Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKatarzyna87 wrote:był tylko lekarz, który stwierdzał u mnie ostatnio poronienie (skurczybyk, który mówił, że "to się zdarza", "jeszcze będzie w Pani w ciąży" i "proszę się nie denerwować". - zaraz po badaniu ginekologicznym, w którym stwierdził, że nie ma akcji serca. Na koniec dodał "to zapraszam w poniedziałek do szpitala na łyżeczkowanie", a potem jeszcze się na mnie wkurzał, że nie może mnie porządnie zbadać, ponieważ mam za wysokie ciśnienie - a ja w spazmach, że straciliśmy dziecko)
Ja, żeby było zabawnie od lekarza w szpitalu poza tym co opisałaś dodatkowo usłyszałam takie miłe słowa "No nic będziemy musieli Panią skrobnąć."
Więc uwierz mi rozumiem Cię bardzo dobrze Katarzyna. -
Od niektórych lekarzy to aż emanuje empatią
Ja dzisiaj pierwszy raz w życiu doświadczyłam zgagi, to chyba przez tego wirusa co złapałam mam podrażniony żołądek i jeszcze by mi się dietka przydała.
Pogoda dzisiaj śliczna, pomyślałam o rowerze ale trzeba go najpierw do sezonu przygotowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2015, 19:59
-
Sikłam se po południu na patyka LH, bo w poprzednich cyklach po tygodniu od domniemanej Alexis znowu było widać blade kreski, ciemniejące z każdym kolejnym testem- kolejne podejścia do balu z klimacie Dynastii.
I dziś patyk, poza kreską kontrolną nie miał nawet mikrośladu! Jaram się ponownie.
Gdzieś przeczytałam, że jedynym potwierdzeniem wizyty Alexis jest ciąża. Jeśli u mnie podczas UsG potrafi się schować cały jajnik, to co dopiero ciałko żółte?
Ogłaszam oficjalne party " Piątek Trzynastego Drugi W Tym Roku "
Idę szukać nam czegoś na plakacik
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2015, 20:57
lauda., Blondik, Katarzyna87, Basik122, Ralpina lubią tę wiadomość
-
zwei_kresken wrote:
Gdzieś przeczytałam, że jedynym potwierdzeniem wizyty Alexis jest ciąża. Jeśli u mnie podczas UsG potrafi się schować cały jajnik, to co dopiero ciałko żółte?
Luuuz, u mnie prawy jajcor siedzi za macicą, a lewy się za każdym razem bawi w chowanegoOstatnio się nie dał w ogóle znaleźć, ale ciałko żółte było akurat na prawym
Może u Ciebie też wyskoczy na tym jajcorze, który będzie na widoku
EDIT: A jak już to ciałko żółte JEST, to je widać, jak tylko się jajnik objawi - taka to jest całkiem spora, czarna gwiazdeczka na ekranie
Jeśli Cię czasem napadają gazy (oczywiście w ramach objawów ciąży...), to sobie weź espumisan 3x2 tabletki tak ze trzy dni przed USG, będzie więcej widaćWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2015, 21:23
-
zuzzi wrote:Jeśli Cię czasem napadają gazy (oczywiście w ramach objawów ciąży...), to sobie weź espumisan 3x2 tabletki tak ze trzy dni przed USG, będzie więcej widać
Nie napadają mnie odkąd jestem na bezglucieCholerny lewy jajnik gdzieś się chowa, dziad!
Edit:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2015, 21:47
lauda. lubi tę wiadomość
-
zwei_kresken wrote:Nie napadają mnie odkąd jestem na bezglucie
Cholerny lewy jajnik gdzieś się chowa, dziad!
Mój też!Ostatnio ten biedny lekarz już mnie molestował tą głowicą dłuższą chwilę, naciskając przy okazji w różnych miejscach brzucha, a ten lewak i tak się gdzieś schował
I wszystko było widać - żyłę biodrową na monitorze mi pokazał i parę innych rzeczy, a jajcor gdzieś skutecznie wciśnięty siedział
-
zuzzi wrote:Mój też!
Ostatnio ten biedny lekarz już mnie molestował tą głowicą dłuższą chwilę, naciskając przy okazji w różnych miejscach brzucha, a ten lewak i tak się gdzieś schował
I wszystko było widać - żyłę biodrową na monitorze mi pokazał i parę innych rzeczy, a jajcor gdzieś skutecznie wciśnięty siedział
Dziady! Kurde, tym razem pęcherze powinny były rosnąć na tym lewym właśnie.
Moj lekarz też mi merdał, co chwilę pokazując macicę z endometrium i zachwalając je, a potem niby wracał do jajnika. Może myślał, że jak będzie udawał, że wcale go nie szuka, to się chłopak przestanie chować? Może jest brzydszy niż ten prawy i się krępuje?
A może po prostu nie lubi Paparazzi?
O, właśnie stworzyłam nowy termin na monitoring USG -
Hej, ja chciałam sie przywitać w ten piękny dzień kobiet
wracamy z Amsterdamu, jeszcze 3 h do domu
a jutro praca
to był szalony pomysł, ale fajnie było.
Matleena gratuluje niepaleniaRalpina lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Yousee wrote:Hej, ja chciałam sie przywitać w ten piękny dzień kobiet
wracamy z Amsterdamu, jeszcze 3 h do domu
a jutro praca
to był szalony pomysł, ale fajnie było.
Matleena gratuluje niepalenia
Zazdroszczę takiego wypadu... Muszę się rozejrzeć za jakimś tanim lotem do Barcy, bo już od roku o tym myślę i nic z tego nie wychodziło
Lachony moje- nigdy nie miałam jeszcze tak normalnego wykresu. Zamiast się cieszyć, że zaczyna to wyglądać po ludzku, to się nakręcam...
Weźcie mi jakieś fajne nakrętki sprezentujcie, najlepiej miedziane, albo w kolorze szalenie modnego różowego złota... Mogą być z fotoszopa... Mogą być z Obi... Cokolwiek...
-
witam, boli mnie gardełko;( ciężko stwierdzić czy to zapalenie czy od ciągłeo zerowania treści żółądka
wczoraj mnie zdołowała teściowa, i JAcek, ze mnie nie poparł...
dostałam od niej pasek św. Dominika, niby jej intencja była dobra
, ale sugestia taka, ze bez jej modlitwy nie zaszłabym w ciąże, i jak nie będę tego nosić to znowu się źle skończy...mam jej dość, jej dołowania mnie i ciągłego obwiniania, ze Alicja umarła przez mnie...wczoraj ze stresu, złości i żalu się u nich porzygałam;( mam dość -
zwei_kresken wrote:Lachony moje- nigdy nie miałam jeszcze tak normalnego wykresu. Zamiast się cieszyć, że zaczyna to wyglądać po ludzku, to się nakręcam...
Weźcie mi jakieś fajne nakrętki sprezentujcie, najlepiej miedziane, albo w kolorze szalenie modnego różowego złota... Mogą być z fotoszopa... Mogą być z Obi... Cokolwiek...
Zwei, speszyli for Ju maj dir...
Nakrętki specjalistyczne, do wyboru, do koloru.
Nie nakręcaj się, bo i po co. Pójdziesz do ginka, wszystko się okaże.
13-go się zesikamy, to okaże się jeszcze bardziej.
Łap nakrętkę i nie marudź
http://www.iv.pl/images/80296759652064688039.jpg -
Blondik wrote:witam, boli mnie gardełko;( ciężko stwierdzić czy to zapalenie czy od ciągłeo zerowania treści żółądka
wczoraj mnie zdołowała teściowa, i JAcek, ze mnie nie poparł...
dostałam od niej pasek św. Dominika, niby jej intencja była dobra
, ale sugestia taka, ze bez jej modlitwy nie zaszłabym w ciąże, i jak nie będę tego nosić to znowu się źle skończy...mam jej dość, jej dołowania mnie i ciągłego obwiniania, ze Alicja umarła przez mnie...wczoraj ze stresu, złości i żalu się u nich porzygałam;( mam dość
Blondik, współczuję. I mam na to jedną radę: nie chodź do teściów. Jesteś w ciąży. Możesz mieć humory, możesz robić co chcesz, możesz leżeć w łóżku w każdą wolną chwilę. Nie denerwuj się i nie stresuj, bo i po co? Głowa do góry!Blondik, Basik122 lubią tę wiadomość
-
Matleena wrote:A ja dostałam 25 tulipanów, siedzą w wazonie i pięknie się prezentują i dzięki Katarzynowemu prezentowi skusiłam się i poszłam z mężem i znajomymi do Let me out. Ale zarąbista sprawa, ja chcę do kolejnego pokoju. Połowę zamków otwarlismy 5 min przed końcem czasu, a wyszliśmy 7sekund przed końcem! Polecam!
Jestem póki co uziemiona, więc nie idziemy, ale mam voucher ważny do 2 maja, więc mam nadzieję, że zdążymy
Idziemy we dwójkę, więc chyba trzeba będzie dokoptować, ze dwie osoby, bo co 4 mózgi to nie 2
---
Jak tak czytam co dziewczyny czasem piszą o teściowych to moja jest aniołem. Co prawda ma swoje jazdy, ale przy Waszych to nic.
EDIT: poprawianie błędow ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2015, 08:21
-
Ouuu ja to mam złotych teściów. Serio. Wiadomo, że czasem człowieka do szału czymś doprowadzą, ale to raczej wynika z ich nadopiekuńczości i takiej chęci wręcz zagłaskania. I nawet mówię do nich mamulku i tatulku czasem
___________________________________________________________________________
A to tak poza tematem teściów/rodziców.
Żebyście uważały na potknięcia. Wypadki chodzą po ludziach
http://www.iv.pl/images/67206251606355960232.jpgBasik122, Katarzyna87, Maczek, Blondik, Lanusia93, Eva82, anja83 lubią tę wiadomość
-
Moja teściowa jak się dowiedziała o 1 ciąży to płakała ze szczęścia i powiedziała "ja się już tak bałam, że wy nie możecie"
Teraz płakała po 2 wizycie jak było serduszko.
Mimo że to taka "śląska baba" to serducho jak u pluszakaMaczek lubi tę wiadomość