Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
mar wrote:a ja nadal czekam na Ridża...
boli mnie od trzech dni jak na Ridża..
nawet dzisiaj wzięłam ketonal bo myślałam że to już,
a to nic...
leżę i czekam.
najgorsze, że jutro o 5 wyruszamy do rodziny męża na święta... kolejne święta z Ridżem - pomyślą, że jestem ćpunką...
http://www.iv.pl/images/62603923429625467102.jpg
ps. zajebiscie mi się ten obrazek podoba
Ja powrót z Bożego Narodzenia miałam pod znakiem Nowego Ridża Nie Ronna Mossa. Myślałam, że wypełniam krwią nasz samochód. Umieralam z bólu. Tym razem chyba będę jechać na święta z bólem jajników. Na szczęście nic nie będzie ze mnie wyciekać... Mar, a może wezmą Cię za nawróconą abstynentkę, a nie ćpunkę, gdy sikniesz testa w Wielką Niedzielę i odmówisz szkockiej -
nick nieaktualny
-
zwei_kresken wrote:Ja mam od paru lat niemalże postne święta z powodu chorób wszelakich w rodzinie, ale dobrze mi z tym. A przynajmniej mojej insulinooporności.
Sikłam na testa alexisowego wcześniej, niż w pozostałe dni, bo o dziwo, jestem w domu już, a nie jak zwykle- po dwudziestej. Tłumy szaleja.
Ale wracając do testu, to nie przytrafiła mi się mocna krecha w tym cyklu. A z dnia na dzień coraz słabsze są. Natomiast czuję, że jajniki coś kombinują.
Z cyklu brytyjskiego- kocham szkocką w wersji irlandzkiej- ze śmietankąWhiteRussian to zawiera w formie likieru. I sos worcester. Do wszystkiego. Doprawiam nim tatara, dania jednogarnkowe, marynuję mięsa.
Mi w tym cyklu test owulacyjny nie wyszedł pozytywny ani razu. ANI RAZU!
A fasolek się zagnieździł
Posprzątałam caaaaaaaaałe mieszkanie i padam na ryjek.. Na szczęście nie muszę nic gotować bo w święta idziemy w gości.
Jakbym miała teraz stać przy jedzeniu i coś pichcić to moje niewyrzygane bełty na pewno by szybko znalazły swoje ujście... -
O rany... Bo Ty jeszcze nie powiedziałaś... Mój by strzelił focha, że go trzymałam w niewiedzy tak długo... Dzielnie się starał o nowego potomka, był ciekaw czy wysiłek okazał się owocny.
Mój mazurek gotowy. Jajka pomalowała Majka. Całe, ugotowane w skorupkach. Część potłukła w procesie. Dwa się ostały i może dotrwają do jutra do koszyka. Jutro rano bladym świtem jedziemy do moich rodziców do Rzeszowa. Czyli bezczelnie się wbijamy na tzw. gotowca
Nie czuję nasrtoju. Ale Wielkanoc jakoś mnie nigdy nie nastraja. Zanim się na dobre zaczną te Święta, już się kończą... Od zawsze moje serducho należało do Bożego Narodzenia!Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
Moja baba dopiero rośnie. Humor trochę lepszy. Jutro tylko ostatni szlif i laba
i wyżerka dobra.
Moje małe baby z przepisu na babkę piaskowa na razie twarde u mogą służyć za brońmam nadzieje ze zmiękną trochę
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Shibuya wrote:Mi w tym cyklu test owulacyjny nie wyszedł pozytywny ani razu. ANI RAZU!
A fasolek się zagnieździł
.
No pamietam ze to pisalas, ale takie blade kreski to ja mialam w cyklach bezowulacyjnych, dopiero ostatnio po Dongu wychodzily mi piekne krechy I myslalam ze juz tak zostanie
Ale co tam! LwD- zapomnialam chyba termometru spakowac wiec wyglada na to, ze to beda swieta bez wtykania plastiku w otwory wszelakie -
Mogłaś sie minąć z Aleksis. Moze wpadła 12 h przed lub po Twoim rytualnym szczaniu na patyka i było blado... Albo nie wzięła rutinoscorbinu i jest niewyraźna"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Yousee wrote:Mogłaś sie minąć z Aleksis. Moze wpadła 12 h przed lub po Twoim rytualnym szczaniu na patyka i było blado... Albo nie wzięła rutinoscorbinu i jest niewyraźna
Alexis nigdy nie jest niewyraźna! Jej kreska też! Toż to potwarz jakaś!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2015, 00:09
Blondik lubi tę wiadomość
-
Uprzejmie donoszę, że powiedziałam.
Dałam zdjęcie w jajku. Poryczałam się jak bóbr. Mój mąż cmoknął mnie w rękę, nachylił się do brzucha i mówi: czeeeść nasza pamiątko znad morza.
Nawet mi się to podoba, mieliśmy szukać bursztynu i skarb do nas sam trafił. Taki bursztynek, który rośnie.
No i tyle. Trochę mi ulżyło, że już wie. A z drugiej strony denerwuję się teraz za nas dwoje.
W razie gdybym, nie mogła zaklikać do jutra, to składam Wam kochane dziewczyny najlepsze życzenia: spokoju i radości. Odpocznijcie. Oby święta, które są symbolem życia, przyniosły Wam upragnione malutkie życie.WiedźmaMaKota, Katarzyna87, odrobinacheci, Emma80, Basik122, Maczek, Blondik lubią tę wiadomość
-
Lauda cudnie
ja tez zaraz idę w wir świąt wiec rownież składam Wam życzenia cudownych magicznych świąt i aby życie rosło w Was
Całusy
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
lauda. wrote:Uprzejmie donoszę, że powiedziałam.
Dałam zdjęcie w jajku. Poryczałam się jak bóbr. Mój mąż cmoknął mnie w rękę, nachylił się do brzucha i mówi: czeeeść nasza pamiątko znad morza.
Nawet mi się to podoba, mieliśmy szukać bursztynu i skarb do nas sam trafił. Taki bursztynek, który rośnie.
No i tyle. Trochę mi ulżyło, że już wie. A z drugiej strony denerwuję się teraz za nas dwoje.
W razie gdybym, nie mogła zaklikać do jutra, to składam Wam kochane dziewczyny najlepsze życzenia: spokoju i radości. Odpocznijcie. Oby święta, które są symbolem życia, przyniosły Wam upragnione malutkie życie.Robimy drugiego Dziedzica
-
nick nieaktualnyLauda jak fajnie boberku
Matleena, a więc ładnie będziemy się trzymać za rąsie
Wiedźmuszki na te święta Wielkanocne, życzę aby każdej z Was udało się spełnić swoje marzenia, oraz pogodnych, ciepłych i spokojnych świąt spędzonych w gronie najbliższych.
A i dorzucam dla każdej zajączka o proszę:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2015, 13:52
lauda., zwei_kresken, Basik122, Matleena, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość
-
Katarzyna87 wrote:Mój małż wczoraj tak zaimprezował, że cały czas śpi i się męczy ;/ Wkurwił mnie, bo sama będę musiała iść z koszyczkiem ;/
No i zbij go na gołą dupę...
BTW. Pierwsze womity za mną. I to podczas mycia zębów, o losie...
Basik122 lubi tę wiadomość