Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja na czwartek umowilam sie do "paprotechnologa". Drogi jak pieron ale moze okaże sie skuteczny. Sama juz nie wiem czy chce dziecko czy nie. Nie wiem czy to nie po prostu presja społeczna że wypada"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Hej Dziewczęta!
Wróciłam! Obwieściłam radosną nowinę rodzinie. Może trzeba było poczekać, ale miałam przynajmniej zdrową wymówkę, że idę spać o 20:00. Inaczej pewnie by się martwili, żem chora
Basik - kciuki trzymam!
Lauda - jak beta dzisiejsza??
Odrobina - nowy cykl... wiadomo
Zwei - normalność Twojego cyklu poraża
Z objawów ciążowych mnie przyatakowały mdłości. Ale odpuściły. Fasol za to wspaniale wpływa na moją figurę. Wciąż mam płaski brzuch i niewielkie cztery litery, za to cycki rozmiar większeDobry Fasol, grzeczny...
Miłego dnia Wiedźmy!!
PS. Rozkminiam kiedy mam się do gina udać. Jest sens się umawiać już? Czy może dopiero jak będzie szansa serce posłuchać? Moj gin - buc jak przyjdę za wcześnie gotów swym półuśmiechem zasugerować, że tak właśnie zrobiłam...lauda., zwei_kresken lubią tę wiadomość
-
Ralpina wrote:Hej Dziewczęta!
Wróciłam! Obwieściłam radosną nowinę rodzinie. Może trzeba było poczekać, ale miałam przynajmniej zdrową wymówkę, że idę spać o 20:00. Inaczej pewnie by się martwili, żem chora
Basik - kciuki trzymam!
Lauda - jak beta dzisiejsza??
Odrobina - nowy cykl... wiadomo
Zwei - normalność Twojego cyklu poraża
Z objawów ciążowych mnie przyatakowały mdłości. Ale odpuściły. Fasol za to wspaniale wpływa na moją figurę. Wciąż mam płaski brzuch i niewielkie cztery litery, za to cycki rozmiar większeDobry Fasol, grzeczny...
Miłego dnia Wiedźmy!!
PS. Rozkminiam kiedy mam się do gina udać. Jest sens się umawiać już? Czy może dopiero jak będzie szansa serce posłuchać? Moj gin - buc jak przyjdę za wcześnie gotów swym półuśmiechem zasugerować, że tak właśnie zrobiłam... -
Ralpina, idź ok 7 tygodnia bo teraz to marnowanie czasu i nerwów bo albo Ci powiedzą, że coś widzą ale nie widać zarodka (wtedy bedziesz schizować, że puste jajo itp) albo powiedzą, że za wcześnie i nic nie widać. Profilaktycznie dostaniesz dupka, nospe i do widzenia za 3 tyg.DAWID 03.09.2015 Nasz Cud
ZUZIA 12 tydz [*] 13.08.2016 Nasz Aniołek
BĄBELEK termin 11.10.2017rośniemy
Pessar w 27 tc- wytrzymaj -
nick nieaktualny
-
Amelcia wrote:Ralpina mnie też kazano przyjść końcem 6-go albo początkiem 7-go tygodnia. Idę dopiero w piątek (skończony 6tc), może już będzie serduszko....
Basik - z niecierpliwością czekam na wieści
Bardzo bym chciała żeby ta ciąża przebiegała tak jak poprzednia. Jedyne nie prawidłowości to nie dobór żelaza i duuuży chop na końcu -
Ralpina wrote:Hej Dziewczęta!
Wróciłam! Obwieściłam radosną nowinę rodzinie. Może trzeba było poczekać, ale miałam przynajmniej zdrową wymówkę, że idę spać o 20:00. Inaczej pewnie by się martwili, żem chora
Basik - kciuki trzymam!
Lauda - jak beta dzisiejsza??
Odrobina - nowy cykl... wiadomo
Zwei - normalność Twojego cyklu poraża
Z objawów ciążowych mnie przyatakowały mdłości. Ale odpuściły. Fasol za to wspaniale wpływa na moją figurę. Wciąż mam płaski brzuch i niewielkie cztery litery, za to cycki rozmiar większeDobry Fasol, grzeczny...
Miłego dnia Wiedźmy!!
PS. Rozkminiam kiedy mam się do gina udać. Jest sens się umawiać już? Czy może dopiero jak będzie szansa serce posłuchać? Moj gin - buc jak przyjdę za wcześnie gotów swym półuśmiechem zasugerować, że tak właśnie zrobiłam...
Dziewczęta, melduję posłusznie, że podreptałam do labu na betę, wyniki w systemie w nocy, albo jutro z rana - ale nie denerwuję się.Dam Wam znaka jak tylko poznam odpowiedź ile tam mój fasolek już naprodukował hcg.
Co do lekarza, to ja mam umówioną wizytę 27 marca w 7 tc (a właściwie to 6+0), a następną 8 kwietnia w 8 tc (7+5).
Na razie żrę dupka zdobytego na czarnym rynku i czekam spokojnie na wyniki.
Dzisiaj dopadło mnie zmęczenie i senność. Matko jedyna no... taki piękny dzień, słonko, wiaterek a tu masz... morda mi się drze bez przerwy od ziewania. -
Basik nie bój nic!! Będzie dobrze!! Ja poprzednią miałam z przygodami (zaczynając od tego, że nas zaskoczyła jak zima drogowców). Potem miałam krwiak na macicy i musiałam leżeć, jak zszedł to się okazało, że są dwa pęcherzyki (!!). Potem jeden się nie rozwinął i przez dłuższy czas było spokojnie
Na koniec się okazało, że Młoda się absolutnie nie ma ochoty urodzić i trzeba było ją wypchać oksytocyną. Jak już wylazła, położna powiedziała, że "w ostatniej chwili, bo łożysko już było bardzo stare i wód płodowych nie było już wcale i 2-3 dni max dłużej Młoda by pomieszkała w mojej macicy i mogło się zakończyć nieszczęściem". A przez ostatnie 2 tygodnie CODZIENNIE mnie lekarz oglądał, robił usg, ktg... I nie wpadł na pomysł, że może to już??! Wkurwiłam się zdrowo. Teraz będę bardziej czujna.
A teraz mam luuuuuz i jakoś tak nie dopuszczam czarnych scenariuszy do głowy...
-
Muszę uważać czym szeleszczę przy kotach, bo wytworzyły już odruch warunkowy i jak dzisiaj robiłam test owulacyjny przybiegły do mnie i domagały się saszetek.Ralpina, lauda., Katarzyna87 lubią tę wiadomość
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Ralpina wrote:Basik nie bój nic!! Będzie dobrze!! Ja poprzednią miałam z przygodami (zaczynając od tego, że nas zaskoczyła jak zima drogowców). Potem miałam krwiak na macicy i musiałam leżeć, jak zszedł to się okazało, że są dwa pęcherzyki (!!). Potem jeden się nie rozwinął i przez dłuższy czas było spokojnie
Na koniec się okazało, że Młoda się absolutnie nie ma ochoty urodzić i trzeba było ją wypchać oksytocyną. Jak już wylazła, położna powiedziała, że "w ostatniej chwili, bo łożysko już było bardzo stare i wód płodowych nie było już wcale i 2-3 dni max dłużej Młoda by pomieszkała w mojej macicy i mogło się zakończyć nieszczęściem". A przez ostatnie 2 tygodnie CODZIENNIE mnie lekarz oglądał, robił usg, ktg... I nie wpadł na pomysł, że może to już??! Wkurwiłam się zdrowo. Teraz będę bardziej czujna.
A teraz mam luuuuuz i jakoś tak nie dopuszczam czarnych scenariuszy do głowy...
Ale wole powtórką z rozrywki byle żeby było dobrze i była zdrowa dzidzia -
Jesu, ile emocji wynikowo- wizytowych. Ja się emocjonuję tylko wizytą Ridża. Ridż jest jak whiskey w tym cyklu. Szkocki. Czyli skąpy.
Lauda, czarnorynkowe Dupki rządzą! Ja mam jeszcze na kolejny cykl. Chyba, że wyłudzę podczas monitoringu w tym cyklu
Poczytałam o diecie HCG- przerażające!
Z drugiej strony obstawiam, że ja w ewentualnej ciąży przez pierwsze 3 miechy nie schudnę, jak reszta. Moja tarczyca już o to zadba. Ja nie chudnę nigdy
Idę pokręcić kółka po osiedlu- na nóżkach. Jedyne, co mnie skłania do biegania ostatnio, to to, że mam takie ładne butki...Blondik lubi tę wiadomość
-
Blondik wrote:zwei moja tarczyca tez nie pozwala mi zazwyczaj scudnac, a przez rzyganie schudłam 6kg od lutego...także niczego nie można być pewnym
Ale ja na przykład od niejedzenia tyję. Serio. I od stresu tyję. Więc od rzyganka też mogłabym tyć...