Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
zuzzi wrote:Jest wątek na czerwiec. Która zakłada na lipiec? Zaklepujcie, póki wolne
A "Boże Narodzenie 2035 Już We Troje!" ?
Bo ja chciałam założyć...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2015, 23:01
lauda. lubi tę wiadomość
-
zwei_kresken wrote:A "Boże Narodzenie 2035 Już We Troje!" ?
Bo ja chciałam założyć...
Chciałabym to zobaczyć
Wcześniej lipiec! Miesiąc, w którym wszystko zaczyna dojrzewać na potęgę. Jakby nie było, zielone groszki też wtedy dojrzewają, więc na pewno będzie to szczęśliwy miesiąc pełen groszków! Poza tym jest wszędzie zielono - więc wszystkim zazielenią się wykresy! No i cudowny miesiąc wakacji i słońca - a więc gorące noce będą co dzień! I na pewno jakiś mąż córki siostry ciotecznej od strony ojca ma w lipcu urodziny. A połowa staraczek też z pewnością ma w lipcu urodziny/imieniny swoje/męża/matki/kota lub rocznicę ślubu/starań/podpisania kredytu na mieszkanie/pierwszej jazdy na rolkach.
Tyle przesłanek! Będzie 300% zaciążeń!
A w ogóle melduję, że kuchnia od kilu godzin pomalowana!zwei_kresken, lauda. lubią tę wiadomość
-
mar wrote:Zwei mam przeogromna ochotę to zrobić
a jak tam Twój Ridżu? Coś się osiąga
edit: *ociąga
Pytong go wie... Już nawet nie plamię. Ale tak bardzo nie wierzę w to, że cokolwiek się zmieni w tej kwestii, że żłopię drugiego White Russian Kusi mnie jeszcze drink o nazwie B52, ale brakuje mi w domowych zasobach jakiegoś likieru typu irish cream
-
zwei_kresken wrote:Pytong go wie... Już nawet nie plamię. Ale tak bardzo nie wierzę w to, że cokolwiek się zmieni w tej kwestii, że żłopię drugiego White Russian Kusi mnie jeszcze drink o nazwie B52, ale brakuje mi w domowych zasobach jakiegoś likieru typu irish cream
Ja mam Irish Cream , wpadaj do mnie no i też dzisiaj umoczylam dziób. Tequila i soczek z kaktusa...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2015, 00:08
-
Do mnie Ridżu nieśmiało dzis zapukał. Nie chce go dziada widzieć ale on uparty i pewnie sie wprosi. Eh mój LWD zniknął jak kamfora. Takie miałam nadzieje na ten cykl teraz jeszcze w święta będę chrzestną, cieżko mi bedzie. Wiem że to nie watek do marudzenia wiec sorry.
Zobaczymy co jutro bedzie z haluksiarzem.
Dobranoc wiedźmy i okichajcie, obsmarkajcie moj nowy wykres jak cos."I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Yousee wrote:Do mnie Ridżu nieśmiało dzis zapukał. Nie chce go dziada widzieć ale on uparty i pewnie sie wprosi. Eh mój LWD zniknął jak kamfora. Takie miałam nadzieje na ten cykl teraz jeszcze w święta będę chrzestną, cieżko mi bedzie. Wiem że to nie watek do marudzenia wiec sorry.
Zobaczymy co jutro bedzie z haluksiarzem.
Dobranoc wiedźmy i okichajcie, obsmarkajcie moj nowy wykres jak cos.
Yousee, nie nastawiaj się i nie ustawiaj sobie jakiegoś celu czasowego, bo nie masz zupełnie wpływu na to, kiedy zajdziesz w ciążę. Te wszystkie wątki pt. "W 2015 zobaczę dwie kreski", "Walentynki już we Troje" tylko potęgują frustrację. No bo jak się nie uda tych Walentynek we troje spędzić [pomijam opcję z zaproszeniem kolegi z pracy do trójkącika ] to co? Skacze się z okna czy zaczyna brać tabletki antykoncepcyjne za karę dla samej siebie?
Można sobie powiedzieć "Do końca 2015 skończę kurs i zdam na prawo jazdy" To motywujące, bo to coś, na co ma się wpływ- trzeba ruszyć dupę i się zapisać, potem chodzić na zajęcia teoretyczne, potem pojeździć z instruktorem, a potem zdać i odebrać papier. Na wszystkie etapy masz wpływ, to Ty jesteś odpowiedzialna praktycznie w całości za powodzenie.
A tu? Bez sensu jest mówić sobie: w tym cyklu na pewno! Do końca roku koniecznie! Z tego robią się tylko wrzody, rozpadają związki, psują przyjaźnie. Wiem o tym, bo mam koleżankę, która od wielu lat bezskutecznie stara się o dziecko, myśli, mówi i pisze tylko o tym. To są monologi właściwie, na początku z grzeczności zadawałam pytania, a teraz tylko milczę. Bo ona ma w tyle to, co u mnie, chodzi tylko o tym, żeby się wygadać o tych inseminacjach i drożnościach i jeszcze bardziej nakręcić. A zdrowa jest zupełnie, więc pewnie to kwestia blokady psychicznej. Ale ona też ustala sobie termin do krórego zajdzie w ciążę, a gdy termin mija, popada w depresję totalną. Potem ustawia nowy termin, nadchodzi nowy cykl i ona znowu wpada w manię. Mania - depresja- mania. Boję się jej powiedzieć, że też majstrujemy przy ewentualnym dziecku, bo przecież wtedy już mnie totalnie zamęczy.
Dlatego tu siedzimy, a nie w wątkach "Boże Narodzenie 2035 już we Troje" żeby tego uniknąć. Jak będzie, to będzie. Robimy co się da, badamy się, dbamy o Partnerów i ich pytongi, o swoje samopoczucie, pijemy alkohol, jemy dobre rzeczy i cierpliwie czekamy I jaką mamy skuteczność!
Odetchnij! Pomyśl sobie, że im bardziej będziesz umiała się odprężyć i nie skupiać maksymalnie na jakimś jednym niepowodzeniu, tym lepszą będziesz potem matką! Wyobraź sobie, że Twoje dziecko nie napisze dobrze egzaminu. Będziesz mu suszyć głowę, że przecież miało zdać, że się nie udało? Nie, powiesz mu, żeby się nie poddawało, postarało zrozumieć teorię i sprobowało jeszcze raz, na spokojnie, w drugim terminie. Może potrzebuje korków? Poza tym to nie koniec świata.
Zdrowe podejście do wszystkiego trzeba mieć. Mamy tylko jedno życie, nie można go podporządkowywać jednej rzeczy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2015, 00:53
Maczek, lauda., Yousee, Marribell, mar, WiedźmaMaKota, Emma80, odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
Oh Zwei, cóż za cudowne zmycie głowy serio potrzebowałam tego z rana bo juz zaczynał sie ridżowy ponury nastrój."I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
nick nieaktualny
-
Zwei jak Ty ładnie to napisałaś strasznie mi się to podoba:) ja dodatkowo dodam że mnie by stresowaly te comiesięczne listy testujacych staraczek dlatego się na nie nigdy nie zapisuję. Tzn ja nie mam nic do kobitek które się zapisują (wiem że duże grono z nas też to robi) - po prostu moja psychika chyba jest już tak zryta że taka lista z @ co miesiąc doprowadziłaby mnie do frustracji
-
Dzisiaj wypytongowaliśmy Ridża- tak nam się przynajmniej wydawało. A teraz znowu nic Nawet porannego plamienia już nie ma. Co za dziad! Za karę wrzucę jego najgorszy Outfit Of The Day!
A masz, parszywy brzoskwiniowo- tunikowy haluksiarzu! Ty Ziemowicie z Dzikiego Zachodu!
lauda., odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
Ja nie mogę tego pojąć. Czy niektóre dziewczyny są tak odmóżdżone, że nawet nie wiedzą kiedy powinno się zrobić test czy betę, żeby wynik był wiarygodny?
Czy może lubią być pocieszane na forum i robią to specjalnie byle tylko ktoś zwracał na nie uwagę i głaskał po główce? Tak, zrób test. Negatyw - to pewnie za wcześnie, powtórz za 2 dni, albo leć na betę. Dopóki nie ma @ jest nadzieja, a potem nowy cykl nowe nadzieje i nowe rozczarowania. Same sobie fundują załamania.
Dobrze że mamy swój wątek i LWD
Nie chcę nikogo obrażać ale jak zobaczyłam komentarz nieznanej mi osoby pod wykresem w ostatnich dniach mojego cyklu, kiedy już był wyraźny spadek to mnie to rozbawiło. Ewidentny sygnał, na to że Ridż będzie max do 2 dni ale niektóre widzą jeszcze nadzieję na to, że mi się jeszcze uda.
Trochę wylałam żółcilauda., Emma80, Maczek, Basik122, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
zwei_kresken wrote:Dzisiaj wypytongowaliśmy Ridża- tak nam się przynajmniej wydawało. A teraz znowu nic Nawet porannego plamienia już nie ma. Co za dziad! Za karę wrzucę jego najgorszy Outfit Of The Day!
A masz, parszywy brzoskwiniowo- tunikowy haluksiarzu! Ty Ziemowicie z Dzikiego Zachodu!
-
Eva82 wrote:Nie chcę nikogo obrażać ale jak zobaczyłam komentarz nieznanej mi osoby pod wykresem w ostatnich dniach mojego cyklu, kiedy już był wyraźny spadek to mnie to rozbawiło. Ewidentny sygnał, na to że Ridż będzie max do 2 dni ale niektóre widzą jeszcze nadzieję na to, że mi się jeszcze uda.
Trochę wylałam żółci
Eva, rzygam tęczą jak słyszę, że poki nie ma @ jest nadzieja, mi to w ogóle nie pomaga
Tęcza ladniejsza niż żółć
Proponuję nowe wersje oklepanych frazesów:
"Nowy cykl- nowe testy do oszczania"
"Póki nie ma @, można się seksić na powierzchniach niezmywalnych"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2015, 11:55
lauda., Eva82, Maczek, Basik122 lubią tę wiadomość