Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBasik święta i po świętach, atmosfera zrobi się lżejsza, ogranicz kontakty tak jak mówisz i myśl o maleństwie, nie denerwuj się
U mnie Alexis chyba też się ociąga, być może postanowiła poczekać do dzisiejszej imprezy, więc za jej przybycie whisky z colą stawiam.
Lauda widziałaś bociany, a ja jak wczoraj wracałam z przejażdżki rowerowej z małżem to jadąc przez szczere pole, przeleciały nam trzy boćki nad głowami więc jak myślicie mogę być w ciąży ?! (też wezmę to za dobry znak, bo w ostatniej ciąży również mnie bociany prześladowały)Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2015, 12:15
-
Widzisz Blondik a u mnie na odwrót, teściowa nie umie trzymać języka za zębami
wie że nie jest nam lekko, plamienia, które wczora znów wróciły...szkoda gadać.
Sobota, idziemy na grób do dziadków. Spotykamy przy nim daleką ciotkę, która pierwsze co to gratuluje mi ciąży i opowiada o swoim porodzie, radzi w wychowaniu dziecka
Kurwa moja mama stara się jak może żeby się nie wygadać, nawet swojej przyjaciółce nie powiedziała, a teściowa wygadala wszystkim włącznie z koleżankami
przecież gdyby coś się stało to ja sobie z tym nie poradzęwiem że nie powinnam tak myśleć ale już raz przez to przechodziłam.
aaaa I jakby tego mało powiedzieli naszej prawie 100letniej prababci, ktora mówi że żyje teraz tylko dla tego dzidziusia -
O matko, Kacha, jaka presja
A to w ogole od Ciebie nie zalezy
(
Uwazam ze powinny byc jakies obowiazkowe zajecia z taktu i empatii zakonczone panstwowym egzaminem, bez ktorego nie mozna byloby mic kontaktu z innymi ludzmi
Moja Alexis bardzo dziwnie mnie omija. Albo juz byla. Oczywiscie z wykresu nic nie wynika bo prowadze go bardzo niedbale, ale zaznaczylam sobie dwa dni temu plamienie. Jedyne plamienia, jakie mi sie przytrafialy, mialam zwykle.po Alexis, a nie przed. Albo przed Ridzem. A tu taki ewenement.Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
Blondik, Kacha dacie radę
Teraz najważniejsze są fasole i nie ma co się przejmować rodziną. Jak ten najbardziej stresujący czas minie i pojawią się na świecie to pewnie babcie trochę zmiękną
A ja dzisiaj leniuchuję. Wczoraj byłam u teściów i dowiedzieli się, że zostaną znowu dziadkami. Reakcja mojej teściowej też nie była budująca. Może po paru dniach się oswoi z tą wiadomością.
No a ja wieczorem czułam się beznadziejnie, bo nam się z mężem chyba nigdy nie udaAle dzisiaj nowy dzień, lepszy nastrój.
Pijemy z okazji imprezy: niektóre winko a niektóre mleko -
Matleena wrote:A ja na dzisiejszą imprezę mam kłucie w podbrzuszu i niagarę z pipki. Wg mnie to już prawie pewny objaw ciąży. Z tej okazji stawiam bourbona z colą bez cukru
Matleena cukier w ciąży szkodzi, dobrze, że starasz się ograniczaćMatleena lubi tę wiadomość
-
Blondik i Katarzyna współczuję takich teściowych. Moja pewnie też wszystkich zaraz obdzwoni bo to taka plotkara z natury ale mam to w d....
Ogólnie jak się dowiedzieli to zadowoleni byli i obyło się bez komentarzy
A na takie nie taktowne tesciowe to rady chyba nie ma, trzeba omijać szerokim łykiem bo fasolki najważniejsze
-
Aaaaa! Zapomniałam toz to dzis imprezka. Ja juz finiszuje bo na chrzcinach wujo dolewal ze hoho.
Dziewczynki! Fasolki najważniejsze.
Blondik jak Twoja teściowa nie ma w planach chrzcin u Was to jej po prostu nie zaproś
Katarzyno, mam nadzieje ze plamienie mina. Juz 12 tydzień sie zaczyna wiec musi byc dobrze. Ściskam.Blondik lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
hej Wiedźmuszki aaaa dzisiaj impreza!
więc wpadam tak na moment się przywitać i złożyć spóźnione życzenia zdrowych i rosnących jajeczek (KOMÓREK JAJOWYCH
) jestem cała mokra po dzisiejszym dniu, jeszcze przed chwilą mi mężu z wiadra przywalił prosto w twarz, ahh ten mój delikatny mężu... ale cóż tu zrobić, jak go poznałam to od razu na wstępie mu powiedziałam, że nie jestem księżniczką
więc obrywam wiadrami prosto w twarz
edit: DŻIZAS - 11 miesięcy do Ridża?! chciałabymWiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2015, 22:41
-
Moja teściowa ogólnie jest cudna, ale wypaliła z tą informacją o ciąży w ogóle nie myśląc o konsekwencjach...
Nie wiem skąd u mnie te plamienia , już nie mam pomysłu, bo nic się w środku nie dzieje (mam nadzieję że teraz też jest dobrze, bo przyzwyczaiłam się już do myśli ze rośnie we mnie mały pasożyt)
-
Nie nakręcam się w ogóle. Zawsze plamienia kończyły się paniką i rzewnymi łzami. Teraz tak nie jest, można powiedzieć lekki LWD.
Znalazłam na forum wątek, gdzie dziewczyny piszą, że też tak miały, bez powodów, a aktualnie na suwaczkach "termin minął" albo "Zosia ma 10 miesięcy i 5 dni" więc podnosi na duchu.odrobinacheci, zwei_kresken, Matleena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMatleena wrote:Katarzyno, normalnie jestem z Ciebie dumna. Za to mi by się przydały nakrętki. Tydzień do Ridża a ja się nakrecam. Czuję objawy. Widzę objawy. Mam ochotę odliczać dni do Ridża. Ta,, że help me!
Matleena proszę nakrętki dla Ciebie wystarczy?
Ja już nie wiem jak będzie z naszym wspólnym sikaniem bo mój organizm zwariował temperatura ciągle niska, śluz mnie zalewa, nie wiem czy Alexis wpadła do mnie, czy nie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2015, 13:18
-
Matleena wrote:Spoko, ja się nakrecam, ale sikać nie będę. Z resztą wróciłam do domu, mam kupę roboty, to może nawet nie zużyję nawet połowy tych nakrętek, które mi dałaś.
A w ogóle mój mąż wyczytał, że od przyszłego roku becikowe wynosi 12 tysięcy.