Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
odrobinacheci wrote:U nas dzisiaj co godzinę zmieniała się pogoda, raz deszcz, raz słońce, potem grad i znów słońce no oszalała.
W ogóle, zauważyłam że coś się porobiło z suwaczkami nie hallo.
Oo a Kacha właśnie będzie wchodzić do gabinetu podglądać fasola, kciuki zaciśnięte
U mnie to samo. Zmkokłam jak pies wracając z zakupami. Doszłam do hacjendy i wyszło słońce. O losie... Prawdziwe "garncowe" pożegnanie nam marzec robiodrobinacheci lubi tę wiadomość
-
Witojcie
Wszystko dobrze! Focia do bani, więc nawet nie wrzucam, pochwalę się po prenatalnych za 10 dni
Fasola ma 4,02cm!Maczek, zwei_kresken, lauda., anja83, odrobinacheci, Emma80, Matleena, Blondik, Ralpina, Basik122, tomania2806 lubią tę wiadomość
-
zuzzi wrote:Toż to już wielki Fasol!
Wiedźmy Wieśniary! A jak ja mówiłam, że 4 cm to wielki Fasol, to się śmiałyście, że dla mnie 4cm to dużo, buhahahahaha!
Ledwo przyszłam do domu, a juz muszę siadać do roboty znowu. Na szczęście pracując w domu mogę pić wino
-
nick nieaktualny
-
Lubię Grę o Tron, ale nie wciągnęła mnie tak, jak House Of Cards. Umrę, jak każą znowu czekać rok na nowy sezon. Ach ta krwawa polityka ociekająca pytongowaniem
[w obu tych serialach
]
Postanowiłam się wyspać- na oko 6 godzin snu, o 6 planuję być w robocie. Żegnam się!
P.S. Kacha, w licytacji kto ma większego [Fasola] ciągle wyprzedzasz Laude ;Plauda., Katarzyna87, mar, Vuko lubią tę wiadomość
-
Nie dokończyłam czwartego sezonu. Zastanawiam się, w którym momencie jest aktualnie akcja i jak przebrnęli przez wszystkie wątki i postacie poboczne, które niemiłosiernie ciągnęły się przez cały, podwójny, wieeeeeelostronnicowy tom sagi, nie zanudzając przy tym całkowicie widzów
Zlepili fabułę z kilku części, żeby się przeplatała? Okrasili jeszcze większą dawką brutalnego seksu?
No i co im zostało jeszcze do odegrania w serialu, jeśli skorzystali z fabuły dalszych części?
Która czytała, a nie tylko oglądała i mi odpowie?
Yousee, dobre, dobre, zarówno książki, jak i serial. Tyle że niszczą psychikęAutor jest okrutny i jego znakiem rozpoznawczym jest to, że robi brzydką krzywdę różnym bohaterom, kiedy akurat się do nich przywiążesz.
Mnie zwykle nie ruszają w książkach takie zabiegi, ale w tym wypadku... Martin ma wyjątkowe umiejętności niszczenia czytelnika
No i niestety im dalsze tomy, tym wprowadza tyle postaci i wątków pobocznych, że można się całkowicie pogubić i doprawdy nie wiem, jak ma zamiar wybrnąć z tej kabały i dokończyć całą historię, nie gubiąc przy tym postaci, wątków, sensu i kunsztu.
O, wypowiedziałam sięWiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 23:00
-
U mnie Rizdz, po 5 dniach tortur, wreszcie pokazal swa obrzydliwa gebe
. Oczywiscie przylazl menda o 5.30 rano zebym sie przypadkiem nie wyspala, bo mam wolne
A propos seriali komediowych, widzialyscie Californication (nie wiem czy nie przekrecilam tytulu)?Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2015, 10:14
-
Ja widziałam:) ja i mój mężu jesteśmy serialowymi pożeraczami
u mnie Ridżu też coś się tli w podbrzuszu. .
edit: dopadł mnie mój comiesięczny ból z cyklu "poddaje się, nie robię dzieci, mam to w dupie"... macie jakieś sprawdzone sposoby jak to zwalczyć? Dodam że wino już nawet nie pomaga.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2015, 10:58
-
Ja uwielbiam Friedns
stare ale jare. A "jak poznałem wasza matkę " spoko ale to zakończenie beznadziejne
mar lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba