Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJest prawie centymetrowy pęcherzyk z maleńką kropeczką, prawdopodobnie ciałkiem żółtkowym, zarodka jeszcze nie widać. Dostałam progesteron dowcipny 100mg "dla mojego komfortu psychicznego tylko". Nie muszę leżeć, bo to się ma tak samao jak kwestia z progiem - "jak mam poronić to poronię". Ze względu na dupiatą jakość USG i podejście - szukam innego lekarza.
Wiecie co? Jakoś w ogóle nie odetchnęłam
Edek: CytrynkoWiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2016, 03:01
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMaczek wrote:Dobrze, że jest prog! Dawka normalna, choć raczej tych lzejszycg. Zawsze mozesz wziąć więcej, nie zaszkodzi.
Nawet gdybym liczyła, że nowy lekarz da mi drugą receptę (i wtedy brała 2x1), to nie starczy mi ich do wizyty
Wtedy miałabym leku na 15 dni tylko, a u nowego lekarza wizyta dopiero 16.08, a odbiór leków pewnie następnego dnia dopiero.
Edek: W ogóle, to czemu Wy jeszcze nie śpicie?Maczku, no chyba mi nie powiesz, że przy maluszku na bezsenność cierpisz. Raczej uwierzę, że zasypiasz w każdej możliwej pozycji i o każdej porze dnia
Edek2: Lecimy spać, Wiedźmuszki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2016, 05:31
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyImpra dokladnie jak mowi Maczek. Przerwy karmieniowe;p jak Liwia byla noworodkiem to potrafila mi po karmieniu przez 2 godziny nie spac i ja lulalam do snu. A jedno karmiwnie ja tym etaie zajmowalo od 30minut do nawet 1,5 godziny :p wiec jest czas na piaanie.
-
Impra, nie stresuje się, koluj proga i wszystko i tak będzie cacy
Cytra do swojego kraju można wrócić na nie ważnym dokumencie.
Edek, dziewczyny mają rację z tymi karmieniami no i wg mnie to też nie prawda, że śpi się kiedy tylko dziecko śpi o każdej porze dnia i nocy. Ja w dzień nie byłam w stanie się położyć bo młoda miała wtedy krótkie drzemki a bałam się, że NIKT sobie przy niej nie poradzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2016, 08:27
Robimy drugiego Dziedzica
-
nick nieaktualnyJa w dzien tylko kilka razy spalam...
Kurde teraz mi Liwia spadla z lozka... Na podloge prosto (nie kamy dywanow). Tak tata ja pilnowal ktory przy niej siedział... ;/
Basik Ty bylas z Dominikiem w szpitalu? Nie wiem czy jechac... Niby mam bardzo nisko lozko i szybkob sie uspokoila po przytuleniu.... -
ciri22 wrote:Impra dokladnie jak mowi Maczek. Przerwy karmieniowe;p jak Liwia byla noworodkiem to potrafila mi po karmieniu przez 2 godziny nie spac i ja lulalam do snu. A jedno karmiwnie ja tym etaie zajmowalo od 30minut do nawet 1,5 godziny :p wiec jest czas na piaanie.
Dokładnieco prawda bez dwugodzinnego lulania, ale karmienie potrafi potrwać do 1,5 godziny. Jak jeszcze równo leży, to czasem usnę w trakcie. Jak się wierci i co chwilę trzeba ją poprawiać, to mam neta, sudoku, układanki logiczne
A Marta Ojejku dobrze gada, polać jej! W dwa tygodnie jakaś lutka do USA doleci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2016, 09:09
-
nick nieaktualny