Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Akurat mam obok linijkę.. Maleństwo
Pachnieć? A po co? Nie za wiele od Ciebie wymaga ten gin?
EDIT
O Widzisz Amelcia, a dla mnie malutko, ale ja się kompletnie nie znam na tej rozmiarówceWiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2015, 13:52
********Gang 18+********
Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży... -
Katarzyna87 wrote:Pewnie miało być 5,5mm
Czyli lekko ponad pół centymetra
Dla przypomnienia 1cm = 10mm
Wychodzi na to, ze to co dla mnie jest 10xmniejsze niż malutkie tak naprawdę jest dużeWiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2015, 14:00
********Gang 18+********
Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży... -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2015, 14:14
Katarzyna87, Blondik, lauda., Magda lena, odrobinacheci, Ralpina, Maczek, momo1009, Emma80, zwei_kresken, Yousee, anja83, anja83, anja83 lubią tę wiadomość
-
Jejku ile dzisiaj dobrych ciążowych wieści
Ja przy pierwszej ciąży jak zobaczyłam 0,45cm to zadzwoniłam do mamy, że moje dziecko ma 45mm, ta się zdziwiła, ale nic nie powiedziała
Lauda Ty się poprawiłaś, Baby upierała się przy swoimBasik122 lubi tę wiadomość
-
Blondik wrote:no właśnie , czemu leżeć? dostałas l4? gratuluję dziudziusia;) kawał chłopa;)
Albo kawał kobity
Pytał mnie gineks czy chciałabym L4, ale nie chciałam. Teraz będzie trochę wolnego ze względu na święta, a mam jeszcze do odbioru wiele dni, więc jakoś dam radę. Tym bardziej, że nie chciałabym wtajemniczać nikogo z pracy.
Powiedział mi, że ze względu na poprzednią ciążę, zakończoną poronieniem, w tym momencie powinnam więcej leżeć. Kluczowy, "najgorszy" czas z trefnym 7 tc właśnie się zaczął. W listopadzie do szpitala trafiłam w 12 tc, a wg usg maluch przestał się rozwijać 7-8 tc. No i dlatego to leżonko teraz -
Lauda czyli obie będziemy pracowały póki co w pakiecie z oszczędzaniem w domu
Powiem Wam, że mimo że czasami bym chciała być na L4, jednak pewnie po 1. zanudziłabym się na śmierć, a po 2. to pod koniec ciąży do 100kg bym doszła!
W szpitalnym tygodniu przytyłam 2kg! Tłuszczol mi wystaje zamiast ciążowego brzucha ;p -
jak praca jest w miarę lekka fizycznie i nie stresująca, bez zbędnego ryzyka i się chce to owszem można pracować
lauda kiedy mężowi powiesz
a ja właśnie wróciłam z "zajaczkowych zakupów" dla chrzesniaków i siostrzeńców... kusiło mnie kupić chociaż pierwsze skarpetki dla naszego maluszka ale sobie postanowiłam, że dopiero od 20 tyg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2015, 14:34
lauda. lubi tę wiadomość
-
Jak już mi opadł trochę stres po zobaczeniu pikaweczki malutkiej, to nabrałam śmiałości i pogadałam z ginem o diecie, tym co wolno i nie wolno.
Otóż wbrew temu co mówi moja mama i teściowa: kawę mogę pić. Wiadomo, raz/dwa razy w tygodniu. I jak piję słabiuszka rozpuszczalnego na mleku, to niebo nie spadnie od tego. Z czarną herbatą jest tak samo
Sery pleśniowe też są dopuszczalne o ile są z pasteryzowanego mleka. Owoce morza także, jeśli są świeże i znamy źródło ich pochodzenia (tak więc sushi!!!).
Ogólnie ten gineks ma bardzo zdrowe podejście do tematu i nakazuje mnie - matce polce zdrowy rozsądek i umiar. Jak coś lubię i mam na to ochotę, a nie jest to zabójcze dla mnie, to pewnie dla młodego też nie będzie.
Edit:
Blondik powiem mu w świeta, zgodnie z planemTaki zajączkowy suprajs. Tym bardziej, że mam jeszcze w środę podglądnąć młodego. Może wtedy gin zmierzy już tętno serduszka? Bo dzisiaj tylko sobie kolorki pooglądaliśmy.
A co do zakupów, to ja miałam wczoraj pokusę w C&A. Takie śliczne przytulanki-niuchaczki były, mięciutkie zajączki, no cudne. Oczywiście nie kupiłam. Twarda ze mnie sztuka... czasamiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2015, 14:46
-
nick nieaktualny