Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Szkoda gadać. Sprawa przedstawia się tak że zgodziłam się pomagać kolegom u których kiedyś pracowałam pomimo że jestem w ciąży i mam swoją firmę więc nie musiałam. Dzisiaj jeden z kolegów wziął mnie w teren na niwelację (praca w geodezji) i najpierw zrobił z siebie idiotę że on jej nie potrafi robić więc wszystko jest na mojej głowie żeby było dobrze. Pech chciał że niwelacja nie wyszła bo są szkody górnicze a on do mnie z pretensjami wyskakuje, i zaczyna strugać niewiadomo jak mądrego z tej niwelacji. Myślałam że mu jebne!! Moja wina że mają akurat budowę drogi na szkodach górniczych qurwa mać!! Jutro czeka mnie powtórka i robienie niewiadomo do której:-( Najlepsze z tego wszystkiego jest to że zrobienie niwelacji to podstawowa umiejętność geodety a on jako szef firmy geodezyjnej jej nie potrafi. Brak mi słów do tego kolesiaMaczek wrote:Basik, co się dzieje? Kto się ośmiela dokuczać ciężarnej? Myszy go zeżrą!

-
Basik ja bym postawiła sprawę jasno. Nie będziesz pomagała osobie, która ma do Ciebie taki stosunek.
Tyle w tym temacie. Dlaczego masz pomagać komuś, kto mimo że nie jest to twoja wina ma do Ciebie pretensje - to była pierwsza sprawa, a druga to pomoc nie polega na wyręczaniu kogoś z obowiązków.
Blondik lubi tę wiadomość
-
A tak jest w przypadku tego kolegi. Ogólnie niewiele wie z geodezji a w firmie z każdej trudniejszej sprawy wyręcza go drugi kolega albo dzwoni po znajomych geodetach z głupimi pytaniami. Dzisiaj wyszedł z założenia że jeśli mi płacą z moją pomoc to może cudów ode mnie wymagać i psioczyć po mnie. Wiadomo że robić za darmo nie będę bo muszę do nich dojechać w jedną stronę 35km, więc chociaż za paliwo musi mi się ta pomoc zwrócić ale kuźwa wykorzystywać się nie dam. A koleś jest tak upierdliwy że szkoda gadać, za moje zszargane przez niego nerwy powinnam brać trzy razy tyle co biorę teraz
Bo w sumie psie pieniądze biorę za to, inna osoba wzięła by napewno więcej.
Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
Robię to tylko ze względu na stare czasy kiedy u nich pracowałam bo miałam tam raj na ziemi. Ale dziś było przegięcie ze strony kolegi, jeśli jutro się to powtórzy to usłyszy parę nie miłych słów ode mnie. Nie mam zamiaru codziennie w ciąży się tak wnerwiać bo urodzę jakiegoś nerwusa z ADHD.
Haha właśnie zadzwonił mój "ukochany" kolega jutro jestem od niego wolna
Chyba wyczuł pismo nosem
odrobinacheci, Blondik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEch Basik jakbym siebie czytala... Godzisz sie komus pomoc z uprzejmosci i zyczliwosci, starasz sie i nie dosc ze pomoc zamienia sie w wyreczanie to jeszcze ktos ma pretensje! Masakra
ja niestety tez jestem z tych zyczliwych co dostaja po dooopie
Ale Ty sie nie zgadzaj na to, jestes w dwupaku i nie mozesz sie denerwowac jakims palantem bezjajowcem!!
Basik122 lubi tę wiadomość
-
Tak to jest pracować ze znajomymi . Jak jest dobrze to dobrze a jak coś pod górkę to za chwile tą znajomością mamt ochotę wytrzeć sobie tyłek.DAWID 03.09.2015 Nasz Cud
ZUZIA 12 tydz [*] 13.08.2016 Nasz Aniołek
BĄBELEK termin 11.10.2017
rośniemy
Pessar w 27 tc- wytrzymaj -
Oni akurat nie wiedzą że jestem w dwupaku bo im nie powiedziałam. Ale z tym kolegom będę pracować do końca tego miesiąca a potem idzie na urlop a ja w między czasie wejdę z trzecim kolegom na budowę i jego będę widzieć sporadycznie, więc jeszcze tylko jutro i trochę w przyszłym tygodni i odstresuję się
-
Nie jest tak źle tylko on jest walnięty ale tylko dlatego że nie wiele potrafi. Jak są obydwaj koledzy razem to zachowuje się całkiem inaczej bo nie musi myśleć. A jak jest sam to się gubi i wydziwia i wnerwia wszystkich do okoła. Na budowach to go już słuchać niechcą bo wiedzą że nic nie potrafi, od razu ludzie idą do mnie albo do drugiego kolegiMarribell wrote:Tak to jest pracować ze znajomymi . Jak jest dobrze to dobrze a jak coś pod górkę to za chwile tą znajomością mamt ochotę wytrzeć sobie tyłek.
No cóż po prostu u Pana Boga nie stał w kolejce z rozumem tylko za wzrostem ;-P
-
Basik - pamiętaj jak Cię jeszcze zdenerwuje "wpi.rdol i do lochu"

A ja dzisiaj taaak zgrzeszyłam że zeżarłam bułkę z polewą czekoladową i było to tak słodkie że aż aż... I zastanawiam się czy moje złe samopoczucie to efekt mojej zrytej dietowo psychiki czy faktycznie źle się czuję
Basik122 lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Katarzyna87 wrote:U mnie dzisiaj ryba, Zwei mi KAZAŁA jeść ze względu na moje niskie FT4, więc będę się wiernie słuchała

Ale morska, a nie jakis pstrag z kanalu!
Morwa, Katarzyna87, Blondik lubią tę wiadomość
-
3/4 kubka 2 łyżki siemienia... Kurde mogłoby się to bagno rozciągać... Jest go duuużo i wodniste ale jeszcze mętne. Zuu jak to jest wg papro ... ? Szyjka miękka, otwarta ale jeszcze nisko. nie kumamIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...









