezę dla łowców pokemonów [url]https://www.facebook.com/events/1621258918184296/ [/url]Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2016, 16:12
ojejku, ktosiowa lubią tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymarzusiax wrote:edit 2 Energylandia w Zatorze organizuje imprezę dla łowców pokemonów [url]https://www.facebook.com/events/1621258918184296/ [/url]
Te same osoby zazwyczaj maja zaklejoną kamerkę w laptopie w obawie przed podglądaniem
Blondik lubi tę wiadomość